Dodany: 09.02.2005 10:08|Autor: aniared

Redakcja BiblioNETki poleca!

Książka: Kyś
Tołstoj Tatiana (Tołstaja Tatiana)

1 osoba poleca ten tekst.

Antyutopia - świat po wybuchu


Rzecz dzieje się po bliżej niesprecyzowanym wybuchu, wskutek którego nastąpił koniec obecnej cywilizacji. Wybuch przeżyła pewna liczba osób, które przestały się starzeć, ale nie są nieśmiertelne. Natomiast ludzie urodzeni po wybuchu mają różne mutacje, "effekty" najprzeróżniejsze - jedna z bohaterek jest usiana kogucimi ogonami, ktoś inny ma kilkanaście par uszu (a te najważniejsze - pod pachami, a więc wszyscy wiedzą, kiedy podsłuchuje, bo musi unieść ręce), jeszcze inni mają pazury czy ogon - słowem, pełna gama. Mutacje dotknęły też przyrodę. Spróbujcie sobie wyobrazić choćby taką klosnę. Kury na przykład są dzikie, drapią, dziobią i odlatują na zimę, ale ich jajka są jadalne (chociaż raczej nie przypominają obecnych kurzych jajek). Należy też uważać, co się je, bo większość zwierzyny jest nader szkodliwa. Ludzkość jakoś się do tych warunków przyzwyczaiła i tylko z rzadka ktoś umiera wskutek zjedzenia czegoś promieniotwórczego.

Główny bohater, wrażliwy i UROTYCZNY Benedikt, jest pisarzem - jego praca polega na przepisywaniu dzieł Fiodora Kuźmicza, niech się sławi imię jego. Ów Fiodor Kuźmicz przywłaszczył sobie autorstwo wszystkich ocalałych ksiażek, więc pisarze mają co robić. Z tego przepisywania rodzi się miłość Benedikta do książek. Z czasem książki stają się sensem jego życia, a że nie jest to towar łatwy do zdobycia, doprowadzają go do działań, do jakich sam nie przypuszczał, że jest zdolny...

Książka godna polecenia, pod pewnymi względami przypominała mi "Folwark Zwierzęcy". Tłumaczenie Jerzego Czecha zasługuje na ogromne uznanie, świetnie poradził sobie z licznymi neologizmami i stylizowanym archaicznym językiem.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 5227
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: miłośniczka 10.08.2009 21:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Rzecz dzieje się po bliże... | aniared
To musi być świetne! Cieszę się niezmiernie, że skusiłam się na zakup - właśnie zasiadam do lektury! :D
Użytkownik: matis 07.12.2011 11:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Rzecz dzieje się po bliże... | aniared
Rzeczywiście świetne tłumaczenie i język. Dawno nie czytałem tak dobrych. Natomiast z fabułą i bohaterami jest niestety gorzej - te elementy są rażąco niespójne. Od razu widać, że książka pisana przez 14 lat (a zmieniaj tu na przykład, jak taki mądry, pierwszą połowę książki, gdzie bohater się książkami ostentacyjnie nie interesuje, tylko dlatego, że po 12 latach zmieniła się autorce koncepcja).
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: