Dodany: 11.09.2017 15:52|Autor: zapoczytalna

"Dziewczyna z Dzielnicy Cudów"


Wars i Sawa to dwa alternatywne miasta. Wars jest szalony i brutalny, a Sawa uzbrojona w kły i pazury. Ona – Nikita (to tylko jedno z jej wielu imion) – jest ich nierozłączną częścią. Zna je bardzo dobrze. Jako córka zabójczyni i szaleńca marzy tylko o tym, żeby nie pójść ścieżką żadnego z rodziców, na co pewnie jest już za późno... Pewnego dnia dostaje tajemniczą przesyłkę, a jakiś czas potem z Dzielnicy Cudów – części miasta, która w wyniku magicznych perturbacji utknęła w latach 30. ubiegłego wieku – zostaje uprowadzona jej bliska znajoma, piosenkarka z renomowanego klubu o nazwie Pozytywka. Sprawą zajmuje się Nikita, która postanawia zrobić dosłownie wszystko, żeby odnaleźć Zeldę. Wie, że jest jej to winna, ale ma też przeczucie, iż dziewczyna została porwana z jej powodu. Trop szybko prowadzi ją tam, gdzie nikt nie chciałby się znaleźć. Na szczęście jej śladem podąża Robin, z którym od niedawna pracuje. Ale kim on właściwie jest?

To moje pierwsze spotkanie z twórczością Anety Jadowskiej. Pisarka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Sięgając po "Dziewczynę z Dzielnicy Cudów" spodziewałam się czegoś zupełnie innego, ale to, co dostałam zdecydowanie przerosło moje oczekiwania.

Nikita przeszła w życiu bardzo wiele. Przez całe dzieciństwo wpajano jej, by była twarda i nieugięta, lecz po pewnych wydarzeniach stała się także zdecydowana, wojownicza, nieufna i praktycznie niezwyciężona. Nie da się jej nie lubić. Momentami jest zabawna, a w głębi duszy również przyjazna i nie tak bardzo pozbawiona serca, jak się na początku wydaje.

Bardzo dobrym bohaterem jest także Robin. To bohater, który od pierwszych stron bardzo budzi naszą ciekawość. Pojawia się znikąd. Ma sfałszowany życiorys. Zachowuje się niewinnie, ale na każdym kroku pokazuje, że skrywa tajemnice budzące podejrzenia. Ta postać wprowadza do fabuły trochę zamieszania i dzięki temu powieść staje się o wiele bardziej interesująca, lecz moja faworytka to Karma, geniusz komputerowy.

Jestem pod wrażeniem tego, w jaki sposób Aneta Jadowska przedstawiła nam obraz obydwu oddziałujących na siebie miast, które są imiennikami legendarnych Warsa i Sawy. Czytając tę książkę czułam się, jakbym wraz z główną bohaterką chodziła ich ulicami pełnymi magii, wilkołaków, szczurów i wielu innych magicznych postaci.

Jak można się domyślić, został tutaj wpleciony wątek kryminalny, za co jeszcze bardziej polubiłam tę powieść. Nie takie łatwe okazuje się znalezienie uprowadzonej osoby, nawet przy wykorzystaniu magii. Potrzeba do tego dużo siły, sprytu i ludzi, na których można polegać.

Kolejny plus to genialne ilustracje Magdaleny Babińskiej, są dużym urozmaiceniem i dzięki nim o wiele lepiej możemy wyobrazić sobie przedstawioną rzeczywistość.

"Dziewczyna z Dzielnicy Cudów", pełna magii, zwrotów akcji, wspaniałych bohaterów, a także humoru, to książka idealna dla każdego, kto lubi fantastykę i nie tylko. Jestem pewna, że się na niej nie zawiedziecie i gorąco Wam ją polecam!


[Recenzję zamieściłam wcześniej na swoim blogu i na portalu granice.pl]


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 396
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: