Pan John Maddox Roberts pisał opowiesci o najdzielniejszym z Cymmerian, czyli Conanie na bardzo wysokim poziomie. Jego Conan Waleczny (link: Conan waleczny (Roberts John Maddox)) jest rownież powiescią bardzo udaną. Poza przemyślaną fabułą, szybką i żywiołową akcją można tam znaleźć także walkę Conana z ogromnym bykiem na arenie, co do złudzenia przypomina znaną powszechnie scenę z ''Quo Vadis'' Henryka Sienkiewicza. Niemniej jednak, moim skromnym zdaniem, scena walki na arenie, opisana przez pana Johna Maddoxa Robertsa jest lepsza od swojego prawdopodobnego pierwowzoru. W powieści tej Conan na krótki czas wraca do ojczystej Cymmerii, gdzie jego miecz nie próżnuje, tnąc zarówno ludzi, jak i potwory. Opisy ludów ery hyboryjskiej oraz ich obyczajów, ze szczególnym uwzględnieniem Cymmerian zostały bardzo obrazowo sporządzone. Dołączony do powieści esej Lyona Sprague de Campa pt. ''Conan niezniszczalny'' jest jedną z ciekawszych prób (obok tych podjętych przez Williama Graya i Roberta Jordana) odtworzenia chronologii życia najdzielniejszego z Cymmerian.