W zasadzie chciałam popełnić recenzję...
Ale po co, skoro dokładnie wszystko co mogłabym napisać o "Komisarzu" znalazło się w recenzji "Prokuratora" napisanej przez Karolinę Zawiślak tutaj: Trudne sprawy

Moja ocena (4) w zasadzie wyłącznie z dwóch powodów - po pierwsze miło poczytać o rodzinnych stronach, a po drugie mimo wszystkich zastrzeżeń "Komisarza" pochłonęłam w jedno popołudnie ;)

Jako rozrywka na długi zimowy wieczór - całkiem przyjemne ostre romansidło, jednak jeżeli ktoś szuka kryminału w tym "kryminale" (czyli skomplikowanej intrygi i zagadki) nie polecam...

Aha, i po "Prokuratora" raczej też nie sięgnę, chociaż w zasadzie "ja jestem umysł ścisły. Mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem" cytując klasyka.

Komisarz (Świst Paulina (pseud.))