Dodany: 30.05.2010 21:45|Autor: McAgnes

Książka: Bez pożegnania
Rybałtowska Barbara

1 osoba poleca ten tekst.

Najbardziej przejmująca część sagi


W końcu dotarła do mnie pierwsza część sagi Barbary Rybałtowskiej. Znałam już bohaterki z części drugiej i trzeciej, ciekawa byłam bardzo, jak to się wszystko zaczęło. W miarę czytania zaczęłam się odrobinę wstydzić tej ciekawości... zbyt ciężki to temat na płoche zaciekawienie.

Akcja zaczyna się tuż przed wojną, zaczyna się sielankowo, słonecznie i złociście - wakacje, rodzina, kochany mąż, ukochana córka - to cały świat Zosi. A potem wojna, okupacja, mąż wywieziony, niedługo potem informacja od szwagra, że mąż zginął. Zgryzoty. Bledną jednak przy tym, że i Zofia z córką zostaje zesyłana na Sybir. Pełna udręk podróż pociągiem, straszliwe warunki na miejscu: wieczny głód, przejmujące zimno, praca ponad siły. Potem, kiedy już można było wrócić, Zosia z Kasią wędrują przez pół świata, pociągami, furmankami, samochodami, pieszo, z przerwami, gnębione chłodem, głodem, chorobami, ludzką obojętnością czy wrogością - ciarki przechodzą, gdy się o tym myśli. Zaznaczam, myśli, nie czyta. Autorka opisała bowiem te wszystkie okropności w przedziwny sposób. Hm, aż trudno mi się wyrazić... delikatny i spokojny? Gdy się czyta, to się po prostu czyta. Gdy się na chwilę książkę odłoży i pomyśli, przełoży sobie na obrazy, to dreszcz zgrozy przechodzi (wizja dziecka, które zamarzło w ramionach matki, długo nie chciała wyjść mi z głowy). Jaką olbrzymią siłę woli i hart ducha trzeba mieć, aby przeżyć, po prostu przeżyć.

Przejmująca książka.


[Tekst zamieściłam wcześniej na swoim blogu]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 9734
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 9
Użytkownik: misiabela 06.06.2011 20:44 napisał(a):
Odpowiedź na: W końcu dotarła do mnie p... | McAgnes
Kolejna książka, którą czytam dzięki Biblionetkowym polecankom. Gdyby nie to, że mam teraz bardzo mało czasu, przeczytałabym ją chyba w jeden dzień (i może jedną noc). Opis niezwykłych zdarzeń, które przyszło przeżyć ludziom wyrwanym ze spokojnego, dostatniego życia. Ciąg sytuacji, które trudno sobie wręcz wyobrazić, a które los zgotował tysiącom ludzi, którzy mieli to nieszczęście, iż w momencie rozpoczęcia wojny, przebywali na Kresach. Świetna lektura i świetny materiał na film. Ciekawa jestem, czy uda mi się upolować kolejne części w bibliotece...
Użytkownik: McAgnes 06.06.2011 21:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Kolejna książka, którą cz... | misiabela
Gdybyś nie znalazła w bibliotecie, to mam własne - cztery części.
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 06.06.2011 22:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Gdybyś nie znalazła w bib... | McAgnes
Ja się wcale nie przymawiam o pożyczkę, ja tylko mam taki odruch, że jak jakaś pokrewna dusza pisze, że coś jest dobre, to mnie zaraz korci...
(do siebie: milcz, paskudo! Najpierw 37 zalegających, które cię korciły wcześniej!!!)...
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 06.06.2011 22:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja się wcale nie przymawi... | dot59Opiekun BiblioNETki
(po chwili zastanowienia): Może ja to jednak z biblioteki pożyczę - jest w katalogu - bo jak pożyczę stamtąd, to będę musiała przeczytać w ciągu miesiąca!
Użytkownik: norge 06.06.2011 22:54 napisał(a):
Odpowiedź na: (po chwili zastanowienia)... | dot59Opiekun BiblioNETki
Przeczytałam właśnie pierwszą cześć. Bardzo prosto napisana historia, hmm... może nawet zbyt prosto, ale czyta się świetnie ze względu na tematykę i szczerośc tej opowieści. W każdym bądź razie jak wzięłam do ręki, to już książki nie odłożyłam :) Oczywiście od razu ściągnęłam sobie pozostałe dwa tomy i już nie mogę się doczekać, kiedy zacznę je czytać.
Użytkownik: misiabela 07.06.2011 09:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytałam właśnie pier... | norge
Mnie też na początku uderzyła prostota stylu, ale potem stwierdziłam, że jest to jeden z atutów książki: zwykła, spokojna relacja pozbawiona patosu, egzaltacji lub nadmiernych emocji, jak to się często zdarza przy takiej tematyce. Przy takim nagromadzeniu nieszczęść i niesamowitych okoliczności, inny styl byłby chyba niestrawny. Bardzo dobra proza.
Użytkownik: agatatera 06.06.2011 22:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja się wcale nie przymawi... | dot59Opiekun BiblioNETki
Jak ja to dobrze znam... :D Chociaż aktualnie staram się pójść w kierunku: jak najmniej z biblioteki dopóki nie przeczytam przynajmniej połowy pożyczanek ;)

Zapewne jest to marzenie ściętej głowy...
Użytkownik: misiabela 06.06.2011 22:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Gdybyś nie znalazła w bib... | McAgnes
Dzięki serdeczne, ale sprawdziłam w katalogach i są - wszystkie cztery części :-)
Użytkownik: pradera63 10.08.2016 21:47 napisał(a):
Odpowiedź na: W końcu dotarła do mnie p... | McAgnes
Z każdym następnym tomem byłem coraz bardziej zniesmaczony. O ile pierwsze 2, 3 części zaciekawiły mnie, to dalej było tylko gorzej. Ale że zacząłem... chciałem wiedzieć "jak to się skończy". Niestety - styl infantylny, a sposób przedstawiania spraw naiwny, powodują że jest to pozycja dobra być może, dla młodych dziewcząt z niewielkich miejscowości. Autorka nie zdawała sobie chyba sprawy jak wyglądało w PRLu życie artystów, lub świadomie chciała pewne jego aspekty polukrować i wybielić. Ogólnie od pewnego momentu bohaterowie sagi zaczęli mnie drażnić i zniesmaczać (utożsamianie się ze strajkującymi po spędzaniu miesięcy letnich na Mazurach lub w ośrodkach ZAIKSu, a zim w Zakopanem lub Paryżu).
Takie są moje odczucia - człowieka ponadpięćdziesięcioletniego ale może mniej doświadczeni czytelnicy odbiorą te książki inaczej.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: