Dodany: 23.03.2017 11:34|Autor: UzytkownikUsuniety04​282023155215Opiekun BiblioNETki

Książka: Cień burzowych chmur
Świętek Edyta

2 osoby polecają ten tekst.

Aleja Róż



Recenzentka: porcelanka


„Nowohuckie podwórka tworzą klimatyczne enklawy przepełnione zielenią. Wiosną dzielnica rozkwita bzami, jaśminami, kalinami, a później dywanami różanych krzewów. Latem w tafli zalewu przeglądają się zielone korony klonów oraz wierzb płaczących. Jesienią drzewa okalające Aleję Róż przyoblekają się królewską purpurą, ciepłymi brązami oraz słoneczną żółcią. Pod stopami spacerowiczów szeleszczą opadłe liście”[1].

Edyta Świętek w „Cieniu burzowych chmur” wraca do krainy swojego dzieciństwa – Nowej Huty i przedstawia jej powstanie w beletrystycznej opowieści o robotnikach ją zamieszkujących. Przyszła dzielnica Krakowa staje się tłem dla dramatu rodziny Szymczaków. To tam właśnie znajduje schronienie niegdyś zamożny, a wywłaszczony w drodze reformy rolnej chłop z Pawlic – Bronisław. Historia młodego Szymczaka i jego sióstr staje się pretekstem do ukazania zmian społeczno-gospodarczych w powstającym państwie socjalistycznym. Świętek bowiem z pietyzmem podchodzi do wydarzeń historycznych i skrzętnie odnotowuje nie tylko kolejne etapy budowy Nowej Huty, ale przede wszystkim nastroje społeczeństwa i decyzje władzy ludowej.

Akcja powieści prowadzona jest od wyjazdu Bronka z Pawlic dwutorowo – czytelnik poznaje perypetie rodziny pozostałej na wsi i śledzi pierwsze kroki Szymczaka w mieście. Autorka wiernie i interesująco oddaje realia wiejskiego życia i perspektywy ludzi na przyszłość. Jak zauważa jedna z głównych bohaterek – „A po ślubie cóż ją czeka? Dom, pieluchy i obowiązki. Bo czy którakolwiek z młodych mężatek ma czas na uciechy? Im pozostaje tylko rodzenie dzieci i ciągłe zgryzoty. Cóż za przyjemność z bycia żoną? Po ciążach włosy rzedną, zęby wypadają, a figura traci kształty! Wiejskie kobiety zbyt szybko zmieniają się w pożółkłe, przepracowane staruszki”[2].

„Cień burzowych chmur” to również galeria barwnych postaci – Bronek ma liczne rodzeństwo: dwóch braci i trzy siostry. Dziewczęta zostały obdarzone zgoła odmiennymi charakterami i marzeniami. Szczególnie różnią się Krysia i Julka, które dokonują zupełnie innych życiowych wyborów i prezentują rozbieżne postawy wobec przeciwności losu. Z rozbawionych dziewczyn, tańczących w nylonach i ładnych sukienkach na wiejskich potańcówkach, muszą przemienić się w odpowiedzialne kobiety, zdane na własne siły. Mądrością emanują natomiast przygasłe wskutek wojennych przeżyć oczy najstarszej z sióstr – Doroty, jedynie w pracy znajdującej ukojenie. Epizodycznymi, mimo że często się o nich mówi, bohaterami zdają się być dwaj bracia – Leszek i Andrzej, chociaż ten ostatni pojawia się w końcowych rozdziałach powieści. Zapewne postaci te zostaną rozwinięte w kolejnych tomach sagi, zapowiedzianej jako pięcioczęściowa.

Pisząc o najnowszej książce Świętek nie sposób pominąć obrazu Nowej Huty, który w niej odmalowała. W zbiorowej świadomości dzisiejsza dzielnica Krakowa istnieje bowiem jako socjalistyczny twór lub miejsce pozbawione historii. „Cień burzowych chmur” obala te stereotypy, pokazuje Nową Hutę jako miasto powstałe zgodnie z zasadami planowania przestrzennego, nawiązujące do architektury i tradycji Krakowa, pełne zieleni i przestrzeni. Jakże odmienne od współczesnych, nowoczesnych osiedli, gdzie panuje ciasnota, brakuje ławek, drzew i ścieżek. Jednocześnie jednak autorka nie ukrywa, że początkowo „Nocą strach było wyjść z domu, ponieważ na ulicach panoszyli się przestępcy, pijacy i prostytutki. Niezależnie od pory Nowa Huta często rozbrzmiewała płaczem bitych kobiet i dzieci. To frustraci rozładowywali złe emocje na najbliższych. Gorzała płynęła strumieniami i chyba każdy mieszkaniec dzielnicy potrafiłby bez trudu wskazać miejsce, gdzie można było nabyć nielegalnie pędzony samogon – najczęściej stosowany lek dla zagubionych, zdezorientowanych dusz”[3].

„Cień burzowych chmur” to powieść napisana przystępnym językiem, z zastosowaniem stylizacji i gwary wiejskiej w pewnych partiach tekstu. Edyta Świętek sprawnie operuje słowem, zaś dzięki swoistemu wyprzedzeniu akcji w prologu czytelnik z zaciekawieniem przewraca kolejne strony książki.

Niewątpliwie „Spacer Aleją Róż” zapowiada się na interesującą sagę, a otwierający ją pierwszy tom zasługuje na uwagę. To dobra literatura obyczajowa, osadzona mocno w kontekście polityczno-społecznym. Pozostaje czekać z niecierpliwością na kolejne tomy cyklu.


---
[1] Edyta Świętek, „Cień burzowych chmur”, wyd. Replika, 2017, s. 15.
[2] Tamże, s. 53.
[3] Tamże, s. 294.





Autor: Edyta Świętek
Tytuł: Cień burzowych chmur
Wydawnictwo: Replika, 2017
Liczba stron: 352

Ocena recenzenta: 5/6


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1783
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: