Dodany: 01.01.2017 21:51|Autor: Marylek

Czytatnik: N

2 osoby polecają ten tekst.

Podsumowanie roku czytelniczego 2016


W roku 2016 przeczytałam 118 książek. Jestem zawsze zadowolona, gdy udaje mi się przekroczyć liczbę stu książek rocznie.
W tej liczbie 49 było pożyczonych od Biblionetkowiczów, a 69 moich własnych, wliczając prezenty i recenzyjne.
3 powtórki.

Najlepsze czytelniczo były dla mnie: maj, lipiec, sierpień i październik –po 12 pozycji;
Najmarniejszy wrzesień – 7 tytułów.


Podział według gatunków:.

Beletrystyka polska: 6
Beletrystyka zagraniczna: 16
Literatura faktu:
- reportaże, wywiady, felietony, eseje: 18
- dzienniki, wspomnienia, biografie: 17
Literatura popularnonaukowa: 11
Kryminał/sensacja: 36
Fantastyka: 3
Literatura dla dzieci i młodzieży: 5
Komiksy, albumy: 2
Tomiki poezji: 4


Moje tegoroczne odkrycia i zachwyty, bez podziału na kategorie:

Głód (Caparrós Martín) – wstrząsający megareportaż o nierozwiązywalnym problemie naszej planety. Ogromna praca, jaką wykonał autor, przed którą można tylko zdjąć czapkę: 12 lat przygotowań. A czyta się jednym tchem, pomimo tragizmu tematu.

Małe życie (Yanagihara Hanya) – najbardziej poruszająca mnie emocjonalnie powieść. Po to czytam beletrystykę, żeby odczuwać emocje. I widzę zaangażowanie autorki w przedstawienie problemów, których jest sporo.

Wielki marsz (King Stephen (pseud. Bachman Richard, Evans Beryl)) – lubię Kinga, a jednak potrafił mnie zaskoczyć profetyczną wizją świata. To stara książka, z 1979 roku, dziwne, że nie przeczytałam jej wcześniej. Na niewielu stronach, bez moralizowania, bez metafor i ucieczki w zjawiska nadnaturalne, King potrafił przekazać całą wielkość i całą małość człowieka.

Sztuka budowania (Knothe Jan) – zachwycający elementarz dla zainteresowanych architekturą, a niewiele o niej wiedzących. Ilustracje autora, czyta się to tak, jakby słuchało się opowieści entuzjasty.

Świat się chwieje: 20 rozmów o tym, co z nami dalej (antologia; Sroczyński Grzegorz, Król Marcin (pseud. King Felix), Leder Andrzej i inni) – rozmowy, które należałoby przeczytać tu i teraz, bo może nie jest jeszcze za późno, żeby się czegoś nauczyć na własnych błędach? Może…

Cicha władza mikrobów: Jak drobnoustroje w ciele człowieka wpływają na zdrowie i szczęście (Collen Alanna) - o drobnoustrojach żyjących w naszym przewodzie pokarmowym i co z tego wynika dla naszego zdrowia i poczucia zadowolenia. Badanie zależności między florą jelitową a mózgiem to dziedzina nowa, ma zaledwie trochę ponad dziesięć lat, warto się czegoś na ten temat dowiedzieć.

O pochodzeniu cnoty (Ridley Matt) - a to też starsza już pozycja, z 1996 roku, ale świetnie napisana, z dziedziny psychologii ewolucyjnej. Żałuję, ze nie przeczytałam jej wcześniej, skoro jednak wreszcie do niej dotarłam, to szczerze polecam.

Galeria kotów: Historia sztuki z pazurem (Herbert Susan) – czyli arcydzieła malarstwa światowego w wydaniu kocim. Miodzio!

Jako autora odkryłam dla siebie w tym roku Twardocha Twardoch Szczepan. W roku ubiegłym zachwycił mnie Drach (Twardoch Szczepan), ale sądziłam, że to może dlatego, że jestem ze Śląska, że dla ludzi nie chwytających niuansów (słynny zarzut pisania w trzech językach, mylenie gwary śląskiej z niemczyzną) pisarz ten okazać się może zbyt hermetyczny. W tym roku weszłam w prozę Twardocha jak przysłowiowy nóż w masło: i osławiony Król (Twardoch Szczepan), i dzienniki Wieloryby i ćmy: Dzienniki (Twardoch Szczepan), i przede wszystkim Wieczny Grunwald: Powieść zza końca czasów (Twardoch Szczepan) – niewielki objętościowo, a zachwycający erudycją autora, umiejętnością stylizacji języka, zmieniania perspektywy. Perełeczka. To naprawdę świetnie rokujący pisarz, nie wiem, czy nie najlepszy z młodych.

Drugim moim odkryciem tegorocznym jest Håkan Nesser Nesser Håkan, a konkretnie jego seria o inspektorze Barbarottim Inspektor Barbarotti. To nie są kryminały sensu stricto, to niespieszne opowieści obyczajowe z pojawiającym się wątkiem kryminalnym. Sądzę, że bohatera albo polubi się, albo odrzuci w całości.

Gnioty roku? A czy warto o nich pamiętać?

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 766
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 4
Użytkownik: Eida 09.01.2017 12:04 napisał(a):
Odpowiedź na: W roku 2016 przeczytałam ... | Marylek
Pamiętać o gniotach na pewno nie warto, ale ostrzegać - jak najbardziej! ;)
Użytkownik: Marylek 10.01.2017 13:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Pamiętać o gniotach na pe... | Eida
Nie wiem, czy mogę kogoś ostrzegać, a to z dwóch powodów:
- po pierwsze, takich ewidentnych gniotów po prostu nie kończę, szkoda mi czasu. Gdy pojawia mi się w głowie pytanie: "Po co ja to właściwie czytam?", to blisko już do porzucenia niedokończonej książki. Ani jednej jedynki dzięki temu nie wystawiłam w ubiegłym roku :)
- po wtóre, zauważyłam, że rozczarowują mnie pozycje otoczone dobrą sławą, mające tutaj niezłą średnią. Czyli, jeśli ostrzeżenie, to dla tych, którzy mają podobny do mojego gust czytelniczy.

Spróbuję.

Łowcy głów (Nesbø Jo) - taki zachwalany autor, poza tym lubię kryminały, aż wstyd nie znać. Poznałam więc i spotkało mnie ogromne rozczarowanie. Przegadana książka, z przekombinowaną i nie zawsze logiczną akcją, mnóstwo płytkich dialogów. Bohaterowie psychologicznie płascy, stanowczo zbyt wyeksponowany wpływ braku ojcowskiej miłości na późniejsze zbrodnicze dokonania dorosłego.
Zniechęciłam się do autora.

Tylko martwi nie kłamią (Bonda Katarzyna) - podobna sytuacja: autorka okrzyczana "królową polskiego kryminału", a książka słabiutka, autorka opowiada i opowiada, zamiast pozwolić czytelnikowi wyczytać coś z samej akcji czy dialogów; wciska przydługi i niepotrzebny wątek romansowy, powiela stereotypy i wplata w książkę złote myśli, nic tylko do sztambucha pensjonarki lub na makatkę. Poza tym robi błędy gramatyczne i stylistyczne.
Też dziękuję, zniechęcona się czuję.

Bach, Beethoven i inne chłopaki czyli Historia muzyki wyłożona wreszcie jak należy (Barber David William) - książka tak dowcipna, że aż bez treści; zamiast treści są anegdoty. Przykład, jak wysilone przedstawienie czegoś w sposób pseudo zabawny może znużyć czytelnika. Na śmierć.

Zew lodu: Ośmiotysięczniki zimą: Moje prawie niemożliwe marzenie (Moro Simone) - książka napisana suchym, formalnym stylem i zupełnie wyprana z emocji. Jak tak można pisać o górach?!
Dziękuję, już nie chcę więcej.

Rowerem przez Chiny, Wietnam i Kambodżę (Maciąg Robb (właśc. Maciąg Robert)) - niby reportaż. Niewiele się dowiedziałam, głównie pooglądałam ładne zdjęcia. Została we mnie informacja o tym, że autor się rozwiódł i pojechał do Azji leczyć rany. Nie trawię prozy psychoterapeutycznej.

Historia pszczół: Powieść (Lunde Maja) - bestseller. Och i ach. Są to trzy odrębne historie połączone na siłę, ale najgorsze jest to, że nie ma w nich ognia, pasji, napięcia. Takie niemrawe i mdłe. Dla mnie.

:)



Użytkownik: Eida 11.01.2017 08:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem, czy mogę kogoś ... | Marylek
Z ciekawości, zajrzałam, jak podobieństwo naszych gustów czytelniczych widzi Biblionetka. I tak, wspólnie przeczytałyśmy/oceniłyśmy 280 książek, a zgodność ocen wynosi 52%, więc w sumie loteria :)

Ale na pewno mamy podobne odczucia odnośnie Jo Nesbo. Przeczytałam 4 jego książki i chyba nie dam już mu więcej szansy :D Nie rozumiem tych zachwytów (gdzież mu do Mankella!), a już przebrnięcie przez "Czerwone Gardło" to była dla mnie prawdziwa mordęga!
Użytkownik: rastanja 10.01.2017 12:31 napisał(a):
Odpowiedź na: W roku 2016 przeczytałam ... | Marylek
Zgadzam się z Twoim zdaniem odnośnie Nessera. Też odkryłam go w 2016. Co prawda o Barbarottim było mi dane przeczytać tylko 1 tom, ale poznałam jeszcze innego śledczego, bo trafiłam na "Nieszczelną sieć" w bibliotece. Jego sposób opowiadania bardzo mi odpowiada.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: