Użytkownik: reniferze 19.01.2021 14:15 napisał(a):
Odpowiedź na: "Małe życie" stało się św... | parilicium Nie użyłabym tutaj takich wielkich słów o dylematach moralnych, tragicznej wymowie i przejmującym debiucie. Ale to bardzo dobre czytadło, z ciekawą formą pamiętnika z przypisami i wyrywkami prasowymi. Bohaterowie są przekonujący, pomysł na alternatywny świat wyspy dopracowany. Dyskretny wątek homoseksualny też tutaj pasuje. Książka nie nuży natłokiem tragedii, jak Małe życie (Yanagihara Hanya) , co uważam za dużą zaletę.

Użytkownik: jolekp 19.01.2021 14:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie użyłabym tutaj takich... | reniferze Mnie za to znużyła żółwim tempem narracji i natłokiem zupełnie zbędnych szczegółów (do tej pory nie potrafię zgłębić jaki np. był cel podawania informacji, gdzie jedna z bohaterek wyrzuciła zużytą podpaskę). Opis przeprawy przez dżunglę to droga przez mękę, która się ciągnie w nieskończoność - i jest to nużące tym bardziej, że o wszystkim (dosłownie o wszystkim, poza kilkoma ostatnimi stronami z zakończenia), co się później w książce wydarzy wiemy już z prologu.

Użytkownik: reniferze 20.01.2021 10:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie za to znużyła żółwim... | jolekp W tym właśnie widzę zaletę tej książki - zakończenie ma prawo być pospieszne, bo przecież znamy je z wstępu, a podróż przez dżunglę ma być dla czytelnika równie męcząca, co dla bohaterów. Czyli mam takie same, jak Ty, obserwacje, tylko oceniam je dokładnie na odwrót :).

Użytkownik: Marylek 19.01.2021 17:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie użyłabym tutaj takich... | reniferze No, proszę, Reniferku, wróciłyśmy do normy! ;)
Ta książka to nuuuda straszna, a poza tym nie ma w niej balansu - przez ponad połowę autorka nudzi mnóstwem szczegółów i szczególików, a potem przyspiesza niby pociąg po zmianie lokomotywy i gna po łebkach przez znane już i oczekiwane wydarzenia. Nie polecam tego wytworu nikomu.

Użytkownik: reniferze 20.01.2021 10:07 napisał(a):
Odpowiedź na: No, proszę, Reniferku, wr... | Marylek Ha! Nuda pełna nieistotnych szczególików bardzo mi odpowiadała - czułam się równie udręczona, jak bohater w dżungli, więc udało się autorce oddać realizm tej sytuacji ;). Bez wahania oceniłam "Ludzi..." na piątkę - a tymczasem Małe życie (Yanagihara Hanya) spadło u mnie o pół oceny.

Użytkownik: Marylek 20.01.2021 12:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Ha! Nuda pełna nieistotny... | reniferze A ja na odwrót! :D