Dodany: 18.07.2010 09:41|Autor: joanka70

Napięcie rośnie


W tym trzecim tomie przygód znanych już chyba ogółowi bohaterów zaczyna się dziać trochę więcej. Są zaskakujące zwroty akcji - przyznaję, że ja sama byłam mocno zaskoczona, gdy dowiedziałam się, kto jest Srebrnokrwistym, stawiałam na kogoś innego - i to jest największy atut tej powieści.

Schuyler przeprowadza się do Force'ów, musi znosić towarzystwo znienawidzonej Mimi i udawać, że nie robią na niej wrażenia codzienne dokuczliwe przykrości, które Mimi jej sprawia z całą premedytacją - podkrada ulubione drobiazgi, burzy porządek w pokoju, syczy ciągle na ucho, że jej nie cierpi. W pierwszej chwili wzruszyłam ramionami, myśląc, że to naprawdę drobiazgi niewarte wspominania. Ale potem jednak zmieniłam zdanie - takie nękanie potrafi uprzykrzyć życie, i to bardzo. Kto tego nigdy nie doświadczył, ten nie zdaje sobie sparwy, jak bardzo człowieka mogą umęczyć te ciągłe przykrości.

Najgorsze jest chyba to, że niesympatyczna Mimi ciągle spada na cztery łapy. Nikt jej nie lubi, a ona zawsze jest górą!

No, ale najważniejsze - Schuyler się zakochała i to z wzajemnością! W drugim tomie zrobiła z Oliviera swojego familianta, pamiętacie? To wiązało się również z tym, że Olivier zakocha się w niej na zabój. No i był tajemniczy wielbiciel z balu maskowego w drugim tomie. Pocałował ją.

Nie będę więcej zdradzała. Schuyler będzie musiała dokonać wyboru - trudnego i bolesnego.

Reasumując - książka mało skomplikowana, ale sympatyczna. Jeśli ktoś przyzwyczaił się i polubił bohaterów cyklu, to trzeci tom przeczyta z jeszcze większą przyjemnością. Ja mam tylko nadzieję, że to nie koniec, bo wiele rzeczy dopiero zaczyna się rozkręcać :).


[recenzję umieściłam wcześniej na swoim blogu]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 788
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: