Dodany: 30.05.2010 22:03|Autor: McAgnes
Kolorowo i ciepło
Z książek opisujących szare, brudne blokowiska przychodzi mi na myśl "Wojna polsko-ruska pod flagą biało-czerwoną" Doroty Masłowskiej. Agnieszka Stefańska też pisze o blokowisku, łódzkich Bałutach. Gdyby jednak ktokolwiek chciał porównać te dwie książki, nie znalazłby za dużo podobieństw. Masłowska stara się oddać te wszystkie brudy i śmieciuchy, które przeważnie walają się po kątach, bramach i melinach. A Stefańska szarość i bylejakość ludzi opisuje w wyjątkowo kolorowy sposób, jakby lubiła, i to bardzo, świat - jakikolwiek by on był. A może ma na nosie różowo-złoto-zielone okulary?
Ta książka to historia Mileny Fortuny, która zostaje młodą wdową, bez pracy, z dwójką dzieci i z długami męża. To historia Irka Bladego, który się w niej zakochuje. To historia nagrody milionzłotowej dla najlepszego poety w mieście. To historia gadającego karpia, mówiącego co prawda tylko do jednego człowieka, ale za to mówiącego tak przekonująco, że sami nadstawiamy uszu. To fantastyczna historia, tchnąca taką atmosferą jak "Duża ryba" Wallace'a, a może nawet bardziej jej ekranizacja, i filmy Burtona. Zwykli ludzi plus szczypta magii - wychodzi nadzwyczaj ciepła i sympatyczna książka. Pisana do tego pięknym językiem, poetyckim, pełnym metafor i humoru.
Jeśli ją przeczytacie, zrobi wam się cieplej na sercu.
[Tekst zamieściłam wcześniej na swoim blogu]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.