Dodany: 22.12.2016 22:16|Autor: ilia

cytat z książki


Każda zmiana konsumpcyjnego zapotrzebowania wpływa na krajobraz. Nowe wypycha stare. [...] Krajobraz zmienia się z każdym zwrotem koniunktury: hurra apteki, hurra banki, hurra lumpeksy, no dobra, skoro już nie apteki, to może kawiarnie? Sieciowe, odbite z jednej sztancy. Latte ze spienionym mlekiem za 12 zł to przecież podstawowa potrzeba. Polskie ulice wielkich miast rozwijają się skokowo, raz na jakiś czas pojawia się kolejna prognoza i lokale o niepewnej przyszłości się przebranżawiają. Wszystko, co było wcześniej, zostaje zdrapane. Zachłyśnięcie nowym, wciąż na nowo.

Dlatego z siatek ulic znikają niezależne księgarnie, sklepy z zabawkami, z dziecięcymi butami, drogerie, pasmanterie, pralnie, warzywniaki. Przepadły sklepy nabiałowe, nie ma już żadnego sklepu Centrali Rybnej, z bogatej sieci barów mlecznych działających we wczesnych latach 90. ostało się kilka, rzemieślnicy się czają w okopach, wypychani z głównych ulic do suteren, piwnic, przybudówek, na drugi plan, na uliczki drugiej kategorii. W lokalach oczyszczonych z drobnej przedsiębiorczości rozsiadają się banko-kioski, kiosko-kawiarnie, sieciowe spożywczaki z popakowanym w celofan jedzeniem, salony z ubraniami z odzysku, mikromarkety i megaapteki. Czasem nikt*.

---
* Marta Sapała, "Mniej. Intymny portret zakupowy Polaków", Grupa Wydawnicza Relacja, 2014, s. 199-200.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 233
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: