Do tej pory uczyłam się historii - tradycyjnie. Podręczniki do odpowiedniej epoki, kółko historyczne. Potem, w miarę zwiększania się popularności Internetu, zdobywałam informacje doraźnie, w ramach zainteresowań i popularnych tematów (o generale Sikorskim, o Jasienicy, o Katyniu itd). Ale gdy sięgnęłam po "Klątwy, mikroby i uczonych", na historię średniowiecza (i nie tylko) spojrzałam z innej strony.

To, co autor odkrywa w miarę badań prowadzonych przy otwieraniu grobów królewskich, jest miodem dla historyka.

Polecam książkę szczególnie tym, którzy lubią poznawać historię poprzez teksty źródłowe, badania archeologiczne.

Otworzenie grobów Kazimierza Wielkiego, biskupa Stanisława, Królowej Jadwigi, Kazimierza Jagiellończyka wprowadza nas w klimat "żywej" historii...