Dodany: 29.06.2017 23:00|Autor: Kaya7

Książki i okolice> Książki w ogóle

4 osoby polecają ten tekst.

Książkowe wspomnienia z czerwca 2017


Zapraszam :)
Wyświetleń: 8490
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 51
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 29.06.2017 23:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7
No to tym razem szybko :)

CZERWIEC 2017 (ΣR=13453s;Σm=1670s;𝔼m=2242)

1.(48.) To tylko dzieci: Narodziny dobra i zła (Bloom Paul) 5.0 podsumowanie i wiele cytatów: Moralność od niemowlęcia [czyszczenie schowka](214s)

2.(49.) On (Papużanka Zośka) 4.0 wrażenia: Śpik [własna półka](287s)

3.(50.) Pamiętnik jasnowidza (Mustafa Akhara Jussuf (właśc. Marcinkowski Józef)) powtórka po raz co najmniej piąty, podtrzymane 5.0, zachęta dla BNetkowiczów: Pamiętnik jasnowidza, świadectwo epoki [własna półka] (192s)

4.(51.) Koń i jego chłopiec (Lewis Clive Staples) podtrzymane 6.0, czytane do snu Adasiowi - na początek przygody z Narnią uznałem, że ta jest najwłaściwsza, najmniej tu potworów i groźnych zdarzeń. Bardzo nam się obu podobała. Pozostałe są jednak raczej dla starszych dzieci... [własna półka] (169s)

5.(52.) Lato (Jansson Tove) 4.0 Nostalgiczne scenki z kilku pór letnich spędzonych na wyspie fińskiej przez Sophię (osieroconą przez matkę), jej ojca oraz trochę surową w obejściu babkę. Nie są to muminki, jest tu wiele spotkań z tematami trudnymi i nieprzyjemnymi: starością, śmiercią, powodzią, używkami, rolą Boga itp. Jak dla mnie trochę bez pomysłu na całość, wygląda na zbiór ścinków, nie porwało mnie. No i trochę za dużo cynicznego pesymizmu, który udziela się od postaci babki. [własna półka] (210s)

6.(53.) Pozostać przy zdrowych zmysłach: Jak nie stracić głowy w stresie współczesnego życia (Persaud Raj) 5.0 Świetna książka omawiająca zagadnienia psychoterapii, psychoanalizy i chorób psychicznych w kontraście do profilaktyki zdrowia psychicznego. Persaud udziela wskazówek co do tego, jak żyć i jakie techniki stosować, aby pozostać przy zdrowych zmysłach i nie musieć nie tylko chodzić do lekarza "od głowy", ale także podwyższyć jakość swego życia i relacji. Mam dużo cytatów do wypisania - bardzo celnych, często godzących w obiegowe opinie nt. psychologii, zaburzeń, naszego wpływu na stan umysłu a nawet roli religii w życiu! Polecane wielokrotnie w "Zakazanej psychologii". Książkę jednak czytało mi się strasznie opornie, wiele tekstu i bardzo bogata treść, wiele miejsc do przemyśleń. [czyszczenie schowka] (452s)

Akcja CSA - Czytam Słynne Arcydzieła

7.(54.) Wielki las (Faulkner William) 5.0 z polecenia Mamuta; Do lasu coraz dalej (146s)

======================================
Wszystkie tegoroczne: Lektury 2017r.
Użytkownik: verdiana 29.06.2017 23:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7
„Szóstka wron” Bardugo (3)
„Królestwo kanciarzy” Bardugo (3.5)
„Pieśń jutra” Shannon (3)
„Zakazane życzenie” Khoury (3.5)
„Piąta pora roku” Jemisin (4)
„Akuszer bogów” Jadowska (4)
„Pusta noc” Hendel (4)
„Prawdodziejka”Dennard (3.5)
„Wiatrodziej” Dennard (3.5)
„Żerca” Miszczuk (4.5)
„Działko, szlafrok i księżniczka” Miszczuk (2.5)
„Tajemnica Nawiedzonego Lsu” Kańtoch (4)
„Pasterska korona” Pratchett (4)
„Starter” Price (3.5)
„Ender” Price (3.5)
„Historia dzieciństwa” Satrapi (4)
„Historia powrotu” Satrapi (4)
„Persepolis 3” Satrapi (4)
„Persepolis 4” Satrapi (4)
„Gra anioła” Zafon (3)
„Mroczna materia” Crouch (4)
„Właśnie dziś, właśnie teraz” Wilczyńska (4)
„Polowanie na Escobara” Bowden (4.5)
„Komornik” Gołkowski (2.5)
„Komornik 2” Gołkowski (3.5)
„Pierwsze spotkania w świecie Endera” Card (4.5)
„Cień olbrzyma” Card (4.5)
„Ucieczka cienia” Card (4.5)
„Fiolet” Kozak (2.5)
„Diabolica” Kincaid (4)
„Czarne narcyzy” Puzyńska (4)
„Mali bogowie” Reszka (5)
„Córeczka” Croft (4)
„Atramentowa krew” Funke (2.5)
„Atramentowa śmierć” Funke (2.5)
„Chłopak, który stracił głowę” Whaley (3.5)
„Delirium” Oliver (3.5)
„Pandemonium” Oliver (3.5)
„Requiem” Oliver (3.5)
„Fobos” Dixen (4)
„Fobos 2” Dixen (4)
„Pojedynek na słowa” Willis (4)

Więcej w czytatce. ;)
Użytkownik: jolekp 30.06.2017 09:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7
1. Córka Robrojka (Musierowicz Małgorzata) - 4.0
Niby nie jest źle, ale na tle poprzednich części ta wypada raczej dość blado i daje się wyczuć pewną powtarzalność motywów. Za to Robrojek (choć z wąsem :P) nieustannie jest dobry z kościami.
2. Niedziela na wsi (Christie Agatha (pseud. Westmacott Mary)) - 5.0
Kryminał z wątkiem kryminalnym praktycznie na drugim planie. I takie to było proste, takie proste, a tak mnie zaskoczyło.
3. Niepełni (Pollak Paweł) - 3.0
Prawdopodobnie największe rozczarowanie miesiąca. No nijak się nie mogłam wczuć, a jak się już wczułam, to zaraz mnie coś wytrącało z równowagi i takie to było czytanie.
4. Wszystko jak chcesz: O miłości Jarosława Iwaszkiewicza i Jerzego Błeszyńskiego (antologia; Król Anna (ur. 1979), Iwaszkiewicz Jarosław (pseud. Eleuter)) - 4.5
Mam wątpliwości czy wydawanie tego drukiem było jakimś szczególnie dobrym pomysłem. Ale z Iwaszkiewiczem jako autorem trzeba się chyba będzie zapoznać.
5. Diamentowa karoca: Między wierszami (Czchartiszwili Grigorij (pseud. Akunin Boris (Akunin Borys), Borisowa Anna, Brusnikin Anatolij)) - 4.0
Akunin to chyba bierze udział w jakimś swoim prywatnym konkursie na najbardziej frustrujące dla czytelnika zakończenie, sadysta jeden. No i wolę jak w Fandorinach nie ma aż tylu politycznych intryg.
6. Imieniny (Musierowicz Małgorzata) - 5.0
Kult Gabrieli w domu Borejków zaczyna przybierać niepokojące rozmiary. Ale poza tym to bardzo sympatyczna książka i nawet Ignacy pokazał swoją ludzką stronę :).
Użytkownik: Rbit 30.06.2017 12:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7
Bardzo udany miesiąc:

Drobne występki w czasach obfitości (Kneale Matthew) (4,0)
Całkiem niezłe opowiadania popularne z ambicjami do bycia czymś więcej

Tu byłem: Tony Halik (Wlekły Mirosław) (4,0)
Słuchałem w wersji audio. Jerzy Stuhr jako lektor nie sprawdza się. Gdyby nie ciekawy, niejednoznaczny bohater i jego życie nie dosłuchałbym do końca.

W takim żyliśmy świecie: Sylwetki polityków (Kwiatkowski Eugeniusz) (4,0)
Eseje biograficzne sanacyjnego ministra o Piłsudskim, Mościckim, Becku, Sikorskim, Churchillu, Hitlerze i Stalinie. Najciekawsze rozdziały o Becku i Sikorskim. Sikorski z kompleksem Marszałka, nie znoszący krytyki, z dworem intrygantów. Beck ulegający złudzeniom, z urazą z młodości do Francji.

Ułaskawiony na śmierć: Rzecz o Jánosu Esterházym (Mycielska Maria (z Esterházych Mycielska Maria)) (4,5)
Przejmujący obraz miłości siostry do brata więzionego w komunistycznym, czechosłowackim więzieniu.

Kazanie o upadku Rzymu (Ferrari Jérôme) (5,5)
Wszelkie nagrody (m.in. Gouncourtów) i pochwały zasłużone. Melancholijny, filozoficzny klimat przypominający naszego Wita Szostaka, z elementami pesymizmu Houellebecqa.

Wróbel (Sokołowski Jan Bogumił) (5,0)
Sześćdziesięcioletnia książeczka, a daje tyle radości. Tylko żal, że wróbli coraz mniej.

Jeniec i dziewczyna (Filipowicz Kornel) (4,0)
Ciekawe przykurzątko. Rok 1940, internowany w Szwajcarii żołnierz - Polak, miejscowa dziewczyna i zderzenie o odmiennych kultur.

Szanse Powstania Listopadowego (Łojek Jerzy (pseud. Jerzewski Leopold)) (5,0)
Wzór publicystyki historycznej. Powtórzyłem po latach jedną z ważnych lektur kształtujących moje myślenie o historii. Cieszę się, że miałem nauczycielkę historii która namawiała nas do czytania Łojka.

Z zimną krwią (Capote Truman (właśc. Streckfus Persons Truman)) (4,0)
Pozostawia bardzo mieszane uczucia. Szczególnie gdy zdamy sobie sprawę, że Capote z zimną krwią manipuluje czytelnikiem. Nie chodzi mi tylko o wątpliwe moralnie metody zbierania materiału, ale również wzbudzanie sympatii do jednego ze sprawców.

Bonobo i ateista: W poszukiwaniu humanizmu wśród naczelnych (Waal Frans de) (5,5)
Sporo lektur na styku nauka/religia za mną. Tą zaliczam do najlepszych. Najciekawsze wątki to przykłady obserwacji naczelnych, ewolucyjne źródła moralności, wartość religii w utrwalaniu norm społecznych.

Rzeczy, których nie wyrzuciłem (Wicha Marcin) (3,5)
Spotkałem się z wieloma głosami zachwytu, do mnie jednak pan Wicha nie trafia. Ot, roztkliwianie się intelektualisty nad śmiercią matki.

Twierdza: Solidarność walcząca - podziemna armia (Janke Igor) (5,0)
Dobra reportersko-historyczna robota. Przybliża klimat działania i ludzi Solidarności Walczącej. Widać sympatie autora, ale to nie jest pozycja naukowa, więc nie przeszkadza. Ciekawy wątek, jak z bohaterów zrobiono oszołomów.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 30.06.2017 13:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo udany miesiąc: ... | Rbit
Zachęciłeś mnie, chyba się przejadę tym Ferrari ;)
Użytkownik: Rbit 30.06.2017 19:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Zachęciłeś mnie, chyba si... | LouriOpiekun BiblioNETki
De Waala również gorąco polecam
Użytkownik: ahafia 02.07.2017 12:43 napisał(a):
Odpowiedź na: De Waala również gorąco p... | Rbit
De Waal wydaje się zdecydowanie interesujący, do schowka
Użytkownik: Monika.W 30.06.2017 17:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo udany miesiąc: ... | Rbit
A ja nic Łojka nie czytałam. Zawstydziłeś mnie. Muszę to nadrobić.
Użytkownik: Rbit 30.06.2017 19:37 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja nic Łojka nie czytał... | Monika.W
Byłem przekonany, że czytałaś! Szanse powstania będą najlepsze na początek nadrabiania.
Użytkownik: Monika.W 30.06.2017 20:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Byłem przekonany, że czyt... | Rbit
Już zaglądam na Allegro.
Użytkownik: ka.ja 30.06.2017 14:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7
Zaczęłam miesiąc nienajlepiej: W oparach absyntu: Skandale Młodej Polski (Kienzler Iwona), ale sama sobie jestem winna, bo książka, która ma w tytule "skandale" powinna być od razu podejrzana. Nie pogłębiłam mojej wiedzy na temat Młodej Polski, a nawet się trochę znudziłam.

Rzeczy, których nie wyrzuciłem (Wicha Marcin) - piekna książka. I moim zdaniem tylko pozornie jest o śmierci matki, tak naprawdę o tym bagażu, jaki pakuje nam rodzina do spółki z historią. Większość ze wspomnień zawartych w tym tomie może być znakomitym punktem wyjścia do dyskusji o specyfice pokoleniowej i o własnych doświadczeń z tego samego pola. Świetnie się bawiłam, kiedy na facebooku pod cytatem z Wichy zaczęły się pojawiać dziesiątki powiedzonek, które funkcjonują w języku różnych czytelników. Literacko te teksty są piękne - oszczędne w słowach, proste i czyste.

Klan czerwonego sorga (Mo Yan (właśc. Guan Moye)) i Piękno to bolesna rana (Kurniawan Eka) - przy czytaniu tej drugiej miałam wrażenie, że już znam tę historię. Nie zgadzały się szczegóły, rysopisy, konkrety, a jednak wciąż czułam, że to znam. Takie czytelnicze deja-vu. I olśniło mnie we wtorkowy poranek w drodze do pracy - powyższe książki to są cioteczni bracia, mają ten sam kościec, a inną skórę. W obu przez ziemię przetacza się wielka historia, szaleją wojny i powstania, ścierają się najeźdźcy z autochtonami, komuniści z łotrami, zbóje z siłami porządku, są psy, trupy, masowe groby i ambitni przywódcy. Są piękne kobiety padajace ofiarami brutalnych gwałtów i mężczyźni skoncentrowani tylko na seksie i władzy. W pełną przemocy rzeczywistość wsiąkają baśnie, legendy i siły nadprzyrodzone. Pewnie gdybym te książki czytała w większym odstępie czasu, Piękno to bolesna rana (Kurniawan Eka) nie ujawniłoby tak swoich słabości. Kiedy Mo Yan pisze o zaciekłych walkach psów ludźmi, ludzi z ludźmi i psów z psami, to jest przede wszystkim obraz. Ohydny, ale fascynujący obraz. U Kurniawana musiałam przeskakiwać całe akapity, bo wypruwanie flaków jednocześnie brzydziło mnie i nudziło. Mo Yan - znakomity, choć potworny, Kurniawan - potworny, a chwilami nużący. W obu przypadkach miałam wrażenie, że postaci grają teatralne role i recytują swoje kwestie w oczekiwaniu na aplauz. U Mo Yana mi to nie przeszkadzało, u Kurniawana - chwilami owszem.

Michalina Wisłocka: Sztuka kochania gorszycielki (Ozminkowski Violetta) - bardzo ciekawa biografia, choć chwilami miałam wrażenie, że przekraczam granice tego, co chciałabym wiedzieć o Wisłockiej. Nie wystawiłam piątki, ale bardzo polecam.

Ziemia kłamstw (Ragde Anne B.) - najpierw nie mogłam się oswoić ze skupieniem autorki na grabarstwie, hodowli świń i dekoracji wystaw sklepowych, ale po jakimś czasie uznałam to za zdecydowany atut ksiażki. Tym bardziej, że mam ogromną słabość do świń.

Polacos: Chajka płynie do Kostaryki (Pamuła Anna) - bardzo wzruszające opowieści. Spodziewałam się, że to będzie historia o ofiarach, bo się już wcześniej naczytałam o handlu żydowskimi kobietami, a to było o bohaterach - ludziach, którzy wielkim codziennym wysiłkiem stanęli twardo na nogach i wrośli w nową rzeczywistość.

Agonia dźwięków (Cabré Jaume) - to nie jest najlepsza książka tego autora, ale dobra - owszem. Ciekawe uzupełnienie dla Zakonnice odchodzą po cichu (Abramowicz Marta)

Tu byłem: Tony Halik (Wlekły Mirosław) - fascynujący człowiek. Bardzo spodobał mi się pomysł zaburzenia chronologii biografii, co pewnie w przypadku innego bohatera byłoby bardzo ryzykowne, ale u Tony'ego Halika - jedyne właściwe. Pieknie oddana niejednoznaczność postaci i losów.

Maria Panna Nilu (Mukasonga Scholastique) - pozornie sielska, ale przerażająca opowieść o konflikcie między Tutsi i Hutu.

Dzieci Norwegii: O państwie (nad)opiekuńczym (Czarnecki Maciej) - bardzo zdroworozsądkowa książka. Wcześniej nasłuchałam się straszliwych opowieści o porywaniu dzieci przez rząd Norwegii i cały czas mi się wydawało, że to nie może być takie czarno-białe. No i nie jest.

Ludzie z Placu Słońca (Lipczak Aleksandra) - będąc w Madrycie kilka lat temu, niechcący zaplątałam się w niewielką demonstrację Oburzonych, widziałam też ludzi śpiących na ulicach, a niepodobnych do typowych mieszkańców ulic, sporo czytałam o czasach generała Franco i o jego reżimie, więc z tej książki nie tyle dowiedziałam się wielu rzeczy o Hiszpanii, co miałam okazję przemyśleć niektóre problemy. Wielki plus za język opowieści; gdzie trzeba - fachowy, gdzie trzeba - metaforyczny i wręcz poetycki.
Użytkownik: Monika.W 30.06.2017 17:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7
38. Sztuka powieści (Kundera Milan), ocena: 4,5
Wyciągnięta ze schowka dzięki Benten. 7 rzeczy o powieści. Różnych. Od wywiadu po leksykon pojęć ważnych. Bardzo ciekawe spojrzenie na Europę Srodkową. Chyba musze sięgnąć po Brocha.

39. Wzgórze psów (Żulczyk Jakub), ocena: 3,5
Sięgnęłam pod wpływem opinii spotykanych w różnych miejscach. Nie byłam do końca przekonana, ale uznałam, że pora dać szansę kolejnemu współczesnemu polskiemu pisarzowi. No i zawiodłam się. Przerost formy. Gdyby ten sam pomysł Żulczyk ujął na 400 stronach, a do tego zmniejszył choć o połowę ilość wulgaryzmów - mogłaby z tego być dobra książka. Bo pomysł jest dobry. A już zakończenie - prima sort. Tylko co po dobrym zakończeniu, skoro od 500 strony byłam jedynie zmęczona, znudzona, wyczerpana i zniechęcona. W każdym razie Żulczyk nie zmieścił się do mojej szufladki ze współczesnymi pisarzami polskimi, których kupuje i czytam w ciemno (choć pewnie wciąż za mało). Nie wiem, czy w ogóle dam mu kiedyś drugą szansę. Szkoda, bo ma talent, umie pisać. Tylko zapomniał chyba, że lepsze jest wrogiem dobrego.

40. Trzej kronikarze (Jasienica Paweł (właśc. Beynar Leon Lech)), ocena: 5,5
Jasienica nie zawodzi. Jak zawsze świetny. Omawia 3 kroniki - Thietmara, Galla i Kadłubka. Dodaje do tego szerokie tło europejskie. Warto przeczytać, żeby dowiedzieć się, jak należy czytać źródła i ile one są warte w zależności od kontekstu.
Wracam do czytania. Znacznie bardziej to lubię, niż słuchanie audiobooków. Chyba nie do zreformowania jestem.

41. Biegacz (Bojarski Piotr), ocena: 4,5
Kryminał kupiony na podróż na Centralnym. Całkiem porządny kryminał. Śledztwo prowadzi nauczyciel historii w gimnazjum. Trochę przez przypadek, trochę przez wkurzenie na stosunek policji do jego zeznań. Dobry język, ciekawe tło. Nawet mylny trop niezły. Książka nie udaje niczego, czym nie jest, nie epatuje zbędnym okrucieństwem i wulgarnością. Jedyny minus - pisze Poznaniak, wydaje poznańskie wydawnictwo, ale redaktor mógłby nos wyściubić poza Pyrlandię - otóż Giełda Papierów Wartościowych od wielu lat nie mieści się już w byłym budynku KC PZPR. Niepotrzebny zgrzyt.

42. Pamiętnik teatralny trzeciej klasy i inne szkice (Stempowski Jerzy (pseud. Hostowiec Paweł)), ocena: 4,5
Zbiór tekstów około-teatralnych. Sporo recenzji konkretnych spektakli - te trochę straciły na aktualności. Najlepsze teksty to te z Notatnika niespiesznego przechodnia. Dla nich warto przeczytać.

43. Śmierć w klasztorze (Stawska Adrianna Ewa (Stawska-Ostaszewska Adrianna, Ostaszewska Adrianna Ewa)), ocena: 4
Klasyczny kryminał. Jest trup, jest policja - śledztwo prowadzi policjantka. Ale o dziwo - atrakcyjna i na szpilkach. Samo morderstwo w klasztorze kamedułów nad Wigrami, przerobionym na luksusowy hotel. Bardziej współczesna Chistie niż obowiązujący nurt skandynawskich socjologicznych rozliczeń. Zostałam pozytywnie zaskoczona.
Użytkownik: benten 01.07.2017 10:20 napisał(a):
Odpowiedź na: 38. Sztuka powieści, ocen... | Monika.W
To mówisz, że Trzej kronikarze (Jasienica Paweł (właśc. Beynar Leon Lech)) do schowka? Brzmi bardzo ładnie. A czy Śmierć w klasztorze (Stawska Adrianna Ewa (Stawska-Ostaszewska Adrianna, Ostaszewska Adrianna Ewa)) to jedna z tych książek, które wtedy kupiłaś? Brzmi ciekawie i chyba siedzą na miejscu, tak jak lubię. Ale ocena dość niska...

Użytkownik: Monika.W 02.07.2017 21:35 napisał(a):
Odpowiedź na: To mówisz, że Trzej kroni... | benten
Niska? Jak na kryminał nieźle. Niską to ja dopiero wystawię Rygiel za "Grę w czerwone", koszmarek to był (a to ta kupiona, Pani Rygiel mówię stanowcze nie).
Śmierć w klasztorze dość polecam, choć bez szaleństw. Ale przynajmniej to kryminał, z przesłuchaniami, detektywem itp. A nie tylko traumy i inne bzdety.
Użytkownik: Aquilla 30.06.2017 17:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7
Miasto i miasto (Miéville China) (5) - Niby kryminał w stylu noir, ale tak naprawdę fabuła jest trochę z tyłu. Pierwsze miejsce zajmują dwa poprzeplatane ze sobą miasta i totalnie pokręcone prawa świata, w którym żyją bohaterowie (prawa polityczne - SF nie ma tu w ogóle, spokojnie można by takie miasta stworzyć współcześnie). Pomyślcie o książkach w stylu Roku 1984, Nowego Wspaniałego Świata, 451 stopni Fahrenheita, ale bez całej pesymistycznej otoczki antyutopijnej - ta powieść to raczej nie jest ostrzeżenie, ale zabawa umysłowa autora "co by było gdyby gdzieś polityka zadziałała tak".

Ostatni dzień pary (antologia; Kańtoch Anna, Piskorski Krzysztof, Piórkowski Grzegorz i inni) (3) - Zbiorek opowadań konkursowych krążących koło tematu steampunku w Krakowie. Głupio mi trochę oceniać opowiadania debiutantów, ale patrząc na nie po prostu jak na profesjonalne teksty, większość jest tylko poprawna. Nie czyta się tego źle, ale historie, poza paroma wyjątkami, są albo schematyczne, albo na siłę udziwnione. Ale największe pretensje mam do edytora. Czemu? Dwójka jurorów, Anna Kańtoch i Krzysztof Piskorski, też postanowiła spróbować sił w temacie. I tak bardzo czuć, że te dwa opowiadanka napisali zawodowcy. Gdyby były one na końcu, stanowiłyby zgrabne zamknięcie tomu. Ale że są na początku, to całą resztę oceniam przez ich pryzmat i prawdopodobnie cały zbiór stracił przez to z pół punkta. Tyle z tego dobrego, że pan Piskorski frunie do mojego schowka. Wcześniej się nie poznaliśmy a po tym opowiadaniu sądząc ma naprawdę przyjemne pióro.

O książkach, ludziach i sztuce (Kapuściński Ryszard) (5) - Kapuściński o książkach, albumach, filmach... - recenzje, polecanki dla wydawnictw, notki na okładki, fragmenty wykładów. Głównie o pracach kolegów reporterów, ale znalazło sie też kilka tomików wierszy. Wszystko pozytywnie więc nie liczcie na złośliwości - Kapuściński pisał chyba tylko o rzeczach, które uznawał za warte polecenia. Ja natomiast zdecydowanie nie polecam tego tomiku - może straszliwie zapchać schowek :D
Użytkownik: margines 30.06.2017 18:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7
Moje „czerwcowinki”:
Shrek 2 (McCann Jesse Leon) (5, 30 czerwca 2017) - margines w Zasiedmiogórogrodzie😊
Prezes i Kreska: Jak koty tłumaczą sobie świat (Orbitowski Łukasz) 4, 26 czerwca 2017 - margines, Prezes i Kreska😊
Shrek (Weiss Ellen) (5,5; 25 czerwca 2017) marżin i Shrek - czytałem i cały czas słyszałem polskie głosy😊 I widziałem sceny z filmu:) Oglądałem chyba milion razy, film i polski podkład uważam za świetne, a teraz wreszcie! przeczytałem!😊
Tybet: Tajemnica czerwonej skrzynki (Sís Peter) (4,5; 22 czerwca 2017) marżin w Tybecie poznaje tajemnicę czerwonej skrzynki
Tajemnica (Grimbert Philippe) (5, 18 czerwca 2017)
przez kilka dni próbowałem poznać Skrzydło sowy (Chądzyńska Zofia), ale... na kilku próbach skończyło się. Może „za czas jakiś”. Bohaterowie literaccy czytający książki
Lalka Williama (Zolotow Charlotte) (5, 8 czerwca 2017)
Simon oraz inni homo sapiens (Albertalli Becky) (4,5; 6! czerwca 2017) - marżin, Simon oraz inni homo sapiens Bohaterowie literaccy czytający książki
Hebanowe serce (Piątkowska Renata (ur. 1958)) (5, 4 czerwca 2017) - Hebanowe serce marżina - „Wojny dorosłych - Historie dzieci”
Dziękujemy ci, Amelio Bedelio! (Parish Peggy) (5,5; 3 czerwca 2017) - Dziękuję ci, Amelio Bedelio!
Dożywocie (Kisiel Marta) (5, 2 czerwca 2017) - Bohaterowie literaccy czytający książki A, niech to licho! Marżin skazany na... dożywocie! Czytatka misiaka297 17.06.2012 Dożywocie" Marty Kisiel i nie tylko... oraz Joy i jego Krótkie podsumowanie lekturowe roku 2015

Jak zwykle - miało być co innego, ale... trudno:P
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 30.06.2017 21:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7
Mój czerwiec wypadł - wyjąwszy ciężką gatunkowo, ale tradycyjnie wspaniałą Aleksijewicz - raczej na luzie, głównie kryminalnie i fantastycznie.

Zwycięzca bierze wszystko (Jadowska Aneta) (3) [czytatka: Czytatka-remanentka VI 17]
Życie po życiu (Marinina Aleksandra (właśc. Aleksiejewa Marina)) (5) [czytatka: Czytatka-remanentka VI 17 ]
Rzecz o ptakach: Ptaki powiedzą nam wiele o nas samych (Strycker Noah) (5) [recenzja: Zanim powiesz „ptasi móżdżek”, przeczytaj! ]
Poniedziałkowa żałoba (Reichs Kathy (Reichs Kathleen J.)) (4) [czytatka: Czytatka-remanentka VI 17 ]
Przynęta (Cleeves Ann) (5) [czytatka: Czytatka-remanentka VI 17 ]
Łotr 1 (Freed Alexander) (4) [recenzja: Zanim objawiła się Nowa Nadzieja ]
MedStar I: Chirurdzy polowi (Reaves Michael, Perry Steve) (4,5) [opinia: Na wojnie jak na wojnie – nawet w Galaktyce ]
MedStar II: Uzdrowicielka Jedi (Reaves Michael, Perry Steve) (4,5) [opinia: Moc bywa i tam, gdzie jej się nikt nie spodziewa... ]
Kluczowy świadek (Horst Jørn Lier) (4,5) [opinia: Policjant też człowiek, i o to chodzi ]
Życie po duńsku: Rok w najszczęśliwszym kraju na świecie (Russell Helen) (5,5) [recenzja: Tam, gdzie wszyscy są zadowoleni ]
Akcja „Projekt nobliści”
Ostatni świadkowie: Utwory solowe na głos dziecięcy (Aleksijewicz Swietłana) (6) [opinia: Ballada o odebranym dzieciństwie ]

Akcja „Rendez-vous z Agathą Christie”
Tragedia w trzech aktach (Christie Agatha (pseud. Westmacott Mary)) (4,5) [czytatka: Czytatka-remanentka VI 17 ]

Akcja „Swego nie znacie” (czyli literatura polska starsza niż 30-40 lat)
Zaraza (Ambroziewicz Jerzy) (5) [recenzja: Zabójczy wirus nad Odrą ]
Variola vera (Hora Zbigniew) (4) [opinia: Zaraza w oczach lekarza ]
Lepszy obiad (Dowgielewicz Irena) (4)[czytatka: Czytatka-remanentka VI 17]

Akcja „Własna półka”
Folklor Świata Dysku (Pratchett Terry, Simpson Jacqueline) (5,5) [czytatka: Czytatka-remanentka VI 17]
Medyczne prawa Murphy'ego: Błąd w sztuce medycznej jest krokiem do doskonałości (Bloch Arthur) (4) [recenzja: Jeśli coś ma nie wyjść, to nie wyjdzie i w medycynie ]
Blondynka na Orinoko (Pawlikowska Beata) (3) [recenzja: Więcej gadania niż podróżowania ]
Konan Destylator (Pilipiuk Andrzej (pseud. Olszakowski Tomasz)) (4,5) [recenzja: Jakub nie spoczywa, dalej pędzi ]

Użytkownik: benten 01.07.2017 10:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Mój czerwiec wypadł - wyj... | dot59Opiekun BiblioNETki
Mi też się przyjemnie czytało Folklor Świata Dysku (Pratchett Terry, Simpson Jacqueline). I sporo nowych mitów czy przesądów sobie wynotowałam. Chociaż rozbawiło mnie jedno spotkanie. Macie też tak, że najpierw nie znacie jakiejś historii/mitu/przesądu/autora, a jak raz o tym usłyszycie, to potem jest to motyw wykorzystywany na każdym kroku? Dla mnie takie było "Spotkanie w Samarze" - poznałam tę historię parę lat temu i teraz okazuje się, że jest to trop na który nie jestem w stanie nie trafić. Tu też był.
Użytkownik: ilia 30.06.2017 23:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7
Odbijam się od dna :) W czerwcu przeczytałam 4 książki (w maju żadnej). Jeden kryminał - trzeci tom z cyklu "Cormoran Strike" pani Rowling i trzy książki wspomnieniowe, każda na swój sposób bardzo ciekawa.

- Żniwa zła (Rowling Joanne (pseud. Rowling J. K., Skamander Newt, Whisp Kennilworthy, Galbraith Robert)) (5)

- Jabłoń w ogrodzie, morze jest blisko (Braunek Małgorzata, Cieślar Artur) (5) wywiad/rozmowa z aktorką - swego czasu bardzo znaną - Małgorzatą Braunek (grała m.in. Oleńkę w ekranizacji "Potopu" w reżyserii Jerzego Hoffmana), matką reżysera Xawerego Żuławskiego. W wieku trzydziestu kilku lat porzuciła aktorstwo i poświęciła się, w dobrym tego znaczeniu, buddyzmowi zen. Po mniej więcej 20 latach powróciła do aktorstwa, zajmując się dalej praktyką buddyjską. Zmarła 23 czerwca 2014 r. Bardzo ciekawa i wzruszająca książka.

- A miałam być księżniczką z bajki... (Amit Nili) (5) wspomnienia napisane w bardzo ciepłym, często zabawnym tonie, choć dotyczą czasem trudnych dla bohaterki sytuacji życiowych, która jako dziecko wraz z rodzicami w 1957 r. wyemigrowała z Polski do Izraela. Z książki można dowiedzieć się m.in. jak wyglądało życie codzienne w Izraelu w tamtych czasach, a także że dla wielu imigrantów żydowskich z innych krajów osiedlających się w Izraelu - ten wymarzony raj, często nie okazywał się taki rajski jak się spodziewali. Warto przeczytać. Główna bohaterka przesympatyczna.

- Guguły (Grzegorzewska Wioletta) (5,5) także wspomnienia w formie opowiadań, z dzieciństwa spędzonego na wsi znajdującej się na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Książka znalazła się w finale Nagrody Literackiej Nike w 2015 r., a w tym roku dostała nominację do The International Man Booker Prize. Książka mnie zachwyciła, jest napisana tak plastycznie, że ma się to wszystko co Wioletta Grzegorzewska opisuje przed oczami, tak jakby się tam było.
Widziałam w zapowiedziach, że ma wyjść kontynuacja losów Wiolki Stancje (Grzegorzewska Wioletta)
Użytkownik: benten 01.07.2017 10:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Odbijam się od dna :) W c... | ilia
Bardzo ciekawy ten Twój miesiąc. Mnie Cormoran czytany przez Stuhra (zawsze mam problem z tym nazwiskiem, tak to się pisze? A może Szhtur?Sthur?) kiedyś wyciągnął z niemocy czytelniczej.
Ostatnio nieczęsto sięgam po beletrystykę, ale Guguły (Grzegorzewska Wioletta)ami mnie zachęciłaś. Tylko ja nie pamiętam PRL-u, ale pamiętam wakacje u rodziny na wsi.
Użytkownik: benten 01.07.2017 10:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7
Miesiąc przeleciał pod hasłem spraw uczelnianych, ale coś tam między jednym przystankiem a drugim udało mi się wycisnąć.

10. (z półki) Pypcie na języku (Rusinek Michał (ur. 1972)) Uroczy i pięknie wydany (co za miłorzębowa żółć) zbiorek esejów. Pierwsze pypcie były dla mnie mniej interesujące, dlatego ocena odrobinkę w dół. Reszta wspaniała, zwłaszcza literackie i kulinarne pypcie zdarzają się każdemu na każdym kroku. A mnie na pewno. Stawiam Pypcie na półce obok Wszystkich lektur nadobowiązkowych, nikogo nie powinno to dziwić. Zwłaszcza, że czasem ostatnie zdanie było tak celne, że Szymborska tam gdzieś rechocze z ubawienia (i masz tu kalkę człowieku) (5,5)
9. Kwiaty dla Algernona (Keyes Daniel) Ciekawy pomysł, chociaż dość przewidywalny efekt. Tylko końcówka w jakiś sposób wyrwała się stagnacji (4,5)
8. (z półki) Dziennik Samuela Pepysa (Pepys Samuel) Czytałam sobie powolutku od początku roku i w końcu skończyłam. I żałuję, że nie mam wystarczających narzędzi antropologicznych, żeby wyłuskać wszystkie użyteczne informacji na temat życia codziennego w Anglii w XVII wieku. Ale mnóstwo ciekawostek i tak sobie zaznaczyłam. Bo ciekawe jest dla mnie, że dwudziestokilkuletni Pepys po raz pierwszy miał możliwość spróbowania takiego egzotycznego napoju jak herbata. Tłumaczenie Dąbrowskiej dobre, chociaż niektóre zdania tak zalatują młodopolszczyzną, że też je sobie musiałam zaznaczyć. (5).
7. Gwiazdy moim przeznaczeniem (Bester Alfred) Ciekawy zarys świata, jednak ilość pomysłów autora sprawiła, że żaden z nich nie był dla mnie do końca wyegzekwowany. Uważam, że pomysł sprawdziłby się dużo lepiej, gdyby była to seria luźnych opowiadań z udziałem bohatera. Dużym plusem dla mnie w tej książce jest jednak ukazanie emocji i motywacji postaci (4)
6. Pamiętnik dorożkarza warszawskiego 1832-1857 (Langner Gottlieb) Malutka książeczka, można przeczytać, ale można też spokojnie się obyć bez niej. Jak na ironię najbardziej ciekawiły mnie fragmenty "młynarskie" niż "dorożkarskie". (4)
5. Tezy o głupocie, piciu i umieraniu (Pilch Jerzy) Po kilku mniej trafionych spotkaniach z Pilchem znów się rozumiemy. Bo ja go chyba najbardziej lubię w krótkich formach. Po ostatnich przejściach z nim myślałam, że sięgam po ostatnią pozycją, ale może jednak... (5)
4. Głowa spod łóżka (Wiech (właśc. Wiechecki Stefan)) i Trup przy telefonie (Wiech (właśc. Wiechecki Stefan)) Urokliwe opowiadanka i rozumiem na czym ma polegać humor, ale to po prostu nie mój gust (4)
3. Dzieje Rzymu od założenia miasta (Liwiusz Tytus) To bardzo ciekawie podana lekcja historii. Każdy nauczyciel historii powinien potrafić prowadzić taką narrację. Szkoda tylko, że w wyborze, który ja czytałam tak wiele miejsca jest poświęconego wojnom punickim, wolałabym inne etapy (5)
2. (z półki) Tradycyjne malarstwo koreańskie: Symbole i wierzenia (Soo Yoon Yul) To mała książeczka i należy ją potraktować raczej jako wskazanie pewnych trendów w sztuce, niż wyczerpujące źródło wiedzy. Ale wydanie piękne i użyte reprodukcje wspaniale pasują do omawianych zagadnień. Tylko ta transkrypcja coś się chyba wymknęła spod kontroli. (4,5)
1. The Korean Language Reform of 1446: The origin, background, and early history of the Korean alphabet (Gari Keith Ledyard) - na uczelnię

Teraz czytam:
Women Of Korea: A History From Ancient Times To 1945 (Kim Yung-Chung)
(z półki) Tradycje i sztuka kulinarna Chin (Burski Ksawery)
Użytkownik: misiak297 01.07.2017 12:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Miesiąc przeleciał pod ha... | benten
Wyjątkowo dobry ilościowo miesiąc! Z jakością różnie. Oto moje czerwcowe przeczytanki:

1 Klątwa lutnisty (Zientek Sylwia) - 3+ - jest recenzja: Gnając przez historię Warszawy
2 Sprawa samotnej dziedziczki (Gardner Erle Stanley) - powtórka, zmiana oceny z 6 na 5 - jest recenzja: Sprawa osobliwego ogłoszenia matrymonialnego
3 Zapach wiatru i inne opowiadania (Montgomery Lucy Maud) - 3 - miałem nadzieję na dobre opowiadania, a dostałem zbiór ckliwych, przewidywalnych romansideł.
4 Głupi Franek; Dym (Konopnicka Maria) - 4+ - Konopnicka na bardzo wysokim poziomie.
5 Egzorcyzmy księdza Wojciecha (Varga Krzysztof) - 4 - jest recenzja: Polski danse macabre XXI wieku
6 O czym mówimy, kiedy mówimy o miłości (Carver Raymond) - 4+, jest recenzja: Życie zamknięte na paru stronach
7 Nad Niemnem (Orzeszkowa Eliza) - 5 - powtórka bez zmiany oceny. Jest recenzja: Powrót nad Niemen
8 Pies Baskerville'ów (Doyle Arthur Conan (Doyle Conan)) - 4 - jest recenzja: Pies z moczarów
9 Krivoklat (Dehnel Jacek) - 4 - jak zwykle jest pomysł, erudycja, dobrze poprowadzona narracja, zabawy językowe. A jednak lektura nie wzbudziła we mnie większych emocji.
10 Sznurówki (Starnone Domenico) - 4 - recenzja będzie w artPAPIERZE
11 Nie lubię kotów (Zyskowska-Ignaciak Katarzyna) - 5 - jest recenzja: "Dzisiaj wszyscy są przegrani"[1]
12 Anielcia i życie (Boguszewska Helena) - 4+ - jest recenzja: Całe życie Anielci
13 Pozwólcie nam krzyczeć (Fleszarowa-Muskat Stanisława) - 4+ - jest we mnie trochę rozczarowania. Liczyłem na to, że będzie to jedna z tegorocznych szóstek. Natomiast początek - od pojawienia się Magdaleny - jest literacko nieprzekonujący. Nie ma w tej książce w ogóle życia bohaterki przed wywózką. Uczucie (a nawet jego brak) do Andrzeja nie przekonuje, bo nic o tym chłopaku nie wiemy. Nie wiemy nic o rodzicach. O tym, jak Magdalena żyła dawniej. To duży błąd, ale na szczęście nie rzutuje na całą książkę. Z innych zarzutów - zupełnie nie wierzę w uczucia, które połączyły Magdalenę, Piotra i Gastona. Nie wiem, skąd się wzięły. Są takie papierowe. Nie wystarczy czegoś napisać, aby przekonać czytelnika. Fleszarowa wspaniale i niebanalnie potrafiła pisać o miłości (zresztą widać to już po tej książce, ale akurat nie w wątku głównym). Wierzę, że pewne mankamenty wynikają z tego, że to debiut. Co jest świetne - to ukazanie wielu postaci uwikłanych w tragedię wojenną, ich różnorakich postaw. Jest to o tyle ciekawe, że pokazuje agresorów (Niemców) również jako ofiary wojny. Niektóre wątki ogromnie poruszają, są poprowadzone perfekcyjnie. Im dalej, tym jest lepiej. Końcówka - poraża. Nie wiem, kiedy zdarzyło mi się czytać tak przejmujący manifest antywojenny. Wiem, że sięgnę po kolejne części trylogii.
14 Pożegnalne spojrzenie (MacDonald Ross (właśc. Millar Kenneth)) - 4+ - Ross Macdonald będzie najlepszym kryminalnym odkryciem tego roku. Świetnie poprowadzony kryminał, ciekawi bohaterowie i tło społeczne, zawikłana intryga z zaskakującym rozwiązaniem.
15 Ludzie stamtąd (Dąbrowska Maria) - 4
16 Świadek oskarżenia [zbiór opowiadań] (Christie Agatha (pseud. Westmacott Mary)) - 4 - jest recenzja: Królowa Kryminałów i duchy
17 Na wsi wesele [zbiór opowiadań] (Dąbrowska Maria) - 4 - podobały mi się te opowiadania Dąbrowskiej. Bardzo sprawnie napisane, mnóstwo tu ciekawych szczegółów z życia dawnej (przedwojennej i powojennej) wsi. A jednak wzbudziły we mnie mniejsze emocje niż książka Boguszewskiej. Mimo wszystko warto przeczytać.
Użytkownik: Aquilla 01.07.2017 22:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Wyjątkowo dobry ilościowo... | misiak297
O - widzę Misiaku, że sobie wspólnie zaczniemy wędrować z panem Macdonaldem, bo ja już z nim jestem zdecydowanie zaprzyjaźniona od 5 książek i strasznie mi przykro, że nie pamięta się o nim jak o Gardnerze i Chandlerze.
Użytkownik: Monika.W 02.07.2017 22:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Miesiąc przeleciał pod ha... | benten
Niemożliwe - Pepysa mam zamiar zacząć czytać w lipcu. Już sobie przygotowałam.
Kupiłam sobie stare wydanie w tłumaczeniu Dąbrowskiej, gdy korespondencji ze Stempowskim naczytałam się o tym, jak tłumaczyła Pepysa.
Użytkownik: benten 02.07.2017 22:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Niemożliwe - Pepysa mam z... | Monika.W
Niemożliwe, bo tak się nawzajem śledzimy książkowo? A to jest jakieś inne tłumaczenie (patrzy okrągłymi oczami)? To mam nadzieję, że Ci tej herbaty nie zaspoilerowałam :D. No, dobrze tłumaczyła, ciekawi mnie, jak wygląda oryginał i jak będę miała trochę czasu to zerknę. Podobno jest napisany niesamowitym językiem. I w ogóle jaki ten Pepys był zabiegany, na ile przedstawień zdążył pójść, ja od 3 miesięcy nie mam czasu na obejrzenie jednego filmu.
Użytkownik: benten 02.07.2017 22:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Niemożliwe, bo tak się na... | benten
A, i na początku jest trochę sztywny, ale jeszcze w pierwszym roku się rozkręca.
Użytkownik: Monika.W 02.07.2017 22:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Niemożliwe, bo tak się na... | benten
A może i innego tłumaczenia nie ma. Ale tak ładnie o tym tłumaczeniu pisała...
Użytkownik: beatrixCenci 01.07.2017 14:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7
Jakiś niemrawy ten czerwiec, ale cóż robić.

1. Katharsis: O uzdrowicielskiej mocy natury i sztuki (Szczeklik Andrzej) (5) - zbiorek filozoficzno-erudycyjnych esejów o medycynie: o jej miejscu w świecie, stosunku wobec człowieka, zagadkach, rozwoju i zarazem niezmienności. Ładnie napisane, przepięknie wydane przez Znak, duża przyjemność z lektury.

2. Miłość, seks i polityka w starożytnej Grecji i Rzymie (Koper Sławomir) (4) - dziełko pełne pikantnych szczegółów, ale robiące wrażenie raczej pobieżnego i niezbyt uporządkowanego, niespecjalnie podpierającego się źródłami (które wyliczono tylko na końcu) i dosyć arbitralnego w sposobie przedstawiania zdarzeń, jakby autor wszystko wiedział na pewno, nawet w przypadku wydarzeń mitycznych jak wojna trojańska czy losy Eneasza.

3. Byłem lekarzem w okopach: 2 sierpnia 1914 – 14 lipca 1919 (Maufrais Louis) (5) - po przeczytaniu tych wspomnień można się zdziwić, że Francja nie przegrała I wojny światowej z kretesem jeszcze w 1915 roku, skoro ewidentnie ustępowała Niemcom militarnie i organizacyjnie, a chyba także jakością dowódców. Autor uczestniczył jako lekarz frontowy w najważniejszych bitwach frontu zachodniego, pod Verdun i nad Sommą, a z ludzi wymienionych na kartach tej książki do końca wojny przeżyło bodajże 4. Autor plastycznie opisuje wojenną makabrę, ale zdarzają się i sceny humorystyczne.

4. Opowieści galicyjskie (Stasiuk Andrzej) (4) - szału nie ma, niektóre opisy niezłe, ale realizm magiczny nigdy nie był w mym guście, no i dopiero od połowy autor usiłuje stworzyć jakąś większą całość, a do tego miejscami wydaje się po prostu pretensjonalny.
Użytkownik: mirejlle 01.07.2017 18:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7
Miesiące wakacyjne oznaczają dużo pracy i wyjazdów, mało książek, zwykle lekkich, ale z nielicznymi wyjątkami.
38.
Stryjeńska: Diabli nadali (Kuźniak Angelika)
Ocena: 5.
Niezwykle barwna, ciekawa i naprawdę utalentowana postać, warto poznać jej historię.
39.
Przekraczając granice (Pankiejewa Oksana)
Ocena: 4,5.
Nietuzinkowy pomysł na fabułę i momentami świetne dialogi. Być może kiedyś odnajdę kolejne tomy.
40.
Krok do szczęścia (Ficner-Ogonowska Anna)
Ocena: 4,5.
Dobra kontynuacja tej ciepłej opowieści, wyjątkowo mało zgrzytów.
41.
Egzekucja w dobrej wierze (Marinina Aleksandra (właśc. Aleksiejewa Marina))
Ocena: 4.
Sprawa nieco mnie nudziła. Ale Nastia to Nastia, bezkonkurencyjna. Po tylu tomach wracam jak do dobrej znajomej.
42.
Ukryty (Glass Cathy)
Ocena: 5.
To zwykle reportażowe, napisane prostym językiem, ale piękne historie - troski o dzieci po przejściach. Tak samo było i tym razem. Wracam cyklicznie do autorki.
I to niestety wszystko, lipiec może pozwoli skończyć pozaczynane. Wielu nowych przy dwóch tygodniach nieczytania się nie spodziewam.
Użytkownik: ktrya 01.07.2017 20:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7
Tak czułam, że w czerwcu za dużo nie przeczytałam, ale że aż tak mało, to nie przypuszczałam, nie pamiętam kiedy ostatnio miałam taki miesiąc... Dokańczanie magisterki i przeprowadzka nie pozwalały mi znaleźć ani czasu, ani też chęci do dodatkowego obcowania z tekstem (wirtualne planszówki w takim okresie lepiej się u mnie sprawdziły).

Międzymorze: Podróże przez prawdziwą i wyobrażoną Europę Środkową (Szczerek Ziemowit) - mam problem z postawieniem oceny przy tej książce, z jednej strony bardzo dobrze się czyta, z drugiej długie dyskusje na jej temat owocowały dostrzeganiem coraz większej ilości wad, więc co chwilę zmieniałam ocenę na niższą, obecnie jest 4 (recenzja: http://moje-recenzje-ksiazek.blog.onet.pl/2017/06/22/podroz-przez-stereotypowa-europe-miedzymorze-podroze-przez-prawdziwa-i-wyobrazona-europe-srodkowa-ziemowit-szczerek/)

Las nie uprzedza (Środa Krzysztof) - styl trochę przypomina Stasiuka, ale nie do końca, bez większych emocji - 3

Ród wyklętych (Moon Maggie (pseud.)) - 4,5 - dobry, choć zagmatwany thriller, recenzja na blogu wkrótce
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 01.07.2017 21:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7
Przeczytane:

12. Feblik (Musierowicz Małgorzata) - 5
13. Balladyny i romanse (Karpowicz Ignacy) - 5

W trakcie:

Harry Keogh i inni dziwni bohaterowie (Lumley Brian)

:)
Użytkownik: Kaya7 01.07.2017 23:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7
Mój czerwiec literacko ubogi:

1. Żarna niebios (Kossakowska Maja Lidia) - od dawna zabieram się do "Siewcy Wiatru", dlatego postanowiłam zacząć od opowiadań, aby wczuć się w klimat. Zbiór lekki i przyjemny. Pomimo, że angel fantasy brzmi dla mnie nieco infantylnie, książka zrobiła na mnie pozytywne wrażenie. Niestety po czasie stwierdzam, iż niewiele z fabuły poszczególnych historii zostało mi w głowie, raczej ogólny zarys świata przedstawionego i niektórzy z bohaterów. - 5

2. Ci, którzy wierzyli (Grabowska Ałbena (Grabowska-Grzyb Ałbena)) - uwieńczenie świetnej sagi nieco słabsze od dwóch poprzednich tomów, jednak nie rozczarowujące. Bohaterowie zanurzeni w realiach PRLu, a następnie wrzuceni w realia współczesnej rzeczywistości. Po raz kolejny misternie spleciona fikcja z faktami. Lekkim zgrzyt dla mnie stanowiło nagromadzenie happy endów oraz zbyt pobieżne prześlizgiwanie się po niektórych wątkach. Wydaje mi się także, iż dostrzegłam pewne nieścisłości związane z czasem akcji/wiekiem bohaterów w całym cyklu, jednakże to akurat może być moim niedopatrzeniem. - 5

3. Ferdynand Wspaniały (Kern Ludwik Jerzy) - nie lubiłam tej książki w dzieciństwie, nie przypadła mi do gustu i teraz. Trudno powiedzieć, z jakiego powodu. Po prostu nie. - 3

4. Bajka o włosie Patryku (Prześluga Malina, Woźniak Agnieszka) - historyjka obrazkowa z metaforą śmierci w tle. Dla młodszych i trochę starszych - życiowe refleksje zakochanego włosa. - 5

5. Trupia Farma: Sekrety legendarnego laboratorium sądowego, gdzie zmarli opowiadają swoje historie (Bass Bill, Jefferson Jon) - opowieść o śledztwach oraz eksperymentach przeprowadzonych przez antropologa sądowego, założyciela centrum badawczego, w którym ludzkie zwłoki podlegają procesowi rozkładu w rozmaitych warunkach celem zbadania poszczególnych procesów. Książkę urozmaicają nieco mroczne żarty autora. Po lekturze czuję się zachęcona do sięgnięcia po cykl Patricii Cornwell :) - 5

6. Tajemnice chaosu (Chattam Maxime) - męczyłam się z tą książką bodajże od miesiąca, dlatego podsumowuję razem z czerwcowymi. Nie jestem zwolenniczką teorii spiskowych ani literatury sensacyjnej, toteż brnęłam byle do końca. Zakończenie wprawdzie mocne, raj dla paranoików przekonanych o istnieniu szarych eminencji pociągających za sznurki we współczesnym świecie, jednak zupełnie nie trafiające w moje lęki. Tym niemniej końcówka to chyba jedyna mocna strona tej książki (albo tak bardzo się cieszyłam, że to już wreszcie koniec, że zatraciłam krytycyzm). - 3,5
Użytkownik: Marylek 02.07.2017 00:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Mój czerwiec literacko ub... | Kaya7
Skoro podobała Ci się "Trupia farma", to może spodoba Ci się również to:
Tajemnice wydarte zmarłym: Śledztwa na najbardziej niesławnych miejscach Ameryki (Craig Emily A.)
Użytkownik: Kaya7 02.07.2017 22:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Skoro podobała Ci się "Tr... | Marylek
Opis brzmi bardzo zachęcająco. Dziękuję za polecankę!
Użytkownik: ahafia 02.07.2017 12:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7
Czerwiec był skromny, ale różnorodny i interesujący

1.Ci wielcy ludzie (Faulkner William) (4)- zbiór opowiadań przeczytanych pod wpływem toczącej się tu dyskusji i choć byłam już w trakcie "Koniokradów", chciałam przeczytać coś małego na szybko. Dość jestem zadowolona z tej książeczki, o czym w czytatce Faulkner, Opowiadania. Co ciekawe, dwa z opowiadań zostały sfilmowane, przy czym jeden z filmów jest świetny i wart polecenia - nagrodzony Oscarem.

2. Między pierwszą a kwietniem (Siesicka Krystyna) (4) - jedna z książek przyniesionych od rodziców (bo własne oczekujące wydały mi się zbyt nudne ;)). Interesująca pozycja o trudnych decyzjach życiowych, choć język jakiś taki kostropaty. Czytatka: "Między pierwszą a kwietniem" Siesicka - powieść zmarnowana

3. Siedem dni Isabelli (Terlecki Olgierd) (4) - kolejna przywleczona do domu i na tyle interesująca, że zamówiłam już dwa pozostałe tomy 'Tryptyku włoskiego' (a przy okazji także kilka innych książek). Dziwny, niepokojący romans kojarzący się z "Lolitą" oraz całkiem poważne rozterki nie tylko powojenne. Czytatka: "Siedem dni Isabelli", Terlecki

4. Koniokrady: Wspomnienie (Faulkner William) (3,5). Zaczęłam jeszcze w maju, a zanim skończyłam, zdążyłam przeczytać trzy powyższe, a przyczyny wyjaśniam w czytatce "Koniokrady" Faulkner. Kiedyś dawno przeczytałam "Intruza" i od tamtej pory trwa sentyment do Faulknera, który powoduje, że jeszcze do niego wrócę, choć i ta książka nie należy do najczęściej polecanych tego autora.
Użytkownik: jakozak 02.07.2017 19:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7
Niemożliwe! Tylko jedna!
Skłócona z życiem: Intymna biografia Marilyn Monroe (Banner Lois) 3,0 . Wolę biografie beletryzowane. Suche fakty i setki nazwisk nużą mnie.
Czytam i czytam Sekretne życie drzew.
Użytkownik: Alele 02.07.2017 22:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Niemożliwe! Tylko jedna! ... | jakozak
Jolu, naprawdę tylko jedna?! To do Ciebie nie podobne! Ja, jeśli utknę w jakiejś słabszej pozycji, staram się w międzyczasie przeczytać coś cienkiego. W tym miesiącu przeważnie szły same cieniasy, bo nie miałam weny do czytania.
Użytkownik: koziolek910 03.07.2017 17:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7
Malutko w tym miesiącu, ale wszystkiemu winne zmiany, wyjazdy, magisterka:
1 Hanna Krall „Na wschód od Arbatu”
Na wschód od Arbatu (Krall Hanna)
Lubię styl autorki. A jednocześnie inaczej patrzę na tę książkę wiedząc, w jakich czasach była pisana. Ocena: 5.
1Q84: Tom 2 (Murakami Haruki)
Czasami mnie najdzie na japońską literaturę. Czytało się jeszcze lepiej, niż poprzedni tom. Ocena: 5.
3 Wojciech Chmielarz „Przejęcie”
Przejęcie (Chmielarz Wojciech)
To jest niesamowite, jak mnie autor zaskoczył. Czułam się jak w kinie na dobrym filmie. Już, już wiedziałam, kto morduje i dlaczego, a tu zaskoczenie. Ocena: 6.
Tyle w tym miesiącu. Pewnie lipiec będzie owocniejszy.

Użytkownik: margines 03.07.2017 21:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Malutko w tym miesiącu, a... | koziolek910
„Malutko”?
„Owocniejszy”?
Ejże!
Daj wszystkim takie „małości”!

I w tytułach, i w ocenach!:)
Użytkownik: koziolek910 03.07.2017 22:39 napisał(a):
Odpowiedź na: „Malutko”? „Owocniejszy”... | margines
Czasami mam poczucie, że czytałam kiedyś tam za mało :) Ale jak tak teraz patrzę, to i tytuły i oceny super, sama nie wiem, czemu tak napisałam, jakaś roztargniona jestem :)
Użytkownik: yyc_wanda 07.07.2017 22:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7
Zaklinacz czasu (Albom Mitch) (USA-NewYork-Michigan-2012); ocena: 4
Wszyscy jesteśmy wplątani w obsesyjny wyścig z czasem. Zrobić więcej, zobaczyć więcej, przeżyć więcej. Przypowieść Alboma o Zaklinaczu Czasu ma na celu zatrzymać nas w tym biegu, nauczyć nas doceniać piękno lub trud każdej przeżywanej chwili i otworzyć oczy na to co dzieje się wokół nas.
W powieści Alboma elementy baśniowo-biblijne mieszają się z współczesną rzeczywistością. Nie wiem, czy to ten klimat, czy niezbyt interesujące postacie, czy fragmentaryczna forma powieści, ale nie zaiskrzyło pomiędzy mną i bohaterami. A może to wina wyjątkowo ślamazarnej akcji na początku, bo kiedy akcja przyspiesza w drugiej części powieści, to robi się całkiem ciekawie.

Pax (Pennypacker Sara (właśc. Young Sarah)) (USA-Cape Cod/Mass-2016); ocena: 5
Peter i Pax, lis wychowywany prze z niego od szczeniaka, tworzą nierozłączną parę - do czasu, gdy nadchodząca wojna zmusi rodzinę do podjęcia drastycznych decyzji... Piękna i wzruszająca opowieść o miłości, przywiązaniu i o dręczących wyrzutach sumienia z powodu niespełnionego obowiązku opieki nad swoim czworonożnym pupilem. Powieść rozpisana jest na dwa głosy i pozwala nam śledzić zarówno losy chłopca, jak i lisa. Choć zaliczana do juvenile fiction, ma charakter uniwersalny i nie ogranicza się do wąskiego grona odbiorców. Jest to wstrząsający manifest antywojenny, który nie pozostawi czytelnika obojętnym, bez względu na jego wiek.

Więcej szczegółów tutaj: Przeczytane: Q2, 2017
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: