Religioznawstwo vs. teologia
Czy byłoby możliwe utworzenie "Teologii" jako osobnego gatunku książek? W tej chwili większość tytułów z tej dziedziny wrzucona jest do "Religioznawstwa", a przecież to dwie zupełnie różne kategorie (jak stwierdził kiedyś jeden z naszych wykładowców: "Na teologię wybierają się ci mocno wierzący. Na religioznawstwo - mocno wątpiący").
Przyznam, że solidnie się zdziwiłam kiedy w polecankach religioznawczych wyskoczyły mi encykliki papieskie, książki ks. Tischnera czy C.S. Lewisa.