Radzę jak najbardziej!
Jak we wszystkich powieściach Marininy, panuje tu senno-idealistyczny(?) klimat wpółczesnej Moskwy. No, chyba że nie brać pod uwagę problemów z przemakającymi butami czy znalezieniem czasu na przygotowanie posiłku. Tak zachwalana sytuacja społeczna jest tu przedstawiona na bardzo dalekim planie. Za to świetnie przedstawione są postacie pod względem psychologicznym, niezłe pomysły na intrygę kryminalną i zawsze zaskakujące zakończenie. Największe minusy: nie można samemu rozwikłać zagadki ze względu na brak koniecznych szczegółów oraz postać Loszki (czy naprawdę mogą istnieć tacy mężczyźni? raczej nie!).
Gorąco, gorąco polecam! I mam nadzieję, że oficyna pośpieszy się z wydawaniem kolejnych tomów!
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.