Dodany: 29.06.2010 09:46|Autor: gosiaw

BiblioNETka> O BiblioNETce

Co zamiast reklam?


Reklamy w serwisie raczej nikogo nie cieszą. Fakt, że nie są (tak sądzę) bardzo uciążliwe i natarczywe, nie sprawia automatycznie, że użytkownicy reklamy kochają. :)
Ale co zamiast nich? Sponsor, który ingeruje nadmiernie w zawartość serwisu chyba nie będzie lepszy. Nikt też chyba nie marzy o tym, by korzystanie z BiblioNETki było płatne, nawet symbolicznie. Ciekawa jestem czy pojawią się tu jakieś interesujące propozycje. :)

Temat zakładam zupełnie prywatnie. Nie mam udziałów finansowych w BiblioNETce. ;) Po prostu nie chciałabym, żeby serwis który lubię zamknął podwoje. Ani żeby wyświetlał reklamy gdzie tylko da radę.
Wyświetleń: 29469
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 33
Użytkownik: gosiaw 29.06.2010 09:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Reklamy w serwisie raczej... | gosiaw
Propozycja pierwsza z mojej strony to jakieś dodatkowe usługi za drobną opłatą. Pytanie tylko jakie. Wszelka dotychczasowa funkcjonalność, jak i ta od lat obiecywana ;), jeśli się wreszcie pojawi, powinna być darmowa. Ale jakieś nowe "bajery" mogłyby chyba być dostępne odpłatnie.
Na przykład polecanki raz na jakiś czas (tydzień?) powinny być gratis. A jak chcesz je mieć na żądanie od razu, to wyślij jakiegoś esemesa.

Od razu powiem, że nie zgodzę się na to, że jak ktoś wyśle esemesa to będzie mógł dodawać książek do katalogu ile dusza zapragnie. :) Bo nawet argumenty finansowe nie przekonają mnie do poprawiania hurtowej ilości błędów (potencjalnie). Ani chyba żadnego innego moderatora katalogu.
Intuicja podpowiada mi, że podobnego zdania będzie Sowa na temat recenzji bez ograniczeń.
Użytkownik: mchpro 29.06.2010 10:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Reklamy w serwisie raczej... | gosiaw
Miaugorzato, chyba jednak masz udziały finansowe w B-NETce ;-) Pamiętasz zapewne składkę użytkowników na nowy serwer? Jestem pewien, że podobnie jak wielu z nas, dołożyłaś swoją cegiełkę.

Jeśli reklamy widoczne po zalogowaniu będą tak nienachalne jak dotychczas, to mnie osobiście nie przeszkadzają.
Użytkownik: agatatera 29.06.2010 10:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Reklamy w serwisie raczej... | gosiaw
Reklamy w takiej formie, w jakiej są aktualnie mnie osobiście nie przeszkadzają. Gdyby były wyjące i wyskakujące, to zapewne szybko zmieniłabym zdanie. Ale teraz jest ok.

Zdecydowanie nie podobałaby mi się opcja kont zwykłych i "lepszych". Płatność za użytkowanie? Hm... To zależy, jak byłoby to rozwiązane.

Co do płatnych funkcji dodatkowych, to również zależy, jakie to miałyby być funkcje i jak byłoby to rozwiązane.

Co do sponsoringu - oczywiście sponsor-dyktotor, to nic dobrego, ale może jednak warto rozważyć wtedy 2-3 mniejszych sponsorów?

Przepraszam za małą kreatywność wypowiedzi, jednak pierwsza kawa jeszcze przede mną ;)
Użytkownik: misiabela 29.06.2010 10:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Reklamy w takiej formie, ... | agatatera
Płatność za użytkowanie - czemu nie? Gdyby to miała być symboliczna kwota np. jednego sms-a? Przecież wysyłamy czasami setki bezsensownych sms-ów, więc jeden dla "wyższych celów" byłby chyba dla wszystkich do zaakceptowania? Kwestia tylko, czy sms otwierałby konto na cały dzień, tydzień, miesiąc czy też na dane wejście?
A reklamy w takiej formie, jak teraz, stały się praktycznie częścią strony, która aż tak bardzo nie przeszkadza...
Użytkownik: krzyniu 29.06.2010 10:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Płatność za użytkowanie -... | misiabela
Reklamy nie przeszkadzają, a wysyłanie sms-ów jest, jeśli nawet nie drogie, to uciążliwe.
Dodatkowe płatne funkcje - czemu nie, jeśli obecne pozostaną darmowe.
A czy księgarnia nie jest źródłem dochodów? Można też rozszerzyć tą komercyjną część Bnetki o filmy, gry, gadżety związane z ogólnie rozumianym słowem pisanym.
Użytkownik: agatatera 29.06.2010 11:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Płatność za użytkowanie -... | misiabela
Można byłoby to rozwiązać dwojako: dla zwolenników telefonów komórkowych: sms, dla pozostałych: przelew lub płatność kartą.

Rozwiązanie podobne ma na przykład Library Thing. O ile dobrze kojarzę, to do chyba 400 czy 500 książek "w schowku" konto jest darmowe (tutaj oczywiście można byłoby dostosować do reliów biblionetkowych). Jeżeli chce się mieć więcej, to trzeba wykupić sobie płatne konto.
Potem ma się dwie opcje: przedłużenie aktywności konta na rok lub na dożywotnio. Jeżeli wybierzemy na rok, to opłata zaczyna się od 1 dolara i kończy na 20 dolarach. Z tym, że przy otwieraniu okienko jest ustawione na kwocie "typowej", czyli 10 dolarach. Dodatkowo, przy kilku kwotach są zabawne komentarze, które mają stymulować szczodrość ;)
Jeżeli chodzi o konto dożywnotnie, to tutaj ceny są od 19 do 55 dolarów.

Po wybraniu pożądanej opcji przechodzimy do formularza płatności, który jest stworzony przy pomocy systemu PayPal.

Oczywiście, to jest ichni wariant, a biblionetkowy można zaadaptować do naszej rzeczywistości.

Może to byłoby jedno z potencjalnych rozwiązań w momencie, kiedy sytuacja finansowa będzie zdecydowanie nieciekawa?
Użytkownik: mchpro 29.06.2010 11:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Można byłoby to rozwiązać... | agatatera
Wariantów odpłatności jest wiele. Ale powstają pytania:
- Komu mielibyśmy płacić?
- Czy istnieje jakiś właściciel BiblioNETki?
- Czy istnieje znak towarowy "BiblioNETka" i na kogo jest zarejestrowany?
- Jak moglibyśmy sprawdzać, na co przeznaczane są nasze opłaty?

W przypadku zbiórki na serwer wszystko było jasne - użytkownicy dobrowolnie wpłacali na jasno określony cel, a zebrana kwota była dokładnie znana.
Użytkownik: gosiaw 29.06.2010 11:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Wariantów odpłatności jes... | mchpro
Pytanie jest jeszcze co najmniej jedno. Czy jak zapłacę to mam prawo wymagać? Nie wiem do końca czy to byłby taki wygodny układ dla twórców serwisu. Mogłoby być - "Ja zapłaciłem. A gdzie są..." I tu wstawmy sobie dowolny ficzer. :)
Użytkownik: Admin 29.06.2010 15:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Wariantów odpłatności jes... | mchpro
Włascicielem i głównym sponsorem/opiekunem od (prawie) zawsze była i jest (i mam nadzieje będzie) nasza firma, w której z Kretem pracujemy. Bez tego zaplecza pewnie nic by nie powstało co powstało w takiej formie w jakiej powstało :)

Znak towarowy jest, jest zastrzeżony (tanie to nie było, btw), i jest zarejestrowany na naszą firmę.

Ew. opłaty powinny być bardzo wyraźnie zdefiniowane, tzn. powinno być jasne co za takie konto się dostaje by nie było wątpliwości, niedomówień. Zgadzam się, że nie powinny to być rzeczy dotychczas dostępne, np. Polecanki tak jak wyglądają teraz, ale rzeczy wymagające specjalnej pracy czy też zasobów serwera np. polecanki na żądanie, albo "custom" polecanki oparte o wybraną listę użytkowników. To by wymagało poważnych inwestycji z naszej strony (przeróbka kodu) albo mogłoby być bardzo ciekawe.

Sprawdzanie jest wtedy proste: płacę i dostaję to co mam dostać, konkretną fajną funkcje (lub ich zbiór) które dają mi konkretną korzyść, ułatwiają mi życie w jakiś sposób, pomagają mi w tym co chcę osiągnąć. Wtedy sprawa jest jasna.

Co do sponsorów, to sponsorzy są a czasem ich nie ma, obecnie głównym sponsorem jesteśmy my sami ale taka sytuacja nie gwarantuje BiblioNETce stabilności, stąd konieczność szukania nowych sposóbów utrzymania i rozwijania serwisu. Nie prosiłem Gosi o ten temat, ale wpisuje się on dokładnie w to o czym myślimy :)
Użytkownik: Dr.Kafar 29.06.2010 15:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Włascicielem i głównym sp... | Admin
Ok, czyli dla mnie już wszystko jasne ;]

Tak jak pisałem, mogę płacić coś w rodzaju abonamentu i chyba jest to najmniej uciążliwe dla użytkowników rozwiązanie.
Użytkownik: mchpro 29.06.2010 10:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Reklamy w serwisie raczej... | gosiaw
Mam pewien pomysł dotyczący finansowania B-NETki.

A gdyby tak założyć stowarzyszenie, fundację czy coś w tym rodzaju? Organizacja ta miałaby na celu wspieranie serwisu. Jako organizacja pożytku publicznego mogłaby np. otrzymywać 1% podatku PIT. Ja swój procencik na pewno bym przelewał.

Niestety, nie jestem prawnikiem i nie znam się na formalnościach koniecznych dla utworzenia odpowiedniej organizacji. Ale chyba są wśród nas prawnicy?
Użytkownik: Dr.Kafar 29.06.2010 13:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Reklamy w serwisie raczej... | gosiaw
Hm, reklamy puki mi nie wyskakują, ani nie hałasują i nic nie zasłaniają, to mi nie przeszkadzają. Jednak jeśli chodzi o kwestie finansowania - to księgarnia nie wyrobi? Wszak korzysta z bazy danych biblionetki, może nie przez sam fakt pobierania danych z bazy, ale przez fakt reklamowania książek w biblionetce i to reklamowania spersonalizowanego, bardzo efektywnego. Osobiście uważam, że same zyski z księgarni powinny zapewnić bujny rozwój biblionetki. Mając taką społeczność i wprowadzając do sprzedaży towar, który dla danej społeczności jest dość wysoko w priorytetach zakupowych (przynajmniej dla mnie), nie może się nie opłacać. Z resztą ściepa na serwer to też niegłupi pomysł. Tylko wtedy musiałyby być jakieś profity dla wpłacających - choćby rabaty w tej księgarni.

No i ja tu czegoś nie rozumiem. Na początku był to portal darmowy, miał nie przynosić zysków i być dla hobbystów. Teraz widzę, że przeradza się w marketingową maszynkę do robienia kasiorki. Czy wszystkie portale tak muszą kończyć? Zawsze chęć zysku musi przeważać nad ideą?
Użytkownik: gosiaw 29.06.2010 13:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Hm, reklamy puki mi nie w... | Dr.Kafar
"No i ja tu czegoś nie rozumiem. Na początku był to portal darmowy, miał nie przynosić zysków i być dla hobbystów. Teraz widzę, że przeradza się w marketingową maszynkę do robienia kasiorki. Czy wszystkie portale tak muszą kończyć? Zawsze chęć zysku musi przeważać nad ideą? "

Chwileczkę. A nie idziesz zbyt daleko w interpretacjach?
Portal na pewno nie jest i nie będzie żadną maszynką do robienia kasiorki, jak to nazwałeś. Wprawdzie to nie zależy osobiście ode mnie, ale i tak jestem pewna. A gdybym przez przypadek się pomyliła, sama stracę ochotę do wspierania serwisu, pracą na jego rzecz, o finansowym wsparciu już nie wspominając.

Żeby było jasne. Założyłam ten temat, bo:
- Gdzieniegdzie ostatnio widziałam biadolenie, że są wodotryski i reklamy. Więc chociażby z czystego pędu do wiedzy chętnie poznałabym jakieś alternatywne pomysły. :)
- Admin pisał, że chciałby aby serwis miał etatowego programistę. Miałby wreszcie kto nam dogadzać nowymi ficzerami full time. Nie jestem pewna czy reklamy wystarczą by takie piękne wizje realizować. A programista musi zarabiać ciut więcej niż płaca minimalna. Inaczej będzie to programista z bardzo dolnej półki, który więcej nabałagani niż przyniesie pożytku. Albo szybko zwieje, jak tylko znajdzie pracę dającą większe profity. Takie są realia na rynku pracy programistów.

Edit: Tylko może trochę niewłaściwie zadałam pytanie. "Co zamiast/oprócz reklam?" właściwie powinno być.
Użytkownik: Dr.Kafar 29.06.2010 15:03 napisał(a):
Odpowiedź na: "No i ja tu czegoś nie ro... | gosiaw
Może jest, może nie jest. Według mnie w ogóle dziwna sprawa, że nigdzie nie mogę dojść informacji o właścicielu strony. Jedyne co udało mi się znaleźć, to właściciela domeny, którym jest firma Porta Capena Sp. z o.o. , możliwe że chodzi tylko o wrzucanie opłat za biblionetke w koszta firmy, jednak bardziej prawdopodobna jest inna wersja. Tym bardziej, że powstała ta księgarnia. Mi to wcale nie przeszkadza. Tylko niech się właściciel określi, czy robi to tylko po to by utrzymać stronę, czy po to żeby zbijać kokosy - przecież nikt mu tego za złe mieć nie będzie. Już nie chce mi się uzyskiwać dostępu do raportu na temat firmy Porta Capena Sp. z o.o. tym bardziej, że z czego widzę dane finansowe za rok 2009 nie zostały jeszcze złożone (lub nie został zaktualizowany raport).
Użytkownik: agatatera 29.06.2010 15:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Może jest, może nie jest.... | Dr.Kafar
Chyba niezbyt rozumiem, o co do końca chodzi... A gdzież Ty masz takie informacje w opisach portali internetowych? Używam ich całkiem sporo, ale nigdzie mi się w oczy takie teksty nie rzuciły.

W tym wątku o ile dobrze pamiętam miała się odbywać burza mózgów a propos różnorakich alternatywnych możliwości utrzymania Biblionetki na pewnym poziomie funkcjonalności, a nie śledztwo ;)

A poza tym - posiadanie "łączności" z księgarnią, to jedno. A drugie, to ilość osób, która przez Biblionetkę robi tam zakupy (od czego zapewne uzależnione są zyski). Jakoś nie jestem przekonana, że większość użytkowników właśnie tam kupuje książki, więc i na jakieś obłędne zyski chyba nie ma co liczyć.
Użytkownik: Admin 29.06.2010 16:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Chyba niezbyt rozumiem, o... | agatatera
Niestety masz rację :)

Użytkownik: Admin 29.06.2010 16:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Może jest, może nie jest.... | Dr.Kafar
> Może jest , może nie jest.

Ofiacjalna odpowiedź: nie jest. Gosia ma dobra wiedze na temat stanu rzeczy.

BiblioNETka m.in. jest maszynką do generowania kosztów i zabierania czasu właścicielom ;) (Kret się skarżył kiedyś, że napisał portal do rekomendacji książek, i teraz nie ma czasu ich czytać..coś w tym jest :)

Właściciel się określa: robi to by utrzymać, usamodzielnić i rozwijać serwis, nie po to zbijać kokosy.

Termin złożenia dokumentów jest do lipca, właśnie podpisuję :). Chetnie odpowiem na wszelkie pytania, ale nie chcę tego robić publicznie bo nie są to publiczne informacje (choćby ze względu na nasza szanowaną konkurencję). Napisz do mnie na admin@biblionetka.pl

Odpowiadając na Twoje pytanie, dlaczego takie coś dotyczy wszystkich serwisów: dzieje się tak nie dlatego, że kieruje ludzmi chciwość (choć pewnie czasem tak się zdarza), ale dlatego że serwisy rozwijają się siłą i energią właścicieli i użytkowników, tak długo jak starcza zasobów (czasu, pieniędzy, pomysłów). Poźniej z czasem dochodzi do momentu weryfikacji. Serwisy które się całkowicie usamodzielnią (m.in. materialnie) żyją dalej, te które nie, znikają.

Użytkownik: moreni 29.06.2010 16:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Reklamy w serwisie raczej... | gosiaw
A może, jeśli reklamy komuś przeszkadzają, to niech płatne będzie konto wolne od reklam? Przykładowo: wysyłamy smsa, za jakąś symboliczną kwotę i mamy konto bez reklam na dany okres czasu. Myślę, że byłoby to uczciwe rozwiązanie, spotkałam się z nim już kiedyś na jakimś portalu.:)
Użytkownik: misiabela 29.06.2010 16:34 napisał(a):
Odpowiedź na: A może, jeśli reklamy kom... | moreni
Podejrzewam, że wtedy reklamy przestałyby komukolwiek przeszkadzać :-)
Użytkownik: misiak297 29.06.2010 19:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Podejrzewam, że wtedy rek... | misiabela
Ha, ha!!! Bingo:D
Użytkownik: Admin 29.06.2010 19:00 napisał(a):
Odpowiedź na: A może, jeśli reklamy kom... | moreni
To jest pomysł, ale rozwiązanie powinno być proste i dawać konkretną "wartość dodaną" użytkownikom, a nie tylko usuwać niedogodności. Więc można tak zrobić w połączeniu z jakimiś innymi bonusami.
Użytkownik: wenoma 19.08.2010 22:08 napisał(a):
Odpowiedź na: A może, jeśli reklamy kom... | moreni
Tylko, że reklamy można blokować, więc jak ktoś nie chcę reklam to ich nie ma, lub ma niewiele, bo większość zostaje przefiltrowana. Nie wiem, czy jest możliwość wstawiać reklamy całkiem odporne na adblocka.
Użytkownik: carmaniola 29.06.2010 19:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Reklamy w serwisie raczej... | gosiaw
O, to jest bardzo dobry temat. Reklamy mi nie przeszkadzają, niech sobie będą i jakieś grosze przynoszą. Jednak, same reklamy + drobne bonusy w przypadku dokonywanych przez nas zakupów w księgarni biblionetkowej(właścicielem której jest Kolporter, nie Biblionetka) na pokrycie kosztów utrzymania serwisu nie wystarczą. Idę dumać, co bym mogła chcieć, za ile i w jaki sposób płatne. ;-)
Użytkownik: hburdon 29.06.2010 21:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Reklamy w serwisie raczej... | gosiaw
Ja tylko na wszelki wypadek proszę, żeby przy wprowadzaniu jakichkolwiek ewentualnych płatności uwzględnić nie tak małą liczbę BiblioNETkowiczów zagranicznych, bo nie chciałabym któregoś dnia odkryć, że wszyscy sobie wysłali esemesa, a ja nie mogę.
Użytkownik: Admin 30.06.2010 15:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja tylko na wszelki wypad... | hburdon
Czy jak robiliśmy zbiórkę przez DotPay, to wtedy wszystko było okej?
Użytkownik: hburdon 01.07.2010 23:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy jak robiliśmy zbiórkę... | Admin
Ojej, nie pamiętam już. :( Tzn. pamiętam, że jakiś problem miałam i dopytywałam się, czy doszło, ale na czym ten problem polegał, nie wiem. Mnie jest najwygodniej PayPalem płacić, ale nie wiem, jak to w Polsce wygląda...
Użytkownik: Episodex 13.07.2010 09:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Ojej, nie pamiętam już. :... | hburdon
W Polsce PayPalem można spokojnie :). Tylko niewiele osób korzysta...
Użytkownik: jakozak 12.07.2010 16:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja tylko na wszelki wypad... | hburdon
I proszę uwzględnić takich, którzy nie mają kart i kont w banku.
Ja chętnie zapłacę jakiś miesięczny abonament - nieduży. Tylko paskudnie jest, że na tym zarobi poczta.
Sms może być.
Użytkownik: asbb 12.07.2010 17:06 napisał(a):
Odpowiedź na: I proszę uwzględnić takic... | jakozak
Zwróć uwagę, że w przypadku esemesów premium, to mniej więcej tylko połowa kwoty trafia do celu — reszta zasila kieszeń operatora oraz wzbogaca nasze państwo.
Użytkownik: jakozak 12.07.2010 17:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Zwróć uwagę, że w przypad... | asbb
Jakie jest zatem wyjście?
Użytkownik: Admin 12.07.2010 17:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Jakie jest zatem wyjście? | jakozak
SMSy to faktycznie zdzierstwo, ale przy ostatniej zbiórce mieliśmy DotPay, i raczej nie było z tym problemów.
Użytkownik: jakozak 12.07.2010 19:16 napisał(a):
Odpowiedź na: SMSy to faktycznie zdzier... | Admin
To co wtedy? Chętnie!
Użytkownik: yyc_wanda 08.11.2010 04:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Reklamy w serwisie raczej... | gosiaw
A może Biblionetkowa księgarnia powinna zainteresować się sprzedażą e-booków? Dla osób mieszkających poza granicami Polski, kupno tradycyjnej książki pociąga za sobą wysokie opłaty związane z przesyłką - czasami wyższe od wartości samej książki. Poza tym Biblionetka ma najlepszy wgląd na pozycje poszukiwane a niedostępne na rynku. Czyż tak trudno byłoby udostępnić je w formie e-booków? Z dyskusji na forum Biblionetki widać, że zaineresowanie dostępnymi w Polsce czytnikami i książkami elektronicznymi rośnie z dnia na dzień. Może warto byłoby wykorzystać ten trend w Biblionetkowej księgarni?


Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: