Dodany: 15.02.2017 16:09|Autor: Pani_Wu

Książka: Jak podróżować z łososiem
Eco Umberto

1 osoba poleca ten tekst.

E-co w matriksie


Zbiór felietonów „Jak podróżować z łososiem” to teksty z „Zapisków na pudełku od zapałek” uzupełnione o nowe, napisane już w XXI wieku. „Zapiski” autor tworzył jako człowiek bardzo dojrzały, ponad sześćdziesięcioletni, znany ze swoich doskonałych powieści. Jak patrzy na świat teraz, gdy przybyło mu wiosen? Otóż Umberto Eco świetnie porusza się w wirtualnej przestrzeni i, rzecz jasna, ma na jej temat własne, oryginalne zdanie.

To niezwykle interesujące – dowiedzieć się, w jaki sposób tak wielki i uznany w świecie literatury oraz nauki pisarz postrzega bolączki dnia codziennego, te małe absurdy uprzykrzające nam życie w urzędach, hotelach i innych miejscach, gdzie od czasu do czasu musimy się pojawić. Nawet najbardziej szanowany twórca jest takim samym człowiekiem jak my. Czy możemy się od niego czegoś dowiedzieć? Nauczyć?

Ten, kto czytał poprzednie zbiory felietonów Umberta Eco wie, że są pełne sarkazmu oraz celnych spostrzeżeń. Nie inaczej rzecz ma się w nowych tekstach, w których rzeczywistość odbija się jak w krzywym zwierciadle, wyolbrzymiając wszystkie absurdy.

W „Jak stać się popularnym”[1] autor odnosi się do książki Dale’a Carnegiego „Jak zdobyć przyjaciół i zjednać sobie ludzi”. Jak wiedzą czytelnicy owej książki, cennych rad na temat zaprzyjaźniania się w niej brak, natomiast jest mnóstwo opisów socjotechnik, które mają pomóc nam stać się popularnymi i zdobyć powodzenie. Problem popularności pisarz omawia także w następnym felietonie, pod wiele mówiącym tytułem „Jak się pokazać, będąc nikim”[2]. Czym mnie zaskoczył? Jak dobry sztukmistrz wyciągnął z kapelusza zapomniane niemal słowo: reputacja. Ciętym językiem rozprawia się z ludźmi skłonnymi za wszelką cenę zostać jednodniowymi celebrytami.

Najwyraźniej wielkiemu Umbertowi Eco, podobnie jak i nam, szarym czytelnikom jego znakomitych powieści, dały się we znaki niechciane wiadomości. Nie omijają one z szacunkiem wielkich i mądrych, bezczelnie wpadają także do ich skrzynek mailowych. W „Jak karać nadawców spamu” pisarz podpowiada nam własny sposób na tę plagę.

W felietonach znajdziemy recepty, jak uniknąć uwikłania się w internetowy spisek, nie paść ofiarą pedofila lub… karnawału – którego, okazuje się, Eco nie lubi – przeżyć w chaosie mediów i zajmować się filozofią w domu. Wszystko to napisane jest z właściwą autorowi erudycją, lekkością pióra i humorem.

Szczerze polecam!


---
[1] Umberto Eco, „Jak podróżować z łososiem”, przeł. Krzysztof Żaboklicki, wyd. Noir sur Blanc, 2017, s. 165.
[2] Tamże, s. 169.


[Opinię opublikowałam wcześniej na swoim blogu]


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 428
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: