Dodany: 03.09.2017 15:01|Autor: dot59Opiekun BiblioNETki

Czytatnik: Czytam, bo żyję

1 osoba poleca ten tekst.

Czytatka-remanentka VIII 17


Stosunkowo niewiele mi się nazbierało w tym miesiącu książek, które podsumowałam zwięźlej, niż choćby krótką recenzją:

Dziennik: 1949-1956 (Márai Sándor) (6)
Niespełna pięćdziesięcioletni pisarz, zdążywszy już polubić życie w Italii, musi ją opuścić. Tu nie ma perspektyw finansowych, a właśnie dostaje propozycję zawodową, która wymaga uczynienia dużo śmielszego kroku niż ucieczka ze zniewolonego kraju (za żelazną kurtynę, ale przecież blisko, w obręb tego samego kręgu kulturowego). Jeśli się na to zdecyduje, pewnie nie zobaczy już ukochanych kiedyś, a teraz, za sprawą narzuconego ze Wschodu rządu, obcych i odstręczających Węgier. I będzie musiał się nauczyć żyć w zupełnie inny sposób (tak jak i żona, i ich wychowanek János, który dopiero co się oswoił z Włochami, a angielskiego nie zna ani w ząb). Stawia wszystko na jedną kartę, przepływa Atlantyk i zaczyna wszystko od nowa… Wspaniała lektura. Jest w niej coś wielkiego, choć to przecież tylko notatki z codzienności. Rzecz w sposobie, w jaki owa codzienność jest opisywana: perfekcyjny styl, przenikliwość spojrzenia, głębia przemyśleń, imponujący zakres lektur (w kilku językach). A w efekcie dla czytelnika nieustająca przyjemność. Oby jak najszybciej wydano kolejne tomy!

Na wojnie nie ma niewinnych (Jadowska Aneta) (4)
W ostatniej części cyklu z Dorą znów więcej tego, co lubię, choć – wbrew moim nadziejom – Dora ani na część etatu nie wraca do niemagicznej pracy. Teraz ma tylko dwa zadania: odnaleźć Varga, uprowadzonego przez konkurencyjne wilcze stado, i dowiedzieć się, kto i dlaczego czyha na Faoiliarnę w zaświatach. Jak się można domyślić, zajmuje jej to prawie całą objętość kilkusetstronicowego tomu, a po drodze dzieje się, oj, dzieje! Konieczna jest wyprawa pod północno-wschodnią granicę i nawiązanie nowych interesujących znajomości, zawiązanie czasowego sojuszu z elfami, a także nieprawdopodobna maskarada. Pojawia się sporo nowych motywów – z których najbardziej w moim guście jest legenda o pszczelim wilku – i parę marginalnych co prawda, lecz ciekawych i sympatycznych postaci, w tym pani weterynarz, która udziela medycznej pomocy grupie poszkodowanych zmiennokształtnych. Tego, czego nie lubię, czyli wątków anielsko-diabelskich, na szczęście niewiele.

Domino (Piedziewicz Michał) (4)
Drugą część gdyńskiej trylogii czytałam dopiero po trzeciej, wiedząc już, co wydarzyło się w rodzinie Łucji po 1970 roku, a pośrednio także i wcześniej. Było więc trochę mniej niespodzianek, ale wciąż jeszcze były – na przykład wydarzenia z pierwszych tygodni wojny czy los Antosia. Ale i to, czego wręcz należało się spodziewać (na przykład trudności, z jakimi musiała się zmagać po wojnie rodzina przedwojennego przedsiębiorcy), opisane zostało tak żywo i dobitnie, by móc w czytelniku budzić emocje. Paradoksalnie, najbardziej zaskoczyło mnie przedstawienie sytuacji rynkowej na przełomie lat 60 i 70; ja ten okres pamiętam jako okres względnej obfitości (względnej, bo rzeczywiście szynkę i owoce cytrusowe można było kupić jedynie przed świętami, odstawszy swoje pod delikatesami, a autentyczne dżinsy Levis czy Wrangler były albo w Peweksach za dolary, albo w komisach i na bazarkach za takie pieniądze, że mało komu to pasowało; bo często we wszystkich sklepach odzieżowych w mieście wisiały łącznie trzy fasony płaszcza czy kurtki, co prawda w kilkunastu „rozmiarowzrostach”, ale za to w prawie identycznym kolorze), a opisywanego przez autora braku podstawowych produktów spożywczych i profilaktycznego wystawania w kolejkach, bo „ponoć mają rzucić. (…) Co? (…). Ba, nie wiadomo”[13], doświadczyłam dopiero dziesięć lat później. Ale może u nas na Śląsku zaopatrzenie było lepsze, niż na Wybrzeżu?

Ja, Fronczewski (Fronczewski Piotr, Mastalerz Marcin) (5)
Co za przyjemność! Nawet dla kogoś, kto nie jest znawcą filmu i teatru. Fajna, bezpretensjonalna rozmowa nie tylko o aktorstwie. A w tle kawał historii polskiej sceny i ekranu, bo Pan Piotruś debiutował jako dziecko dokładnie 60 lat temu, choć oczywiście zanim został zawodowym aktorem, musiało minąć jeszcze nieco czasu. Mnóstwo zabawnych anegdot i opowieści z peerelowską elitą aktorską i reżyserską w rolach głównych, sporo przemyśleń na temat warsztatu scenicznego, i co najmniej tyleż trafnych uwag o życiu. Dodatkowa jakość wynika z umiejętności dziennikarza prowadzącego rozmowę; chyba nie każdy potrafi tak notować słowa rozmówcy, żeby potem czytelnikowi wydawało się, że je słyszy na żywo (a jeszcze wypowiadane TYM głosem!).

Cesarz Ameryki: Wielka ucieczka z Galicji (Pollack Martin) (4,5)
Solidny, choć miejscami nieco się dłużący reportaż historyczny o swoistej gałęzi usług dla ludności, jaką był „przemysł emigracyjny”, cała machina organizująca masowe wyjazdy do Ameryki biednych mieszkańców Europy Środkowej i Południowej. Ubodzy Polacy, Czesi, Słowacy, Węgrzy, Ukraińcy, Serbowie, Chorwaci wędrowali całymi dniami i tygodniami do punktów zbornych, gdzie sprzedawano im bilety na statki i zapewniano przerzut przez granice cesarsko-królewskiego imperium. Większość z nich była niepiśmienna, więc oszukiwano ich na każdym kroku, wiedząc, że żaden nie wniesie skargi z tytułu bycia zmuszanym do dodatkowych opłat czy też warunków podróży zgoła innych, niż obiecywano przy zakupie biletów. Część winnych owego nieuczciwego procederu osądzono i ukarano, i o tym właśnie traktuje duży fragment opowieści.


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 636
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: Anna 46 03.09.2017 16:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Stosunkowo niewiele mi si... | dot59Opiekun BiblioNETki
Pana Piotrusia daję do schowka; dzięki.


Saszeńka (Sebag Montefiore Simon) znalazła właściciela. Przywiozłaś mi ją w Poznaniu od Reni i ona moja, najmojsza już. :-D
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 03.09.2017 18:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Pana Piotrusia daję do sc... | Anna 46
A, no to dobrze wnioskowałam!
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: