Dodany: 09.05.2010 14:51|Autor: Camelia{0} obchodzi dzisiaj swoje urodziny BiblioNETkowe! Kliknij aby dowiedzieć się które!

"Księżyc w nowiu"


"Księżyc w nowiu" to druga część czterotomowego cyklu Stephenie Meyer o trudnej miłości łączącej na pozór zwyczajną, acz przyciągającą jak magnes kłopoty, nastolatkę Bellę Swan i zabójczo przystojnego wampira Edwarda Cullena.

Od czasu zażegnania niebezpieczeństwa ze strony krwiożerczego Jamesa ich związek układa się dość harmonijnie, jak na jego specyficzny charakter, mimo że dziewczyna wcale nie porzuciła swojego największego marzenia - dołączenia do rzeszy wampirów. Tylko w takim bowiem wypadku będzie mogła spędzić wieczność z ukochanym Edwardem. Gdy nadchodzi dzień jej osiemnastych urodzin, myśl ta zaczyna ją jeszcze bardziej nurtować, gdyż od tej chwili będzie stawać się starsza od swojego wybranka. Jednak podczas przyjęcia urodzinowego, wyprawionego dla Belli przez rodzinę Cullenów, dochodzi do wypadku, który położy się głębokim cieniem na dalszym życiu zakochanych. Jasper traci nad sobą kontrolę i rzuca się na Bellę, która chwilę wcześniej przypadkowo skaleczyła się w palec rozpakowując prezent. Chociaż najgorszemu udaje się zapobiec dzięki błyskawicznej reakcji Edwarda, od tej chwili jego stosunek do panny Swan diametralnie się zmienia. Chłopak staje się zimny i daleki, a wkrótce oznajmia zrozpaczonej nastolatce, że to już koniec ich związku. Cullenowie opuszczają Forks, a Bella wpada w głęboką depresję, z której nie może się podźwignąć przez następnych kilka miesięcy. Jedyną osobą, która potrafi zapewnić jej chwilową ulgę w cierpieniu i ucieczkę od bolesnych wspomnień jest jej przyjaciel z dzieciństwa, Jacob Black, który jednak nie kryje, że żywi do dziewczyny nieco głębsze uczucie niż ona do niego. Tymczasem w pobliskich lasach dochodzi do serii niewyjaśnionych, brutalnych ataków na turystów, za które wydaje się odpowiedzialny gigantyczny niedźwiedź grasujący podobno w tych stronach. Natomiast wokół Jacoba zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Chłopak również, jak się okaże, skrywa w sobie mroczną tajemnicę...

Czytając tę książkę, miałam wrażenie, że, niczym mitologiczny Janus, ma ona dwa oblicza. Początek i część końcowa trzymały w napięciu tak, że nie było mowy o tym, żebym oderwała oczy od kartek, podczas gdy środek był, jak na mój gust, zbyt rozwlekły. Obejmował on głównie opisy depresyjnych przeżyć Belli oraz powolne narastanie pełnej niedomówień atmosfery wokół Jacoba i jego znajomych z La Push - dla mnie, niestety, zbyt powolne. Te stanowczo przydługie fragmenty można by z powodzeniem skrócić o połowę z korzyścią dla całego utworu. Jednak z chwilą pojawienia się wampirów akcja od razu nabiera żywszego tempa. Szalenie spodobał mi się wątek wprowadzający na scenę powieści nową grupę wampirów - włoską "rodzinę" Volturich. Ich fascynujące charaktery i niezwykłe zdolności sprawiły, że nie omieszkam sięgnąć po następny tom cyklu, gdy tylko wreszcie zostanie zwrócony do biblioteki, mając nadzieję na ponowne spotkanie z Arem i spółką.

Język Stephenie Meyer odznacza się lekkością i przystępnością, dzięki czemu "Księżyc w nowiu" czytało mi się, generalnie rzecz biorąc, szybko i przyjemnie. Rozśmieszyło mnie, że tłumaczka (Joanna Urban) w jednym z przypisów wytyka autorce, że zimą w stanie Waszyngton raczej nie bywa dość ciepło, aby ludzie mogli spożywać posiłki na świeżym powietrzu. Myślę, że wielu słynnym pisarzom zdarzały się podobne wpadki i nie ma powodu, żeby od razu umieszczać z tej przyczyny przypis. Ja uczciwie się przyznaję, że błędu nie zauważyłabym sama z siebie, ale może wynika to po prostu z mojej specyficznej niewrażliwości na takie sprawy.

Podsumowując, całkiem dobrze się bawiłam czytając drugi tom sagi "Zmierzch". Moim zdaniem był dużo lepszy od pierwszej części, ale biorąc pod uwagę, że czytałam ją dość dawno temu, nie ośmielę się robić głębszych porównań. W każdym razie książka przypadła mi do gustu, pomimo że nie należałam nigdy do grona fanek wampirów. Ale może teraz sięgnę po tego typu literaturę, nie należy w końcu ograniczać swoich czytelniczych horyzontów do paru gatunków prozy ani zniechęcać się do książki z powodu jej popularności.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1532
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: