Od bardzo dawna nie pojawiałam się tu na forum, ale teraz, w okresie przedświątecznym, poczułam, że potrzebuję pomocy innych czytelników ;)

Po pierwsze, od dłuższego czasu szukam powieści lub opowiadań kryminalnych, które mogłyby mi się spodobać. Przez wiele lat w ogóle mnie nie pociągał ten gatunek, po czym zaczęłam czytać Agathę Christie i wsiąkłam. Bardzo polubiłam też opowiadania i powieści o Sherlocku Holmesie. Problem polega na tym, że nic o tematyce kryminalnej oprócz Christie i Doyle'a jak dotąd nie spodobało mi się. Kilka razy zabierałam się za kryminały współczesne, w tym popularne ostatnio kryminały skandynawskie (Läckberg, Nesser itp.) - i już wiem, że to zupełnie nie dla mnie. Nie znoszę czytać o bardzo brutalnych zbrodniach dokonywanych ze szczególnym okrucieństwem przez psychopatów, gdzie ludzie są obdzierani ze skóry, ćwiartowani czy poddawani wymyślnym torturom, ale wygląda na to, że tego właśnie jest we współczesnych kryminałach mnóstwo. Wolę, żeby książki koncentrowały się na rozwiązywaniu zagadki niż na epatowaniu okrucieństwem, i żeby pobudki złoczyńców były bardziej racjonalne niż wynikające ze skrajnie psychopatycznej osobowości. A już najfajniej byłoby, gdyby to były książki z innej epoki (koniec XIX wieku, pierwsza połowa XX wieku).

Po drugie, szukam również książek pod choinkę dla mojej Mamy, która chciałaby poczytać coś dobrego z tzw. literatury kobiecej. Niestety, kompletnie nie wiem, co wybrać, bo sama takowej prawie nie czytuję. Nie chodzi o klasykę, lecz coś współczesnego. Mama chętnie czytała książki takie jak "Kwiat pustyni", "Biała Masajka", "Kwiat Śniegu i sekretny wachlarz", "Jestem żoną szejka". Powiedziała mi, że chętnie poczytałaby "coś lekkiego na zimowe wieczory".

Czy znacie coś, co pasuje do powyższych opisów? Może ktoś z Was ma podobne upodobania? Jeśli tak, będę bardzo wdzięczna za polecanki :)