Dodany: 26.04.2010 00:03|Autor: miniwa
Kariera Onufrego Bouvili
Kiedy zobaczyłam zapowiedzi starej-nowej książki Eduarda Mendozy, ucieszyłam się. Jego książki łączą w sobie błyskotliwość i dowcip z ciekawą fabułą i akcją. A ponieważ bardzo lubię książki, których akcja dzieje się na przełomie XIX i XX w., tym bardziej byłam nią zaciekawiona.
I nie rozczarowałam się. "Miasto cudów" to świetna opowieść o niezwykłym mieście i jego mieszkańcach. Opowieść napisana żywym, barwnym językiem, pełna charakterystycznego poczucia humoru Eduarda Mendozy.
Onufry Bouvila jako młody chłopak ucieka z rodzinnej wsi, w poszukiwania szczęścia i bogactwa przybywa do Barcelony. Początki są trudne, ale dzięki wrodzonemu sprytowi, przebiegłości i brakowi skrupułów zdobywa upragnione pieniądze. Z czasem staje się najbogatszym i najbardziej wpływowym człowiekiem w Hiszpanii, a wszystko, oczywiście, najmniej legalną i moralną z możliwych dróg. Jak się okazuje, i w tym przypadku spełniła się stara prawda, że pieniądze szczęścia nie dają. I rzeczywiście, Onufry osiągnął niemal wszystko, do czego dążył, łącznie z pojęciem za żonę ukochanej dziewczyny. Nie znajduje jednak szczęścia, a przez to unieszczęśliwia wszystkich dookoła. Coraz częściej powraca myślami w swoje rodzinne strony, lecz czy tam odnajdzie to, czego szukał?
Eduardo Mendoza tworzy niezwykły obraz miasta-żywiołu, miasta, które żyje odrębnym życiem. Można dowiedzieć się wielu ciekawostek z historii Barcelony, miasta, w którym może zdarzyć się wszystko.
Polecam tę książkę, czyta się ją z wielka przyjemnością, choć długo, ale dzięki temu przyjemność jest dłuższa :).
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.