Dodany: 29.12.2017 18:40|Autor: agnesines

Książki i okolice> Książki w ogóle

5 osób poleca ten tekst.

Najlepsze książki roku według BiblioNETkowiczów


Proszę, wpisujcie swoje książkowe odkrycia w 2017 roku.
Wyświetleń: 7273
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 32
Użytkownik: Marylek 29.12.2017 19:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Proszę, wpisujcie swoje k... | agnesines
Beletrystyka:
Ślady (Małecki Jakub [pisarz]) - za całokształt: pomysł = realizacja. I za emocje, jakie we mnie wzbudziła. I ślady, jakie zostawiła.
Dziedzictwo (Roth Philip) - za niepopularną prawdę, której autor się nie boi. Za podjęcie trudnego tematu, jednego z najtrudniejszych w życiu, jeśłi nie najtrudniejszego.
Ludzka skaza (Roth Philip) - za pokazanie, jak własny spryt i przebiegłość obracają się przeciwko nam, a także jak trudno jest być outsiderem. I piękną panoramę amerykańskiego kampusu, choc może dziś już tak nie wygląda?
Samotna wiosną (Christie Agatha (pseud. Westmacott Mary)) - za to, że w bardzo skondensowanej formie i przy oszczędnych środkach wyrazu uświadamia, jakie kolosalne błędy można popełnić w dobrej wierze i szczerym przekonaniu, że robi się wszystko najlepiej. I jak łatwo i milutko jest w tych błędach tkwić.
Terror (Simmons Dan) - za rzetelne, dokładne sprawdzenie faktów, o których chce się pisać; za profesjonalne podejście do tematu; za takie ożywienie tragedii dawno minionej, że wciąż łapie za serce i ściska; za element wiary w to, że mogło się to jednak zakończyć inaczej niż wiemy, że się zakończyło. A może nie wiemy?...
Źródło (Rand Ayn (właśc. Rosenbaum Alissa)) - za postacie, które zapadają w pamięć, bo są jednocześnie indywidualne do granic możliwości i archetypowe w każdym calu. Czyli pogodzenie wody z ogniem.

Popularnonaukowe:
Znikająca łyżeczka: Dziwne opowieści chemicznej treści (Kean Sam) - za takie pisanie o nauce (nie tylko chemii) i ludziach , którzy ją tworzą, że czyta się to jak powieść, z chęcią dowiedzenia się "co dalej".
Trupia Farma: Sekrety legendarnego laboratorium sądowego, gdzie zmarli opowiadają swoje historie (Bass Bill, Jefferson Jon) - za wspaniały dystans do tematu i rzetelność, które pozwoliły nie zbanalizować ogromnie ważnej dziedziny badań i nie sprowadzić jej do tabloidowej sensacji.
Magia rzeczywistości: Skąd wiemy, co jest prawdziwe (Dawkins Richard) - za budzenie zachwytu zjawiskami pozornie oczywistymi; za tak proste opowieści o trudnych sprawach, że nawet ja je zrozumiałam. I za ubarwienie każdej opowieści mitami wierzeniami, które w czasach przednaukowych pozwalały dane zjawisko wyjaśnić.
Samolubny mózg: Dlaczego diety nie działają (Peters Achim) - za to, że zrozumiałam, że jeśli sama nie zechcę sobie wyrządzić krzywdy, to mój mózg będzie mi w tym pomagał i "trzymał moją stronę".
Użytkownik: benten 03.01.2018 12:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Beletrystyka: Ślady - za... | Marylek
Trupia Farma: Sekrety legendarnego laboratorium sądowego, gdzie zmarli opowiadają swoje historie (Bass Bill, Jefferson Jon) była też wysoko oceniona przeze mnie dokładnie za te same cechy, które wymieniłaś.
Dzięki za popularnonaukową grupę, łyżeczka do schowka.
Użytkownik: Marylek 03.01.2018 14:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Trupia Farma: Sekrety leg... | benten
Łyżeczka miodzio! Ten gość napisał jeszcze o mózgu, ponoć też świetna, przymierzam się.
Dziwne przypadki ludzkiego mózgu: Historie szaleństw i powrotów do zdrowia z neurochirurgami w roli głównej (Kean Sam)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 03.01.2018 17:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Łyżeczka miodzio! Ten goś... | Marylek
Oooo, to by mi się podobało!
Użytkownik: Marylek 03.01.2018 22:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Oooo, to by mi się podoba... | dot59Opiekun BiblioNETki
A Łyżeczki nie chcesz? Jest wspaniała!
Mózg - drugiej kolejności ;)
Użytkownik: verdiana 11.01.2018 12:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Beletrystyka: Ślady - za... | Marylek
za to, że zrozumiałam, że jeśli sama nie zechcę sobie wyrządzić krzywdy, to mój mózg będzie mi w tym pomagał i "trzymał moją stronę" --> mój mózg jakoś ma mnie w nosie. Nigdy mu nie robiłam krzywdy, dbałam o podniety intelektualne, a on potraktował mnie demencją. ;(
Użytkownik: Marylek 11.01.2018 18:20 napisał(a):
Odpowiedź na: za to, że zrozumiałam, że... | verdiana
To książka o odżywianiu i różnych dietach. Nie chodzi więc o podniety intelektualne, ale o sposób odżywiania się.
Użytkownik: verdiana 11.01.2018 18:31 napisał(a):
Odpowiedź na: To książka o odżywianiu i... | Marylek
Dietę też trzymam. Ale ostatnio odkryłam, że psychicznie czuję się dużo lepiej, kiedy jem to, co mi smakuje (np. whoppera albo McChickena :P). Whoppera nie jadłam od lat 90. Jaka szkoda, że sobie odmawiałam! Jak go zjadłam w grudniu,to tę falę szczęścia pamiętam aż do dziś i udziela mi się, nawet kiedy tylko o tym myślę. ;) Szkoda życia na odmawianie sobie!
Użytkownik: Anna125 11.01.2018 19:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Dietę też trzymam. Ale os... | verdiana
:). Oh, whoper, też lubię, nie jem często ale nie umiem sobie czasami odmówić. Dzisiaj zaszalałam z coca colą. Też lubię, a chłopaki z pracy zaśmiewali się i zapodawali testy konsumenckie. Podobno pepsi i cola są nierozróżnialne. Dla mnie nie są lecz umówiliśmy się na test. Jak znam życie dadzą mi do posmakowania dwie coca coledla niepoznaki i poproszą o wybór. No zobaczymy!
Są takie smaki niezapomniane, nie wiem, z czym to jest związane, ale są i już:D.
Użytkownik: Monika.W 29.12.2017 20:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Proszę, wpisujcie swoje k... | agnesines
Turoń (Żeromski Stefan (pseud. Zych Maurycy)) - Rabacja chłopska, Żeromski pokazuje zarówno chłopów, jak i szlachtę i emisariuszy z Paryża. 3 różne światy. Rozmowa między nimi zachwyciła mnie. To nie mogło się udać, żadne powstanie. Najpierw trzeba było naród stworzyć. Lubię Żeromskiego. Wydaje mi się, że wciąż jest aktualny, można z niego dużo wyczytać - między innymi, dlaczego jest, jak jest.
Trzej kronikarze (Jasienica Paweł (właśc. Beynar Leon Lech)) - Jasienica zawsze świetny. Podoba mi się szerokie tło. Warto przeczytać, żeby dowiedzieć się, jak należy czytać źródła i ile one są warte w zależności od kontekstu.
Wydry pana Gavina (Maxwell Gavin) - Przepiękna opowieść o wydrach, ich oswajaniu, życiu z nimi, dostosowywania do nich życia, a do tego Anglia lat 60ych XX wieku w tle.
Korespondencja (Flaubert Gustave (Flaubert Gustaw), Sand George (właśc. Dudevant Amandine Aurore Lucile Dupin de)) - Flaubert zawsze świetny. Sand przeurocza. Intelektualiści XIX wieku, gdy pojęcie to nie było jeszcze obraźliwe.
Fabryka absolutu (Čapek Karel) - czeski czysty nonsens.
Zagroda zębów (Szostak Wit (właśc. Kot Dobrosław)) - Apokryfy mitu Odysa. Znowu świat Odysei, ale taki inny. Jak to właściwie było?
Ze wspomnień cyklisty (Prus Bolesław (właśc. Głowacki Aleksander)) - czarująca nowelka o młodzieńcu, któremu lekarz zalecił wycieczki rowerowe na załamanie nerwowe na tle miłosnych niepowodzeń. Prus zachwyca mnie zawsze (no prawie, przez Faraona jakoś nie mogę przebrnąć).
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 29.12.2017 20:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Proszę, wpisujcie swoje k... | agnesines
Moje najlepsze lektury tego roku, z podziałem na kategorie i z linkami do uzasadnień:

Beletrystyka:
Elegancja jeża (Barbery Muriel) (6) [recenzja:
List do nienarodzonego dziecka (Fallaci Oriana) (6) [recenzja: Ona mówi, natura decyduje ]
Muzeum niewinności (Pamuk Orhan) (6) [recenzja: Pamięć może tkwić nawet w niedopałkach ]
Córki Wawelu: Opowieść o jagiellońskich królewnach (Brzezińska Anna (ur. 1971)) (6)[recenzja: Tak opowiedziana historia nabiera smaku ]
Ministerstwo bólu (Ugrešić Dubravka) (5,5 ) [opinia w czytatce Czytatka-remanentka XI 17 ]
Ból (Shalev Zeruya (Szalew Ceruja)) (5,5) [recenzja: Czy to dusza boli czy ciało? ]
Między niebem a Lou (Fouchet Lorraine) (5,5) [recenzja: Czy to magia wyspy, czy ludzkich serc? ]
Dżentelmen w Moskwie (Towles Amor) (5,5)[ recenzja: Ważne, co masz w sobie ]
Oberki do końca świata (Szostak Wit (właśc. Kot Dobrosław)) (5,5) [recenzja: „Byli muzykanci, byli, ale się skończyli...”[1] ]

Fantastyka, przygoda:
Wicher śmierci (Erikson Steven) (5) [czytatka: Jeszcze jedną nogą w malazańskim świecie ]
Przedksiężycowi: Tom 1 (Kańtoch Anna) (5)[recenzja: Nigdy nie wiadomo, kto przeskoczy ]

Wspomnienia, dzienniki, listy:
Dziennik: 1943-1948 (Márai Sándor) (6) [opinia w czytatce: Czytatka-remanentka II 17 ]
Dziennik: 1949-1956 (Márai Sándor) (6) [opinia w czytatce: Czytatka-remanentka VIII 17 ]

Literatura faktu, podróże, reportaż:
Ostatni świadkowie: Utwory solowe na głos dziecięcy (Aleksijewicz Swietłana) (6) [opinia: Ballada o odebranym dzieciństwie ]
Pojutrze: O miastach przyszłości (Wilk Paulina) (5,5) [ recenzja: Zanurzona w miastach ]

Publicystyka literacka, językoznawstwo, eseje:
Przejęzyczenie: Rozmowy o przekładzie (antologia; Zaleska Zofia, Engelking Ryszard, Gondowicz Jan i inni) (5,5) [opinia w czytatce: Czytatka-remanentka V 17 ]
Wihajster do godki: Lekcje śląskiego (Szmatloch Barbara) (5,5) [opinia w czytatce: Czytatka-remanentka VII 17 ]
Zapomniane słowa (antologia; Kozioł Urszula, Czyżewski Krzysztof, Ogórek Michał i inni) (5,5) [recenzja: Przemijają rzeczy, przemijają i słowa ]

Poezja:
Źródło (Hillar Małgorzata) (5)[czytatka: O wierszach naszej młodości, co się nie starzeją wraz z nami]
Szczęście w czapce niewidce i 99 nowych wierszy (Baran Józef) (5)[recenzja: Poezja się nie poddaje ]

Popularnonaukowe:
Nasz las i jego mieszkańcy (Dyakowski Bohdan) (5,5)[ Życie wewnętrzne puszcz i zagajników ]
Opowiadania o ziołach i zwierzętach: Zgodnie z naturą swojego gatunku (Kossak Simona) (5,5) [ O pięknie i tajemnicach tych, co obok nas ]
Duchowe życie zwierząt (Wohlleben Peter) (5,5)
Sekretne życie drzew (Wohlleben Peter) (5,5) [opinia o obu w czytatce: Czytatka-remanentka V 17 ]
Kudłata nauka: Mądrość w świecie zwierząt (Durrani Matin, Kalaugher Liz) (5,5) [ Jak długo słoń sika? Odpowie fizyka! ]
Użytkownik: benten 03.01.2018 12:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Moje najlepsze lektury te... | dot59Opiekun BiblioNETki
Kudłacze do schowka. Bardzo zwierzęco-naturalistyczne te najlepsze popularnonaukowe. Waham się co do Simony Kossak. Nic jej nie czytała, ale obawiam się, bo z polskich to znam tylko Sumińską o zwierzętach, i ona mi się za bardzo nie podobała. Wydała mi się trochę pretensjonalna. Lubię Wajraka, a do tej Kossak zabieram się jak pies do jeża...
Użytkownik: ka.ja 29.12.2017 21:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Proszę, wpisujcie swoje k... | agnesines
Rzekomo fajna rzecz, której nigdy więcej nie zrobię (Wallace David Foster) - znakomita rozrywka, a do tego wymagająca intelektualnie i emocjonalnie, reportaż tytułowy oraz relacja z targów rolniczych to są absolutne perełki.
Najlepiej w życiu ma Twój kot (Szymborska Wisława, Filipowicz Kornel) - rzecz wzruszająca, a do tego stymulująca, dowcipna tym rodzajem dowcipu, którego mi brakuje we współczesnej literaturze.
Lady Day śpiewa bluesa (Holiday Billie, Dufty William) - w zalewie autobiografii ludzi znanych z tego, że są popularni, a niemających nic do powiedzenia ta jest absolutnie wyjątkowa, poruszająca, żywa, potoczysta, choć podobno niecałkiem prawdziwa.
Pragnienie (Flanagan Richard) - świetna powieść, a do tego jej akcja rozgrywa się w mało znanej polskiemu czytelnikowi scenerii.
Chleb prawie że powszedni: Pamiętnik (Stryjeńska Zofia (pseud. Prof. Hillar)) - Stryjeńska pisze takim językiem, że chce się ją czytać na głos, a wybrane cytaty wypisywać na ścianach.
Skoruń (Płaza Maciej) - Płaza jest dla mnie jednym z dwóch najciekawszych zjawisk w najnowszej polskiej literaturze, kupiłam już jego drugą książkę, dużo się po niej spodziewam.
Rzeczy, których nie wyrzuciłem (Wicha Marcin) - lubię styl Wichy, jego gust do przedmiotów i słów, a tu jeszcze udało mu się mnie bardzo wzruszyć, żałowałam, że to taka krótka książka.
Pobojowisko (Crummey Michael) i Dostatek (Crummey Michael) - obie powieści są świetne, ale druga zupełnie mnie zaczarowała.
Śmierć pięknych saren (Pavel Ota (właśc. Popper Otto)) i Jak spotkałem się z rybami (Pavel Ota (właśc. Popper Otto)) - nie wiem, dlaczego Pavel tak długo się u mnie przeleżał, ale jak już się do niego dorwałam, uwiódł mnie natychmiast.
Koniec punku w Helsinkach (Rudiš Jaroslav) - jedna z najbliższych mi książek w tym roku, budząca lawiny wspomnień i zmuszająca do porównań, pełna mistrzowskich drobiazgów.
Żaby (Mo Yan (właśc. Guan Moye)) - znów powieść mojego ulubionego typu - wciągająca po czubek głowy, zachwycająca plastycznością opisów, poruszająca i wgryzająca się w sny.
Rdza (Małecki Jakub [pisarz]) - i to jest to drugie najciekawsze nazwisko polskiej literatury lat "nastych" XXI wieku. Rrrrrany, ależ Małecki ma wyobraźnię! I jak z niej znakomicie korzysta.

Ale tak w ogóle to był dobry czytelniczy rok, niewiele rozczarowań, niewiele gniotów, za to pokaźna lista książek, do których chętnie wrócę.
Użytkownik: misiak297 30.12.2017 12:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Rzekomo fajna rzecz, któr... | ka.ja
Wicha dodaję do schowka, wydaje mi się, że książka jest bardzo dla mnie.

A czytałaś "Ślady"? Dla mnie są dużo lepsze od "Rdzy".
Użytkownik: ka.ja 30.12.2017 12:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Wicha dodaję do schowka, ... | misiak297
Jeszcze nie czytałam, ale już kupiłam. Mam też nieprzeczytanego jescze "Odwrotniaka" i przeczytany "Dygot".
Użytkownik: miłośniczka 03.01.2018 14:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeszcze nie czytałam, ale... | ka.ja
"Odwrotniak" świetny, "Ślady" też!
Użytkownik: Jabłonka 30.12.2017 11:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Proszę, wpisujcie swoje k... | agnesines
Ocalone w tłumaczeniu: Szkice o warsztacie tłumacza poezji z dołączeniem małej antologii przekładów - problemów (Barańczak Stanisław) moje bibliotekarki kochane wygrzebały z magazynu i pozwoliły przeczytać... musiałam książkę szybko oddać, a to takie smaczne... do delektowania się codziennego stworzone.
Ślepowidzenie (Watts Peter) książka wyjątkowa, bo mnie zaskoczyła... i zaskakiwała cały czas. Do ponownego przeczytania. I choć podobna do wielu, to się broni i w końcu jest niepodobna do żadnej.
Anglicy na pokładzie (Kneale Matthew) Och, jaka to książka. Jak najlepsze perfumy złożona, jak symfonia skomponowana... zakupiłam do biblioteczki bo to jedna z takich które muszę mieć możliwość czytać gdy mi się zechce... I zdecydowanie dla mnie rok 2017 pod znakiem wydawnictwa "Wiatr od Morza" - popieram, wspieram, kibicuję i uważnie obserwuję :D
Mężczyzna imieniem Ove (Backman Fredrik) idealna książka na jesień w idealnym czasie przeczytana.
Ganbare!: Warsztaty umierania (Boni Katarzyna) nie mogłam zmyć z siebie tej książki długo. I jeszcze po prawie roku trochę mi zostało, i po tak długim czasie nie sięgnę nadal po nią - boję się. Książka najtrudniejsza w 2017.
Dodam jeszcze dwie:
Milczenie (Endō Shūsaku) jako jedną z ważniejszych dla mnie książek...
Droga królów (Sanderson Brandon) jako jedną z najlepiej rokujących dla kolejnych tomów...
Użytkownik: Rbit 30.12.2017 21:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Ocalone w tłumaczeniu: Sz... | Jabłonka
Jeśli "Milczenie", to spróbuj też Głęboka rzeka (Endō Shūsaku) Moim zdaniem jeszcze lepsza.
Użytkownik: Jabłonka 30.12.2017 22:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli "Milczenie", to spr... | Rbit
Ha! Mam w planach, ale na razie jest poza moim zasięgiem, nigdzie jej nie ma a na allegro sporo kosztuje - za to zabieram się za "Samuraja". Ciekawam bardzo...
Użytkownik: Monika.W 31.12.2017 09:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Ha! Mam w planach, ale na... | Jabłonka
Może napiszecie coś więcej o tajemniczym Panu Endo i jego książkach? Mam w osiedlowej i Głęboką rzekę i Milczenie. Ale sceptyczna jestem, bo na ogół nie czuję książek z Japonii, nie rozumiem chyba ich kultury.
Użytkownik: Jabłonka 31.12.2017 10:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Może napiszecie coś więce... | Monika.W
I to właśnie o tym są książki... 'Milczenie' jest o czasach, kiedy próbowano schrystianizować Japonię, ale jest napisana z punktu widzenia Jezuity. Poczytałam o Endo i on pisał o zderzeniu kultur; o różnicach w zrozumieniu buddyzmu i chrześcijaństwa przez osoby z innych kręgów kulturowych. Czytając nie doszukałam się błędów teologicznych. Rozpisałam się i może za dużo wypaplałam - ja nie wiedziałam nic gdy zaczęłam czytać. Moniko, polecam, choć to chropowate pisanie i trudne w odbiorze - ale warto.
Użytkownik: Rbit 11.01.2018 20:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Może napiszecie coś więce... | Monika.W
Oprócz Milczenia czytałem jeszcze:

Morze i trucizna (Endō Shūsaku) - odmienne od innych, bo nie o duchowości, a o zbrodniach wojennych Japończyków, chodzi o eksperymenty medyczne. Mengelego znamy, a japońskich pseudolekarzy nie więc choćby ze względów poznawczych warto.

Kobieta, którą porzuciłem (Endō Shūsaku) - nie podobało mi się, zbyt dużo dydaktyzmu, moim zdaniem można odpuścić.

Głęboka rzeka (Endō Shūsaku) - grupa japońskich turystów zwiedza Indie, okazja do rozliczeń ze swoim życiem, dużo synkretyzmu duchowego i azjatyckiego mieszania się kultur. Intrygująca rzecz.
Użytkownik: ketyow 31.12.2017 10:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Proszę, wpisujcie swoje k... | agnesines
W moim przypadku wiele tego nie będzie, bo kupiłem nowy komputer i mało czytałem przez to (a także przez to, że trafiałem na jakieś zupełnie męczące tytuły ciągle). Lovecrafta nie umieszczam, bo ze dwa czy trzy opowiadania wymęczyły mnie niesamowicie, choć zbiór jako całość oceniam bardzo dobrze.

Vertical (Kosik Rafał)
Niezwyciężony (Lem Stanisław)
Użytkownik: Artola 03.01.2018 12:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Proszę, wpisujcie swoje k... | agnesines
Jej, dopiero cofając się do swoich ocen sprzed roku uświadomiłam sobie, jak dłuuugi był 2017! Już zapomniałam, co czytałam w ubiegłym styczniu!
Kilka moich najlepszych książek 2017, wszystkie z oceną 5,5. 6 żadnej nie było.
Kaj znów się śmieje (Gagelmann Hartmut)
Teatr Niewidzialnych Dzieci (Szczygielski Marcin)
Do bardzo emocjonalnego odbioru obydwu przyczynił się chyba bliski kontakt z domem dziecka.
Wilk stepowy (Hesse Hermann)
Jest życie po końcu świata (Kos-Krauze Joanna (Kos Joanna), Pawlicka Aleksandra)
Sposób na (cholernie) szczęśliwe życie (Chmielewska Małgorzata, Żyłka Piotr, Strzelczyk Błażej)
Dwie powyższe za poruszenie bardzo trudnych i ważnych tematów w rewelacyjny sposób.
Użytkownik: miłośniczka 03.01.2018 14:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Jej, dopiero cofając się ... | Artola
O, ktoś znowu odkrył dla siebie "Kaj znów się śmieje"! Jak bardzo mnie to cieszy!
Użytkownik: Vemona 03.01.2018 16:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Proszę, wpisujcie swoje k... | agnesines
Najlepsze, czyli 6 i 5,5:

Zapomniane słowa (antologia; Kozioł Urszula, Czyżewski Krzysztof, Ogórek Michał i inni) - 6 - za cudowne teksty o słowach, za skojarzenia, wspomnienia, myśli. Za przepiękny całokształt.
Manipulacja (antologia; Łukaszewski Wiesław, Doliński Dariusz (ur. 1959), Maruszewski Tomasz i inni) - 6 - za wspaniałą dyskusję psychologów, za różnorodność manipulacji, jej przejawy i formy, sposób wywierania wpływu, za odwołania do badań, za wciągnięcie w temat.
Płytki umysł: Jak internet wpływa na nasz mózg (Carr Nicholas) - 6 - za zdziwienie i szok, jaki wywołała, za chęć otrząśnięcia się, za podejmowane próby zmiany zachowań.
Encyklopedia Śródziemia (Foster Robert) - 6 - za powrót do mojego ukochanego cyklu, za szczegółowość, za mnogość informacji i przywołanie magii.
Aksamitny Królik czyli Jak zabawki stają się prawdziwe (Williams Margery (właśc. Bianco Margery Winifred Williams)) - 6 - za wszystko, co napisał misiak297 w swojej cudownej recenzji - Przytul Królika, bo dzięki temu trafiłam na tę niezwykłą książkę.
Antypodręcznik filozofii: Lekcje sokratejskie i alternatywne (Onfray Michel) - 5,5 - za wiele świetnych tekstów wielu filozofów, jako komentarzy do tematów poruszanych przez autora, za brak nachalnej dydaktyki, za dawanie do zrozumienia i wiarę, że czytelnik (uczeń, bo to podręcznik) - nie jest idiotą.
Namiętności: Miłość, władza, ryzyko (antologia; Łukaszewski Wiesław, Kolańczyk Alina, Maruszewski Tomasz i inni) - 5,5 - za kolejną świetną dyskusję, za wiele mądrych odpowiedzi na rozmaite pytania i za rozdział dotyczący władzy, akurat z pewnych względów bardzo dla mnie istotny.
Wanna z kolumnadą: Reportaże o polskiej przestrzeni [Czarne] (Springer Filip) - 5,5 - za szczegółowy opis zjawiska, z którym nie bardzo wiadomo jak sobie radzić, za prawdę, która może się nie podobać, nawet za pesymizm, bo wolę to niż udawanie, że łatwo będzie coś poprawić.
Poza napisanym (antologia; Czechowicz Jarosław, Chutnik Sylwia, Lemberg Mateusz M. (Lemberg Mateusz Marcin) i inni) - 5,5 - za możliwość obcowania z pisarzami, poznania ich od nieco innej strony, za otwieranie drzwi do ich duszy, za wiele tropów literackich.
Tożsamość: Trudne pytanie: Kim jestem (antologia; Łukaszewski Wiesław, Doliński Dariusz (ur. 1959), Fila-Jankowska Aleksandra i inni) - 5,5 - za jeszcze jedno spotkanie z psychologami, za możliwość zastanowienia się nad trudnymi pytaniami, na które nie ma łatwych odpowiedzi.

Użytkownik: miłośniczka 04.01.2018 14:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Proszę, wpisujcie swoje k... | agnesines
Quidditch przez wieki (Rowling Joanne (pseud. Rowling J. K., Skamander Newt, Whisp Kennilworthy, Galbraith Robert)) - 6 - Doskonałe uzupełnienie cyklu o Harrym Potterze! Byłam ciekawa tej pozycji, ale tak umiarkowanie, wiele się po niej nie spodziewałam, bo ja jestem tak totalnie, ale to totalnie antysportowa w codziennym życiu. A tytuł kojarzył mi się z nudnymi opisami sportu, co z tego, że fikcyjnego i ze świata magii. A tu proszę! Lekko poprowadzona narracja, rewelacyjny dowcip. Bardzo, bardzo mi się podobało.

Stary król na wygnaniu (Geiger Arno) - 5 - uzasadnienie wyboru w recenzji: Rozpacz obok komizmu – mózg pod kapeluszem

Wspomnienia w kolorze sepii (Szepielak Anna J.) - 5 - tytuł i okładka sugerowały mi raczej jakiś przeciętny romans, a to bardzo, bardzo dobra obyczajowa proza. Narracja biegnie dwutorowo, obok codzienności Joasi, która dzieli obowiązki między dom, pracę i tworzenie drzewa genealogicznego własnej rodziny poznajemy też życiowe perypetie Danusi, babki Joanny. Świetnie oddane realia życia podczas i po wojnie. Plastyczne pióro, czyta się bardzo dobrze. Książka była dla mnie tak dużym zaskoczeniem, że długo nie mogła wyjść mi z głowy. :)

Wszystkie marzenia świata (Révay Theresa) - 5 - druga część cyklu, którego początek oceniłam na 4. Znów lektura wojenna, II wojna światowa w Berlinie, Paryżu, Nowym Jorku. Bez ckliwości i patosu. Przepaść międzypokoleniowa i próby porozumienia. Dojrzewanie młodych i ambitnych ludzi w tym trudnym okresie, w którym każdy musi wybrać swoją prawdę i szybko przychodzi mu się z nią skonfrontować. Cieszę się, że trafiłam na te książki - a to wszystko dzięki spotkaniom Klubu z Kawą nad Książką.

Tatiana i Aleksander (Simons Paullina) - 5 - niezmiennie cykl Paulliny Simons mnie urzeka. Po prostu. Wiem, że jest bardzo krytykowany i nie umiem Wam wytłumaczyć mojej fascynacji. Czyta mi się to bardzo dobrze i niesamowicie mnie wciąga. I zawsze mi żal, kiedy kończę lekturę.

Listy niezapomniane: Korespondencja godna szerszego grona odbiorców: Tom 2 (antologia; < praca zbiorowa / wielu autorów >) - 5 - och, jaka to jest perełka! Pokusiłabym się nawet o stwierdzenie "odkrycie roku". Nie dość, że jest to pięknie wydane, to jeszcze czego tu nie ma! Oczywiście, nie wszyscy autorzy listów mieli lekkie pióro, ale i tak miło zajrzeć im do szuflady. Jane Austin, sióstr Bronte, Piotra Skrzyneckiego, Karola Wojtyły, nawet Albusa Dumbledore'a (sic!). Dodatkowy plus lektury był taki, że Jakub Małecki, którego w ostatnich miesiącach mogłam poznać jako świetnego pisarza, jest również doskonałym tłumaczem. Czysta rozkosz.

Mała Nina (Scherrer Sophie) - 5 - w ogóle nie rozumiem, o co było tyle tego zamieszania, że aż chciano tę lekturę wycofać ze sprzedaży. Że opis profanacji Najświętszego Sakramentu? Gruba nadinterpretacja. Ktoś, kto wysnuł taki wniosek, albo nie przeczytał lektury w całości, albo po prostu nie czytał jej uważnie. Książka z narracją oczami dziecka, niby taki Mikołajek, ale o wiele lepszy. Celne spostrzeżenia odnośnie do świata dorosłych. Człowiek może się za głowę złapać.

Sowa Wesley (O'Brien Stacey) - 5 - ciepła opowieść o przyjaźni człowieka i sowy, mieszkających przez prawie 20 lat pod jednym dachem. To historia o oddaniu, poświęceniu, chodzeniu na kompromisy. To też podręcznik szacunku dla odmienności. Bo nieważne, czy opiekujemy się chorym, dorosłym człowiekiem, małym dzieckiem, psem czy sową. Żywe stworzenie ma swoje uczucia i trzeba umieć je uszanować. Pozwolić rozwijać się w spokoju ducha i wzajemnej akceptacji. Jakie to jest piękne. Serio, też się nie spodziewałam.

Lustra i reflektory (Janta Aleksander (Janta-Połczyński Aleksander)) - 5 - moje uzasadnienie w recenzji: Treść o wadze kilkudziesięciu kilogramów, książkę puściłam w obieg po domach biblionetkowiczów, zachęcam chętnych do sięgnięcia po tę pozycję. :-)

Alicja w krainie rzeczywistości (Hauser Melanie Lynne (pseud. Benjamin Melanie)) - 5 - tu też udało mi się napisać recenzję, która tłumaczy mój zachwyt lekturą: Alicja w świecie braku miłości

Słowik (Hannah Kristin) - 5 - i znów gdyby nie Klub z Kawą nad Książką, szybko bym po tę powieść nie sięgnęła. Za dużo o niej było w zeszłym roku w Warszawie. Taka nachalna promocja wydawnictwa. Miałam już kompletnie dość, a zdawkowe polecenia Różczki na okładce raczej nie zachęcały do sięgnięcia po książkę. Nie lubię ogólnie tych poleceń celebrytów, ludzi, którzy na co dzień nie mają nic wspólnego z literackim światkiem. Zazwyczaj polecają gnioty, tak niestety wynika z mojej obserwacji. Wracając do sedna - okazało się, że "Słowik" to zgrabnie skonstruowana powieść opisująca dzieje dwóch kobiet i ich odmienne postawy podczas okupacji Francji przez wojska niemieckie podczas II wojny światowej. W klubie wywiązała się ciekawa dyskusja, odmienne głosy czytelniczek dały mi dużo do myślenia, zaliczam tytuł w poczet powieści, które zmieniły nieco moje myślenie.

Sońka (Karpowicz Ignacy) - 5 - Och! Nawet nie wiem, co napisać - próbowałam sklecić jakąś recenzję, ale w głowie miałam myśli milion i nie umiałam ich sobie poukładać. Teraz próbuję i... nadal nie mogę. Drugie odkrycie roku, obok tomu z listami. Nie wiedziałam, że Karpowicz umie tak poruszająco pisać. Nie po tym, co mi zafundował podczas "Balladyn i romansów", których nie polecam i nie chciałabym sobie powtarzać. "Sońka" jest w porównaniu z nimi delikatna i nieuchwytna jak mgiełka, a jednak zapadająca w serce jak najostrzejszy cierń wbity w palec. A tak w ogóle to wydaje mi się, że kiedy o tej książce mówię, sama sobie psuję cały efekt. Bo nie umiem. Ta książka jest dla mnie zbyt... święta.


Wiecie, dopóki nie zrobiłam podsumowania do tego wątku, nawet nie zdawałam sobie sprawy, że miniony rok miałam czytelniczo naprawdę niezły. :-)
Użytkownik: verdiana 11.01.2018 12:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Proszę, wpisujcie swoje k... | agnesines
Wojna nie ma w sobie nic z kobiety (Aleksijewicz Swietłana)
Wymazywanie: Rozpad (Bernhard Thomas)
Korekta (Bernhard Thomas)
Sekretne życie drzew (Wohlleben Peter)
Niewola (Spiró György)
Iksowie (Spiró György)
Polska odwraca oczy: Reportaże Justyny Kopińskiej (Kopińska Justyna)
Sztuka powieści: Wywiady z pisarzami z "The Paris Review"
Mali bogowie: O znieczulicy polskich lekarzy (Reszka Paweł (ur. 1969))
Najpiękniejsze wiersze o psach (Klimek Franciszek Jan)
Powrót do bezsennych nocy (Hen Józef (właśc. Cukier Józef Henryk))
Książka o czytaniu czyli Resztę dopisz sam (Sobolewska Justyna)
Starożytne kulty misteryjne (Burkert Walter)
Mur: 12 kawałków o Berlinie
Wniebowzięte (Sulińska Anna)
Oskarżam Auschwitz: Opowieści rodzinne (Grynberg Mikołaj)
Neuroplemiona: Dziedzictwo autyzmu i przyszłość neuroróżnorodności (Silberman Steve)
Mężczyzna imieniem Ove (Backman Fredrik)
Alfons Mucha i jego świat (Ormiston Rosalind)
Opiekunka: Życie z Nancy: Podróż w świat alzheimera (Gillies Andrea)
Krucha jak lód (Picoult Jodi)
Prawdziwy człowiek: Osobista opowieść o dorastaniu i edukacji w autyzmie (Gerland Gunilla)
Użytkownik: wwwojtusOpiekun BiblioNETki 13.01.2018 15:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Proszę, wpisujcie swoje k... | agnesines
Z beletrystyki to będzie: Kolumbowie: Rocznik 20 (Bratny Roman (właśc. Mularczyk Roman)) - czytane zupełnie przypadkowo akurat w lipcu i sierpniu, więc wrażenia z części powstaniowej były spotęgowane.
Wyróżnienie: Portret pani Charbuque; Asystentka pisarza fantasy (Ford Jeffrey) oraz Córka żelaznego smoka; Smoki Babel (Swanwick Michael)

Świetnych komiksów było sporo, ale wybieram: Pasażerowie wiatru
Wyróżnienie: Kroniki birmańskie (Delisle Guy)

Z książek popularnonaukowych i reportażowych wybieram duet: Głód (Caparrós Martín) wraz z W królestwie Monszatana: GMO, gluten i szczepionki (Rotkiewicz Marcin)
Wyróżnienie: Język rzeczy: W jaki sposób przedmioty nas uwodzą? (Sudjic Deyan) i Tłumacz rzeczy: Złożone sprawy w prostych słowach (Munroe Randall) oraz Uniwersytet Dziecięcy
Użytkownik: rollo tomasi 22.02.2018 15:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Proszę, wpisujcie swoje k... | agnesines
Z książek stricte z 2017 roku:
1. Diavolina (Spiró György) - o Maksymie Gorkim z perspektywy służącej; rewolucyjny pisarz walczący z systemem klasowym sam pełni obowiązki dworzanina czerwonego cara, a na dodatek nie rezygnuje ze służby. Gorki i jego dwór ukazani są jako mikro-carska Rosja, reliktowa biała Rosja w czasach galopującej rewolucji. Sam Gorki czytałby.

2. Kolej podziemna: Czarna krew Ameryki (Whitehead Colson) - zwłaszcza rozdział o Karolinie Południowej, gdzie zbiegli czarni niewolnicy żyją na wolności, ale dostają pracę jako aktorzy grający czarnych niewolników w muzeum niewolnictwa w skali 1:1. Baudrillard czytałby.

3. Pamięć (Nádas Péter) - książka 800 stronicowa, cegiełka o Węgrach sprzed siedemdziesięciu lat - o przedrewolucyjnym Budapeszcie, o emigracji do Berlina Zachodniego, ale również o epickiej, barwnej młodości z wątkami homoseksualnymi tak zmysłowo opisanymi, że sam Proust czytałby.

4. Bierut: Kiedy partia była bogiem (Lipiński Piotr) - dość nowe spojrzenie na lidera partii, która wprowadziła w Polsce przymusową rewolucję i dokonała przy tym sporo złego - likwidując podziemie niepodległościowe z "żołnierzami wyklętymi" włącznie. Lipiński nie wybiela Bieruta - pisze, że nie poczuwał się za Polaka, ale za komunistę, stąd zarzuty o zdradę i antypolonizm sekretarza były nie tyle obraźliwe, co trafne - Bierut sam czytałby, co może nie jest reklamą, ale Herling-Grudziński może nawet też.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: