Tegoroczny Dzień Edukacji Narodowej chcemy uczcić, prezentując Wam trzech najlepszych i trzech najgorszych nauczycieli z dobrze znanych nam książek. Kryteria są oczywiście subiektywne, a my nie byliśmy w stanie zawrzeć na liście wszystkich wspaniałych i koszmarnych mistrzów i belfrów. Zachęcamy Was więc do uzupełniania naszego spisu w komentarzach.
W 2017 roku 14 października nie był łaskawy dla uczniów, jednak mimo że Dzień Edukacji Narodowej wypada w sobotę, spróbujmy i tak trochę poświętować.
Zacznijmy od listy najgorszych nauczycieli, jakich mogliśmy tylko wyśnić w naszych koszmarach.
1. Grono pedagogiczne Hogwartu
Po burzliwej dyskusji i absolutnej niemożliwości dojścia do konsensusu, który ze słynnych nauczycieli Szkoły Magii i Czarodziejstwa Hogwart byłby absolutnie najgorszym, uznaliśmy, że mianujemy tym tytułem po prostu całe grono pedagogiczne z serii o Harrym Potterze. Co prawda wśród nich są i lepsi, i gorsi nauczyciele, jednak szalę przeważyło narażanie uczniów na odgryzienie głowy przez trójgłowego psa, trzymanie wielbicieli ogromnych pająków jako gajowych czy ogłuszanie uczniów, by umieścić ich na samym dnie jeziora, w którym pływa niebezpieczna kałamarnica. Myślimy, że jedynie profesor Minerwa McGonagall mogłaby rywalizować o tytuł najlepszego nauczyciela – surowa, mądra i przede wszystkim z głową na karku.
Wymieńmy jednak też najgorszych z najgorszych. Kiedy z tyłu głowy twojego nauczyciela wyrasta twarz najpotężniejszego czarnoksiężnika wszech czasów, wiedz, że nie są to najbezpieczniejsze zajęcia. Kiedy twój nauczyciel dyskryminuje cię, bo twoja matka – do której czuł miętę w dzieciństwie – związała się z twoim ojcem, nie będą to najbardziej sprawiedliwe (dla ciebie) zajęcia. Kiedy twój nauczyciel rozpowiada na prawo i lewo o naprawdę paskudnych zaklęciach czarnomagicznych, cóż… nie da się chyba lepiej sprowadzać uczniów na złą drogę. I wreszcie – kiedy twój nauczyciel nie tylko kroi ci do krwi ręce w kozie, ale również indoktrynuje całą szkołę, zarówno uczniów, jak i innych nauczycieli, to jest to albo Dolores Umbridge, albo…
2. Profesor Pimko
Być może profesor Pimko nie kazał swoim uczniom ranić grzbietów swoich dłoni, jednak podejrzewamy, że kilkadziesiąt minut na jego lekcji mogłoby spowodować poważny krwotok. O Ferdydurke Witolda Gombrowicza już pisaliśmy w kontekście najgorszych szkół, jednak nie możemy się powstrzymać od ponownego umieszczenia jej na liście.
„Drobny, mały, chuderlawy, łysy, i w binoklach, w spodniach, w żakiecie, z paznokciami wydatnymi i żółtymi, w bucikach giemzowych, żółtych” profesor Pimko to nie tylko konserwatywny nudziarz, typ beznadziejnego belfra, lecz także osoba na wysokim stanowisku – wizytator powołany do kontroli stanu edukacji i wychowania w gimnazjach. Dzięki temu może on wywierać presję, a nawet stosować przemoc na swoich uczniach. Tak dzieje się z biednym Józiem, który pod całą serią bezsensownych, szczegółowych pytań musi załamać się i stać znowu dzieckiem. Pimko być może nawet sam wierzy, że o dorosłości świadczą wiedza, czym jest duch „nikomu prócz mnie znanego sielankopisarza z XVI wieku, który pierwszy użył wyrażenia »pępek«?” oraz ciągła walka o oceny. Jednak tym, co zupełnie dyskwalifikuje Pimkę jako dobrego dydaktyka to próba uwiedzenia swojej uczennicy Zuty.
Co ciekawe, pierwowzorem naszego znienawidzonego belfra był profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego – Tadeusz Sinko.
3. Panna Trunchbull
Co może być gorsze niż nauczyciel, który minął się z powołaniem? Cóż, w Matyldzie Roalda Dahla czytamy o dyrektorce szkoły, która nienawidziła dzieci. W książce przedstawiony jest świat uzależniony od jednej osoby, gdzie nie wiadomo, do kogo zwrócić się o pomoc – wszyscy czują się zastraszeni przez pannę Trunchbull, zarówno dzieci, jak i rodzice, a nawet nauczyciele. Nikt nie jest w stanie obalić tyranki aż do momentu, w którym Matylda postanawia wziąć sprawy w swoje ręce.
W repertuarze strasznych czynów, do jakich dopuszczała się dyrektorka, było przykładowo chwycenie jednej z uczennic – Amandy – za warkocze i wyrzucenie jej za płot.
*
A teraz zmieniamy perspektywę – po tych wszystkich okropnościach przedstawiamy listę trojga najlepszych nauczycieli i nauczycielek z książek.
1. Madame
Niektórzy nauczyciele są tak tajemniczy i niejednoznaczni, że fascynują nas już od momentu przekroczenia progu klasy. Tak było w przypadku nowej dyrektorki szkoły, profesor francuskiego z książki Madame Antoniego Libery. Była „piękna i zimna – istna Królowa Śniegu”, więc wokół niej szybko narosła napięta atmosfera plotek, niedomówień i domysłów. Wszyscy uczniowie zastanawiali się, kim jest, podobnie główny bohater książki, który niemal z obsesyjną zaciętością walczy o każdą informację o tajemniczej kobiecie.
To właśnie ta niejednoznaczność i umiejętność wzbudzenia zainteresowania sprawiły, że Madame znalazła się na naszej liście. Jej elegancja, fascynująca przeszłość i zagadkowość na pewno nie pozwalają się nudzić na jej zajęciach.
2. John Keating
Nauczyciel literatury z książki Stowarzyszenie umarłych poetów Nancy Horowitz Kleinbaum znany jest ze swoich „niekonwencjonalnych” metod nauczania – wyrywanie kartek ze sztywnymi definicjami czy wchodzenie na biurko, by spojrzeć na świat z innej perspektywy to tylko jedne z jego wartych zapamiętania sposobów. Jednak Keating znalazł się na tej liście dzięki swojej umiejętności inspirowania uczniów, pokazywania im, że nie obowiązują ich niezrozumiałe, sztywne schematy kultywowane przez Akademię Weltona.
Dzięki wskrzeszeniu Stowarzyszenia Umarłych Poetów główni bohaterowie mogą oderwać się od trudnego życia w szkole i rozsmakować się w zabawie i przede wszystkim w poezji.
3. Syrio Forel
Na koniec przenieśmy się w rejony, gdzie od wieków królują smoki. Jednym z najlepszych nauczycieli z literatury fantastycznej byłby dla nas Pierwszy Miecz Wolnego Miasta Braavos – Syrio Forel. W Grze o tron George'a R.R. Martina Eddard Stark wynajmuje go jako nauczyciela fechtunku swojej córki Aryi. Nie możemy zaprzeczyć, że Forel ujął nas chęcią poznania i zrozumienia podopiecznej – przykładowo w trakcie lekcji uwzględnił on nietypową postawę Aryi, która chwytała miecz lewą ręką. Dbał zarówno o jej zwinność i szybkość – dziewczynka miała łapać koty i balansować na jednej nodze – jak i o jej rozwój duchowy, przekazując główne idee wodnych tancerzy.
Mimo że zginął wcześnie, Arya nie zapomniała o swoim pierwszym nauczycielu. W ostatnim sezonie serialu obserwowaliśmy, jak podczas pojedynku z Brienne wykorzystywała techniki Pierwszego Miecza Syrio Forela.
*
Tak prezentuje się nasza lista. Wraz z nią składamy najszczersze życzenia wszystkim nauczycielom – pociechy z uczniów i łatwych kartkówek!
Jacy książkowi nauczyciele Was inspirują? Może są wśród nich jacyś matematycy lub chemicy? Czy istnieją jacyś, na których wspomnienie dostajecie gęsiej skórki? Podzielcie się nazwiskami w komentarzach!
*
Cytaty pochodzą z wymienionych książek w wersji elektronicznej.