Dodany: 17.12.2016 00:31|Autor: LouriOpiekun BiblioNETki

Książki i okolice> Zestawienia tematyczne

1 osoba poleca ten tekst.

Gnosienne


"Gnossienne - moment, w którym uświadamiasz sobie, że ktoś, kogo znasz od lat, wciąż ma całkowicie prywatne i tajemnicze życie wewnętrzne. I że gdzieś w odległych korytarzach jego osobowości są drzwi, które zawsze będą dla ciebie zamknięte - nie tylko dlatego, że nie masz klucza - po prostu nawet nie wiedziałbyś, gdzie ich szukać."

To fragment z artykułu nt. "słów, które dokładnie określają to, jak się czujemy, ale nikt nie potrafi tego nazwać":

http://natemat.pl/196897,slownik-nieokreslonych-smutkow-te-nieistniejace-slowa-doskonale-okreslaja-to-jak-sie-czujesz

Czy potraficie wskazać/polecić książki, które eksplorują temat gnosienne? Oczywiście bez nazywania go w ten sposób. Ja na pewno mogę wskazać:

Prywatne życie Pippy Lee (Miller Rebecca)
American Psycho (Ellis Bret Easton)
Kompleks Portnoya (Roth Philip)
Musimy porozmawiać o Kevinie (Shriver Lionel)
Niebezpieczne związki (Choderlos de Laclos Pierre)
Profesor Stoner (Williams John Edward)
Wielki las (Nienacki Zbigniew (właśc. Nowicki Zbigniew Tomasz))
Wybrane zagadnienia z fizyki katastrof (Pessl Marisha)
Rebeka (Maurier Daphne du)
i wiele innych
Wyświetleń: 2367
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 11
Użytkownik: oboeteru 16.02.2017 11:58 napisał(a):
Odpowiedź na: "Gnossienne - moment, w k... | LouriOpiekun BiblioNETki
Myślę, że można by pod to podciągnąć:
Bez mojej zgody (Picoult Jodi)
Mapy dla zagubionych kochanków (Aslam Nadeem)
Złodziejka (Waters Sarah)
Oryks i Derkacz (Atwood Margaret)

Nie mam pewności co do Portret Doriana Graya (Wilde Oscar), bo czytelnicy nie są zaskoczeni drugą twarzą bohatera, natomiast postaci już tak.

Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 17.02.2017 10:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Myślę, że można by pod to... | oboeteru
Dzięki! Atwood i Picoult gdzieś tam się przewijają w planach, na pewno nie sięgnę po Waters, ale dla innych może to być celna wskazówka :)

Co do tego Wilda - czytałem, ale także nie mam pewności, czy dokładnie o to chodzi w pojęciu "gnosienne" - nie do końca wyróżnikiem ma tu być "podwójne życie", jakkolwiek rozumiana dwulicowość czy li tylko tajemnica spowijająca część życia - choć sprawdzają się jako zawiązek tematyki :)
Użytkownik: Losice 25.01.2019 12:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Pod skórą Homo Faber: Re... | Marylek
Zaciekawiło mnie dlaczego wymieniłaś "Gubernatora".
Jaką postać masz na myśli ? kto skrywa tajemniczy korytarz do swojego drugiego ja, a my nie wiemy, że tak jest, a nawet nie podejrzewamy, że mogą istnieć takie tajemne korytarze.
Gdybym miał wskazać kogoś - to może Anna Stanton, a może Jack Burden.
Nie wskazuję na samego gubernatora Starka - bo nie sadzę, że jest to przypadek tajemnego korytarza w jego duszy, który nagle otworzył się, gdy dano mu władzę - to raczej przypadek mówiący jak władza niszczy nasze "główne", prawdziwe "ja", jak władza korumpuje nas - przetwarza naszą świadomość i postrzeganie świata, i nie musi szukać tajnych prześć i ukrytych zasobów naszej duszy - używając bardziej brutalnego porównania "miele na proch, nasze zasady postępowania", bo wie, że nie ma barier, że to, co jest dobre jest definiowane przez władzę, że nie istnieją obiektywne kryteria zła i dobra.

Użytkownik: Marylek 25.01.2019 14:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Zaciekawiło mnie dlaczego... | Losice
Sporo osób z tej książki kwalifikuje się, w moim odczuciu, do tej kategorii.

- Adam Stanton - spokojny, kulturalny lekarz. Idealista. Pianista. Miłośnik kultury wyższej, ceniący życie ludzkie najwyżej, choćby z racji profesji. I kto by się spodziewał reakcji aż tak ostrych?... Zaskakuje.

- Sędzia Irvin - człowiek, który nie musiał być ambitny, bo znał swoją wartość. A jednak, gdy się popukało od spodu - rozległ się głuchy dźwięk. A potem - jego reakcja, gdy okazało się że Jack się do czegoś dopukał. Sędzia za każdym razem mnie zaskakuje. Niby postać ze spiżu, a może nie, a może jednak tak...

- ojciec Jacka, niegdysiejszy Adwokat - postać tak blada, że nie pamiętam nawet jego imienia. Pamiętam jednak, jak się zmienił i pod wpływem czego. I gdzie się znalazł w wyniku swoich decyzji. A przecież nie wiadomo, jakie były jego dalsze losy, jaki korytarz jeszcze otworzył w swej głowie.

- Jack Burden - zmienia się cały czas pod wpływem wydarzeń, cały czas się uczy; to świetna postać, bardzo otwarta, bardzo rozwojowa.

- Anna Stanton - ona zmienia się pod wpływem uczucia. Czy jeszcze coś skrywa w głowie? Czy może czymś zaskoczyć? Sądzę, że może, ale mniej niż sędzia Irvin.

- Sadie Burke - o, to jest żywioł, kwintesencja energii, ona może zaskoczyć w każdej chwili i wszystkim. To postać podobnie otwarta, jak Jack, choć bardziej ekspansywna emocjonalnie.

- A Cukierek? Nawet nad nim warto się zastanowić! To też postać z duszą i kto może być pewny, czy nie ma w niej tajnego korytarza?

Sam Will Stark jest chyba celowo nakreślony dość grubą kreską. Ma uosabiać polityka. Poruszające jest to, jak się zmienia gdy przestaje być naiwnym wiejskim chłopakiem. Zgadzam się z Tobą, że nowego tajnego korytarza w jego duszy próżno szukać, jest tam natomiast z pewnością tamten, stary, zawalony gruzem straconych złudzeń korytarz, który istniał w duszy młodego Willa-idealisty. Może, gdyby było mu to dane, zdołałby go kiedyś odkopać? Bo czy nie stamtąd, przynajmniej po części, brało się pragnienie, żeby jego szpital był na wszystkich poziomach najlepszy?

"Gubernator" jest tak wielowarstwowy, że przy każdym kolejnym czytaniu można doszukiwać się tajemnych korytarzy, których nie zauważyliśmy wcześniej.
Użytkownik: Losice 29.01.2019 10:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Sporo osób z tej książki ... | Marylek
Dzięki za tak wnikliwą analizę - podziwiam Twoją pamięć.
Przypomniałaś mi, że sędzia Irvin jest chyba najlepszym przykładem - jakoś pominąłem go w swoich rozważaniach.
A potem chyba Anna Stanton - ale to moje odczucie.
Pozdrawiam
Użytkownik: Marylek 29.01.2019 13:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzięki za tak wnikliwą an... | Losice
Wiesz, to jest jedna z książek mojego życia. Czytałam ją trzy razy i pewnie jeszcze do niej wrócę. Kocham tę książkę.

Też pozdrawiam :)
Użytkownik: Losice 29.01.2019 16:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiesz, to jest jedna z ks... | Marylek
To mamy tę samą kochankę.
Czytałem ją dwa razy, ale było to jeszcze na studiach - i stale (od bardzo dawna), z roku na rok, mam zamiar do niej wrócić.
Możemy założyć mały klub miłośników "Gubernatora".
Użytkownik: Marylek 29.01.2019 17:19 napisał(a):
Odpowiedź na: To mamy tę samą kochankę.... | Losice
Załatwione! :)
Może ktoś się jeszcze przyłączy?
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 29.01.2019 17:59 napisał(a):
Odpowiedź na: To mamy tę samą kochankę.... | Losice
Ja swego czasu dałem się (kilkorgu BNetkowiczów) do niej przekonać i też uważam, że jest znakomita. Przy okazji dzięki za odkopanie tego Gnosienne :)
Użytkownik: Que_Sabe 17.02.2017 12:14 napisał(a):
Odpowiedź na: "Gnossienne - moment, w k... | LouriOpiekun BiblioNETki
Mansarda (Haushofer Marlen)
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: