Dodany: 23.06.2010 13:56|Autor: aleutka

Kultura i sztuka> Film, teatr, telewizja

Nowa adaptacja Jane Eyre


Kinowa.
Premiera ponoc w 2011, ale sa juz zdjecia w Sieci:

http://1.bp.blogspot.com/_Y6fJZjY8nyA/S-pkXIDk4HI/AAAAAAAAAGc/ayZSw9djub8/s1600/Jane_Eyre_​710895a.jpg

http://www.usatoday.com/life/movies/news/2010-05-14-brontes14_ST_N.htm

Musze przyznac, ze mam mieszane uczucia - po pierwsze przywiazalam sie juz do mysli o Ellen Page odtwarzajacej glowna role (moim zdaniem ma dziewczyna potencjal, w odroznieniu od Mii Wasikowskiej, twarz Ellen w Juno jest po prostu fascynujaca, Mia natomiast jako Alicja u Burtona wypadla dosc drewniano) a po drugie ten Rochester (Michael Fassbender) wydaje mi sie po prostu za mlody i zbyt oczywiscie, mlodzienczo przystojny. Wolalabym Clive'a Owena :))

Prawde mowiac nie ogladalam zbyt wielu adaptacji Jane (a bylo ich, bylo...) - widzialam wlasciwie tylko ten najnowszy serial z Ruth Wilson i Tobym Stephensem. Mgliscie, z dziecinstwa pamietam jakas chyba czeska (!!!!) adaptacje z polskim dubbingiem, i Jane - uderzajaco atrakcyjna blondynke :)) Podobniez jest adaptacja z Timothy Daltonem w roli Rochestera, tej wolalabym chyba nie ogladac :))

Czy moglibyscie sie wypowiedziec, ktora z dotychczasowych adaptacji jest waszym zdaniem najlepsza? I jakich aktorow byscie obsadzili w glownych rolach?
Wyświetleń: 5529
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 6
Użytkownik: anchesenamon 30.08.2010 16:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Kinowa. Premiera ponoc ... | aleutka
Ja nie oglądałam ŻADNEJ adaptacji Jane Eyre!:) A to dlatego, że za bardzo lubię tę książkę :) Ostatnio zabrałam się za serial, który podobno jest ok ale zaniemogłam ... aktorka grająca tam Jane po prostu mnie odpycha:) Tego filmu pewnie też nie obejrzę, bo zupełnie nie podoba mi się obsada! W 100% zgadzam się że Mia w "Alicji..." była kiepska i nie wyobrażam sobie jej jako charyzmatycznej i "zywej" Jane! Mr Rochester też mnie nie zachwyca. Szkoda że obsada tak kiepsko dobrana. faktycznie Clive Owen potrafi być dość mroczny, myślę że pasowałby do tej roli. Moim zdaniem do tej roli nadawali by się: Alan Rickman (nie jest przystojny, ale ma "to coś"...no i głos:), Ralph Fiennes, Hugh Jackman i może nawet najbardziej Batman czyli Christian Bale, którego kocham od czasu "Małych Kobietek" :) Co do Jane, faktycznie Ellen Page byłaby nawet ok...chociaż według mnie ma trochę zbyt dziecinną twarz. Mnie marzyłaby się w tej roli np. Natalie Portman, Winona Ryder albo Anne Hathaway.
Użytkownik: aleutka 30.08.2010 17:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja nie oglądałam ŻADNEJ a... | anchesenamon
Musze powiedziec, ze obejrzalam Mie w In Treatment (to taki serial psychologiczny, naprawde niezwykly i ciekawy, kazdy odcinek to jedna sesja psychoterapeutyczna) i jej postac byla zdecydowanie najciekawsza. Wiec moze i jest w tym jakis potencjal. Generalnie przyznac nalezy ze scenariusz Alicji tez nie nalezal do najlepszych, schemat schematem poganial a biedna Alicja/Mia wiele do zagrania nie miala.

A ktory serial ogladalas? Bo mnie sie Ruth Wilson w tym najnowszym podobala naprawde. Widac, ze jej Jane ma charakter. Podobaly mi sie tez dialogi. Juz tu gdzies cytowalam pania Fairfax "Kiedy ostatnio jadla pani cos porzadnego?" i Jane "Mniej więcej osiem lat temu..." I byla tam rzeczywiscie jakas chemia miedzy Rochesterem i Jane.

Ale zupelnie nie umialabym sobie wyobrazic w tej roli Natalie Portman czy Anne Hathaway... Przykro mi. To klasyczne pieknosci przeciez. To by bylo nie fair. Wyobrazam sobie, ze tak wlasnie wygladala Blanche Ingram - klasyczne rysy, ogromne oczy, zupelnie jak Anne Hathaway :) Wlasnie tym ujmuje mnie Ellen - nie jest piekna, ale jej twarz jest tak pelna zycia i charakteru - zupelnie jak Jane.

Rochesterowie ciekawi... O, Ralph Fiennes to by bylo cos.

Użytkownik: anchesenamon 30.08.2010 21:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Musze powiedziec, ze obej... | aleutka
Ja zaczęłam ogądać właśnie ten serial z Ruth Wilson i jakoś nie mogłam się zdobyć na przebrnięcie przez niego. Generalnie nie oglądam wielu adaptacji sióstr Bronte czy Jane Austen bo po prostu nie chcę sobie psuć wrażenia książek:)Chociaż muszę przyznać, odbiegając trochę od tematu, że serial "Duma i Uprzedzenie" z Colinem Firthem był naprawdę dobry (czego nie można powiedzieć o filmie z Keirą Knightley:/ - totalna porażka!).

Co do Jane to może faktycznie Natalie Portman jest za ładna, a zasugerowałam ją bo to moim zdaniem bardzo dobra aktorka i mogę sobie ją wyobrazić nieco zbrzydzoną do tej roli :) Z kolei Anne Hathaway nie jest właśnie klasyczną pięknością i absolutnie za taką w Hollywood nie uchodzi. Wygląda jak łoś oślepiony światłem reflektorów samochodowych na ciemnej drodze :) Wielkie oczy, wielkie zęby, ogromne usta, ale ma "to coś" :)
Użytkownik: LittleLotta 11.06.2012 23:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Kinowa. Premiera ponoc ... | aleutka
Mnie najbardziej podobała się wersja z 1996 roku, była taka optymalna, choć żałowałam, że nie było sceny z "cyganką".
A co do mojego obsadzania... Wolałabym nie obsadzać głównych roli, bo w sumie nie zawsze o to chodzi, żeby wszyscy byli piękni jak z obrazka, a takich aktorów i takie aktorki pewnie bym wybrała.
Użytkownik: cvn 07.08.2012 16:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Kinowa. Premiera ponoc ... | aleutka
Lubię Elizabeth Taylor jako Helenkę Burns w wersji z 1943 r. (Rochestera gra tam Orson Welles): http://www.imdb.com/title/tt0036969/

Wersji z ostatnich 20 lat widziałam kilka. Np.: http://www.imdb.com/title/tt0119404/
Żadna nie była wybitna ;-) Każda coś pomija.

Uważam, że najnowsza wersja jest niezła, ale też nie zrobiła na mnie jakiegoś wielkiego wrażenia :-(

Powieść ma wielki potencjał filmowy i aż dziwne, że nie ma chociaż jednej znakomitej ekranizacji.
Użytkownik: Pingwinek 24.08.2018 02:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Kinowa. Premiera ponoc ... | aleutka
Nie oglądałam żadnej adaptacji "Jane Eyre".
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: