Dodany: 17.01.2017 16:26|Autor: Ysia
Mężczyzna imieniem Ove
Mężczyzna imieniem Ove (
Backman Fredrik)
niespodziewanie pojawił się dość wysoko w zestawieniu książek polecanych mi przez Biblionetkę (książka miała mi się spodobać na 89%). To chyba jedyna pozycja z pierwszej strony moich polecanek, gdzie ani tytuł, ani nazwisko autora nic mi nie mówiło. A że trafiła się okazja nabycia e-booka w miarę przystępnej cenie, to się skusiłam. I nie żałuję.
Tytułowy Ove to stary zrzęda, uparty, nielubiący zmian i przywiązany do codziennych rytuałów. Na przemian towarzyszymy mu w codzienności, w momencie gdy stracił sens życia i poznajemy wydarzenia z jego przeszłości. Spojrzenie Ovego na świat jest specyficzne i choć jego postawa może być często irytująca dla otoczenia, to trudno czasem nie przyznać mu racji. Przez tą jego zrzędliwość nie raz łapałam się na tym, że w moich wyobrażeniach daję mu więcej lat niż te, którymi obdarzył go autor.
Książka jest lekko napisana i bardzo dobrze się ją czyta. Jest sporo humoru, mimo że życie Ovego nie było usłane różami. Rozdziały są krótkie i treściwe. Wszystko ma swoje znaczenie i znajduje się we właściwym miejscu. Tylko epilog w mojej ocenie jest całkowicie zbędny.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.