Dodany: 13.04.2017 16:52|Autor: anja162

Nie tylko papier...> Czytniki

1 osoba poleca ten tekst.

E-book czy książka papierowa


Cześć,

Zbieram informacje do projektu na studia jak w tytule. Piszcie proszę czy wolicie książki papierowe czy e-booki i dlaczego. A może wolicie jakiś konkretny rodzaj np. naukowe teksty czytać w formie e-booków a fabularne w formie papierowej? Napiszcie również w swoim komentarzu kobieta lub mężczyzna, jeżeli nie wynika to z waszego loginu.

Dziękuję za pomoc i jestem ciekawa waszych odpowiedzi.
Wyświetleń: 5740
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 21
Użytkownik: janmamut 13.04.2017 19:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Cześć, Zbieram informa... | anja162
Wolę papierowe. Czytnikiem e-booków to ani muchy nie da się zabić, ani kiwającego się stołu ustabilizować.
Użytkownik: OlimpiaOpiekun BiblioNETki 13.04.2017 19:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Cześć, Zbieram informa... | anja162
Wolę książki papierowe. Lepiej mi się trzyma na leżąco (a tylko w takiej pozycji lubię czytać) i wolę przewracać strony niż klikać ciągle w klawisz, żeby tekst na ekranie się zmienił.
Mimo to, gdy wyjeżdżam na kilka dni to biorę Kindla - ponieważ nie dźwigając mam więcej książek w plecaku.
Użytkownik: sowa 13.04.2017 20:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Wolę papierowe. Czytnikie... | janmamut
...ani papieru toaletowego nie zastąpi, ani się na skręty nie nadaje. Ale swoją podstawową funkcję spełnia i bywa niezastąpiony. Na przykład jeśli dana książka w wersji papierowej jest z jakiegoś powodu niedostępna. Albo w podróży. Mimo wszystko też wolę papierowe.
Użytkownik: ahafia 13.04.2017 20:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Cześć, Zbieram informa... | anja162
To zależy.

Jeśli ma być to przyjemność, to absolutnie książka z celulozy, bo jest zdecydowanie milsza w użytkowaniu i można na niej postawić kubek z herbatą, unikając tym samym plam na meblu.

Ale do pracy wersje elektroniczne były mi bardzo przydatne - w laptoku mam zainstalowany program calibre i on potrafi wyszukać konkretne słowa w tekście, co przy poszukiwaniu zaginionych cytatów jest nieocenione. Tyle, że książki najpierw czytałam w wersjach papierowych jednak :)

A poza tym, niedawno ten temat był już poruszany, pogrzeb w czeluściach forum, to znajdziesz więcej opinii.
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 14.04.2017 08:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Cześć, Zbieram informa... | anja162
I jedne, i drugie.
Papierowe - do czytania w normalnych warunkach - w domu, w kolejce do urzędu czy do dentysty. I wszystkie bogato ilustrowane, czy to atlas ptaków, czy reportaże podróżnicze, czy coś z historii sztuki.
Elektroniczne - niezastąpione na wyjazdy (czytnik) i na okienka w pracy (pendraczek biblioteczny + służbowy komputer). W tej formie także poręczniej się czyta grubaśne foliały - choćby miały 1500 stron, w rękach leciutko. A ponieważ miejsca nie zajmują, można sobie na wirtualnej półce upchać pokaźną bibliotekę klasyki.
[kobieta, wiek cokolwiek ponad średni :-)]
Użytkownik: ketyow 14.04.2017 18:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Cześć, Zbieram informa... | anja162
Namiętnie kupuję ładne wydania papierowe, tylko te w twardej oprawie. A potem nie chce mi się ich czytać, bo niewygodnie. Każdego roku ponad 6 miesięcy spędzam poza domem i wtedy oczywiście czytam tylko ebooki, ale kiedy jestem w domu staram się nadrabiać pozycje papierowe. Tylko parę razy zdarzyło mi się już kupić ebooka podczas gdy na półce miałem już papier, bo wygoda czytania przeważyła. Cóż, gdyby jedna forma miała bezpowrotnie zniknąć, to mimo że papier podziwiam, zostałbym przy ebookach.
Użytkownik: hburdon 15.04.2017 11:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Cześć, Zbieram informa... | anja162
E-booki.
1. Co prawda lubię książki papierowe, ale zwyczajnie nie mam na nie miejsca.
2. Poza tym e-booka można kupić w dowolnym momencie: paradoksalnie jest to dla mnie oszczędność, bo (prawie) przestałam kupować papierowe książki na zasadzie, że "kiedyś je przeczytam" -- kupuję e-booki dopiero wtedy, jak rzeczywiście mam zamiar usiąść i czytać; ewentualnie "ku pamięci" ściągam sobie darmową próbkę.
3. No i -- mieszkam za granicą, więc możliwość łatwego ściągania książek po polsku jest dla mnie nie do przecenienia.
Użytkownik: janmamut 15.04.2017 19:30 napisał(a):
Odpowiedź na: ...ani papieru toaletoweg... | sowa
No i podsunęłaś mi temat pracy dyplomowej dla anji162: "Wpływ nałogu tytoniowego na preferowany sposób czytania". :-)
Użytkownik: aleutka 15.04.2017 21:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Cześć, Zbieram informa... | anja162
Wolę ebooki. Papierowe oczywiście mają specjalne miejsce w moim sercu, ale ze względu na mój tryb życia ebooki na tym etapie wygrywają w przedbiegach. Czytam głównie po angielsku, wbudowany słownik jest naprawdę olbrzymim udogodnieniem. Czytam głównie w komunikacji miejskiej w drodze do/z pracy, podczytuję w pracy na ekranie komputera, a w domu czytam tylko wieczorami w zasadzie, kiedy jestem już zmęczona. Czytnik jest lżejszy i poręczniejszy (zwłaszcza od klasycznych książek totalnych typu Dickens), zapamiętuje stronę, nie zamyka się znienacka, pozwala na przewożenie większego wyboru książek. Czytnik z wbudowanym oświetleniem jest łatwiejszy niż latarka/lampka przy łóżku.Pozwala na dobór wielkości i rodzaju czcionki. Łatwiej czytać przypisy, które po prostu wyświetają się na kliknięcie. Łatwiej też czytać przy dzierganiu :) Co więcej daje też zmysłową przyjemność z lektury, choć jest to oczywiście INNEGO RODZAJU przyjemność, która płynie z faktu, że czytnik jest w zasadzie podobny do papierowego kodeksu, zaplanowany ergonomicznie do czytania właśnie.
Użytkownik: Pani_Wu 16.04.2017 01:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Cześć, Zbieram informa... | anja162
Odwrotnie właśnie! To książki fabularne wolę w formie ebooka, a popularnonaukowe w tradycyjnej postaci, gdyż mogę sobie powtykać zakładki tam, gdzie mi pasuje i wracać, wertować, zaglądać. Poza tym, w formie papierowej uwielbiam wszelkie wydania ilustrowane, to chyba jest oczywiste.
Poza tym czytnik jest lżejszy, poręczniejszy, nie ma problemu z małym drukiem, ciężkim tomiszczem i znika problem przechowywania dziesiątków woluminów, do których już nie wrócę (choć bywa, że książka elektroniczna tak mnie zauroczy, iż nabywam drugą, papierową, żeby ją widywać na moich półkach).
Świetna jest także dla mnie idea wypożyczalni e-booków, bo papierowe książki z bibliotek, niestety, są często w stanie obrzydliwym - czuć je papierosami i mają dziwne plamy, a niekiedy się lepią. Elektroniczna książka, nawet, jeśli nie prowadzi się przyzwoicie, to tego po niej nie widać :) Moja miejska biblioteka wykupiła dostęp do takiej wypożyczalni dla swoich czytelników, więc mogę z niej korzystać za darmo.

Uwielbiam też audiobooki, ale ja tak mam od kiedy pamiętam, że lubię słuchać. Audiobook to też e-książka.
Użytkownik: Ysia 17.04.2017 11:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Cześć, Zbieram informa... | anja162
Od jakiś czterech lat czytam właściwie tylko e-booki. Pozycje papierowe ograniczają się do książek pożyczonych, otrzymanych w prezencie lub powtórek.
Najważniejsze dla mnie zalety e-booków to, że nie zajmują miejsca w mieszkaniu oraz że czytnik zawsze waży tyle samo niezależnie ile książek masz przy sobie.
Użytkownik: Czajka 17.04.2017 16:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Cześć, Zbieram informa... | anja162
To trochę jakby wybierać między sandałkami a kozakami. Każde dobre w swoim czasie. Czytnik bo nie waży, nie kurzy się, nie zajmuje miejsca i ma zawsze wyraźną czcionkę. Papier bo ilustracje, bo można kartkować i pogłaskać po grzbiecie.
Użytkownik: janmamut 17.04.2017 18:40 napisał(a):
Odpowiedź na: To trochę jakby wybierać ... | Czajka
A w ostateczności kozak, choć cięższy, więcej zniesie, czyli jest bardziej uniwersalny. Zresztą mamy potwierdzenie tego w BiblioNETce: o ile wiem, nie ma użytkownika jasandał. ;-)
Użytkownik: Stormbringer 20.04.2017 14:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Cześć, Zbieram informa... | anja162
Lubię papierowe wydania, ale od dłuższego czasu czytam głównie e-booki. Przeważa tu oczywiście swoboda i wygoda czytania w różnych miejscach, ale również - a może i przede wszystkim - możliwość ustawienia rozmiaru czcionki wedle własnego widzimisię. Nie zliczę, z ilu papierowych wydań zrezygnowałem swego czasu tylko dlatego, że miały za mały druk.
Użytkownik: czaka 13.11.2017 13:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Cześć, Zbieram informa... | anja162
Osobiście jestem zwolenniczką książek w tradycyjnym wydaniu. Ten zapach... One nadają wnętrzu magii i od razu widać, że w danym mieszkaniu tętni ŻYCIE. O książkach nie powinno się zapominać pomimo postępu technologii. Nie ukrywam, czasami są grube, konkretne tomy i w tych przypadkach zapewne sprawdziłby się jakiś kieszonkowy czytnik (jeżeli akurat bylibyśmy w trasie i mielibyśmy zabrać ze sobą taką grubą książkę)... ;)
Użytkownik: verdiana 13.11.2017 14:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Cześć, Zbieram informa... | anja162
Książka to treść, nie forma. I mimo że bardzo lubię książki papierowe i mam ich ok. 1000 w domu, to jednak uważam, że teraz, kiedy możliwe są już ebooki, to wstyd niszczyć nadal drzewa. Wstyd, że musimy kupować książki papierowe, bo większości nie ma wydanych w ebookach. :(( Już przecież nie ma wymówki, że się nie da.
Użytkownik: hela848 15.03.2018 20:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Książka to treść, nie for... | verdiana
w domu ksiazka, w podrozy czytnik porste ;)
Użytkownik: Dumbledor 06.04.2018 11:09 napisał(a):
Odpowiedź na: w domu ksiazka, w podrozy... | hela848
Jeszcze jakiś czas temu nie wyobrażałem siebie z czytnikiem ręku, ale teraz się przekonałem to tego urządzenia. :) Choć ciągle wolę książkę papierową, to sięgam po czytnik od czasu do czasu.
Użytkownik: gburek 17.05.2018 00:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Cześć, Zbieram informa... | anja162
Ja długo nie mogłam się przekonać do czytnika. Pierwszy raz skorzystałam z niego na wakacjach. Ciężko byłoby mi zabrać w podróż autokarem kilka książek, a do czytnika się zmieściły :) Potem się przekonałam i teraz trudno mi się przekonać do książek papierowych - są mniej wygodne, zamykają się same ;)
Użytkownik: Pingwinek 02.09.2018 00:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Cześć, Zbieram informa... | anja162
Projekt już zapewne dawno zrobiłaś, więc informacja, że jestem kobietą, raczej Ci się nie przyda ;-). Ale odpowiem na pytanie. Dla mnie książka to nie sama treść ale i forma. Jak tylko mogę, wybieram książki papierowe. Nawet jak sięgam po e-booka (bo wersja papierowa jest niedostępna), często drukuję, binduję, umieszczam na półce. Staram się nie myśleć kategoriami "liczy się tylko książka tradycyjna", nie tworzyć wśród czytających podziałów, nie krytykować fanów e-booków, jestem również w stanie uwierzyć w to, że książki inne niż tradycyjne pełnią ważną funkcję, aczkolwiek dla mnie to absolutna ostateczność. Lubię patrzeć na swoją biblioteczkę (dość imponująca), wąchać książki, czuć papier pod palcami.
Użytkownik: Tamka22 14.02.2022 08:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Cześć, Zbieram informa... | anja162
Stanowczo e-booki. Mam Kindle'a i bardzo mi odpowiada. Mogę też czytać w łóżku przy zgaszonym świetle co jest dla mnie duża wygodą, bo przy lampce męczył mi się wzrok. No i w ciągu kilku minut mogę kupić dowolną książkę z dowolnego miejsca i wysłać ją sobie na czytnik, z telefonu albo od razu ze sklepu.

Jeśli szukacie dobrego abonamentu na ksiązki, polecam serdecznie Ibuk:
https://www.ibuk.pl/abonament.html

Szczególnie, że mozna przetestować sobie bezpłatnie przez 7 dni ( i mieć dostęp do 4 ksiązek).
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: