Dodany: 08.02.2005 11:31|Autor: morgana_la_fay

"Przeminęło z wiatrem" we francuskim tłumaczeniu


Przeczytałam cały cykl "Niebieski rower" jakiś czas temu, a więc teraz ciężko mi wygłaszać jakieś opinie dotyczące stylu pisania pani Régine Deforges czy szczegółów treści książki. Jedyne, co utkwiło mi w pamięci, to schemat książki, jakby żywcem skopiowany z "Przeminęło z wiatrem" i jedynie dostosowany do francuskich realiów.

A więc jest kobieta piękna i z temperamentem - Lea, zakochana platonicznie w mężczyźnie, który ma poślubić inną. Wybucha II wojna światowa. On prosi Leę o opiekę nad żoną. Lea poznaje mężczyznę z kontaktami, który pomaga jej uciec z okupowanego Paryża do rodzinnej posiadłości na południu Francji. Zostają kochankami. Lea zaczyna prowadzić winiarnię swojego ojca...

Skojarzenia nasuwają się same. Mimo to uważam, że książka ta, jak zresztą cały cykl, spodoba się osobom nieznającym losów Scarlett O'Hary.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 16207
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 12
Użytkownik: ankalina 24.02.2005 14:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytałam cały cykl "N... | morgana_la_fay
Skoro tak oceniasz dobrą książkę, to chyba się nie znasz.
Użytkownik: morgana_la_fay 05.03.2005 16:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Skoro tak oceniasz dobrą ... | ankalina
A jakim prawem sądzisz, że ty się znasz ? Czy przeczytałaś "Przeminęło z wiatrem" autorstwa Mitchell Margaretby mieć pewność, że się mylę? Poza tym taka jest moja opinia, moje zdanie, moje skojarzenia, więc możesz się z nimi nie zgadzać, ale nie możesz ich negować.
Użytkownik: Krulowa 20.01.2012 18:30 napisał(a):
Odpowiedź na: A jakim prawem sądzisz, ż... | morgana_la_fay
Czytałam "Niebieski rower" i dwie pozostałe części, gdy miałam 15 lat, i już wtedy nasunęły mi się skojarzenia z "Przeminęło z wiatrem". Nie oburzało mnie to, wręcz przeciwnie - fajnie było ścigać podobieństwa. Biedna Scarlett (właściwie Katarzyna Scarlett) musiała jednak brać ślub z każdym, z którym miała ochotę poswawolić (lub nie miała ochoty, ale interesy tego wymagały), a Lea nie - mogła wypić piwo bez inwestowania w cały browar :))) Książki R. Deforges czyta się świetnie. Próbuję zdobyć czwartą część.
Użytkownik: bogna 14.04.2005 13:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytałam cały cykl "N... | morgana_la_fay
Masz rację! Doskonale znam "Przeminęło z wiatrem" Margaret Mitchell i teraz czytając ten cykl (przeczytałam "Niebieski rower", zaczynam następną) zamiast śledzić losy bohaterów Deforges porównuję je do tych z "Przeminęło z wiatrem" i mam świetną zabawę. Potafię już przewidzieć, co będzie dalej i wszystko prawie się sprawdza. Gdyby nie to, że akcja przeniesiona została w okres II Wojny Światowej i autorka musiała wykazać trochę własnej inwencji, to powiedziałabym, że to plagiat, ale pomysł na fabułę ściągnęła. Ciekawa jestem, czy ktoś ją za to "ścigał"?
Użytkownik: Aretha 28.11.2005 00:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytałam cały cykl "N... | morgana_la_fay
Książka w ogóle mi się nie podobała. Jest to zwykły plagiat rewelacyjnej powieści pt. "Przeminęło z wiatrem", a na dodatek ma dłużyzny, a Francois jest nieudaną kopią Butlera, gdyż jego teksty nawet w połowie nie są ani tak trafne ani tak śmieszne. Deforges miała tupet, aby tak wszystko odgapić, ze aż zakrawa to na kpinę. Stanowczo odradzam!
Użytkownik: natis 06.05.2006 22:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Książka w ogóle mi się ni... | Aretha
Juz skrytykowalam to tandetne romansidlo w wypowiedzi Karoli. Myslę że nie 'domęczę' tej książki a juz napewno nie tknę kontynuacji!Nawiazujac do mojej wczesniejszej wypowiedzi musze przyznac, ze na szczescie juz w 350s[na 400;p] zostal ominiety jeden z dziesiatow mdlych opisow burzliwych stosunkow Lei z kim popadnie...I dodam ze nie trzeba znac schematu Przeminelo, aby wiedziec co bedzie dalej!Co zrobi Lea, gdy spotka parobka,przyjaciela,ukochanego moze jeszcze pederaste[fuu] albo wujka ksiedza;p, z pewnoscia wyladuje z nim w lozku lub na sianie ALlBO w KAPLICZCE DROGI KRZYZOWEJ I POWIE "WEZ MNIE'!Tak naprawde zaczynam rouzmiec dlaczego tak strasznie drazni mnie ta ksiazka..poprostu kocham Przeminelo z wiatrem a Niebieski rower uznaje za obraze dla wysmienitej powiesci M.Mitchell.Wszystkich ktorzy sie ze mna nie zgadzaja prosze o wyrozumialosc i zachecam do przeczytania PRZEMINELO Z WIATREM!
Użytkownik: natalczyk 17.03.2007 23:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Juz skrytykowalam to tand... | natis
Zgadzam sie calkowicie! Ta powiesc jest bezczelnym plagiatem "Przeminelo z wiatrem" i Deforges zostala zreszta za to pozwana. W porownaniu z ksiazka Mitchell, "Niebieski rower" jest nudny i meczacy, a po zachowaniu glownej bohaterki od razu widac ze Deforges zaczynala od pisania literatury erotycznej. Szczerze odradzam, polecam za to goraco "Przeminelo..."
Użytkownik: ankalina 24.07.2007 10:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Zgadzam sie calkowicie! T... | natalczyk
a i tak każdy ma swoje zdanie i swój gust.
Użytkownik: hburdon 26.07.2007 22:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytałam cały cykl "N... | morgana_la_fay
Zawsze wydawało mi się, że "Niebieski rower" to po prostu remake "Przeminęło z wiatrem". Zdziwiła mnie informacja, że Deforges została pozwana za plagiat, więc sprawdziłam ją w internecie - rzeczywiście została pozwana, ale sąd (drugiej instancji) oczyścił ją z zarzutów, stwierdzając, że jest to dzieło oryginalne.
Mnie się "Niebieski rower" podobał, ale muszę przyznać, że czytałam go dawno i już nie tak wiele pamiętam.
Użytkownik: somebody16 28.07.2007 22:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytałam cały cykl "N... | morgana_la_fay
Zgadzam się ze wszystkimi którzy uważają że ta książka jest plagiatem najwspanialszej książki Przeminęło z wiatrem...
Użytkownik: gdynia 13.08.2007 13:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytałam cały cykl "N... | morgana_la_fay
Zgadzam się,że to plagiat, ale trzeba przyznać, że autorka "wzorowała się" na wielkim dziele;) Kilka lat temu nieźle mi się czytało...
W dodatku ten plagiat ma fajną ekranizację z Leatitią Castą (wcale nie w roli tytulowego roweru:)
Użytkownik: Sesolello 16.07.2009 18:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Zgadzam się,że to plagiat... | gdynia
Uff, już myślałam, że ze mną jest coś nie tak, bo do tej pory słyszałam same zachwyty. No to spokojnie zrezygnuję z czytania, bo za dobrze znam "Przeminęło z wiatrem" :)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: