Zanim powiesz „ptasi móżdżek”, przeczytaj!
Recenzentka: Dorota Tukaj
Renesans literatury przyrodniczej trwa. Przez całe lata zmuszeni zadowalać się nielicznymi zachowanymi w domowych biblioteczkach lub lokalnych bibliotekach publicznych próbkami pisarstwa Dyakowskiego, Kucharskiego czy Trepki, nareszcie możemy się delektować coraz liczniejszymi publikacjami, których autorzy barwnie i ze swadą opisują ten lub inny wycinek otaczającej nas natury. Jedną z takich pozycji jest „Rzecz o ptakach” amerykańskiego przyrodnika Noaha Stryckera. Ten młody człowiek, od dzieciństwa pasjonujący się podglądaniem ptactwa – do czego, dorastając w rolniczo-leśnej okolicy na północnym zachodzie USA, miał aż nadto sposobności – nie ukończywszy jeszcze dwudziestu lat, otrzymał własną kolumnę w jednym z amerykańskich magazynów poświęconych ptakom, a w dwudziestym piątym roku życia wydał pierwszą książkę, podsumowującą doświadczenia z obserwacji pingwinów w Arktyce.
Jego druga publikacja książkowa jest czymś więcej niż tylko relacją z podpatrywania pierzastych przedstawicieli fauny: to obszerna analiza zachowań i umiejętności różnych gatunków ptaków (w tym takich, o których przeciętny czytelnik zapewne nie słyszał, na przykład szmaragdzika brązowosternego czy chwostki szafirowej) z wykorzystaniem współczesnej wiedzy przyrodniczej, głównie z zakresu etologii i zoopsychologii, ale także neurobiologii oraz ewolucjonizmu. Co sprawia, że gołębie pocztowe bezbłędnie trafiają do miejsca przeznaczenia, przebywszy kilkaset kilometrów w ciągu kilku godzin? Czy to prawda, że albatrosy, które większość swego życia spędzają w locie nad rozległymi wodami oceanów, łączą się w pary dochowujące sobie wierności całymi latami? W jaki sposób orzechówka zapamiętuje położenie setek, ba, tysięcy dołeczków w ziemi, gdzie schowała zapasy nasion? Co jeszcze, oprócz wykradania błyskotek, potrafią sroki? Czy ptaki padlinożerne odnajdują źródła pożywienia za pomocą wzroku, czy węchu? Czy istnieje ptak, który potrafi malować, a jeśli tak – to czym i po co? Czy sowa śnieżna poluje tylko na lemingi i zające polarne?
W „Rzeczy o ptakach” znajdziemy odpowiedzi na wszystkie te pytania i jeszcze kilkanaście podobnych, których, być może, sami byśmy nawet nie zadali, nie przypuszczając, że w upierzonym świecie dzieją się tak niezwykłe historie. Strycker, omawiając poszczególne zagadnienia i porównując ptasie zachowania z ich odpowiednikami u innych gatunków fauny (a także u człowieka), nie ogranicza się do swojej wiedzy obserwatora, lecz sięga i po wyniki badań naukowych; potrafi przy tym relacjonować je bez zadęcia, bez epatowania nadmiarem fachowej terminologii, tak, by lektura nie sprawiała większych trudności czytelnikowi bez kierunkowego wykształcenia. Jedyne, co pozostawia nieco do życzenia, to korekta, która przepuściła kilka banalnych i zarazem komicznych literówek (np.: „dolna szczęka może się wyginąć”[1], „zwinięcie manatów”[2] – a nie chodzi tu o ssaki wodne!) oraz przedziwne stwierdzenie, które może zachwiać naszą wiedzą o ptasiej anatomii (pewna gołębica dostarczyła frontowy meldunek „pomimo otrzymania bezpośredniego strzału w pierś, który pozbawił ją oka”[3]). Jeśli nad tym przejdziemy do porządku dziennego, czeka nas spora porcja zaskakujących informacji, po której nabyciu dobrze się zastanowimy, zanim użyjemy określenia „ptasi móżdżek” w sensie pejoratywnym!
---
[1] Noah Strycker, „Rzecz o ptakach. Ptaki powiedzą nam wiele o nas samych”, przeł. Michał Radziszewski, wyd. Muza SA, 2017, s. 124.
[2] Tamże, s. 112.
[3] Tamże, s. 32.
Autor: Noah Strycker
Tytuł: Rzecz o ptakach. Ptaki powiedzą nam wiele o nas samych
Tłumacz: Michał Radziszewski
Wydawnictwo: Muza SA, 2017
Liczba stron: 336
Ocena recenzenta: 5/6
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.