Dodany: 30.12.2016 23:03|Autor: Kaya7

Książki i okolice> Książki w ogóle

5 osób poleca ten tekst.

Książkowe wspomnienia z grudnia 2016


Zapraszam :)
Wyświetleń: 14607
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 80
Użytkownik: Aquilla 31.12.2016 03:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7
Kuba Guzik i maszynista Łukasz (Ende Michael) (5) - Ende jest uroczy. Choć muszę przyznać, że w kreskówce, którą oglądałam za czasów szczenięcych kilka wątków było ciekawiej rozwiniętych :)

Błękitny młoteczek (MacDonald Ross (właśc. Millar Kenneth)) (5) - solidny rzemieślniczy kryminał. Bardzo dobrze się czytało, chociaż na 5 odkryć detektywa 3 udało mi się złapać samej.

Śmiertelna klątwa i inne opowiadania (Christie Agatha (pseud. Westmacott Mary)) (4) - podtrzymuję swoją opinię - jeśli Sherlock to tylko opowiadania (z chlubnym wyjątkiem Psa Baskervillów), jeśli Christie to tylko powieści. Te opowiadanka są przyjemne, ale Agatha nie ma miejsca rozwinąć skrzydeł i w kilku z nich troszkę kantuje nie dając czytelnikowi wszystkich informacji potrzebnych do rozwiązania.
Użytkownik: Kaya7 02.01.2017 10:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Gildia Magów (2,5) Bajki... | illerup
Co tak bardzo się nie spodobało u Canavan?
Użytkownik: illerup 02.01.2017 16:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Co tak bardzo się nie spo... | Kaya7
Papierowe postacie. Niestety. Doczytałam do połowy, potem przyłapałam się na tym, że przerzucam kartki w poszukiwaniu jakiegoś punktu, który przyciągnąłby moją uwagę - nie znalazłam. Pozostało mi wrażenie mdłej lektury, bez wyrazu.

Za to polecić mogę "Dziecko Odyna" - bohaterką jest kolejna wyjątkowa nastolatka z problemami, ale całkiem zgrabnie jest to napisane, może tylko czasem w kilku miejscach irytuje. ;)
Użytkownik: jakozak 31.12.2016 12:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7
Małe życie (Yanagihara Hanya) niezainteresowana
Carpe Jugulum (Pratchett Terry) 4,5
Najpiękniejsze wiersze o kotach (Klimek Franciszek Jan) 5,5
Wołanie kukułki (Murray Joanne) niezainteresowana
Jak zmieniałam zdanie: Eseje okolicznościowe (Smith Zadie) 5,0
Kwaidan: Opowieści niezwykłe (Hearn Patrick Lafcadio) 4,0
Życie na pełnej petardzie czyli Wiara, polędwica i miłość (Kaczkowski Jan, Żyłka Piotr) 4,0
Dziwna myśl w mej głowie (Pamuk Orhan) niezainteresowana
Córka fortuny (Allende Isabel) 5,0
W trakcie Kiwony Dołęgi-Mostowicza. Chyba będzie piątka.
Użytkownik: jakozak 31.12.2016 12:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Małe życie (Yanagihara Ha... | jakozak
I kilkanaście tomików Sagi o Królestwie Światła.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 31.12.2016 13:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Małe życie (Yanagihara Ha... | jakozak
A to ciekawe, czemu Yanagihara Cię nie zainteresowała? Przecież to taki hicior BNetkowy? Za dużo cierpienia bohaterów, czy po prostu nietrafione w gust?
Użytkownik: jakozak 31.12.2016 14:26 napisał(a):
Odpowiedź na: A to ciekawe, czemu Yanag... | LouriOpiekun BiblioNETki
Było od początku wiadome, że ja tego nie przeczytam. Śląscy biblioNETkowicze to wiedzieli. Pożyczyłam ją dla męża.
Dla mnie autoagresja, molestowanie i przemoc opisane z detalami są nie do przyjęcia. Minął już czas, kiedy cokolwiek musiałam albo wypadało przeczytać. Czytam dla przyjemności.
Samo zjawisko molestowania, czy znęcania się delikatnie zarysowane - jak najbardziej przeczytam. Nie lubię babrania się w szczegółach. Moja wrażliwość jest tego rodzaju, że nie jestem psychicznie w stanie tego znieść. Nie potrafię też na przykład znieść chamstwa i wrzasku.
Podobnie ma się rzecz z obecną kinematografią. Nie dla mnie.
Nie jest łatwo z tym żyć, ale ja nic tu nie mam do gadania. :-)

Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 31.12.2016 15:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Było od początku wiadome,... | jakozak
Rozumiem, że w ostatnim zdaniu nawiązujesz do Kto tu rządzi - ja czy mój mózg?: Neuronauka a istnienie wolnej woli (Gazzaniga Michael S.) ? ;)

Ja Cię na pewno nie będę namawiał do tej lektury, choć może inaczej bym argumentował. Ale bardzo dobrze rozumiem - tak samo ja mam głęboką awersję do skandynawskich kryminałów, które czytają wszyscy i są zachwyceni po same uszy. A ja od razu wiem, że by mnie to męczyło. A dokąd doczytałaś? Bo pierwsze 100-150 stron jest jeszcze opisem życia grupy przyjaciół w NY, nie zapowiada się na jakąś rzeźnię...
Użytkownik: margines 31.12.2016 13:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7
Mój czytelniczy grudzień:

Sąd Ozyrysa (Sienkiewicz Henryk (1846-1916)) (5, 30 grudnia 2016; Wolne Lektury) Rok 2016 - rokiem Henryka Sienkiewicza Nowelka tak głupia, że aż dobra; tak śmieszna, że aż smutna; tak... perfidna!
Sabałowa bajka (Sienkiewicz Henryk (1846-1916)) (4, 30 grudnia 2016; Wolne Lektury) - Ach, m. jest w Tatrach! Urzeka go „Sabałowa bajka” Rok 2016 - rokiem Henryka Sienkiewicza
Małgosia contra Małgosia (Nowacka Ewa) (5,5; 24 grudnia 2016) Biblionetkowiczki i biblionetkowicze! Na cześć biblionetkowiczek i biblionetkowiczów... czytajcie!; książki gdzie jedzenie ma głos:), Bohaterowie literaccy czytający książki - margines contra margines
Krasnoludki są na świecie (Flisak Jerzy) (5,5; 22 grudnia 2016) - margines chce przekonać innych, że „Krasnoludki są na świecie...” Z wątku Czytajmy książki mniej popularne i mało oceniane. „Kartka z...” brudnopisu: „Krasnoludki są na świecie” - Flisak Jerzy, Wydawnictwo Artystyczno-Graficzne, 1971, Czytajmy książki mniej popularne i mało oceniane
Jamioł: Obrazek wiejski (Sienkiewicz Henryk (1846-1916)) (4,5; 18 grudnnia 2016) Rok 2016 - rokiem Henryka Sienkiewicza; z wątku Książkowe wspomnienia z września 2016
To nie jest las dla starych wilków (Samojlik Tomasz) - To nie jest las dla marginesów! (5,5; 16 grudnia 2016) Samojlik tworzy wg mnie świetne komiksy o Polsce, przyrodzie, a ponadto... polskiej przyrodzie. Szerzej (albo węziej) o przyrodzie Puszczy Białowieskiej. Komiksy tym bardziej aktualne w dobie, kiedy to jedna Szyszka niszczy polską Puszczę.
Rodzinna herbatka (Chotomska Wanda) (5,5; 14 grudnia 2016) - marżin, którego czeka „Rodzinna herbatka”
Tropy na śniegu i inne opowieści (Samojlik Tomasz) (5, 13 grudnia 2016) - m., przed którym widać jakieś podejrzane „Tropy na śniegu”. Może nie „uderzyło” mnie, ale w jakiś sposób przykuło moją uwagę zdanie, że „Nie zawsze to, co sądzisz o innych jest prawdziwe” (s. 18)
88/89 (Rzecznik Michał, Surma Przemysław) (4, 9 grudnia 2016) margines jest jak... Rzecznik rocznika 88/89
Król (Madeyska Ewa Anna) (2, 8 grudnia)
Idziemy na niedźwiedzia (Rosen Michael, Oxenbury Helen) (5, 6 grudnia 2016) margines... idzie na niedźwiedzia!
Fernando (Leaf Munro) (5,5; 5 grudnia) - tym razem pomagał mu (jego i świat wokół niego pokolorował) Stanny Janusz; z wątku Co teraz czytasz, część 37
Za półką z książkami (Hartwig-Sosnowska Jolanta) (5,5; 4 grudnia 2016) margines jest... „za półką z książkami” Czytajmy książki mniej popularne i mało oceniane grudnia 9; Bohaterowie literaccy czytający książki
Najdalej (Kołomycka Berenika) (4,5; 4 grudnia 2016) Konkurs im. Janusza Christy
Byczek Fernando (Kowalska-Wieczorek Izabela) (4,5; 3 grudnia 2016) Czytajmy książki mniej popularne i mało oceniane - margines i byczek Fernando
Użytkownik: Monika.W 31.12.2016 13:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7
1. Miłosz: Biografia (Franaszek Andrzej), ocena: 5,5
Czytałam od wakacji. Początki były trudne, tak do wojny nie wciągało, poprawne zaledwie. Ale jak zaczął się trudny okres, wybory, decyzje, twórczość - rewelacja. Świetna biografia. Franaszek nie ogranicza się do faktów z życia. Bardzo dużo pisze o samej twórczości Miłosza, można powiedzieć, że to wręcz biografia z elementami analizy twórczości. I bardzo dobrze. Miłosz bez wierszy i esejów nie istnieje. Są częścią jego życia. Zdecydowanie wolę czytać o jego dziełach umiejscowionych w konkretnym miejscu i czasie, niż tylko o spotkaniach, itp. Co więcej - mam w planach poczytać teraz trochę Miłosza, nawet już zakupy poczyniłam.

2. Niezniszczalny rytm: Eseje o literaturze (Venclova Tomas), ocena:4
W większości przypadków miałam wrażenie, że to bardziej recenzje czy opracowania są, niż eseje o literaturze. W każdym żadne to eseje ze smakiem i polotem. Rzemieślnicze. Bardziej rozczarowanie, niż zachwyt (czego zawsze wymagam od esejów)

3. Ostatnia gospoda: Zapiski (Kertész Imre), ocena: 5 (akcja Nobliści)
Właściwie to opowieść o starzeniu się. To wybija się na pierwszy plan. Podsumowania, analizy, przemyślenia - to część tego starzenia się. Bardzo mądry jest Kertesz. I ma odwagę nie płynąć z głównym nurtem - ani tym węgierskim, ani tym europejsko-niemieckim. W świecie pełnym nienawiści stara się nie nienawidzić i pisać prostymi zdaniami. To jedno z tych zdań, które zapamiętałam. Bo to bardzo ważne jest.

4. Laska dyrektora Osieckiego (Zeydler-Zborowski Zygmunt (pseud. Helner Tomasz lub Zorr Emil)), ocena: 3,5 (akcja Polskie przykurzątka - część I 2012 - 2022)
Dzielna i prawa milicja oraz PRL. Smaczki są. Zachwytów nie ma.

5. Mała Dorrit (Dickens Charles (Dickens Karol)), ocena: 3
Nuda, nuda, nuda... 940 stron nudy. Bohaterowie są tak papierowi, jednostronni, bez motywacji - że równo nudni są zarówno ci dobrzy, jak i ci źli. Obraz społeczeństwa pewnie byłby ciekawy, gdyby Dickens nie pisał wszystkiego po 10 razy. Bo o ile pierwszy opis Ministerstwa Przelewania z Pustego z Próżne bawi, to 3 już nudzi, a 5 irytuje. Albo to skok na kasę - powieść była drukowana w gazecie w odcinkach, im dłużej, tym lepiej; albo Dickens nie potrafi powściągnąć swoich zapędów moralizatorskich. Nie po drodze mi z Dickensem, 3 próba, każda nieudana.

6. Rozdarta zasłona (Szymiczkowa Maryla (właśc. Dehnel Jacek, Tarczyński Piotr)), ocena: 5
Kraków końca XIX wieku w całej krasie. Wędrowanie z Profesorową Szczupaczyńską po tym Krakowie jest urzekające - Daszyński, cesarz, bractwo kurkowe i wiele innych smaczków. Nawet intryga kryminalna udana, lepsza niż w poprzedniej części. A już obserwowanie, jak Profesorowa zmienia się ze statecznej mieszczki w feministkę - smakowite. Miejmy tylko nadzieję, że Szymiczkowa nie poprzestanie i będzie dalej pisać.

7. Generał w bibliotece (Dobosz Andrzej), ocena: 6
Zbiór wcześniej publikowanych felietonów. Głównie o książkach. Tak w pierwszej warstwie. A dalej - o tym, co ważne, o Polsce, imponderabiliach. Piękna polszczyzna, spokojny ton, mądrość. Niewyczerpane źródło tropów czytelniczych. No, może tylko słowników biograficznych i tym podobnych czytać nie będę. Za to jak miło się o nich czyta. I tylko żal, że tak mało pisze - już i tylko jedna jego książka została do przeczytania.
Użytkownik: benten 31.12.2016 22:49 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. Miłosz: Biografia, oce... | Monika.W
O Dobosz Andrzej to już kolejny raz słyszę. I z Z różnych półek (Dobosz Andrzej) już mam w schowku, teraz czas chyba na kolejną pozycję...
Użytkownik: Monika.W 01.01.2017 18:48 napisał(a):
Odpowiedź na: O Dobosz Andrzej to już k... | benten
Zdecydowanie warto. Bo wiesz - to mój (za Twoim pozwoleniem) Wyimaginowany Dziadek.
Użytkownik: Szreq 01.01.2017 19:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Zdecydowanie warto. Bo wi... | Monika.W
Dobosza wrzuciłam do schowka :)))
Użytkownik: ka.ja 31.12.2016 13:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7
Grudzień zaczęłam doczytywaniem ostatnich esejów ze zbioru Coś do oclenia: Anglik we Francji (Barnes Julian (pseud. Kavanagh Dan)) Jak to zazwyczaj bywa z takimi zbiorami - niektóre mnie bardzo zainteresowały, inne prawie wcale. Znakomite są te literackie - w życiu bym się tyle nie dowiedziała o Flaubercie i jemu współczesnych, gdyby nie Barnes.

Prorocy znad Fiordu Wieczności (Leine Kim) - bardzo poruszająca powieść historyczna o tym, jak wątpliwym dobrodziejstwem było szerzenie europejskiej kultury i chrześcijaństwa na Grenlandii, a także o tym, jak licha jest ludzka natura w ogóle. Bardzo dobra książka, nawet mimo lekkiej fiksacji na punkcie seksu.

Co roku w okolicach grudnia zabieram się za różne literackie powtórki, często podczytuję ulubione fragmenty, czasem wracam do całości. Tym razem padło na Paragraf 22 (Heller Joseph), który okazał się być po pierwsze nieśmiertelny, a po drugie znacznie lepszy, niż to zapamiętałam. W głowie zachowały mi się bowiem głównie jabłuszka Orra i syndykat Mila, a umknęły znacznie poważniejsze kwestie i zagęszczający się opar grozy. Świetna jest spiralność tej opowieści, wirowanie po orbitach tych samych wydarzeń z różnych perspektyw. Za parę lat znów do Hellera wrócę.

Kownacka: Ta od Plastusia (Szmidt Olga) - bardzo smutna biografia. Mam w głowie ten stereotyp pisarza dla dzieci - człowieka pogodnego, zrównoważonego, z wielką wyobraźnią i pięknym życiem, odkrywanie Kownackiej jako osoby połamanej życiowo, samotnej i trudnej w kontaktach było wręcz bolesne. Ale biografia bardzo dobra. Uczciwa.

Pod Zawianym Kaczorem (Grimes Martha) - badziewko. Dłużyzny, niekonsekwencje, drewniane dialogi i karykaturalne postaci. Tej pani już dziękuję.

Na spokojnych wodach (Sten Viveca) - niezły kryminał, zaskakuje, trochę dłużyzn w prowadzeniu wątku głównego bohatera - policjanta. Po kolejne książki pani Sten jednak raczej nie sięgnę.

Ganbare!: Warsztaty umierania (Boni Katarzyna) - świetne reportaże. Dawno nie czytałam tekstu tak dopracowanego. Aż się nie chce wierzyć, że autorka nie mówi po japońsku. Bardzo jestem ciekawa, jak się dalej potoczą reporterskie losy pani Boni.

Siedem dni w lipcu (Sierra i Fabra Jordi) - kryminalna perełka. Sama zagadka ciekawa, ale tło społeczno-polityczne znacznie lepsze. Katalonia w Hiszpanii Franco, napięcie, strach, ciemne sprawki i fanatyzm ludzi reżimu.

Dziewczyna z perłą (Chevalier Tracy) - bardzo ładne powieścidło-czytadło. Zrobiłam sobie przy okazji powtórkę z dzieł Vermeera i zaświadczam, że pani Chevalier dobrze odrobiła lekcje.

Zdążyć przed zmrokiem (French Tana) - ta lektura też mi się udała, porządny dreszczowiec, nieźle zbudowane napięcie, trochę męczący wątek alkoholowy, od samego czytania zaswędziała mnie wątroba, ale poza tym zdecydowanie więcej plusów (dodatnich), w tym duży za oparcie się pokusie wyjaśniania wszystkich tajemnic. Bardzo się nie wyspałam, a to zawsze komplement dla tego typu książek.

Tylnymi drzwiami: "Czarny rynek" w Polsce 1944-1989 (Kochanowski Jerzy) - szalenie ciekawe, choć dość suche opracowanie. Kto się w PRL nie tylko urodził, ale i wychował, pamięta głównie niedobory, braki i puste półki, a do nich - długie kolejki. I tę radość z każdego kolorowego drobiazgu, z każdego smakołyku, każdej odrobinki luksusu! Pojęcia jednak nie miałam, że za tym wszystkim stały takie różne paradoksy - że na przykład kilo żywej świni w skupie kosztowało w pewnym okresie 41 złotych, a już po ubiciu i podzieleniu na porcje kilogram tej samej świni, i to wcale nie jej uszu czy ogona, kosztował 42 złote. Z tym, że szynka stanowiąca jakieś 23% mięsa świni w handlu stanowiła już tylko 1%, bo reszta się upłynniała po drodze. I tak w zasadzie co rozdział, to kolejne odkrycie magii handlu naszej minionej ojczyzny.

Polska odwraca oczy (Kopińska Justyna) - szkoda, że większość reportaży już znałam, ale nawet w drugim czytaniu robią ogromne wrażenie. Bardziej doceniam upór, odwagę i nieustępliwość autorki niż jej warsztat pisarski, ale i on jest niezły, a z czasem pewnie nabierze szlifu. Ze spotkania z autorką wiem, że jest tytanem pracy i nie odpuszcza sobie w niczym, więc jestem dobrej myśli.
Użytkownik: benten 31.12.2016 22:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Grudzień zaczęłam doczyty... | ka.ja
Ja z Paragraf 22 (Heller Joseph) pamiętam najlepiej Majora Majora i Dunbara. No i parady. Też nie czytałam z 7 lat, muszę wrócić.
Użytkownik: ka.ja 31.12.2016 22:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja z Paragraf 22 pamiętam... | benten
Gwoli ścisłości to był major Major Major Major ;)
Użytkownik: benten 31.12.2016 23:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Gwoli ścisłości to był ma... | ka.ja
Oczywiście :D
Użytkownik: ka.ja 31.12.2016 23:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Oczywiście :D | benten
Mam w pracy takiego kolegę, który jako jedyny z całego olbrzymiego zespołu podziela moje poczucie humoru i upodobania literackie. I czasem, jak przychodzi do mojego szefa, to mu mówię, że może wejść, bo szefa nie ma albo odwrotnie, że niestety nie mogę go wpuścić, bo szef jest u siebie. On mi na to spokojnie odpowiada, że mam przekazać, że Washington Irving prosi o spotkanie. Ta książka w całości nadaje się na cytaty i żarty sytuacyjne. Ale tak naprawdę cenię ją za tę podszewkę grozy; za obłęd i strach, jaki wzbudza.
Użytkownik: modem2 02.01.2017 02:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam w pracy takiego koleg... | ka.ja
Absolutny brylant taki kolega. Pilnuj go jak oczka w pierścionku. W mojej pracy nic takiego nie wychodzi:( ale może to ja jestem cienka i nie łapię, gdy mnie ktoś cytatem albo aluzją literacką potraktuje? W każdym razie w drugą stronę nie działa. W ogóle żaden humor, fajna ironia albo coś co lubię, czyli miks żartu i powagi. Może być tylko śmiesznie [raczej parciany humor] albo śmiertelnie poważnie. Za to nieraz na forach spotykam takie perełki z aluzjami, inteligentną ironią, ripostą itp. i wtedy wiem, po co istnieją internetowe komentarze. Czasami uwieczniam je w mojej elektronicznej księdze cytatów.

A co do "Paragrafu", to mam do niego zupełnie nienormalne podejście. Gdy zaczęłam, to tak się zachłysnęłam pierwszymi stronami, że...odłożyłam, bo chciałam mieć świadomość, że wspaniała książka dopiero na mnie czeka. Nawet mówiłam, że przeczytam ją dopiero w trumnie, bo jest to hm hm ostateczny termin deseru.
Za jakiś czas przeczytałam - pożarłam! - połowę i znów odłożyłam, z powodu powyższego. Zresztą wtedy i teraz, czytając Wasze komentarze, zdałam sobie sprawę, że tak nie można - nie można tak genialnej książki czytać tak łapczywie, bo ucieka mnóstwo jej cenności.
Wrócę więc na start, ale będę czytać truchtem, a nie galopem.
Użytkownik: Marylek 02.01.2017 14:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Gwoli ścisłości to był ma... | ka.ja
No nie, jeśli już mamy być aż tak ściśli, to był Major Major Major Major! :)
Użytkownik: ka.ja 02.01.2017 16:57 napisał(a):
Odpowiedź na: No nie, jeśli już mamy by... | Marylek
A nie! Bo pierwsze "major" to stopień wojskowy, dopiero trzy następne to imiona i nazwisko.
Użytkownik: Marylek 02.01.2017 17:11 napisał(a):
Odpowiedź na: A nie! Bo pierwsze "major... | ka.ja
Tak, oczywiście. :)
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 31.12.2016 13:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7
Nie mogę zmęczyć Uciekaj, Króliku (Updike John) , 30 stron dziennie to max, nie wiem czemu...

1.(98.) Achaja: Tom 1 (Ziemiański Andrzej (pseud. Shoughnessy Patrick)) [Książki do powtórki ] na 5.5 - mam teraz sporo zawirowań życiowych, potrzebowałem czegoś lekkiego, sprawdzonego i po lekturze nie zgadzam się z tymi, którzy odsądzają tę powieść od czci i wiary - to naprawdę dobre czytadło. Co prawda ominąłem ok 30% książki, które mnie nie interesowały (głównie wątek Mereditha), ale resztą świetnie się bawiłem.

2.(99.) Kupa siku (Blake Stephanie) 1.0 jedna z najgorszych książeczek, jakie w życiu czytałem - opinia: Ohyda dla dzieci?

3.(100.) Klaps (Tsiolkas Christos) 5.0 recenzja: Dzieci się nie bije? [KWP[3][2016-12-13] ]

4.(101.) Niewiarygodne przygody Marka Piegusa (Niziurski Edmund) powtórka - oczywiście na 6.0 , nie zliczę, który raz czytam tę książkę - chyba było już ponad 30 powtórek (sic!). Jedna z najlepszych humorystycznych młodzieżówek, jakie znam. Leciutko się starzeje, ale nie jest naiwna, przywołuje też nostalgiczno-kpiarski obraz peerelu i Warszawy sprzed lat (niczym film "Nie lubię poniedziałku"). Super!

5.(102.) Ostatnie rozmowy (Benedykt XVI (właśc. Ratzinger Joseph), Seewald Peter) 5.0 wartościowy wywiad, wszechstronnie ukazuje postać papieża-emeryta, rozjaśnia także kilka wątpliwości i może być pomocą w rozwikłaniu różnych niejasności wiary czy miejsca Kościoła w świecie (szczególnie aneks "Neopoganie i Kościół").

6.(103.) Dzieci z Bullerbyn (Lindgren Astrid) kolejna powtórka świetnej książeczki, czytana wieczorami po rozdziale Adasiowi. Zawsze lubię do tej książki wracać - szczególnie, że jest chyba pierwszą poważnych rozmiarów lekturą w moim życiu :) [własna półka]

7.(104.) Bestiariusz słowiański: Rzecz o biziach, kadukach i samojadkach (Zych Paweł) 5.5 drugim tom, równie fascynujący jak pierwszy, choć stwory opisywane trochę mniej znane - autorzy rozszerzyli pole swoich zainteresowań o bestie i demony lokalne (Śląsk, Kaszuby, Polesie, Bieszczady, Litwa, Białoruś, Ukraina), tradycyjnie zamieszczając GENIALNE ilustracje. Można poznać źródło paru słów, których pochodzenie od złych mocy zatarło się już w naszej pamięci: cholera, gościec, febra, motylica, wirus, manko, latawica, a nawet macica (przerażający opis!). Standardowo jest parę znanych stworów: skrzat, podziomek, kaduk. Ukłony (wzajemne) są w stronę Sapkowskiego, a także Szostaka. I jako ciekawostka - za modela do potopłenyka służył chyba JKM ;) autorzy, a ja z nimi, polecają stronę związaną z całym cyklem publikacji: legendarz.pl [własna półka]

8.(105.) Piaskowy Wilk (Lind Åsa) 6.0 po prostu rewelacja! W dowcipny, mądry i pomysłowy sposób bez dydaktyzmu podsuwa dzieciom wyjaśnienia wielu nurtujących je kwestii, podpowiada jak sobie radzić z dziecięcymi problemami i trudnym poraniem się ze światem tych dziwnych dorosłych. Zachwycony jestem tak ja, jak i mój sześciolatek. [półka Adasia]

Akcja CSA - Czytam Słynne Arcydzieła

9.(106.) Tonio Kröger i inne opowiadania (Mann Thomas (Mann Tomasz)) 3.5 czytatka "Tonio Kröger i inne opowiadania" - ocena opowiadań [KWP[3][2016-12-13] ]
Użytkownik: benten 31.12.2016 22:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie mogę zmęczyć Uciekaj,... | LouriOpiekun BiblioNETki
Bestiariusz słowiański: Rzecz o biziach, kadukach i samojadkach (Zych Paweł) to bardziej dla dzieci dla dorosłych czy dla dzieci z ukłonem dla dorosłych? Wygląda pysznie.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 31.12.2016 23:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Bestiariusz słowiański: R... | benten
Bardziej dla dorosłych, choć niektóre hasła nadają się dla dzieci. Dla szerszego obrazu mogę podsunąć moją recenzję pierwszego tomu: Lęki naszych praszczurów :)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 31.12.2016 15:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Lektury GRUDNIA 2016 r. ... | JERZY MADEJ
Witaj w klubie miłośników Borchardta! Czarująca proza, nieprawdaż? Cieszę się jak dziecko, gdy widzę, że komuś "Znaczy Kapitan" podobał się tak samo jak mnie!
A który przekład "Mistrza i Małgorzaty" bardziej Ci odpowiada? Boję się tego nowego, bo ze starego mi całe frazy chodzą po głowie i nie wiem, czy chcę to zmieniać. Najchętniej oryginał bym przeczytała, ale mój rosyjski z biegiem lat coraz bardziej rdzewieje i obawiam się, że odrdzewić go nie zdołam...
I jeszcze o "Elita i Studio 202" chciałam zapytać. Widzę, że wrażenia dobre - a dużo utworów zacytowanych w środku? I całe czy tylko we fragmentach? Niby czasem przytacza Trójka w "Powtórce z rozrywki", ale chciałoby się gdzieś te ulubione kawałki mieć w jednym miejscu.
Użytkownik: JERZY MADEJ 05.01.2017 19:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Witaj w klubie miłośników... | dot59Opiekun BiblioNETki
1. Do przeczytania Borchardta zabierałem się ze czterdzieści lat - jeszcze od szkoły średniej. Wtedy to na jednej z lekcji historii zacytował go profesor (o ile pamiętam fragment o tym jak to mieszkańcy danych terenów po odzyskaniu niepodległości "swoich" zaborców traktowali jako "bliskich"), pytając czy czytaliśmy "Znaczy Kapitan", a na przeczącą odpowiedź stwierdził, że nam zazdrości, że nas czeka taka wspaniała lektura... Po tylu latach - potwierdziło się.

2. Ja czytałem to tłumaczenie ze względu na obszerne przypisy, chyba bardziej obszerne, niż w wydaniu Biblioteki Narodowej. Wiele one wyjaśniają, pomagają bardziej zrozumieć niuanse tej książki. Nie jestem natomiast przywiązany do żadnego z naszych trzech tłumaczeń - pewnie w każdym są lepsze i gorsze fragmenty. A jeśli chodzi o czytanie w oryginale akurat tej książki, to nie zdecydowałbym się, chociaż po rosyjsku czytam sporo - to trzeba by znać ten język o wiele lepiej.

3. "Elitę i Studio 202" czytałem jako e-booka. Przytoczone utwory były w całości, chociaż niezbyt wiele. Do wersji papierowej podobno jest dołączona również płytka z tymi zacytowanymi utworami. Jeżeli natomiast lubisz słuchać tego kabaretu to polecam stronę http://www.kabaretelita.pl/studio202.php?id=535. Na tej stronie są zamieszczone podstawowe informacje o tym kabarecie, teksty, zdjęcia oraz aktualne audycje nadawane co tydzień w Radiu Wrocław.

Przy okazji - wszystkiego najlepszego w Nowym Roku.
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 05.01.2017 21:43 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. Do przeczytania Borcha... | JERZY MADEJ
Dziękuję pięknie, zwłaszcza za namiar na Elitę.
Przy okazji polecam Ci też kolejne książki Borchardta - "Krążownik spod Somosierry" i "Szaman morski".
Użytkownik: JERZY MADEJ 05.01.2017 22:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję pięknie, zwłaszc... | dot59Opiekun BiblioNETki
Już mam na swoim czytniku.
Użytkownik: misiak297 31.12.2016 14:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7
A to moje grudniowe lektury. To był bardzo dobry miesiąc:


1 Nie wracają na obiad: Notatki z czyjegoś losu (Fleszarowa-Muskat Stanisława) - 4+ - jest recenzja: Gdy życie mija na rozłąkach
2 Pod prąd (Biedroń Robert, Łyczko Magdalena) - 4+ - wywiad z człowiekiem mądrym, ciepłym, człowiekiem z klasą. Warto przeczytać.
3 Simon oraz inni homo sapiens (Albertalli Becky) - 4 - jest recenzja: Simon, Blue i inni
4 Akrobaci (Mossakowska Zofia) - 4 - jest recenzja: Czekam na list, Przyjacielu
5 Falbanki (Siesicka Krystyna) - powtórka, zmiana oceny z 3 na 6. Jest recenzja: Między falbankami, czyli o literackich przyjaźniach
6 Zdobywcy oddechu (Kłosowicz Przemysław Piotr) - 3+ - Miałem nie lada problem z oceną, bo autorowi pewnego talentu odmówić nie można. Język, metafory, portrety psychologiczne, przekaz - to wszystko wypada świetnie. Gorzej z konstruowaniem fabuły i zerową indywidualizacją języka (to kładzie tę książkę).
7 Kot w mokrej trawie (Filipowicz Kornel) - 4 - poprawne opowiadania, ale nic we mnie po nich nie zostało. Prawie żadne mnie nie zachwyciło.
8 Zakochane kobiety (Lawrence David Herbert) - 5 - jest recenzja: W miłosnym wielokącie
9 Janko Muzykant (Sienkiewicz Henryk (1846-1916)) - powótórka, zmiana oceny z 3 na 4. Jednak wolę Prusa.
10 Czy miałaś kiedyś rodzinę? (Clegg Bill) - 4+ - dobra powieść psychologiczna, napisana z pomysłem.
11 Uśpione morderstwo (Christie Agatha (pseud. Westmacott Mary)) - 5 - powtórka bez zmiany oceny. Jest recenzja: Lepiej nie budzić morderstwa…
12 Obrazek z lat głodowych (Orzeszkowa Eliza) - 4 - poruszająca nowela, nawet jeśli duszna od moralizatorstwa.
13 Gniazdo żmij: Rzecz o laborantach z Karkonoszy (Woźniak Magdalena) - 4+ - warto przeczytać.
14 Czas zapłaty (Grisham John) - 4 - idealna książka na świąteczny czas - wciągająca, przyjemna w czytaniu. Psują ją tylko dłużyzny.
15 Emma (Austen Jane) - powtórka, zmiana oceny z 5 na 6. Jest recenzja: Komedia omyłek w okrutnym świecie
16 Nakarmić kamień (Nowicka Bronka) - 5, dziękuję za pożyczenie, Żonkilu, jest recenzja: (Nie)Ogarnianie świata

Oby tak dobry był cały następny rok!
Użytkownik: beatrixCenci 31.12.2016 15:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7
Niezbyt dużo w tym miesiącu, ale jakoś utknęłam nad Bouvierem:
1. Zawołajcie położną (Worth Jennifer) (5) - niewiele ma wspólnego z serialem, ale to bardzo ciepła, zabawna, empatyczna i pozbawiona czułostkowości, choć serdeczna książka. Może trochę szkoda, że nie jest dłuższa, ale cóż robić.
2. Tajemnice wydarte zmarłym: Śledztwa na najbardziej niesławnych miejscach Ameryki (Craig Emily A.) (4.5) - nieco powtórzeń co do problemów z identyfikacją zwłok, ale poza tym bardzo ciekawa - autorka opisuje pokrótce całą swą karierę zawodową: od ilustratorki medycznej (zawód chyba w Polsce nieistniejący) przez przekwalifikowanie na antropologa sądowego i co ciekawsze przypadki z kariery, w której, jak to w życiu, nie zawsze udaje się ustalić tożsamość ofiary albo ująć mordercę.
Użytkownik: Akrim 31.12.2016 17:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Niezbyt dużo w tym miesią... | beatrixCenci
Gdzieś czytałam, że Worth spisała wspomnienia w trzech tomach. Może więc kiedyś doczekamy się przekładu dwóch kolejnych? :)
Użytkownik: beatrixCenci 31.12.2016 17:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Gdzieś czytałam, że Worth... | Akrim
Napisała nawet w sumie cztery, ale nie wiem, czy wydadzą dalsze tomy w Polsce - w każdym razie Wydawnictwo Literackie nic Worth nie zapowiada na 2017.
Użytkownik: ktrya 31.12.2016 15:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7
Everyman (Roth Philip) - 4 (recenzja pojawi się na Granice.pl, to podlinkuję ;))
Mężczyzna z klasą: Przewodnik współczesnego gentlemana (Kielban Łukasz) - 4,5 (kupujcie panom na prezent! ;-) - recenzja: http://moje-recenzje-ksiazek.blog.onet.pl/2016/12/20/mezczyzna-z-klasa-przewodnik-wspolczesnego-gentlemana-lukasz-kielban/)
Jak pokochać centra handlowe (Fiedorczuk-Cieślak Natalia (Fiedorczuk Natalia)) - 4 (recenzja: http://moje-recenzje-ksiazek.blog.onet.pl/2016/12/28/jak-pokochac-centra-handlowe-natalia-fiedorczuk/)
Pierścienie Saturna: Angielska pielgrzymka (Sebald W. G.) - 4,5
Cmentarz w Pradze (Eco Umberto) - 4
Varia: Czytelnicy i krytycy (Gombrowicz Witold) - 4,5
Wspomnienia młodego człowieka (Gavelis Ričardas) - 3 (przykurzątko, ale mocno przeciętne)
Louis Riel: Biografia komiksowa (Brown Chester) - 3
Stary Testament w malarstwie (Fabiani Bożena) - 4,5 (recenzja: http://moje-recenzje-ksiazek.blog.onet.pl/2016/12/12/stary-testament-w-malarstwie-bozena-fabiani/)
Miłosna kareta Anny J. (Lesiak Janina) (recenzja: http://www.granice.pl/recenzja,milosna-kareta-anny-j-,16871)
Dziecko piasku (Ben Jelloun Tahar) - 4,5
Kino Islandii: Tradycja i ponowoczesność (Konefał Sebastian Jakub) - 5 (niebawem recenzja pojawi się na blogu, to też podlinkuję)
Duchologia polska: Rzeczy i ludzie w latach transformacji (Drenda Olga) - 4,5
Stuck Rubber Baby (Cruse Howard) - 3 (plansze przeokropne!)
Użytkownik: ktrya 03.01.2017 12:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Everyman - 4 (recenzja po... | ktrya
Zgodnie z obietnicą dosyłam brakujące linki:
Kino Islandii: Tradycja i ponowoczesność: http://moje-recenzje-ksiazek.blog.onet.pl/2017/01/01/kino-islandii-tradycja-i-ponowoczesnosc-sebastian-jakub-konefal/
Everyman: http://www.granice.pl/recenzja%2ceveryman%2c17091
Użytkownik: verdiana 31.12.2016 16:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7
"Dziewczyna z dzielnicy cudów" Jadowska (4)
"Okup krwi" Jamiołkowski (4)
"Order" Jamiołkowski (4)
"Bezsenni" Jamiołkowski (4)
"Keller" Jamiołkowski (4)
"W drodze na Hokkaido" Ferguson (4.5)
"Co to znaczy…" Kasdepke (4)
"Powrót Bartusia" Kasdepke (4)
"Dom czwarty" Puzyńska (4)
"Siła niższa" Kisiel (4.5)
"Marzenia Joy" See (4.5)
"Moje życie na krawędzi" Messner (3.5)
"Na szczycie" Messner (3.5)
"Gobi" Messner (4)
"Gdy śmiertelnicy śpią" Vonnegut (2.5)
"Naznaczona" Bishop (3)
"Strażnik" Hendel (4)
"Tropiciel" Hendel (4)
"Łowca" Hendel (4)
"Zuza albo Czas oddalenia" Pilch (3)
Użytkownik: Alele 02.01.2017 10:27 napisał(a):
Odpowiedź na: "Dziewczyna z dzielnicy c... | verdiana
Żadnej piąteczki w grudniu ?! Verdiano - zajrzyj o moich ocen i wybierz coś z 6. W styczniu mają być same piątki i szóstki ;)) Szkoda czasu na przeciętniaki - tyle pięknych książek na nas czeka.
Pozdrawiam
Użytkownik: porcelanka 31.12.2016 16:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7
1. Mężczyzna w brązowym garniturze (Christie Agatha (pseud. Westmacott Mary)) (4) Ciekawy kryminał, nieco różniący się od większości powieści Christie.
2. Wiedźma.com.pl (Białołęcka Ewa) (4+) Humorystyczna i odprężająca powieść z elementami fantastycznymi. Perypetie współczesnej wiedźmy opowiedziane lekkim i przystępnym stylem.
3. Po pierwsze dla pieniędzy (Evanovich Janet (pseud. Hall Steffie)) (3)
91. Po drugie dla forsy (Evanovich Janet (pseud. Hall Steffie)) (4)
4. Po trzecie dla draki (Evanovich Janet (pseud. Hall Steffie)) (3+)
Początkowo irytowała mnie postać Stephanie, ale wraz z rozwojem akcji udało mi się ją polubić. Lekkie i humorystyczne powieści z wątkami kryminalnymi i sensacyjnymi.
5. Pewnego dnia (Giffin Emily) (4+) Bardzo dobre czytadło, chociaż mogłaby to być świetna powieść psychologiczna.
6. Kot, który rozmawiał z duchami (Braun Lilian Jackson) (3+) Tym razem jedynie koty uratowały powieść, bo intryga kryminalna była zbyt oczywista od pierwszych stron.
7. Każdy wschód słońca (Klunder Małgorzata) (4) W odróżnieniu od poprzednich tomów akcja i postacie są bardziej spójne, niewątpliwie odejście od licznych anegdot na rzecz fabuły wyszło na dobre. Szkoda tylko, że niektórzy bohaterowie zostali potraktowani po macoszemu i brak jest płynnego przejścia od jednych zdarzeń do następnych.
8. Mam na imię Lucy (Strout Elizabeth) (5) Ascetyczna w formie opowieść o relacjach matki z córką.
9. Sekretne życie drzew (Wohlleben Peter) (6) Porywająca i ciekawa opowieść o lesie, drzewach i ich strukturze napisana pięknym, literackim językiem.
10. Rozdarta zasłona (Szymiczkowa Maryla (właśc. Dehnel Jacek, Tarczyński Piotr)) (5) XIX - wieczny Kraków, mieszczaństwo i kryminalna zagadka do rozwiązania. Świetny portret społeczeństwa - jego zróżnicowania, warstw społecznych i pracy "społeczników ". Mam nadzieję, że to nie koniec kariery profesorowej Szczupaczyńskiej.

Użytkownik: ahafia 31.12.2016 17:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7
Grudzień okazał się nader obfity i tym samym dotarłam do poziomu ponad dwóch książek na miesiąc plus dwa przewodniki turystyczne w skali roku. Od roku spisuję też wrażenia po każdej lekturze w czytatniku, co okazuje się bardzo przydatne, a nadto jest przyjemnym zajęciem.

1. Ułomna ręka sprawiedliwości (James P. D. (James Phyllis Dorothy)) [3,5] wyczekany prezent od Biblionetkołaja - 'Ułomna ręka sprawiedliwości', P. D. James

2. My (Zamiatin Jewgienij (Zamiatin Eugeniusz)) [4,5] Babcia dystopii - 'My', Zamiatin

3. 'The New Utopia', Jerome K. Jerome, w wyniku wcześniejszej lektury Zamiatina [6] po polsku w Obłędni rycerze (antologia; Westlake Donald E. (pseud. Stark Richard), McMurtry Stan, Bloch Robert i inni)

4. Dziewczyna z pociągu (Hawkins Paula) [3,5] 'Dziewczyna z pociągu', czyli too much ado about ...

5. Głodny mnich czyli Sekrety refektarza (Maciej Robert) [2] 'Głodny mnich', czyli pięknie wydane kiepskie notatki

6. Wyspa (Ballard James Graham) [5] A może rzucić to wszystko i uciec ...?

7. Z pamiętnika poznańskiego nauczyciela (Sienkiewicz Henryk (1846-1916)) [2] Sienkiewicz odhaczony

8. Kompleks Portnoya (Roth Philip) [4,5] Kompleksy Portnoya naszymi kompleksami

9. Ośmiornica (Fleming Ian) [4] Mój pierwszy Bond, James Bond
Użytkownik: Akrim 31.12.2016 17:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7
Samotni (Nesser Håkan) (5,5)
Rzeźniczka z Małej Birmy (Nesser Håkan) (5) za pożyczkę całego cyklu bardzo dziękuję Marylkowi :)
Sekret O'Brienów (Genova Lisa) (3,5)
Dziewiętnaście minut (Picoult Jodi) (3,5)
Użytkownik: Agis 02.01.2017 09:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Zero - 4 Trójka - 4 Pił... | nutinka
Faber nie porywa? Zachwycił mnie "Szkarłatny płatek i biały", dało do myślenia "Pod skórą", a do tej ostatniej jakoś obawiam się zerknąć.
Użytkownik: Marylek 02.01.2017 10:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Faber nie porywa? Zachwyc... | Agis
A mnie zachwyciło "Pod skórą", a "Szkarłatny płatek" znudził. Dlatego tej trzeciej się obawiam. :)
Użytkownik: nutinka 02.01.2017 18:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Faber nie porywa? Zachwyc... | Agis
No niestety. Po świetnym "Szkarłatnym płatku i białym" i bardzo dobrej powieści "Pod skórą" trafiło się rozczarowanie. Ale i tak spróbuję każdego kolejnego jego dzieła. :)
Użytkownik: koziolek910 31.12.2016 18:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7
Grudzień był pod względem książkowym bardzo udany. Dużo różnych pozycji, a że nie mam jakoś weny na podsumowani roku to napiszę podsumowanie grudnia.
Dodam tylko, że udało się przeczytać przez rok 124 książki.
Zaczynajmy zatem mój książkowy grudzień:
1 Agnieszka Krawczyk „Noc zimowego przesilenia”
Noc zimowego przesilenia (Krawczyk Agnieszka (pseud. Horn Iga))
Kraków retro, bo II Wojna Światowa, ale niestety brak w książce tego uczucia niepokoju okupacji. A szkoda, bo zapowiadało się naprawdę całkiem dobrze. Po trzecim rozdziale jednak miałam dość, no ale doczytać do końca musiałam. Pomysł za prosto zakończony. Ocena: 4,5.
2 Marcin Wroński „Kwestia krwi”
Kwestja krwi (Wroński Marcin)
Zdecydowanie najlepsza książka tego autora. Trzymał mnie w napięci do samego końca, a i na koniec zaskoczył. No i sama postać Maciejewskiego, do tego wszystko utrzymane w klimacie retro. Ocena: 5,5.
3 Marcin Wroński „Portret wisielca”
Portret wisielca (Wroński Marcin)
Autor sam podkreśla, że to miała być nieco inna książka, pokazująca stosunki polsko-żydowskie. Mnie jednak nie przekonała, nawet retro nie pomogło, a wręcz się wynudziłam. Ocena: 4,5.
4 Krzysztof Beśka „Ornat z krwi”
Ornat z krwi (Beśka Krzysztof)
Pierwsze spotkanie z autorem i bardzo udane. Podobały mi się zwłaszcza opisy, chociaż wszystko napisane prostym językiem, jakoś do mnie przemówiło. Na koniec zostałam zaskoczona, co zdecydowanie wpłynęło na ocenę. Ocena: 5.
5 Krzysztof Beśka „Trzeci brzeg Styksu”
Trzeci brzeg Styksu (Beśka Krzysztof)
Książka przeczytana na potrzeby pracy magisterskiej. Za dużo bohaterów, za wiele zbiegów okoliczności, które były aż nazbyt dziecinne i niemożliwe. Ocena: 4.
6 Henning Mankell „Piąta kobieta”
Piąta kobieta (Mankell Henning)
Mój kochany Kurt Wallander znowu w akcji. Kocham opisy Mankella, takie żmudne dochodzenie do prawdy i wewnętrzne rozterki głównego bohatera. Ocena: 5.
7 Przemysław Semczuk „Wampir z Zagłębia”
Wampir z Zagłębia: Największa mistyfikacja polskiego wymiaru sprawiedliwości (Semczuk Przemysław)
Nie wiem, dlaczego tak długo ją czytałam, bo od sierpnia. Udało się jednak zakończyć w grudniu. Naprawdę, aż się człowiekowi dziwnie robi, jak się zacznie zastanawiać, czy Marchwicki naprawdę był „wampirem”… Doskonały reportaż, bardzo rzetelny. Ocena: 5,5.
8 David Dosa „Oskar: kot, który przeczuwa śmierć”
Oskar: Kot, który przeczuwa śmierć (Dosa David)
Krótka książka nie tylko o kocie, który pomagał nieuleczalnie chorym i ich rodzinom, ale także o tym, jak ważne jest to, żeby w chorobie nie być osamotnionym. Ocena: 5.
9 Eric Emmanuel Schmitt „Małe zbrodnie małżeńskie”
Małe zbrodnie małżeńskie (Schmitt Éric-Emmanuel)
Z racji tego, że była rok temu w teatrze na tej sztuce, postanowiłam zobaczyć, na jakiej podstawie została zrealizowana. Bardzo mi się spodobało, a godzinka poświęcona na przeczytanie nie była z pewnością stracona. Ocena: 5.
10 Richard Curtis „To właśnie miłość”
To właśnie miłość (Curtis Richard)
Nigdy nie sądziłam, że uda mi się przeczytać książkę po angielsku. Naprawdę, jestem z siebie dumna, bo raczej jestem na bakier z tym językiem, ale audiobook bardzo przyjemnie się słuchało. Chociaż nie jest to porywające, a podobno film lepszy. Ocena: 3,5.
11 Sarah Jio „Jeżynowa zima”
Jeżynowa zima (Jio Sarah)
Książka polecona przez znajomą. Na dodatek mam jeszcze jedną tej autorki w schowku i mam nadzieję, że nie prędko po nią sięgnę. Czegoś tak słabego dawno nie czytałam, nie mogę powiedzieć, że cokolwiek mnie w niej zaskoczyło. Ocena: 2,5.
12 Anna Bikont „My z Jedwabnego”
My z Jedwabnego (Bikont Anna)
Nie tego oczekiwałam po tej książce. Chyba wolę inny styl reportażu, ten mnie mocno zmęczył i musiałam czytać po pięćdziesiąt stron dziennie. Nie chodzi nawet o temat i o to, co wyszło w trakcie czytania książki, raczej o męczący styl autorki. Ocena: 4,5.
13 Kristin Hannah „Błyskawica”
Błyskawica (Hannah Kristin)
Nie umiem wyrazić słowami, jaka ta książka jest zła. To chyba porównywalnie kiepska powieść do książki „Bidul”. Tak beznadziejnej fabuły, która mnie znudziła dawno nie miałam okazji czytać. Ocena: 1.
14 Helene Tursten „Mężczyźni, którzy lubią niebezpieczne zabawy”
Mężczyźni, którzy lubią niebezpieczne zabawy (Tursten Helene)
Lepsza od poprzednich, nie wiem, czy to kwestia tłumaczenia, ale naprawdę nawet mnie wciągnęła. Chociaż sporo trupów, to jednak jest bardziej zaskakująca, ale autorka nie uniknęła swojego kochanego schematu, a szkoda. Tak przy okazji, może ktoś z was wie, czy jest wydany czwarty tom? Niestety po poszukiwaniach wiem, że po trzecim w wydaniu polskim jest piąty, ale może coś mi umknęło. Ocena: 4,5.
15 Lew Tołstoj „Anna Karenina”
Anna Karenina (Tołstoj Lew)
Wspaniały dowód na to, że mnie kryminalnej, klasyczny romans może się spodobać. Styl autora jest przecudowny! Z pewnością jeszcze coś jego przeczytam. No i sama postać Anny, tak genialnie napisanej przemiany bohaterki jeszcze nie czytałam. Ocena: 5.
Zaczytanego roku!!!

Użytkownik: Czajka 31.12.2016 19:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7
1. Brulion Bebe B. (Musierowicz Małgorzata) zmiana oceny z 3 na 4,5
Niespodziewanie bardziej mi się podobała niż kiedyś. Stary już Dmuchawiec, letnie burze, powiewne spódnice. Bernard mnie już nie irytował, bo się pogodziłam z myślą, że taki jest i się nie zmieni. Muszę całą Jeżycjadę po kolei sobie poczytać. :)

2. Duet: Opowieść o Klarze i Robercie Schumannach (Kyle Elisabeth (właśc. Robertson Dunlop Agnes Mary)) ocena 5
bardzo miła powtórka dawnego prezentu gwiazdkowego. Bardzo ładna powieść dla młodych dziewcząt.

3. Andersen: Życie baśniopisarza (Wullschläger Jackie) ocena 5
Z ogromnym zaciekawieniem przeczytałam i w połowie kupiłam Dzienniki Andersena, które są obficie cytowane w tej biografii. No nie wiem teraz, mam nadzieję, że nie wpadnę w depresję od nich. :)
Użytkownik: misiak297 31.12.2016 20:02 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. Brulion Bebe B. zmiana... | Czajka
Też sobie muszę powtórzyć "Brulion". Kiedyś mi się nie podobała, dziś pewnie spojrzałbym na nią inaczej. Jakoś ten rok przepłynął mi bez Musierowicz. Jeśli się pojawiła, to tylko w konkluzji "sto razy bardziej wolę Siesicką".

Nie wiem, Czajko, czy czytałaś Szargotów. Oni świetnie pokazują, jak "Brulion Bebe B" jest powiązany z "Dziadami".
Użytkownik: Czajka 01.01.2017 14:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Też sobie muszę powtórzyć... | misiak297
Ech, ja nie wolę. U Siesickiej nie ma takiego kosmosu całościowego. :D Saga to saga jednak.

Nie, nie czytałam, oni są w ogóle do zdobycia? Dziady? Ciekawe, w ogóle nie zauważyłam. A nie lubię Dziadów, wstyd może, ale tak jest. :)
Użytkownik: misiak297 01.01.2017 15:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Ech, ja nie wolę. U Siesi... | Czajka
Mam ochotę zapytać przekornie - a u Musierowicz jest?:) A może chodzi o samotną wyspę?:)

W "Brulionie..." nawiązanie jest już na poziomie Gustawka-Konradka (scena z panią Sznytek), a później jest tego więcej:) Piszą o tym właśnie Szargotowie, a książkę można niedrogo dostać: http://allegro.pl/jezycjada-a-sprawa-polska-o-powiesciach-musierowic-i5513161407.html
Użytkownik: Czajka 01.01.2017 15:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam ochotę zapytać przeko... | misiak297
No pewnie, że jest. :D
To jest saga, czyli wiesz, że Bernard piecze torty i ma bliźniaki, a Rojek się zakochał w Natalii, chociaż wcześniej był zakochany w kim innym. Oni zaludniają Poznań - byłeś przecież w Poznaniu, Misiaczku. Nie miałeś wrażenia, że Gabrysia wyjdzie zza rogu? To jest kosmos.

Dzięki. Kupiłam. Kupiłam w tym roku już dwie książki, a jeszcze pierwszy dzień nie minął, nie wiem co to dalej będzie. No ale dzięki - wczoraj nie mogłam znaleźć dziwnie. :)
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 31.12.2016 21:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7
Przeczytane:

30. Skalne lato (Żuławski Wawrzyniec) - 4
31. Najeźdźcy (Lumley Brian) - 4
32. Liczy się zespół: Louis van Gaal (Meijer Maarten) - 4
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 31.12.2016 22:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7
W grudniu również kończyłam kilka zaczętych wcześniej książek, odpuszczając sobie klasykę i poznawanie literatury bliskiej, a nieznanej. No i na kilka prezentów, czy to Biblionetkołajowych, czy rodzinnomikołajowych, rzuciłam się od razu.

Potworny regiment (Pratchett Terry) (4,5)[czytatka:Czytatka-remanentka XII 16 ]
Zaginięcie (Mróz Remigiusz (pseud. Løgmansbø Ove)) (3,5)[czytatka:Czytatka-remanentka XII 16]
Immunitet (Mróz Remigiusz (pseud. Løgmansbø Ove)) (4)[czytatka: Czytatka-remanentka XII 16 ]
Siewca wojny (Sanderson Brandon) (5)[recenzja: http://ksiazki.wp.pl/rid,6932,tytul,Reka-corki-rekojmia-pokoju-ale-czy-na-pewno,recenzja.html ]
Czarny Anioł: Opowieść o Ewie Demarczyk (Kuźniak Angelika, Karpacz-Oboładze Ewelina) (4)[czytatka: Czytatka-remanentka XII 16 ]
Czarownik Iwanow (Pilipiuk Andrzej (pseud. Olszakowski Tomasz)) (4)[czytatka: Czytatka-remanentka XII 16 ]
Bestseller (Opiat-Bojarska Joanna) (3,5) [recenzja: http://ksiazki.wp.pl/rid,6936,tytul,Napisala-za-wiele,recenzja.html ]
Sudeckie wędrówki (Gdula Krzysztof Jan) (5)[recenzja: Wrażenia cenniejsze niż złoto ]
Kot Bob i ja: Jak kocur i człowiek znaleźli szczęście na ulicy (Bowen James) (4)[czytatka: Czytatka-remanentka XII 16 ]
Kuchnia polska według Pawła Małeckiego: Słodka (Małecki Paweł) (4)[czytatka: Czytatka-remanentka XII 16 ]
Kuchnia polska według Karola Okrasy: Słona (Okrasa Karol) (3)[czytatka: Czytatka-remanentka XII 16 ]
Wśród amerykańskich poetów (antologia; Auden W. H. (Auden Wystan Hugh), Berry Wendell, Bly Robert i inni)(4,5)[czytatka: Buszowanie w amerykańskiej poezji ]
Ocalone w tłumaczeniu: Szkice o warsztacie tłumacza poezji z dołączeniem małej antologii przekładów - problemów (Barańczak Stanisław) (5,5)[recenzja: Niech się każdy inny tłumacz w mysią dziurę schowa! ]
Moc wyzwolona (Williams Sean)(3,5)[czytatka:Czytatka-remanentka XII 16 ]
Gdy mrok zapada (Horst Jørn Lier) (4)[czytatka: Czytatka-remanentka XII 16 ]

Akcja „Projekt nobliści”
Kolaże / Collages (Szymborska Wisława) (4)[czytatka: Czytatka-remanentka XII 16 ]

Akcja „Rendez-vous z Agathą Christie”
Córka jest córką (Christie Agatha (pseud. Westmacott Mary)) (5) [recenzja: Niełatwo się dzielić uczuciami ]

Akcja doraźna „Skończ, coś zaczęła”
Głód (Caparrós Martín)(5,5)[recenzja:Towarzysz zarazy, wojny i śmierci ]
Ocalone z Titanica (Alcott Kate)(3,5)[recenzja:Mistrzyni igły płynie po sukces ]
Ścieżki myśli (Lengauer Jerzy) (4)[recenzja:Myśl pozostanie myślą, choć bez mapy ]
Sołdat: Od Leningradu do Berlina: Frontowa prawda w opowieści szeregowego żołnierza Armii Czerwonej (Nikulin Nikołaj) (5)[recenzja: Dać świadectwo i temu, co haniebne ]
Użytkownik: benten 31.12.2016 23:04 napisał(a):
Odpowiedź na: W grudniu również kończył... | dot59Opiekun BiblioNETki
Potworny regiment (Pratchett Terry) to powtórka czy pierwsze czytanie? Ja na gwiazdkę dostałam 4 książki Pratchetta, w tym Pasterską Koronę, którą zostawię sobie na sam koniec. Teraz czytam Folklor i po raz kolejny jestem zachwycona wiedzą Pratchetta i ilością wplecionych nawiązań. Przed chwilą czytałam o początkach Herne'a Ściganego.
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 31.12.2016 23:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Potworny regiment to powt... | benten
Pierwsze, to była jedna z bardzo nielicznych części Świata Dysku, które mi zostały. "Pasterską Koronę" już przeczytałam - ze smutkiem, ale i z dużą satysfakcją. "Folklor" mam w planie.
Użytkownik: benten 31.12.2016 23:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7
Niestety, nie miałam w ogóle czasu na czytanie w grudniu, coś się więc ugrało, ale to przynajmniej silny miesiąc był.

8. (z półki)Przewodnik Pani Bradshaw: Ilustrowany informator o drogach żelaznych (Pratchett Terry) Pięknie i ciekawie wydana, uważam, że to olbrzymi ukłon w stronę fanów Dysku. Ciekawe miejsca, mnóstwo nawiązań i ładne rysunki i mapy. Urocze, ale czegoś brakuje. (4,5)

7. Apologia czyli W obronie własnej księga o magii (Apulejusz (Apuleius Lucius)) Ach, gdyby każdy tak potrafił przemawiać w obronie własnej. I czy to nie wspaniałe, że nawiązują do Homera i powołują się na bohaterów Iliady i Odysei i na filozofów greckich? (5)

(audiobook) Paryż na widelcu: Sekretne życie miasta (Clarke Stephen) Nie wiem czy zamiarem Clarke'a było przedstawienie paryżan jako ludzi "uroczo ekscentrycznych", ale ja ich tak nie odebrałam. Wyłania się obraz przeciętnych mieszkańców miasta, takich sam jak gdzie indziej. I informacje bardziej dla tych, którzy planują się tam wybrać, niż tych, którzy chcą się o nim dowiedzieć. Ilość miejsc, knajp i restauracji jakimi rzuca autor jest nie do przejedzenia. Plus za lektora, ktoś poszedł po rozum do głowy i wybrał gościa, który (tak mi się wydaje, bo nigdy się nie uczyłam) nie morduje wymowy francuskiej. (4)

6. Epigramy: Wybór (Marcjalis (Martialis Marcus Valerius)) Urocze po prostu. I jak bardzo na czasie. Wiele chciałoby się wpisać jako komentarz. Krótkie epigramiki czytało mi się tak dobrze, że nawet nie wiem, kiedy skończyłam. Do tego przyzwoite przypisy. (5,5)

5. Heroje północy (Ros Jerzy) Jak pięknie opisana ta mitologia germańska. Dla mnie w ramach przypomnienia, ale myślę, że to wspaniała lektura nawet na pierwsze spotkanie z wierzeniami obszaru. Może nawet dla dzieci, jeśli krwawe historie są dopuszczalne. Miłym zaskoczeniem po otworzeniu było przemieszanie gatunków. To nie "powieść" jakby sugerowała strona Bnetki. W rozdziałach mamy także przedstawienie postaci bogów oraz krótkie opisy dotyczące społeczeństwa i historii. A mity ciągną się jak sagi. (6)

4. Al Hakima (Fayein Claudie) Bardzo ciekawe studium, cieszę się, że autorka opisała zarówno dobre jak i złe strony życia w Jemenie. Za trochę więcej życia codziennego w Jemenie oczywiście bym się nie obraziła, ale przytaczane opowieści o ludziach są wystarczającym zamiennikiem. (5)

3. Saga o Njalu (< autor nieznany / anonimowy >) Sagi same w sobie chyba nie zostaną moim ulubionym gatunkiem. Słuchanie o stawianie się na thingi to niekoniecznie najbardziej porywająca lektura. Ale przypisy na końcu książki dodają tyle smaczków i wiedzy o społeczeństwie, że może jednak warto. (4)

2. Etruskowie (Pallottino Massimo) W sumie niewiele więcej wiem teraz o Etruskach, ale ile o ich języku! To przede wszystkim wspaniała metodologia pracy archeologów i językoznawców. Dla lubiących zagadki i puzzle mogłaby być to wspaniała lektura. Można się przekonać na podstawie składania jak - wydawałoby się - poszlakowych znalezisku buduje się cały obraz społeczeństwa. Poza tym ostatni rozdział o języku wygrywa wszystkie marzenia. (5)

1. Bartłomiej Farrar (Tey Josephine (właśc. MacKintosh Elizabeth)) Pierwsze spotkanie z tą autorką, powiem, że udane. Czytelnicy, którzy spodziewają się trupa na drugiej stronie srogo się zawiodą, jednak jest to bardzo ciekawa historia i wspaniała rodzina. Uważam, że jest też dobrze napisana. (5)

Teraz czytam:
Folklor Świata Dysku (Pratchett Terry, Simpson Jacqueline)
I tak człowiek trafił na psa (Lorenz Konrad)
Użytkownik: Czajka 01.01.2017 14:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Niestety, nie miałam w og... | benten
Oj tak, Marcjalis zawsze był bardzo na czasie. :)
Użytkownik: vinga9 01.01.2017 02:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7
Grudzień 2016:
Moscoviada: Powieść grozy (Andruchowycz Jurij) (5)
Ucho od śledzia w śmietanie (Bradley Alan) (4)
Nokturny: Pięć opowiadań o muzyce i zmierzchu (Ishiguro Kazuo) (4)
Krivoklat (Dehnel Jacek) (5)
Całkiem przyjemne zakończenie roku :)
Użytkownik: Rbit 01.01.2017 16:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7
Zagroda zębów (Szostak Wit (właśc. Kot Dobrosław)) (4,0)
Miniatury literackie. Między mitem a realiami. Wizerunkiem a czynami. Każdy jest Odysem... Dla koneserów.

Jeszcze jeden oddech (Kalanithi Paul) (4,0)
Dobra, zaskakująco stoicka, relacja zetknięcia autora ze śmiercią. W roli lekarza, a później umierającego na raka pacjenta.

Człowiek w labiryncie (Silverberg Robert) (4,5)
To nic innego jak przeniesienie dramatu Sofoklesa "Filoktet" w realia hard SF. Muszę przyznać, że udane.

Jak działa Bóg? (Edwards Denis) (4,0)
Czytana bardzo długo książka teologiczna. Zgrabnie interpretuje prawdy wiary w sposób niesprzeczny z wiedzą naukową. Oby to nie był margines teologii a jej główny nurt.

Utopia regulaminów: O technologii, tępocie i ukrytych rozkoszach biurokracji (Graeber David) (4,0)
Spojrzenie na świat z anarchistyczno-antropologicznej perspektywy. Świetny, dużo obiecujący, wstęp, niestety trzy główne eseje przeciętne. Jako ciekawostka ok. Czy zastanawialiście się kiedyś dlaczego policja szybciej znajdzie się tam gdzie handlujemy bez koncesji lub rzucamy papierek, a nie tam, gdzie trwa przemoc?

Harda (Cherezińska Elżbieta) (4,0)
Do Gołubiewa baaardzo daleko. Ot czytadełko. Do słuchania w aucie nadaje się dobrze. Niewątpliwym atutem jest to, że faktograficznie wszystko gra. Uwaga - powieść nie dla miłośników prozy typu "Nad Niemnem". W "Hardej" absolutnie brak jakiegokolwiek "opisu przyrody". Właściwie to same dialogi lub narratorskie opisy myśli bohaterów.

Podróż na jednej nodze (Strzałkowska Małgorzata) (4,5)
Całkiem fajna historyjka o podróży ślimaka na imprezę do cioteczki z wykorzystaniem przeróżnych środków lokomocji.

MAPY: Obrazkowa podróż po lądach, morzach i kulturach świata (Mizielińska Aleksandra (Machowiak Aleksandra), Mizieliński Daniel) (5,0)
Wielki format, setki rysunków i ciekawostek. Szkoda, że nie miałem czegoś takiego w dzieciństwie. Co najważniejsze - są flagi. :)

Kobiety Solidarności (Dzido Marta) (5,0)
Jeśli tak ma wyglądać reportaż gender to jestem w 100% za. Powstał przy okazji kręcenia filmu pod tym samym tytułem, ale broni się sam.

Eden (Lem Stanisław) (4,0)
Wczesny Lem. Widać potencjał, ale to jeszcze "nie to".
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 02.01.2017 15:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Zagroda zębów (4,0) Mini... | Rbit
Graeber może być ciekawy, ale spróbuję bez czytania odpowiedzieć na pytanie "Czy zastanawialiście się kiedyś dlaczego policja szybciej znajdzie się tam gdzie handlujemy bez koncesji lub rzucamy papierek, a nie tam, gdzie trwa przemoc?"

Może dlatego, że osoba handlująca czymś stara się być widziana przez potencjalnie największą liczbę osób w przestrzeni publicznej, a dokonujący przemocy wręcz odwrotnie?
Użytkownik: nutinka 01.01.2017 21:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Tęsknota atomów (4,5) Hi... | Marylek
Muszę w końcu sięgnąć po Historia pszczół: Powieść (Lunde Maja), bo łypie na mnie z półki. Ale po Twojej ocenie się boję. ;)
Użytkownik: Marylek 01.01.2017 21:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Muszę w końcu sięgnąć po ... | nutinka
Dla mnie rozczarowanie. Być może byt wiele się spodziewałam. Takie jakieś - nijakie. Zmarnowany dobry pomysł.
Użytkownik: Kaya7 02.01.2017 10:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Muszę w końcu sięgnąć po ... | nutinka
Przez Historia pszczół: Powieść (Lunde Maja) nie zdołałam przebrnąć. Nawet nie to, że źle się czytało - po prostu zupełnie nie wciąga i odłożywszy na chwilę, później już do niej nie wróciłam, bo zawsze było coś ciekawszego. Jedyna niedokończona książka minionego roku.
Użytkownik: Jabłonka 01.01.2017 23:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7
Grudzień:
Jeszcze jeden dzień (Albom Mitch) 3+
Genialna przyjaciółka (Ferrante Elena) dobra, z polecenia przyjaciółki
Zbrodnia hrabiego Neville'a (Nothomb Amélie) dobra, z DKK
Beatlesi: Powieść (Christensen Lars Saabye) Świetna, polecam!
Cena krwi (Huff Tanya) przeciętna... bo był sobie serial...
Na Zachodzie bez zmian (Remarque Erich Maria (właśc. Remark Erich Paul)) Świetna, trudna i pełna znaczenia. POLECAM!
Niezapomniana lekcja życia: Wtorki z Morriem (Albom Mitch) dobra, niby bestseller, niby mądra i o życiu... ale niebardzo do mnie trafiła.
Zmysłowe życie roślin: Co wiedzą rośliny? (Chamovitz Daniel) Świetna, cudem zdobyta :) cieszę się, że mogłam przeczytać... rozszerzyła krąg Braci Mniejszych :) Polecam!
Historia nowego nazwiska (Ferrante Elena) 2+, przeczytana z rozpędu i dlatego, że lubię cykle i już była wypożyczona. Strata czasu, nie sięgnę dalej po część 3 i 4.
Aleja tajemnic (Irving John) 3+... chyba pozostanę przy "starym" Irvingu
Pod sztandarem nieba: Wiara, która zabija (Krakauer Jon) dobra, choć ciężar wiedzy mnie nadal przeraża... Przytłaczająca...
Mam łóżko z racuchów (Moriarty Jaclyn) dwója na szynach... oddam do utylizacji...
I tyle :) ale aż trzy polecane innym książki :D
Użytkownik: Alele 02.01.2017 08:27 napisał(a):
Odpowiedź na: To się chyba nazywa na... | helen__
Oto mój grudzień:
Umrzeć po raz drugi (Gerritsen Tess) - 5
Pani Furia (Plebanek Grażyna (pseud.)) - 5,5
Czarny jak ja (Griffin John Howard) - 5
Z bestią w sercu (Spadło Krzysztof) - 5,5
Świerszcz za kominem (Dickens Charles (Dickens Karol)) - 4
i podsumowanie roku: 79 pozycji
W nawale przedświątecznych przygotowań i innych rodzinnych imprez zabrakło tej jednej książki do okrągłej liczby. Mimo wszystko był to rok pod znakiem dobrej książki. Kilka pięknych 6 znalazło się na mojej rocznej liście. :)
Szczęśliwego Roku Czytelniczego życzę wszystkim przy tej okazji :))
Użytkownik: helen__ 03.01.2017 11:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak wrażenia po Harry Pot... | Kaya7
Raczej pozytywne. Krótko, bo to scenariusz. A ponieważ to scenariusz, nie da się porównywać z książką. Na pewno to nie to samo, fabuła do przewidzenia, ale milo było znów poczytać "avada kedavra" itd. :)
Użytkownik: Kaya7 02.01.2017 12:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7
Mój grudzień czytelniczy:

1. Nie głaskać kota pod włos (Boglar Krystyna) - odrobinę naiwna i nieco przestarzała, ale mimo wszystko urocza książeczka dziecięca - 4,5

2. Klub mało używanych dziewic (Szwaja Monika) - polecano mi już od dłuższego czasu, w końcu się zdecydowałam. Przyjemna i lekka lektura na dwa wieczory. Ujęła mnie postać perfekcyjnej i zorganizowanej dyrektor prywatnego liceum zamieszkującej ze swoimi wyimaginowanymi partnerami i, jak najbardziej realnym, kotem :) Kontynuacja już wypożyczona :) - 5

3. Po pierwsze, nie szkodzić: Opowieści o życiu, śmierci i neurochirurgii (Marsh Henry) - ta książka wydawałaby mi się zbyt krótka, nawet gdyby składała się z tysiąca stron. Przewspaniała opowieść o przypadkach z praktyki klinicznej doświadczonego neurochirurga, o jego sukcesach i porażkach. A właściwie głównie o porażkach - autor nie boi się pokazać, jak jego niewłaściwa decyzja lub zwyczajny brak szczęścia potrafił zrujnować człowiekowi dalsze życie. Dzięki swej ogromnej, lecz niepozbawionej pokory odwadze, zyskuje mój wielki szacunek. Gorąco polecam! - 6

4. Twój głos w mojej głowie (Forrest Emma) - książka oparta na doświadczeniach autorki cierpiącej na chorobę afektywną dwubiegunową. Pomimo, iż Emma wykonuje zawód dziennikarki, zwraca uwagę chaotyczność jej narracji, co może być powodem, dla którego powieść ta zyskała tak niskie oceny. Według mnie jednak taki sposób wypowiadania się jest pewnym odzwierciedleniem wewnętrznego chaosu, dlatego w tym przypadku nie razi. Historia radzenia sobie z prywatną stratą. - 4,5

5. Cud chłopak (Palacio R. J. (właśc. Jaramillo Raquel)) - o radzeniu sobie z innością oczami dziecka. Ogromny plus dla autorki za wybór bardzo nieoczywistej i nietypowej choroby. Pomimo trudnego tematu, jest to ciepła, pełna empatii historia o pokonywaniu trudności, która byłaby zrozumiała nawet dla młodszych czytelników. Ukazanie różnych punktów widzenia uświadamia czytelnikowi, iż nie tylko dla głównego bohatera, lecz również dla jego siostry i znajomych, sytuacja nie jest łatwa. - 5

6. Sprawa Niny Frank (Bonda Katarzyna) - tuż po lekturze zamierzałam obniżyć ocenę z powodu zakończenia, które (jak mi się wydawało) wyklucza istnienie kolejnych tomów. Jednak później uświadomiłam sobie, że wcale nie, jeśli tylko autorka będzie konsekwentna w tym, co sama wymyśliła. Także zobaczymy. Spodobało mi się wprowadzenie wątku nadprzyrodzonego, byłam ciekawa, jak się on rozwiąże, lecz nie rozwiązał się wcale, niestety. Sama sprawa wciągająca, aczkolwiek nie zapadająca w pamięć, już teraz trudno jest mi odtworzyć szczegóły. Bohaterowie nie tak wyraziści jak w cyklu o Saszy Załuskiej, za to sporo faktów i ciekawostek dotyczących profilowania kryminalnego. - 4,5

7. Straszny koniec (Ardagh Philip) - kolejny argument na potwierdzenie tezy, że nie lubię i nie rozumiem groteski, czy to w wydaniu dla dorosłych, czy to dla dzieci. Dla mnie ta książka była po prostu żenująco głupia, z przebłyskami w stylu "da się znieść". Mam wrażenie, że oceniłam zbyt wysoko. - 3,5

8. Jeśli tylko potrafiłyby mówić (Herriot James (właśc. Wight James Alfred)) - pełen ciepła zapis początkującego weterynarza przed połową dwudziestego wieku, na prowincji, gdzie leczy się głównie konie i krowy. Szczerze mówiąc, nie tego typu pacjentów się spodziewałam, jednak obyło się bez rozczarowań i na pewno sięgnę po ciąg dalszy. - 5

9. Siedem minut po północy (Ness Patrick) - ta książka zyskała tak entuzjastyczne recenzje, że trudno byłoby podejść do niej bez żadnych oczekiwań. A z oczekiwaniami, jak wiadomo, jest tak, iż łatwo je zawieść. Jak dla mnie, powieść była dobra - pełna emocji, historie opowiadane przez potwora skłaniały do myślenia, a jednak brakowało jej tego nieokreślonego "czegoś". Na szczególną uwagę zasługują przepiękne, mroczne, niepokojące ilustracje. - 4,5

10. Ewolucja w działaniu (Northcutt Wendy) - w zamyśle zabawne, jednak ostatecznie nieraz smutne, historyjki o tym, w jaki sposób ludzie ponieśli śmierć z powodu własnej głupoty. - 4
Użytkownik: gosiaw 02.01.2017 13:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7
Ulica Nadbrzeżna (Steinbeck John) - 4.5
Cudowny czwartek (Steinbeck John) - 4.0
Sympatyczne. Podobne klimaty do Tortilla Flat (Steinbeck John). Dość szemrane towarzystwo, ale z kodeksem honorowym.

Vatran Auraio (Huberath Marek S. (pseud.)) - 5.0
Bardzo dobre. Marek Huberath zostaje jednym z moich ulubionych autorów, bo to już kolejna pozycja, która wywiera na mnie duże wrażenie.

Z bestią w sercu (Spadło Krzysztof) - 4.0
Za garść srebrników (Spadło Krzysztof) - 4.0
Nie rozumiem fenomenu tego cyklu. Oceny w bnetce znakomite, wszędzie w sieci pełno zachwytów. Owszem, historia ciekawa i wciągająca, ale dzieła te po prostu rozpaczliwie wołają o porządną redakcję tekstu. Nie jestem ani specjalistą, ani szczególnym purystą językowym, a co chwila natykam się na ewidentne błędy, albo co najmniej niezręczności. Cóż więc znalazłby tam profesjonalista? Pytanie oczywiście retoryczne. Tymczasem czytelnicy najwyraźniej łykają to wszystko jak pelikany. Zadziwiające. Dla mnie ocena 4 to absolutne maksimum. No ale każdemu wolno kochać, nawet ewidentnie niedopracowane teksty.

Do kompletu dodam opinię o pierwszym tomie, sprzed kilku miesięcy:
Na pohybel całemu światu! (Spadło Krzysztof) - 4.0
Historia ciekawa i nieźle się jej słuchało (audiobook). Odczuwalny jest jednak brak porządnej redakcji tekstu. Błędy typu "bynajmniej" w znaczeniu "przynajmniej" bardzo mnie irytują. Kilka razy też pojawił się temat nauki fechtunku w zakładzie stolarskim. Chodziło zapewne o fach. Wyobrażenie sobie szermierki z wykorzystaniem piły czy młotka wywoływało u mnie wesołość pomieszaną z irytacją. No i do tego lektor nie najwyższych lotów.
Książka ma dobre oceny i recenzje, widać czytelnikom takie wpadki nie przeszkadzają. Ja w sumie też oceniłam nie najgorzej to dzieło, bo pomimo niewątpliwych zgrzytów historia była dość wciągająca.
Użytkownik: mirejlle 02.01.2017 22:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam :) | Kaya7
No i grudzień się skończył, niestety nie dokończyłam wszystkiego, co zamierzałam, dlatego styczeń będzie bogaty:
Azazel (Czchartiszwili Grigorij (pseud. Akunin Boris (Akunin Borys), Borisowa Anna, Brusnikin Anatolij))
Ocena: 5,5.
Pierwsze i nie ostatnie spotkanie z Akuninem, kolejny, już to wiem, nałogowo czytany to będzie przeze mnie autor rosyjskich kryminałów. Zakończenie sprawia, że ma się ochotę natychmiast czytać kolejny tom, ale ćwiczę cierpliwość, kolejka obowiązuje. :)
Gra w klasy (Cortázar Julio)
Ocena: 2,5.
Przeczytane przeze mnie dwukrotnie, najpierw wg kolejności rozpisanej przez autora, potem jako zwykłą książkę, czyli po prostu po kolei. No i z tej zależności chyba wynika dla mnie jedyna zaleta - rzeczywiście można odbierać to jako dwie różne historie.
Poza tym dużo wad. Dla mnie zbyt wiele chaosu, irytujących zależności. Rozumiem, że marazm, bylejakość czasów i kraju, ale potencjał autora naprawdę obiecujący, co przejawia na przykład we fragmencie o pocieszaniu matki zmarłego dziecka. Mistrzostwo świata. Tak samo czasem jakieś przemyślenie koniecznie do zapamiętania. Cała reszta okropnie ciężkostrawna! Modernistyczna literatura jak na razie stanowczo nie moja.
Myszy i ludzie (Steinbeck John)
Ocena: 4,5.
O tym jak ślepe bywa przywiązanie, jak zupełnie odbiera rozum i instynkt, nim nie zdarzy się coś, czemu nie da się już zapobiec, i wszystko staje się bez znaczenia. Być może historia pięknej przyjaźni, tylko czy na pewno? Czy na pewno trwanie przy kimś, osłanianie go przed złem całego świata się opłaca? A nade wszystko, czy jest dobre dla osłanianego?
Tak, nie zgadzam się z przekazem płynącym z tej historii, zupełnie inna jest filozofia mojego życia, uważam, że jeśliby dobrze poszukać, każdy ma w życiu swoje miejsce i każdy jest w stanie być szczęśliwy. Nie kosztem innych.
Nawiedzony dom (Chmielewska Joanna (właśc. Kühn Irena))
Ocena: 4.
Totalnie nierealne, ale wspaniale się to czyta! Humor pierwsza klasa! I jakie inteligentne dzieciaki.
Ja też chcę mieć rodzeństwo (Lindgren Astrid)
Ocena: 4,5.
Króciuteńka książeczka o pojawieniu się w domu rodzeństwa i początkowej o nie zazdrości, w sam raz dla kilkulatka. Z pewnością pomoże oswoić się dziecku z nową sytuacją w najtrudniejszy czas.
Kocie historie (Trojanowski Tomasz (ur. 1965))
Ocena: 4,5.
Urocze kocie historyjki. Dla prawdziwych miłośników futrzastych naszych przyjaciół, obniżam lekko za trochę toporny styl i podobieństwo opowiastek.
Życzę wam wszystkim wielu pięknych przeczytanek w nowym roku! I dziękuję za inspirowanie mnie w podsumowaniach miesięcy chociaż kilkoma zdaniami o danej pozycji. :)
Użytkownik: mirejlle 02.01.2017 22:44 napisał(a):
Odpowiedź na: No i grudzień się skończy... | mirejlle
"Gra w klasy" oczywiście postmodernistyczna. Przedpółnocne zaćmienie umysłu mnie dopadło. ;)
Użytkownik: misiak297 03.01.2017 20:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Grudzień: 1.Białe zęby... | Neska
Czemu tak nisko oceniłaś tę Strout?
Użytkownik: Neska 03.01.2017 22:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Czemu tak nisko oceniłaś ... | misiak297
Bo na więcej w mojej opinii nie zasługuje.
Historia banalna, pomysł banalny, napisana zbyt prosto. Amerykanocentryczna, skrojona na tamten rynek i tamtego czytelnika.
Nie pojmuję też, dlaczego jest to książka roku magazynu "Książki". Czy naprawdę wybór nie mógł być inny?.
Użytkownik: Monika.W 03.01.2017 23:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Bo na więcej w mojej opin... | Neska
W Dwójkowej Czytelni bardzo skrytykowali Strout.
W ogóle skrytykowali mnóstwo anglojęzycznych książek - promowanych nie wiadomo dlaczego, cytatami z " czy innego nju jork tajmsa":). Padła teoria, że wystarczy, aby książka była wydana po angielsku, żeby ją przetłumaczono i zachwycano się nią.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: