Dodany: 09.01.2017 17:17|Autor: DarthTom

Każdy to pewnie zna ...


Znacie to okropne uczucie gdy przed Wami leżą 3-4 książki a Wy nie wiecie na co się zdecydować ??? Oczywiście dziś odebrałem 3 pozycje:
Wiek krwi - Wołoszańskiego
Zwoje znad Morza Martwego - Campbella
Archiwum Jezusa - Baigent'a
i oczywiście czytam czwartą ... a chciało by się już kolejną :)


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1251
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 24
Użytkownik: margines 09.01.2017 18:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Znacie to okropne uczucie... | DarthTom
„Znacie to okropne uczucie gdy przed Wami leżą 3-4 książki a Wy nie wiecie na co się zdecydować???”

Nie, „nie znamy”!

Rany, jak chciałbym!

Tylko „3-4 książki”?!

Gdyby tam było coś koło 30 to może napisałbym, że znam, ale tak?
Chciałbym mieć takie dylematy:)
Użytkownik: DarthTom 09.01.2017 21:59 napisał(a):
Odpowiedź na: „Znacie to okropne uczuci... | margines
Ha :)

No dobra te 3-4 książki to tak na "już" gdybym miał podać wszystkie tytuły ... tak patrząc na nocną szafkę to leży równe 10 + 11 czytana, i kilka (naście) wrzuconych z powrotem na półkę żeby się nie dobijać ;) w tym takie co na swoją kolej czekają już kilka ... lat :( niestety bo zawsze wpadnie coś nowego ...
Użytkownik: DarthTom 09.01.2017 22:10 napisał(a):
Odpowiedź na: „Znacie to okropne uczuci... | margines
Jakiś czas temu sprawdziłem że na około 1800 tytułów osobistego księgozbioru (tak mniej więcej - a pewnie więcej bo wiemy czego nadal nie skatalogowałem) przeczytałem około 500 (mam nadzieję :)) Tak więc zostaję około 1300 dzielone na około 50 rocznie (uśredniając) czyli czytania na 26 lat nie uzupełniając niczego przez ćwierć wieku :( Realne ???

Opcja 3-4 sprawia że wmawiam sobie że panuję nad sytuacją :) I nic nie zmienia że dziś jedna z Biedronki (no bo 9.90 za podróżniczą z serii z której już 2 mam i czytałem to grzech nie kupić - miały być owoce itp) a 2-3 dni temu książka o Hitlerze (która to już ???) bo 30% taniej ... Super ... Nie powiem gdzie mogę sobie wsadzić postanowienia że: "tylko jedna w miesiącu (buahahahahhahaha !!!!!) albo "jak przeczytam to i to i to ..." bo zbyt kulturalni ludzie tu dyskutują ;D

Ale miło wiedzieć że Wy też macie takie "problemy"
Użytkownik: Czajka 10.01.2017 18:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Jakiś czas temu sprawdził... | DarthTom
Bo nie można sobie postanawiać, że się nie kupuje w ogóle, albo że jedną w miesiącu, albo dwie w miesiącu. Trzeba się pogodzić z faktem, że jest się czytelnikiem kupującym. Unika się wtedy kupowania w masowych ilościach po pierwszej złamaniu obietnicy. I wtedy dopiero, kiedy jest się dumnym z tego, że nie łamiemy postanowienia niekupowania (bo nie postanawialiśmy nic takiego), wtedy, kiedy wpadnie nam w oko okazja możemy zadać sobie delikatnie (bez histerii ani nacisków) pytanie - czy naprawdę chcemy ją przeczytać? I gdzie ją postawimy? I czy naprawdę chcemy ją przeczytać? Jeżeli obie odpowiedzi są twierdzące, zadajemy pytanie (bez nacisków) - kiedy? Konkretnie. Czy przed tymi dziesiątkami, które czekają w kolejce. Czy po. Czyli za jakieś dziesięć lat. Nie wiem jak innym, ale mnie taka technika pomaga już od ponad trzech lat. Kupuję pięciokrotnie mniej. I w miarę panuję nad zakupami (to znaczy czytam nabytki mniej więcej na bieżąco - oczywiście te wcześniejsze czekają, cudów nie ma).
:)

Ps. Ale jeżeli mamy miejsce na półkach, w szafach, lodówkach, to duże biblioteki są zawsze piękne i tego się trzeba trzymać.
Użytkownik: margines 10.01.2017 18:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Bo nie można sobie postan... | Czajka
Aleś wymyśliła sobie meandry..;]
- tak pomyślałem zanim... doczytałem do końca!

...Lodówkach?!

:D

Myślałem, że w lodówce trzyma się tylko gazety;]
Użytkownik: Czajka 10.01.2017 18:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Aleś wymyśliła sobie mean... | margines
Przy dobrej organizacji, książka też się zmieści. :)
Użytkownik: jolekp 10.01.2017 19:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Aleś wymyśliła sobie mean... | margines
W lodówce trzyma się rajstopy. I horrory. Horrory w lodówce stają się mniej straszne.
Użytkownik: margines 10.01.2017 20:09 napisał(a):
Odpowiedź na: W lodówce trzyma się rajs... | jolekp
Horrory?
Każdy wie, że w lodówce trzyma się (rajstopy to może też, z praktycznego punktu widzenia to „jakby” logiczne) gazety:)
A czemu? To jasne:)
Użytkownik: Czajka 10.01.2017 20:21 napisał(a):
Odpowiedź na: W lodówce trzyma się rajs... | jolekp
Czyżby "Lśnienie"? :D
Jest taki przepis na nieprzyjemny zapach książek z antykwariatu - zapakować w torebkę foliową i zamrozić. Nie pomogło za bardzo, ale przez jakiś czas miałam trochę miejsca na półce. :)
Użytkownik: jolekp 10.01.2017 20:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Czyżby "Lśnienie"? :D Je... | Czajka
Tak mi się skojarzyło, bo za dużo razy oglądałam "Przyjaciół" i tak, tam chodziło o "Lśnienie". Ja nie czytałam całego, bo za bardzo mnie stresował sam fakt, że to HORROR :D
Użytkownik: Czajka 11.01.2017 08:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak mi się skojarzyło, bo... | jolekp
Nie powinno się mówić >>za dużo razy oglądałam "Przyjaciół"<<. Oglądania "Przyjaciół" nigdy nie jest za dużo. :D
(Małe kobietki tam też trafiły)

Może powinnaś czytać horrory z tłuczkiem do ziemniaków (jak Rachel).
Użytkownik: Marylek 10.01.2017 18:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Bo nie można sobie postan... | Czajka
Skąd wiesz o szafie?!
Użytkownik: Czajka 10.01.2017 20:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Skąd wiesz o szafie?! | Marylek
Z tak zwanej autopsji. :D
Użytkownik: Vemona 10.01.2017 19:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Jakiś czas temu sprawdził... | DarthTom
Oj, tak, dokładnie. Jeszcze nie policzyłam, ile mam własnych, których nie zdążyłam przeczytać, ostatnie dwa lata poświęciłam na czytanie głównie swoich książek, ale kupuję szybciej niż czytam.... I też tak to wygląda, że półki wypchane, mnóstwo nieznanych jeszcze, a ja stoję i zastanawiam się - ta, czy może tamta?
I chyba nie chcę wiedzieć, ile mi zostało do przeczytania tych, które już są, bo przecież i tak dokupię kolejne. :)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 09.01.2017 19:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Znacie to okropne uczucie... | DarthTom
Oj, znam, znam! Właśnie policzyłam, że w mojej biblioteczce pierwszej potrzeby, czyli czteropółkowej wnęce ściennej nad łóżkiem, spoczywa około czterdziestu zakupionych stosunkowo niedawno, a nieprzeczytanych książek (a ile jest upchanych z tyłu - bo półki są na tyle głębokie, że mieszczą się dwa rzędy - wolałam na wszelki wypadek nie liczyć...). Do tego jedna z półek cały pierwszy rząd i kawałek drugiego ma upchany pożyczkami, z których na razie przeczytane są, o zgrozo, dwie. I po skończeniu każdej książki wpatruję się w tę półkę i rozmyślam, może to, a może tamto, jak nie przymierzając ten osiołek, co mu w żłoby dano. Co prawda dosłowny los osiołka mi nie grozi, bo wszak z głodu książkowego nikt jeszcze nie padł, ale ile czasu człowiek zmarnuje...
Użytkownik: jolekp 09.01.2017 19:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Znacie to okropne uczucie... | DarthTom
Nie tak dawno temu rzuciłam nieopatrznie na forum, że idea "stosików" książek czekających na przeczytanie jest mi obca, bo przerabiam wszystko w miarę na bieżąco i nic mi nie zalega, bo jakże to tak bym mogła dopuścić, żeby mi się coś piętrzyło na półkach, tak się nie godzi. I cóż, chyba napisałam to w złą godzinę, dopadła mnie jakaś klątwa albo inne licho, bo od tamtej pory non stop mi książki czekają w kolejce, która się nijak nie chce zmniejszyć, bo albo przyjdzie do mnie nowa wędrowniczka, albo coś impulsywnie zakupię, albo coś podwędzę z braterskiej półki, albo jeszcze co innego. A dzień bez wrzucenia czegoś nowego do schowka, to dzień stracony.
Tak że dramat, proszę państwa, całkowity dramat.
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 09.01.2017 21:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie tak dawno temu rzucił... | jolekp
To nie klątwa, jeno mikrob zwany Biblionetkovirus pertinax; im dłużej człowiek tu siedzi, tym usilniej wirus mu się w rozumie mnoży, a ofiara tym więcej kupuje, tym więcej pożycza, schowek rozpycha, zapowiedzi w wydawnictwach na rok do przodu studiuje...
Użytkownik: Marylek 09.01.2017 21:35 napisał(a):
Odpowiedź na: To nie klątwa, jeno mikro... | dot59Opiekun BiblioNETki
Teraz rozumiem. I on jest jak herpes simplex czy jak mu tam - jak już się raz zalęgnie w organizmie, to nie da się go usunąć. Mam go, pełnoobjawowo.
Użytkownik: jolekp 09.01.2017 21:49 napisał(a):
Odpowiedź na: To nie klątwa, jeno mikro... | dot59Opiekun BiblioNETki
Tylko, że dopóki tego nie napisałam, to wszystko było w porządku! Jakaś siła nieczysta maczała w tym palce jak nic! :D
Użytkownik: Anna125 09.01.2017 22:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie tak dawno temu rzucił... | jolekp
Też chyba w złą godzinę napisałam o swojej żelaznej zasadzie: tyle książek, ile półek. Gdzie się ona podziewa? Wywiały ją huragany nadmorskie, czy co?
Osiem półek mam już załadowanych nowym książkami i aby się więcej zmieściło układałam je w poziomie.zmieściło. To było nieświadome, psiakrew! Wczoraj ze zgrozą to skonstatowałam i oczywiście zainteresowała mnie kolejna o minimaliźmie. Nie kupiłam - spokojna głowa, kolejna książka nie jest mi potrzebna.
Potwierdzam niniejszym, ze wirus jest strasznie zaraźliwy :)))
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 09.01.2017 20:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Znacie to okropne uczucie... | DarthTom
Żeby tylko 3-4... A tu czeka 30-40 (licząc na oko).

Pewnie, że chciałoby się kolejne, ale postanowiłam zmniejszyć kolejki i czytam teraz te pożyczone, które czekają najdłużej. Oczywiście znów poszkodowane są moje własne, które czekają, czekają i nie wiedzą, kiedy się doczekają. :)
Użytkownik: DarthTom 09.01.2017 22:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Żeby tylko 3-4... A tu cz... | mafiaOpiekun BiblioNETki
Ja zawsze czytam najpierw pożyczone bo mi się wtedy wydaje że jak już skończę to nie będę musiał ich gdzieś upychać na półki :P
Ale nie wiele to daje - bo potem mam wyrzuty że moje własne leżą i leżą ...
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 10.01.2017 17:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja zawsze czytam najpierw... | DarthTom
Znam to. Oj znam. ;)
Użytkownik: alva 09.01.2017 20:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Znacie to okropne uczucie... | DarthTom
Oj, znam, znam, aż za dobrze! Prawda, jak przedpiścy, w podręcznym stosiku mam coś koło 50 książek, ale się uparłam, że wybieram najpierw cztery, a potem z tych czterech jedną, po czym z żelazną konsekwencją czytam trzy pozostałe. Potem znów cztery i tak w koło Wojtek :) A i tak zawsze mam poczucie, że chciałabym czytać szybciej, bo już nie mogę się doczekać następnej... i często jest tak, że czytam cztery naraz :)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: