O głowie, która ciężar niejednej korony dźwigała.
Młody historyk brytyjski, pan Guy Perry napisał stosunkowo niewielką, ale za to umiejętnie naszpikowaną informacjami biografię wyjątkowego Szampańczyka, którym niewątpliwie był Jan z Brienne, którego to autor książki, po wnikliwej analizie zachowanych dokumentów dość znacznie ''odmłodził'', przesuwając jego domniemaną datę urodzin na ok. 1175 rok. W książce tej, zatytułowanej jako ''Jan z Brienne: Król Jerozolimy, Cesarz Konstantynopola, ok. 1175 - 1237'' (link:
Jan z Brienne: Król Jerozolimy, cesarz Konstantynopola, ok. 1175-1237 (
Perry Guy)
) autor drobiazgowo przedstawia zarówno życie Jana, jak i jego skomplikowane powiązania zarówno z lokalnymi, jak i z wielkimi mocodawcami, od których ten waleczny właściciel koronowanej podwójnie głowy był w mniejszym lub większym stopniu zależny. Pan Perry dość usilnie broni bohatera swojej pracy przed przyczepieniem do niego określenia ''karierowicza polującego na kolejne trony''. Jedno, jest bez wątpienia pewne, że Jan z Brienne, który niewątpliwie korzystał ze swoich konotacji, aby z pozycji lokalnego posiadacza ziemskiego wybić się do najwyższych stanowisk ówczesnego świata, nie miał łatwo na żadnym tronie, który zajmował. Jego władza, zwłaszcza w przypadku okupowanego przez łacinników Konstantynopola i okolic była mocno ograniczona, a dwa państwa, jakimi dane mu było sobie porządzić były mocno zredukowane i zagrożone przez swoich o wiele silniejszych przeciwników. Mimo tego, koronowany Jan z Brienne wykazał się sporymi talentami organizacyjnymi i wielką walecznością, dzięki którym przedłużył, co widać zwłaszcza w przypadku Cesarstwa Łacińskiego, agonię zarządzanego przez siebie kraju o całe pokolenie.
Jest to pozycja solidnie przygotowana przez młodego, ale dojrzałego już badacza, której lektura dostarcza czytelnikowi przyjemności.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.