Dodany: 14.02.2017 08:59|Autor: UzytkownikUsuniety04​282023155215Opiekun BiblioNETki

Czy ktoś chowa się w ciemnościach?



Autorka recenzji: Joanna Poczęsna


Sięgając po „Legendarną posiadłość” Heather Graham, chciałam poczuć to, co czułam czytając „Tajemnice zamku Udolpho” Ann Radcliffe. Liczyłam na tajemniczą historię z bohaterami, których losy będę mogła śledzić z zapartym tchem i dreszczem emocji. Spodziewałam się wydarzeń, których wyjaśnienie będzie wymagało otwarcia się na to, co zwykle uznawane jest za irracjonalne. Co więcej, miałam nadzieję na połączenie opowieści o duchach z zagadką kryminalną. Niestety, rozczarowałam się.

Słów kilka o fabule

Tarleton-Dandridge House to jeden z obowiązkowych punktów zwiedzania na planie Filadelfii. Budynek przyciąga turystów z całego kraju, co oznacza pełne ręce roboty dla pracujących w nim przewodników. Jest ich czworo: Allison, Julian, Annette i Tyler. Kiedy po pracowitym dniu Allison znajduje przebite bagnetem ciało Juliana – w pokoju, w którym lata wcześniej doszło do śmierci przewodniczki – na miejsce zostaje wezwany specjalny zespół FBI, znany jako Ekipa Łowców. To jednak nie koniec nieoczekiwanych wypadków. Jeden z turystów, którzy tego dnia zwiedzali posiadłość, zapada w śpiączkę – jego ostatnie słowo brzmi: „Allison”.

Allison jest historyczką specjalizującą się w okresie brytyjskiej okupacji i jej społecznych oraz politycznych następstwach. Pracuje jako przewodniczka, bo interesuje się historią rodzin Tarletonów i Dandridge'ów, które zamieszkiwały zabytkowy budynek. To osoba twardo stąpająca po ziemi, racjonalistka; nie wierzy w zjawiska paranormalne. Jako że właśnie ona znalazła ciało kolegi, pozostaje w centrum zainteresowania władz. Po wielogodzinnym przesłuchaniu okazuje się jednak, iż może być cennym sojusznikiem – nikt bowiem tak dobrze jak ona nie zna historii domu, w którym doszło do zbrodni. Tak Allison poznaje Tylera, agenta FBI o paranormalnych zdolnościach. Znajomość, mimo trudnych początków, przeradza się w coś więcej...

Utracony potencjał

Moim zdaniem w „Legendarnej posiadłości” Heather Graham wykorzystała zbyt wiele pomysłów, a żadnego z nich nie zrealizowała w pełni. Połączenie opowieści o duchach, wątków historycznych nawiązujących do walki o niepodległość Stanów Zjednoczonych, kryminału oraz romansu to dla mnie zbyt wiele. Jako że autorka nie umiała zdecydować, który z tych tematów wysunąć na pierwszy plan, powieść straciła wyrazistość. Kryminalna zagadka miała spajać całość. Brak tu jednak typowego śledztwa i zaangażowania bohaterów w jego przebieg. Zjawiska paranormalne zostały potraktowane po macoszemu, co więcej, okazały się tylko tłem dla romansu głównych bohaterów, który w pewnym momencie zdominował tę historię. Zabrakło mi tajemniczości, wręcz niezbędnej, gdy mowa jest o zjawiskach paranormalnych: bohaterowie nie starają się nawiązać bezpośredniego kontaktu z cieniami przeszłości ani nawet zrozumieć ich postępowania. Chyba jedynym pozytywnym elementem jest tu postać Juliana, która nadaje poszczególnym scenom humorystyczny charakter.

Konstrukcja całości wydała mi się zbyt prosta. Główna bohaterka – Allison – jest piękna, mądra, lubiana przez wszystkich, a do tego okazuje się kluczem do rozwiązania zagadki śmierci Juliana. Postaciom brakuje zindywidualizowanych charakterów – ich sposób myślenia, a nawet wypowiadania się jest bardzo podobny (szczególnie w przypadku Allison i Tylera). W związku z tym trudno przywiązać się do którejkolwiek z nich. Ich losy śledziłam z dużym dystansem, który pogłębiał się z kolejnymi przeczytanymi kartkami.

Czy warto?

Jeśli ktoś szuka książki lekkiej, niewymagającej wielkiego zaangażowania, którą do tego szybko się czyta dzięki przystępnemu językowi, to „Legendarna posiadłość” przypadnie mu do gustu. Osoby, które oczekują czegoś więcej: liczą na ciekawą sprawę kryminalną, chcą poczuć atmosferę grozy związaną zwykle ze zjawiskami paranormalnymi – rozczarują się.

To było moje pierwsze spotkanie z twórczością Heather Graham i muszę przyznać, że najprawdopodobniej ostatnie.





Autor: Heather Graham
Tytuł: Legendarna posiadłość
Tłumacz: Wojciech Usakiewicz
Wydawnictwo: Burda Książki, 2015
Liczba stron: 334

Ocena recenzenta: 2,5/6


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 427
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: