Dodany: 13.03.2017 17:44|Autor: J

Czytatnik: #?!

Dziad na pół etatu


Las, 4 rano (Kolski Jan Jakub) (3,5)

Po książkę sięgnąłem ze względu na nazwisko autora, znane mi z reżyserii kilku niesamowitych, klimatycznych filmów, jak "Jańcio Wodnik". Nie miałem natomiast pojęcia, że Kolski chwycił również za pióro – w tym przypadku, by opowiedzieć historię pewnego dziada z lasu.

Dziad, jak nazwa wskazuje, ma już swoje lata, trzeba jednak zaznaczyć, że nie tkwi w swoim dziadostwie od małego. Poznając go stopniowo dowiadujemy się, że wcześniej wiódł normalne, cywilizowane życie, i to na ponadprzeciętnym poziomie: zegarek za 8 tysiaków, porszak w garażu, a jeśli łyskacz, to tylko Glenfiddich (ale przyszpanował, niech go diabli). Potem jednak spotkało go jakieś nieszczęście, chciał się nawet zabić, ale stchórzył i koniec końców postanowił porzucić swoje dawne życie, tożsamość, i zamieszkać w lesie.

Dziad zaadaptował się do nowych warunków. Zbudował w borze funkcjonalną lepiankę, poluje, zbiera jagody, jest niemal samowystarczalny, odcięty od świata i ludzi. Zaprzyjaźnił się Natą, prostytutką dyżurującą nieopodal jego lasu. Może nawet zakochał. Niestety, któregoś dnia konkurencyjny alfons odsyła dziwkę na niebieskie parkingi. Dla Dziada oznacza to kolejną stratę i kolejne załamanie. Ale wtedy pojawia się u niego dziewczę młode, trzynastoletnie, i pod opiekę oddaje. Jadzia, bo tak dziewczę ma na imię, okazuje się córką zamordowanej Naty, która w swej ostatniej woli na Dziada scedowała troskę o swą latorośl.

No dobra, myślę sobie, dojrzały facet bierze pod swe skrzydła małolatkę, odkrywcze to nie jest, bo i Leon Zawodowiec, i Aleks u Piekary, ale zobaczymy, jak się sprawy rozwiną... A rozwijają się niby nawet ciekawie, ale z drugiej strony jednak trochę przewidywalnie, bo nietrudno zgadnąć, że nastąpić musi etap docierania tych dwojga, zaś z kontrastu płci i wieku, w połączeniu z dość ekstremalnymi warunkami życia, wynikną rozmaite problemy.

Tak sobie trochę trwa ta leśna sielanka, aż pewnego dnia Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu

Powieść jest niedługa, nie znudziła mnie, ale i nie zachwyciła. Historia bohatera, znakomicie sytuowanego mężczyzny, który z rozpaczy rzuca (no, prawdę mówiąc, raczej ukrywa) wszystko i przeprowadza się do lasu, nieszczególnie przekonała. Straszne szczególarstwo w niektórych sprawach: polowania, zastawiania pułapek, oprawiania zwierzyny, sprawiało, że czułem się, jakbym czytał jakiś podręcznik leśnego surwiwalu. Albo poradnik początkującego perfumiarza... Dodatkowy minus za niepotrzebną wulgarność.

Rzecz jasna, Kolski zrobił film na podstawie książki, choć zarzekał się w wywiadzie, że tego nie planował. Obejrzę go sobie kiedyś, możliwe, że spodoba mi się bardziej, niż książka, bo ta wypadła jednak dość przeciętnie.


Kilka cytatów.
Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu


Zobacz też: Moje lektury 2017

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 946
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 5
Użytkownik: ahafia 13.03.2017 20:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Las, 4 rano (3,5) Po k... | J
Policyjna notatka służbowa cudnej urody, ale reszta mniej zachwyca. Coś jest z tą nową literaturą.
Użytkownik: J 14.03.2017 03:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Policyjna notatka służbow... | ahafia
Te oficjalno-śmieszne notatki na wstępie skojarzyły mi się z Wędrowyczem, tam był podobny zabieg, więc przez chwilę podejrzewałem nawet, że to będzie książka humorystyczna. Ale oczywiście nie.
Użytkownik: reniferze 18.03.2019 17:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Las, 4 rano (3,5) Po k... | J
"Powieść jest niedługa, nie znudziła mnie, ale i nie zachwyciła."

Ano właśnie. Język interesujący, choć wulgarny (ta fiksacja na seksie..). Fabuła żwawa, choć nie do końca przekonująca. Bohaterowie wzbudzają sympatię, ale są dość sztampowi. Całość ma pewien urok, ale jednak nie zachwyca - mimo to spróbuję dać Kolskiemu trzecią szansę. Zobaczymy.
Użytkownik: J 20.03.2019 02:09 napisał(a):
Odpowiedź na: "Powieść jest niedługa, n... | reniferze
Trzecią? A co jeszcze czytałaś / zamierzasz przeczytać? Przyznam, że po tej lekturze jakoś niespecjalnie mnie ciągnie do Kolskiego jako literata. Może gość powinien skupić się na tym, w czym jest dobry?
Użytkownik: reniferze 20.03.2019 13:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Trzecią? A co jeszcze czy... | J
Czytałam tylko Dwanaście słów (Kolski Jan Jakub) i oceniłam też na 3, ale to trochę inny rodzaj literatury. Punktem stycznym jest właściwie tylko dziad w lesie. No i seks. No i dziecko. No i morderstwo. No i wychodzi, że jednak podobne.. tam podobał mi się język, ale historia zniesmaczyła. A "Las.." ma taką hollywoodzką fabułę, że łatwo się czyta, i jednocześnie pozostaje wrażenie, że jest napisany "pod publiczkę". Sama nie wiem, dlaczego planuję za jakiś czas sięgnąć po kolejną książkę Kolskiego, np. Mikroświaty (Kolski Jan Jakub)
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: