Dodany: 07.05.2010 21:27|Autor: illerup

Wrocław!


To co, może jakieś majowe spotkanko?
W jakąś sobotę?
W Graciarni?
Co Wy na to?
:)
Wyświetleń: 33693
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 73
Użytkownik: margines 07.05.2010 22:08 napisał(a):
Odpowiedź na: To co, może jakieś majowe... | illerup
O, żesz kurza stopa!
A dziś zgarnęła mnie carmaniola z ptactwem (nocnym?) wespół w zespół i zahukały mnie, cobym czym prędzej zmobilizował się i stosowny wątek tu wrzucił!

Jestem na tak.
Może być nawet znośnie :P
Pomijając już obecność rozhukanego ptactwa ;]
Użytkownik: carmaniola 08.05.2010 09:31 napisał(a):
Odpowiedź na: To co, może jakieś majowe... | illerup
Huhuhu - zahukała pajęczyca sowim głosem - Kojot-jasnowidz! Właśnie rozmawialiśmy o tym, że dawno spotkanka nie było. Może być następna sobota. :-)
Użytkownik: sowa 08.05.2010 15:15 napisał(a):
Odpowiedź na: To co, może jakieś majowe... | illerup
Taktaktak, Kojotku. My (Sowa) jesteśmy bardzo za!
Graciarnia OK, i sobota OK - byle nie ta najbliższa, pliz, bo wtedy nie mogę.
Koniecznie zabierz swoje zwierzątko, więcej nas (zwierzątek) będzie :-).
Użytkownik: janmamut 09.05.2010 22:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Taktaktak, Kojotku. My (S... | sowa
Tak, sobota! Wnioskuję, że najbliższa sobota to 15.05. Ja z kolei jeszcze nie wiem, gdzie jestem 22.05. Kiedyś będę wiedział...
Użytkownik: sowa 10.05.2010 15:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, sobota! Wnioskuję, ż... | janmamut
Słusznie wywnioskowałeś. A teraz przejdź, bardzo Cię proszę uprzejmie, do następnego etapu, tzn. zapewnij sobie możliwość (u)stawienia się w Graciarni w tę konkretną sobotę, która zostanie wybrana jako Sobota Spotkaniowa.

"...jeszcze nie wiem, gdzie jestem 22.05": czyżbyś posiadał machinę czasu od niedawna i przemieściwszy się w czasie do soboty, która tu jeszcze nie nastąpiła, masz problem z rozpoznaniem, w jakim znalazłeś się miejscu? ;-P. Rozejrzyj się jeszcze raz, jeśli przeniosłeś się w porę popołudniowo-wieczorną, na pewno siedzisz w Graciarni. I kto tam jest, na tym spotkaniu? - zapytała Sowa zaciekawiona.
Użytkownik: janmamut 10.05.2010 17:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Słusznie wywnioskowałeś. ... | sowa
Była to zatem delikatna sugestia, że sobota 29 jest w tym momencie lepsza od tej 22. A Ty mnie nie kuś powtórką z fantastyki (właśnie usiłuję sobie przypomnieć, czyje było opowiadanie o tragicznych skutkach rozdeptania motyla z przeszłości), bo nie mogę wyjść spod roboty! :-)
Użytkownik: sowa 10.05.2010 21:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Była to zatem delikatna s... | janmamut
A w którym momencie lepsza będzie sobota 22.05? I czy dasz wtedy zaraz znać, żebyśmy się zdążyli podoumawiać?
Nie kuszę, nie kuszę, sam szukasz wymówki, żeby się oderwać od roboty ;-); niestety, nic mi nie mówi ten motyl :-( (tak, wiem, motyle rzadko mówią, zwłaszcza rozdeptane... :-D).
Użytkownik: janmamut 11.05.2010 05:07 napisał(a):
Odpowiedź na: A w którym momencie lepsz... | sowa
Już wiem, że 22.05 jest na pewno zła. :-(

Motyla znalazłem: Ray Bradbury, "Głos gromu". A przy mówiącym, rozdeptanym motylu :-) przypomniał mi się Wołk z jego "spojrzał na mnie jak na rozdeptaną meduzę".
Użytkownik: sowa 11.05.2010 23:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Już wiem, że 22.05 jest n... | janmamut
Hihi, i co on tam, Mamucie, bradburzył o tym motylu, ten Ray?
Wilk się bardzo wzorował na Chandlerze w konstrukcji porównań ;-).
Użytkownik: janmamut 12.05.2010 23:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Hihi, i co on tam, Mamuci... | sowa
Nie wiem, czy jest dostępna wersja polska. Sam kiedyś czytałem w jakimś czasopiśmie. Angielską masz np. tutaj: http://www.scaryforkids.com/a-sound-of-thunder/. Trochę naiwne, jak większość Bradbury'ego, ale opisy ciekawe.

A Chandler wielkim pisarzem był.
Użytkownik: sowa 13.05.2010 01:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem, czy jest dostęp... | janmamut
Dzięki. Niestety, angielski niesowi jest.
O, bez Chandlera ani rusz. Nawet jeśli wolimy Hammetta :-).
Użytkownik: janmamut 13.05.2010 02:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzięki. Niestety, angiels... | sowa
Ja to czytałem w "Przeglądzie Technicznym". Być może dokładne namiary ma Astral, jak można sądzić po komentarzach. Nie mam pojęcia, czy było wydane w formie książkowej.

To wersja rosyjskojęzyczna: http://raybradbury.ru/library/story/52/8/1/ (aż sam sprawdzę, jak rozwiązali zmianę ortografii).
Użytkownik: sowa 13.05.2010 20:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja to czytałem w "Przeglą... | janmamut
Dzięki.
Hm. Bardzo (przed)wyborcza lektura ;-).
Użytkownik: joanna.syrenka 11.05.2010 22:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Była to zatem delikatna s... | janmamut
Sobota 29 byłaby dobra dla Syrenki, ale nie determinujcie spotkania jakimiś moimi fanaberiami (a raczej grafikiem, a ni fanaberiami) :-)
Użytkownik: sowa 11.05.2010 23:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Sobota 29 byłaby dobra dl... | joanna.syrenka
A właśnie że zdeterminujemy ;-))) - oczywiście jeśli tylko okaże się to możliwe. Najwyższa pora, Syrenko, żebyś się z nami znowu spotkała (a my z Tobą), stęsknilimsię! (powiedziała Sowa głównie za siebie, ale z pełnym przekonaniem, że wyraża uczucia wszystkich wrockowych bywalców spotkaniowych).
Użytkownik: carmaniola 12.05.2010 18:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Sobota 29 byłaby dobra dl... | joanna.syrenka
O! I to jest chyba strzał w dziesiątkę, Syrenko, bo każde niebożę w inną sobotę nie może, a tej jeszcze nikt nie ogłaszał jako zajętej.
Co prawda nie wiem, czy z kolei ja nie będę już wtedy "wyjechana", ale jeszcze nie wiem, a ten 29 wygląda na jedyny możliwy. I gdzie Cię czekać? ;-)
Użytkownik: joanna.syrenka 13.05.2010 00:08 napisał(a):
Odpowiedź na: O! I to jest chyba strzał... | carmaniola
Tam gdzie się umówicie :D
No ok. Niech reszta się wypowie i miejmy nadzieję - do 29.05 :-)
Użytkownik: illerup 08.05.2010 20:58 napisał(a):
Odpowiedź na: To co, może jakieś majowe... | illerup
Ach Ty Sowo leniuchowata, każdego do założenia tematu namawiałaś ;)
Mi pasuje każda sobota: i najbliższa i te nienajbliższe ;)
Ze zwierzątkiem będzie jednak ciężko, bo nawet jak mnie wpuszczą, to ono by polatać sobie chciało, a w knajpie to nie bardzo. Chyba, że w plenerze kiedyś się spotkamy, to wezmę oba i smycze ;)
Użytkownik: janmamut 09.05.2010 22:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Ach Ty Sowo leniuchowata,... | illerup
Dziwne te Twoje zwierzątka: potrzebują masarzy i latają.

Jedną z legend miejskich jest ta o kupnie
na jakimś bazarze (choć tu często pojawia się konkretnie Stadion Dziesięciolecia) od ruskich małego psa —- owczarka kaukaskiego, który potem rośnie jak na drożdżach i zaprowadzony do weterynarza okazuje się być niedźwiedziem.

Czy jesteś pewna, że Ci nie sprzedano jako tchórzofretki SMOKÓW? :-)
Użytkownik: illerup 11.05.2010 17:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziwne te Twoje zwierzątk... | janmamut
Ja Ci dam masaRZy!!!! Masaży jeśli już Sz.P.Mamucie :P
Bo ja nietoperze mam tak naprawdę. Nawet czasem śpią głowami w dół. ;)
Użytkownik: Sherlock 11.05.2010 17:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja Ci dam masaRZy!!!! Mas... | illerup
A może rzeczywiście chodziło o masarzy? Wtedy tym zwierzątkiem na pewno nie jest kot...

"Anyway, every Asian "in the know" up to now told me that dog is tasty while cat is sour and unpleasant."

(http://forums.theregister.co.uk/forum/1/2007/08/2​9/cat_casserole/#c_53332)

Więcej już nic nie powiem, bo była tu taka niefortunna dyskusja o Lassie...
Użytkownik: sowa 11.05.2010 23:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja Ci dam masaRZy!!!! Mas... | illerup
Havel ma/miał nietoperza "w składziku, gdzie jest odkurzacz", a gdzie ma nietoperze Kojot?
Użytkownik: illerup 12.05.2010 06:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Havel ma/miał nietoperza ... | sowa
W szafie ;)
Użytkownik: janmamut 12.05.2010 23:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja Ci dam masaRZy!!!! Mas... | illerup
No, tak: to już nowa wersja, gdzie nic się nie marnuje i np. parówki składają się głównie z wymion, smalcu i mielonych kości. Dawniej masarz wyrzuciłby sporo kości i ochłapów, którymi smoki by się pożywiły.

A tymi nietoperzami to karmisz fretki? Pewnie się cieszą, gdy im się podaje żywe zwierzęta (po znanej książce Nowaka wolę nie używać określenia "żywe stworzenia"). :-)
Użytkownik: sowa 10.05.2010 15:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Ach Ty Sowo leniuchowata,... | illerup
Nienienie, Kojotku kochany. To nie tak było. Nikogo nie namawiałam. Wszelkie sugestie w tej sprawie są pomówieniami, ja tam nicków wymieniać nie będę, ale Margines dobrze wie, o kogo chodzi, i niech się wstydzi :-P.
Z pobieganiem zwierzątek rzeczywiście problem, po Graciarni chyba nie bardzo, a że zwykle zasiadujemy się tam i zagadujemy, takie małe zwierzątko mogłoby się nudzić :-(.
Co do pleneru, to ja bardzo chętnie :-).
Użytkownik: carmaniola 12.05.2010 18:55 napisał(a):
Odpowiedź na: To co, może jakieś majowe... | illerup
To co? Ustalamy termin spotkania na 29 maja?
Użytkownik: sowa 12.05.2010 18:58 napisał(a):
Odpowiedź na: To co? Ustalamy termin sp... | carmaniola
Ja za.
Użytkownik: edward56 12.05.2010 20:18 napisał(a):
Odpowiedź na: To co? Ustalamy termin sp... | carmaniola
Godzina i gdzie?
Użytkownik: carmaniola 13.05.2010 08:56 napisał(a):
Odpowiedź na: To co, może jakieś majowe... | illerup
Dobra. Termin już jest. Proponuję tradycyjnie "Graciarnię" - pręgierz niebezpieczny, bo mamy mocno deszczowy maj. Godzina... Na 17.00 nocnym stworzonkom uda się dotrzeć? O ile pamiętam od tej godziny funkcjonuje zagracony zakątek.
Użytkownik: edward56 13.05.2010 14:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Dobra. Termin już jest. P... | carmaniola
Data i miejsce ustalone. Historycznie rzecz ujmując, nazwa naszego zagraconego zakątka ma swoje uzasadnienie. Jest to miejsce na obfitość i bogactwo wszelkiego dowcipu. Farsa = graciarnia i coś więcej.
Użytkownik: k_ret 17.05.2010 15:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Dobra. Termin już jest. P... | carmaniola
Na razie termin brzmi dla mnie mało realnie, ale będę myślał intensywnie co zrobić, żeby się jednak pojawić :)
Użytkownik: carmaniola 18.05.2010 12:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Na razie termin brzmi dla... | k_ret
To tak jak ja. Starajmy się zatem. ;-)
Użytkownik: Admin 14.05.2010 15:35 napisał(a):
Odpowiedź na: To co, może jakieś majowe... | illerup
Ja na to jak na lato.
Użytkownik: joanna.syrenka 23.05.2010 13:37 napisał(a):
Odpowiedź na: To co, może jakieś majowe... | illerup
Słuchajcie, czy ta sobota w związku z powodzią jest aktualna? Martwię się o Was, i martwię się, czy i jak dotrę do tego Wrocławia :(
Poza tym w sobotę niestety przewiduje się falę kulminacyjną w Poznaniu i u mnie. Nie wiem, czy w związku z tym nie będą musiała pełnić dziennikarskiego dyżuru.
Dajcie znać, jak wygląda sytuacja!
Użytkownik: margines 23.05.2010 19:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Słuchajcie, czy ta sobota... | joanna.syrenka
Właśnie też chciałem spytać o to!

Akurat w moich okolicach jak na razie jest sucho, a nawet woda opada, ale współczuję wszystkim z terenów, gdzie woda niestety podtapia czy zalewa wszystko:(

Przez to też nie wiem czy spotkanie odbędzie się czy też przesunąć je?

(Z tego co wiem to też masz nieciekawie:( no i też nie wiem czy udałoby ci się przyjechać).
Użytkownik: illerup 24.05.2010 17:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie też chciałem spyt... | margines
Mnie nie zalało, więc ten weekend jak najbardziej mi pasuje.
Użytkownik: sowa 24.05.2010 17:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie nie zalało, więc ten... | illerup
Ja też się wybieram na spotkanie.
Użytkownik: sowa 24.05.2010 17:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Słuchajcie, czy ta sobota... | joanna.syrenka
Syrenko, daj znać, kochana, jak będziesz wiedziała na pewno, czy będziesz na naszym spotkaniu (na które, tak czy siak, parę osób przyjdzie). Mam nadzieję, że ta [biiip] woda już wreszcie odpuści, czego życzę nam wszystkim od natychmiast.
Użytkownik: carmaniola 25.05.2010 10:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Słuchajcie, czy ta sobota... | joanna.syrenka
Mnie też nie zalało, tylko dalej nie wiem czy sobotę mam wolną. W każdym razie pamiętam i jak dam radę to będę.
Użytkownik: sowa 26.05.2010 12:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie też nie zalało, tylk... | carmaniola
Przypominek spotkaniowy ogólny :-):
- sobota 29.05., Graciarnia, od 17.00. Kto będzie?
Użytkownik: joanna.syrenka 26.05.2010 14:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Przypominek spotkaniowy o... | sowa
17:00? :-)
O 19:30 mam ostatni pociąg :D
No nic, może skoczę na te 2 godzinki.
Użytkownik: carmaniola 26.05.2010 17:24 napisał(a):
Odpowiedź na: 17:00? :-) O 19:30 mam o... | joanna.syrenka
Będę pędzić żeby zdążyć!
Użytkownik: sowa 26.05.2010 19:41 napisał(a):
Odpowiedź na: 17:00? :-) O 19:30 mam o... | joanna.syrenka
Taktaktak, Syrenko, koniecznie! Dwie godziny Twoje z nami i dwie godziny nasze z Tobą - to już cztery (chociaż, oczywiście, w dobrym towarzystwie i całego dnia mało) :-).
Użytkownik: joanna.syrenka 29.05.2010 07:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Taktaktak, Syrenko, konie... | sowa
Nie, kochana. Baaaaaardzo bym chciała ale nie podołam. Właśnie wróciłam z nocki i mam obowiązki jeszcze w drugiej pracy. Myślałam, że dam radę, ale nie jednak. Musiałabym się rozdwoić, a syrenka jest przecież niepowtarzalna, prawda?
Przepraszam najmocniej.
Użytkownik: sowa 29.05.2010 15:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie, kochana. Baaaaaardzo... | joanna.syrenka
Ach, buuu... :-(
Użytkownik: margines 29.05.2010 17:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie, kochana. Baaaaaardzo... | joanna.syrenka
Beeeeeeeeeeeeee :/
Użytkownik: janmamut 26.05.2010 16:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Przypominek spotkaniowy o... | sowa
Wybieram się. A kto będzie w razie czego koordynował z jakimś telefonem? (Na przykład w sensie: "Wiem, że w tym dymie nie można otworzyć oczu, więc trochę bardziej w lewo, teraz krok w prawo. Uwaga: kelnerka! Rozejrzyj się, co widzisz w szafie na nietoperze? Tak, to my!")
Użytkownik: carmaniola 26.05.2010 17:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Wybieram się. A kto będzi... | janmamut
Może podskoczysz ze mną najpierw do stajni? Potem założę Ci twarzowy kantarek, podepnę uwiąz i zaprowadzę wprost na miejsce? Przy okazji możesz się załapać na jakieś USG trąby...;p
Użytkownik: janmamut 28.05.2010 00:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Może podskoczysz ze mną n... | carmaniola
:-)
Widzę przy okazji, że muszę się jeszcze dużo nauczyć o, że tak nazwę, olinowaniu konia.

A wyuczone lenistwo każe mi zapytać, czy USG trąby powinno wykazać samolot w środku? Bo na darmo pilotować przez tamtą mgłę to źle rokuje...
Użytkownik: sowa 29.05.2010 15:40 napisał(a):
Odpowiedź na: :-) Widzę przy okazji, ż... | janmamut
Jeśli dobrze oceniam sytuację - na USG takiej trąby nie masz co liczyć, w tej sprawie to do meteorologów i ekip ratowniczych, a nie do weterynarza ;-P.
Użytkownik: sowa 26.05.2010 19:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Wybieram się. A kto będzi... | janmamut
Ja mogę koordynować, ale bez telefonu ;-).
Użytkownik: carmaniola 26.05.2010 17:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Przypominek spotkaniowy o... | sowa
Ja będę, ale nie wiem o której. Co prawda nie jestem wyjazdowa, ale mam randkę z wetem a to nie są wizyty na konkretną godzinę i może się okazać, że będę kwitła w stajni do wieczora. :(
Użytkownik: illerup 26.05.2010 17:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Przypominek spotkaniowy o... | sowa
Ja i płyty przybędziemy.
Użytkownik: margines 26.05.2010 15:01 napisał(a):
Odpowiedź na: To co, może jakieś majowe... | illerup
Niech to dunder świśnie! ;]
I znowu przestawiacie mi szyki! :P
Akurat w tę sobotę wypada mi dyżur i W SZCZERYM POLU :P będę musiał czekać na resztę was wszystkich do tej 17:00, bo do domu nie opłaca mi się wracać.

Ale za to w trakcie może zajmę się czymś...zawodowo ;)
Po dwakroć.
A nawet trzykroć!
Użytkownik: margines 26.05.2010 19:50 napisał(a):
Odpowiedź na: To co, może jakieś majowe... | illerup
Fajnie gdyby ktoś był PRZED wielkim rozwarciem wrót :)
(tylko nie wystraszyć mnie na całego jak będę zaczytany i w innym świecie;]!)
A i na dworzec mogę podejść (niekoniecznie tak "ewentualnie":P).
Użytkownik: margines 29.05.2010 17:26 napisał(a):
Odpowiedź na: To co, może jakieś majowe... | illerup
Nie wiem co i jak,
bo miejsca dla nas
tam dzisiaj brak :/
Zamknięta impreza trwa w Graciarni
dla innych gości nie są ofiarni :(
Użytkownik: janmamut 29.05.2010 23:04 napisał(a):
Odpowiedź na: To co, może jakieś majowe... | illerup
Nie wiem, czy mam prawo się wypowiadać, będąc paskudą, która zaspała na spotkanie. Naprawdę chciałem, więc jednak pozwolę sobie rzucić hasło: a może jakaś kolejna próba wkrótce, w czerwcu?
Użytkownik: Cirilla 30.05.2010 00:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem, czy mam prawo s... | janmamut
Było krakowskie spotkanie w Koszalinie to może teraz wrocławskie spotkanie w Krakowie? :))) W drugiej połowie czerwca?
Użytkownik: janmamut 30.05.2010 23:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Było krakowskie spotkanie... | Cirilla
Pomarzyć można...
Użytkownik: sowa 04.06.2010 14:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Pomarzyć można... | janmamut
...a pojechać nie można :-(.
Użytkownik: illerup 30.05.2010 20:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem, czy mam prawo s... | janmamut
Tak Mamucie, jednym słowem dałeś trąby :P
Jak dla mnie, to można w czerwcu coś wykombinować :).
Użytkownik: sowa 30.05.2010 22:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak Mamucie, jednym słowe... | illerup
Podzielam oba te zdania ;-).
Użytkownik: janmamut 30.05.2010 23:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Podzielam oba te zdania ;... | sowa
:-)
To ja rzucę jako hasło wywoławcze różny od niedzieli koniec najbliższego tygodnia.
Użytkownik: illerup 31.05.2010 20:17 napisał(a):
Odpowiedź na: :-) To ja rzucę jako has... | janmamut
Jak dla mnie to sobota brzmi całkiem fajnie ;)
Użytkownik: janmamut 31.05.2010 21:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dla mnie to sobota br... | illerup
To będzie jakiś nowy wątek czerwcowy, czy ustalamy tutaj? Jak słyszałaś :-) w sobotę, ja na koordynatora się nie nadaję.
Użytkownik: margines 31.05.2010 23:53 napisał(a):
Odpowiedź na: To będzie jakiś nowy wąte... | janmamut
Tylko nie w TĘ sobotę! :(
Szlag! Akurat teraz nie będę mógł:( :/
Z powodów NIEzależnych ode mnie chociaż w 1 %.
Użytkownik: sowa 04.06.2010 14:42 napisał(a):
Odpowiedź na: To będzie jakiś nowy wąte... | janmamut
Mnie (gdyby kto pytał ;-D) odpowiada dzień jakoś tak pomiędzy piątkiem a niedzielą, najchętniej jednak nie w tym tygodniu.

Chyba nowy, czerwcowy (chociaż tak nam idzie się-umawianie, że to równie dobrze może w końcu być i lipiec) wątek byłby wskazany, dla większej przejrzystości (à propos, Mamucie, czy Ty może pamiętasz haiku, które stworzyliśmy kiedyś wespół w Ogrodzie Japońskim?).
Użytkownik: Czajka 04.06.2010 15:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie (gdyby kto pytał ;-D... | sowa
Ja wiem, Sowo, ja wiem:
"Mamut razem z Sową wymyślili haiku stosownie do miejsca, a mniej stosowne do wody, chociaż ja uważam jednak, że w gęstej wodzie więcej się mieści myśli, tak samo jak w gęstej zupie więcej się mieści jedzenia i dlatego jest lepsza niż niegęsta.

Stoję na brzegu,
Patrzę w wodę przejrzystą,
Jak moje myśli.

- Nawet sylaby się zgadzają – powiedział po chwili zachwyconego milczenia Mamut.
- Wiem. – odpowiedziała Sowa, która może nie zna się na logarytmach tak dobrze jak Mamut, ale zna się na sylabach.
Ja nic nie powiedziałam, bo nie zdążyłam policzyć sylab i w dodatku się zdekoncentrowałam innym wierszem japońskim o bardzo trudnej nazwie i który sylaby ma zupełnie inaczej."
:)))
Użytkownik: sowa 04.06.2010 21:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja wiem, Sowo, ja wiem: ... | Czajka
Ach, Czajko, Ty Wiesz Wszystko!
Dzięki, dzięki :-).
A mnie się czemuś wydawało, że w tym haiku było jednak widać, jak ta woda wyglądała naprawdę, hih, no trudno, my, którzyśmy tam byli, pamiętamy (jedni wodę, inni okoliczności, a niektórzy /Czajka/ wszystko, łącznie z wierszykiem okolicznościowo-filozoficznym).
Użytkownik: Czajka 05.06.2010 07:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Ach, Czajko, Ty Wiesz Wsz... | sowa
:))
A mnie się wydawało, że to był właśnie taki Żart, żeby gęste jak zupa myśli określić mianem przejrzystych i że on powstał w chwilach szczerości. No i ja się znalazłam z kurtuazją i z przekonaniem, że w gęstych myślach myśli jest więcej, a pojedyncze na pewno są przejrzyste. Hihi. Albo Żart polegał na określeniu myśli mętnymi, chociaż wiadomo, że u Mamutów ani Sów i Zwłaszczy mętne nigdy nie są.
W ogóle zresztą możliwości interpretacyjnych jest mnóstwo jak to bywa w filozofii. :)
Użytkownik: sowa 07.06.2010 17:51 napisał(a):
Odpowiedź na: :)) A mnie się wydawało,... | Czajka
Ależ taktaktak, jak najsłuszniej Ci się wydawało, oczywiście. Dokładnie tak było, jak mówisz. To był taki Żart Okolicznościowy w Chwili Powalającej Szczerości Twórców ;-), śmieszny wyłącznie konsytuacyjnie, nad tym stawem mętnym, gęstym, nieposprzątanym... a czemu mi się wydawało, że stan stawu jednak jakoś widać w Tekście Samym, pojęcia nie mam. Pewnie od niepamiętania tegoż :-))).
Użytkownik: illerup 04.06.2010 19:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie (gdyby kto pytał ;-D... | sowa
No przecież jest nowy wątek Wrocław po raz drugi - dla śpiochów i nie tylko. :P
Użytkownik: sowa 04.06.2010 21:02 napisał(a):
Odpowiedź na: No przecież jest nowy wąt... | illerup
No faktycznie, jest, dziękuję Ci bardzo :o).
Chyba się przywiązałam do poprzedniego wątku i taka przywiązana zostałam tam na dłużej bez zauważania nowowątkowości, Sowy takie so... ;-)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: