Dodany: 13.01.2018 21:24|Autor:
nota wydawcy
Mocny debiut. Prawdziwa polska powieść współczesna.
W Warszawie dochodzi do serii podpaleń. Odpowiedzialność za nie bierze wpływowy lewicowy publicysta. A to dopiero początek intrygi, w którą zostanie wplątana trójka jego znajomych. Kim są: Marek – rozdarty między lojalnością wobec chorej żony a uczuciem do kochanki; Agnieszka, którą przeraża własna sytuacja ekonomiczna; i wreszcie pogodzony z losem Franek? Każde z nich wymyśla sobie problemy i pogrąża się w neurotycznych obsesjach, a nie zauważa, jak niebezpiecznym miejscem stał się świat.
"Republika świecidełek" opowiada o konflikcie pomiędzy społeczną zmianą a wiarą w stabilność systemu. Każda rewolucja bowiem to bolesny proces. Niezależnie od tego, czy przychodzi pod postacią terrorysty, czy wraz z końcem pewnego romansu.
Fragment książki:
"Sześć lat wcześniej nie stawiała warunków, nie podała nawet powodów. Wystarczyło, że po rocznej separacji wymienili kilka mejli, by do niego wróciła. Teraz było inaczej. Zostawiła czternastopunktową listę oskarżeń, która w rzeczywistości stanowiła listę żądań. Należało wywrócić zarzuty na nice i postępować zgodnie z uzyskanymi instrukcjami. Pierwszy punkt brzmiał: »Wciąż jesteś żonaty«. Przez dziewięć lat Marek nauczył się unikać tego tematu i nawet siebie przekonał, że coś takiego, jak »problem Soni Nemm«, nie dotyczy ich związku. Oczywiście to była bzdura. Do każdej propozycji, jaką dotąd złożył Agnieszce, dorzucał w pakiecie swoją żonę. I jak na tym wyszli? Jeśli myślał o naprawieniu błędów, powinien w pierwszej kolejności zająć się swoim małżeństwem. Zaczął jednak od butelki koniaku".
Paweł Sajewicz (ur. 1987) – z wykształcenia prawnik, pracuje jako redaktor. Nagrodzony na Międzynarodowym Festiwalu Opowiadania we Wrocławiu w 2013 roku. Bielawianin, aktualnie mieszka w Warszawie.
[Świat Książki, 2017]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.