Dodany: 26.03.2010 13:41|Autor: lachus77

Sherlock Holmes


Ile powieści (nie opowiadań) o Sherlocku Holmesie napisał Doyle?
Wyświetleń: 27728
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 35
Użytkownik: lachus77 26.03.2010 21:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Cztery: Studium w szka... | Sherlock
Tylko cztery? W taki razie Holmes swoja popularność zawdzięcza głównie opowiadaniom.
Użytkownik: omnibus 09.04.2010 12:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Tylko cztery? W taki razi... | lachus77
Holmes, przynajmniej współcześnie, swoja popularność zawdzięcza adaptacjom filmowym. Niestety, ale nie wszyscy wiedzą, że tak naprawdę na podstawie powieści, opowiadań powstały wszystkie filmy o detektywie. Mało kto dziś sięga po książkę, a szkoda, bo filmy nie oddają całkowitego charakteru postaci.
Użytkownik: lachus77 09.04.2010 19:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Holmes, przynajmniej wspó... | omnibus
Sherlock Holmes - bez wątpienia najbardziej znany detektyw i jeden z najbardziej znanych bohaterów literackich - poczytnością ustępuje miejsca książkom Agaty Christie. Trudno się temu dziwić, bo czytając kryminały z jego udziałem, odnoszę wrażenie, że jednak mimo wszystko bardzo się one zestarzały.
Użytkownik: aiczka 04.10.2010 18:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Sherlock Holmes - bez wąt... | lachus77
Moim zdaniem podstawową wadą opowiadania o Holmesie jest to, że w większości przypadków czytelnik nie ma szans zabawić się w detektywa. Holmes na ogół zauważa bystrze jakiś szczegół (np. błoto na czyichś butach) a czytelnik dostęp do tych danych otrzymuje dopiero razem z wyjaśnieniem zagadki. Zostaje nam więc chłonięcie atmosfery, podziwianie mistrza i ewentualnie uczenie się od niego sztuki obserwacji.
Użytkownik: Sherlock 04.10.2010 22:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Moim zdaniem podstawową w... | aiczka
Niekoniecznie... Raczej w zdecydowanej większości przypadków dane potrzebne do rozwiązania zagadki są podane w tekście. Są one jednak przytłoczone mnóstwem faktów nieistotnych - dlatego te faktycznie istotne trudno jest wyłowić.
Użytkownik: lachus77 05.10.2010 08:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Moim zdaniem podstawową w... | aiczka
Każdy autor powieści kryminalnych daje czytelnikowi tylko pewną liczbę (to raczej niewłaściwe słowo, ale żadne inne w tej chwili nie przychodzi mi do głowy) informacji, z których zwykle próbujemy odgadnąć, kto zabił. Przeważnie jednak jest tak, że pełny dostęp do wszystkich danych (tak jak w książkach o Holmesie) otrzymujemy w rozwiązaniu zagadki, co jest zrozumiałe, bo dzięki temu większość z nas, dowiedziawszy się szczegółów, może z podziwem i zachwytem odłożyć kryminał na bok i westchnąć: "Wooow" (lepiej mówić i pisać: Och!).
Użytkownik: Anitra 03.10.2010 21:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Tylko cztery? W taki razi... | lachus77
Tak naprawdę powieści o Holmesie to po prostu trochę dłuższe opowiadania. Każda z nich (poza "Psem...") składa się z dwóch części: pierwsza opisuje tajemniczą zbrodnię i wyjaśnienie sprawy przez Sherlocka. Drugą połowę stanowi już całkiem inna historia opisująca dawne wydarzenia, które ujawniają motywy zbrodni - tu oczywiście Holmes już się nie pojawia, ale na koniec książki autor jeszcze na chwilę wraca do detektywa spinając całość klamrą. Trudno zatem rozdzielać powieści od opowiadań. Choć Holmes zdaje się być najczęściej kojarzony z "Psem...".
Użytkownik: Equilibrista 28.09.2011 18:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak naprawdę powieści o H... | Anitra
Mam prośbę.
Kupiłem niedawno na kiermaszu książkę "Sherlock Holmes x3" i brakuje koło 15 pierwszych stron. Chciałbym wiedzieć czy dużo straciłem i czy da się czy to czytać bez tych kilku stron. Może jest w stanie mi ktoś zeskanować te strony? Byłbym wielce wdzięczny :)
Przepraszam, że wbiłem się w ten temat :)
Użytkownik: sowa 28.09.2011 20:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam prośbę. Kupiłem nie... | Equilibrista
"Sherlock Holmes x 3" - jeśli napiszesz, jakim opowiadaniem (dedukuję, że są trzy ;-P) się zaczyna, może będzie mógł Ci pomóc nie tylko ktoś, kto dysponuje identycznym zbiorkiem.

W każdym opowiadaniu o Holmesie ważna jest każda strona, a wręcz każde słowo, więc na pewno dużo tracisz :-))).
Użytkownik: andrzej.krystian 07.12.2012 17:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam prośbę. Kupiłem nie... | Equilibrista
Książkę tą mam i mogę Ci przesłać zeskanowane strony, jeżeli sprawa jest jeszcze aktualna. Napisz tylko do której strony mam ci zeskanować. Książka zawiera trzy powieści. Pierwszą jest "Studium w szkarłacie".
Użytkownik: mchpro 07.12.2012 14:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Ile powieści (nie opowiad... | lachus77
Pięćdziesiąt siedem opowiadań i cztery nowele.
Użytkownik: andrzej.krystian 07.12.2012 17:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Pięćdziesiąt siedem opowi... | mchpro
Doyle napisał cztery powieści z Sherlockiem Holmesem jako bohaterem, a jeżeli w edycji angielskiej przy tytule pojawia się słowo „novel”, to oznacza ono po polsku „powieść”.
Użytkownik: WBrzoskwinia 11.01.2013 16:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Doyle napisał cztery powi... | andrzej.krystian
Czy to jest spór o to, czy w tych czterech przypadkach mamy do czynienia z powieściami, czy z nowelami? Jeśli tak, to należałoby też rozważyć kategorię opowiadania; po drugie, że wcale niekoniecznie owe cztery dzieła podpadają pod jedną jedyną z tych kategorii; po trzecie, że tak to już bywa z rzeczami z pogranicza... Ewentualnie po czwarte: że słowo "novel" po angielsku, o ile dobrze pamiętam, nie tylko powieść oznacza (podobnie, jak np. po hiszpańsku; to szersze pojęcie).
Użytkownik: tomcio 12.01.2013 08:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy to jest spór o to, cz... | WBrzoskwinia
Po angielsku mamy novel, novella, nawet novellette, potem dopiero short story. Tak więc novel to raczej powieść.
Użytkownik: maramara 12.01.2013 09:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Po angielsku mamy novel, ... | tomcio
W kontekście przyznawania nagród literackich zostało to wyjaśnione następująco:

40,000 words or more = novel
between 17,500 and 40,000 words = novella
between 7,500 and 17,500 words = novelette
less than 7,500 words = short story

W Polsce przyjmuje się (często i nieoficjalnie), że novel = powieść, short story = opowiadanie, a dwie pozostałe kategorie określa się (nieprecyzyjnie) jako mikropowieść i nowelę.
Użytkownik: WBrzoskwinia 16.01.2013 11:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Po angielsku mamy novel, ... | tomcio
No, to znaczy, że jednak dobrze pamiętam: "novel" może znaczyć zarówno powieść, jak opowiadanie, to na pewno; a jeśli się uprzeć, to może nowelę też.
A tak jest, ponieważ polskie definicje tych terminów zupełnie nie opierają się na kryterium ilości słów. Kryterium stanowią cechy kompozycyjne. Tylko przy noweli mowa przy tym, że to tekst krótki, ale hasłowo, orientacyjnie, a nie algebraicznie.
Mam nadzieję, że nikt nie upiera się przy tym, że my, tutaj, teraz mamy przejść na angielskie znaczenia algebraiczne - tj. że polskie dotychczasowe to przestarzałe, nienowoczesne śmieci do wyrzucenia.
A skoro tak, to formuły opowieści o Holmesie muszą być definiowane po polsku, wg kryteriów podanych w naszych słownikach literackich.
Tym samym Conan Doyle nie mógł napisać 57 opowiadań i 4 nowel, skoro każdy tekst z owych czterech jest m.in. dłuższy od każdego z owych 57. Jeśli już, to na odwrót. Co nie przesądza, czy i które z owych czterech to akurat opowiadania. Bo może któreś z nich to powieści?

Użytkownik: mchpro 16.01.2013 12:25 napisał(a):
Odpowiedź na: No, to znaczy, że jednak ... | WBrzoskwinia
Opowiadanie - niewielki utwór pisany prozą, ograniczony zwykle do jednego wątku fabularnego.
Nowela - krótki utwór beletrystyczny pisany prozą, o prostej, zwięzłej fabule.
Powieść - długi, wielowątkowy utwór literacki pisany prozą.

Tak twierdzi słownik języka polskiego PWN. Czy "Znak czterech" jest jeszcze nowelą, czy już powieścią - słownik nie precyzuje ;-) Np. "Szkice węglem" Sienkiewicza to jeszcze nowela...
Użytkownik: WBrzoskwinia 16.01.2013 13:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Opowiadanie - niewielki u... | mchpro
Ja znam dość istotnie inną definicję noweli. Najwyraźniej ze względu na inny słownik. Niemniej i według tego, co podajesz, owe cztery nie podpadają pod nowele (jw. chyba, że się uprzeć), bo ich fabuły nie są zwięzłe, a już że proste, to w ogóle odpada. W tym "Znaku czterech" też - a może nawet szczególnie?

To co, spieramy się, czy zgodzimy, że o S.H. jest 57 nowel i 4 opowiadania?
A może w grę wchodzi kompromis: 57 opowiadań i 4 dłuższe opowiadania?
Co prawda ktoś gdzieś pisał, że 56, a znów inny, że 58; przyznam że nie liczyłem, a i niejednego, niestety, nie znam.
Przy okazji zatem pytanie, może ktoś wie: czy jest gdziekolwiek wiarygodna lista tytułów, tj. ścisły wykaz kompletu owych, powiedzmy, opowieści o S.H. autorstwa Conan Doyle'a?
Użytkownik: mchpro 16.01.2013 13:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja znam dość istotnie inn... | WBrzoskwinia
Nie jestem literaturoznawcą, więc nie wiem co jest nowelą, a co nią nie jest. Napisałem jedynie, że dla mnie jest to nie do końca jasne. A okazuje się, że różne słowniki różnie definiują to pojęcie...

Zaś lista tytułów istnieje. Jest nią spis treści tej oto książki:
Księga wszystkich dokonań Sherlocka Holmesa (Doyle Arthur Conan (Doyle Conan))
Użytkownik: WBrzoskwinia 16.01.2013 15:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie jestem literaturoznaw... | mchpro
Wiesz co? Spróbowałem to sobie przypomnieć - i wcale nie jestem pewien, że ja to znam ze słownika terminów literackich (w podanym przez Ciebie słowniku jest ogólnikowe określenie, skoro to inny słownik, więc do czego innego służący; ale może to kwestia poziomu PWN?). Rozróżnienie tych pojęć to nie sprawa, że ktoś jest albo nie jest literaturoznawcą. To przecież sprawa dla każdego, sprawa sprzed matury, sprawa programu szkolnego, ogólnego. Pewnie do słownika przy jakiejś okazji zaglądałem, ale tego nie pamiętam. Pamiętam zaś, że i co polonista w liceum podał o tych rozróżnieniach; i to takie jest to moje literaturoznawstwo (czy aby nie było to przy przerabianiu właśnie "Szkiców węglem"?).
Płynna granica jest między opowiadaniem a powieścią. Nowelę od opowiadania podobnej długości (albo i krótszego) wyróżnia przede wszystkim sztywno sprecyzowany schemat fabularny, rzeczywiście najprostszy (i dlatego niełatwo pisze się nowele), co jednak wcale nie jest tożsame z prostotą fabuły czy akcji. Po szczegóły odsyłam do rzeczonego słownika, na wszelki wypadek nie PWN-owskiego, chyba że z ubiegłego wieku, kiedy to była jeszcze firma na poziomie (mogę też podać, jeśli chcesz). A i samemu trzeba mi tam będzie zajrzeć dla odświeżenia pamięci... Niemniej wystarczy jej na tyle, by zapewnić, że rzeczone cztery dłuższe dzieła o Holmesie schematu noweli nie spełniają w żaden sposób. Ewentualnie można dyskutować, czy i które zaliczyć do powieści, a które do opowiadań. No, chyba że definicja noweli zmieniła się od moich czasów szkolnych...
Szczere podziękowanie przyjmij za wskazanie "kompletu". Przy tym przyznam, że jakoś mi się to w głowie nie mieści. Toż musi być cegła na 2000 stron... Chyba że w 3-4 tomach.
Użytkownik: mchpro 16.01.2013 15:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiesz co? Spróbowałem to ... | WBrzoskwinia
Tomiszcze liczy 1100 stron, ma format Małej Encyklopedii Powszechnej PWN. Wiem, bo czytam - po kawałeczku.
Użytkownik: WBrzoskwinia 17.01.2013 14:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Tomiszcze liczy 1100 stro... | mchpro
Miły MCh, mam prośbę. Jeśli uznasz, że Cię w cóś wrabiam, to oczywiście masz pełne prawo odmówić, niemniej liczę na Twą przychylność i ciekawość.
Weź Ty, proszę, swój egzemplarz tomiszcza i policz, czy ilość tytułów w owym spisie treści zgadza się z podanymi przez Ciebie liczbami 57 + 4. Tylko nie pomyl tytułów rozdziałów z tytułami opowiadań.
Widzisz, prośba wynika z faktu, że ja mam taką cegłówkę, z tymże obrazkiem na okładce (Sherlock w czerwonym szlafroku, z krzywą fają, pod domową lampą gazową wielkiej piękności na ścianie) - ale bez czerwonych pasków napisem "Wszystkie... itd.", u mnie jest zwyczajnie u dołu tytuł "Sherlock Holmes. Dzienniki i przygody". Ostatni numer strony to 639, tom zawiera owe cztery większe dzieła, a z krótkich tylko kilkanaście (tj. brakuje coś ze czterdziestu). Jak się domyślasz, siedzę i głupieję od tych sprzeczności między tym moim, a tym, co Ty podajesz, stąd proszę od weryfikację. To może jakiś II tom, czy co; ale mój nie ma podane, że jest I. Z kolei 40 opowiadań nie zmieści się na 400 stronach; może w jakimś ścisku i drobnymi literkami, nie w tym opracowaniu graficznym, miłym dla oka (na czym, niestety, koniec zalet...).
Użytkownik: mchpro 18.01.2013 08:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Miły MCh, mam prośbę. Jeś... | WBrzoskwinia
Jestem szczęśliwym posiadaczem następującego wydania:
http://merlin.pl/Ksiega-wszystkich-dokonan-Sherlocka-Holmesa_Arthur-Conan-Doyle/browse/product/1,876691.html
i jego zawartość jest taka, jaką podałem, czyli 57 + 4.
Użytkownik: WBrzoskwinia 18.01.2013 15:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem szczęśliwym posiad... | mchpro
Aha, no to mam jasność - przyjmij podziękowanie. Ale wpadłem... z tym swoim niedorobionym przez wydawnictwo tomem, oczywiście.
Sprostowanie do mego poprzedniego listu: widać wzrok mi się omsknął, widziałem to, co wiedziałem, a nie to, co jest. Na rzeczonym obrazku okładkowym lampa jest naftowa (nie gazowa, jak napisałem), co oczywiście z żadną rzeczywistością nie ma nic wspólnego.
I wiesz, z tym szczęściem to bez przesady. Jeśli to te same przekłady, co w mojej "wersji zredukowanej", to niestety jest tam za duża przymieszka dziwolągów i byków, do gramatycznych włącznie (co nie znaczy, że roi się od byków chadzających stadami, lecz jak mówię: ciut za dużo, jak z tą lampą i fają na obrazku). Pewnie, że nikt nie jest doskonały, pewnie, że dobrze mieć komplet w kupie (też bym chciał), niemniej każda, a zwłaszcza taka robota, dotycząca klasyki, powinna być zrobiona porządnie.
Użytkownik: cheyenne 20.02.2013 13:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem szczęśliwym posiad... | mchpro
Mam dokładnie to samo tomiszcze. Cieszyłam się jak dziecko, kiedy wpadło mi w ręce i nie zmącił tego nawet fakt, że edycja czy tez korekta miejscami kuleje. Zdania bez sensu wrzucone do tekstu, jak z translatora google, zdania bez początku lub końca i szczególna perełka: kilka zdań przekreślonych ;)Na te perełki trafiłam na pierwszych 200 stronach, później jest już lepiej, niemniej przy tak kompleksowym wydaniu mogli się bardziej postarać ;) Dobrze chociaż, że książka jest szyta i w twardej oprawie.
Użytkownik: mchpro 20.02.2013 13:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam dokładnie to samo tom... | cheyenne
W moim tomiszczu na szczęście nie ma żadnych przekreślonych zdań. Mam wydanie z 2011 roku.
Użytkownik: cheyenne 20.02.2013 13:45 napisał(a):
Odpowiedź na: W moim tomiszczu na szczę... | mchpro
Ja też ;) Może trafił mi się taki ciekawy egzemplarz ;)
Użytkownik: mchpro 22.02.2013 08:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też ;) Może trafił mi ... | cheyenne
Sprawdziłem dokładniej. Mam wydanie trzecie z roku 2012. Wydawca wreszcie uporał się z redakcją książki - do trzech razy sztuka.
Użytkownik: cheyenne 25.02.2013 19:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Sprawdziłem dokładniej. M... | mchpro
A widzisz ;) Ja też mam wydanie trzecie ale z 2011 roku ;)
Użytkownik: JoannazKociewia 14.05.2013 20:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem szczęśliwym posiad... | mchpro
Doyle napisał 56 opowiadań i 4 powieści o Holmesie. Sprawdzałam swój egzemplarz "Księgi wszystkich dokonań Sherlocka Holmesa", bo zdziwiło mnie, że we wszystkich artykułach o Holmesie podają, że opowiadań jest 56. Na okładce książki liczba podana jest błędnie, a spis treści jest mylący, bo po spisie treści zbioru "Ostatni ukłon" można wnioskować, że opowiadań jest dziewięć, a ostatnie z nich to "Ostatni ukłon" oraz "Sherlock Holmes. Epilog". Tyle że oba zaczynają się na tej samej stronie, a po zajrzeniu do tekstu okazuje się, że "Sherlock Holmes. Epilog" jest po prosu podtytułem opowiadania "Ostatni ukłon". Czy może w moim egzemplarzu brakuje jeszcze czegoś? Pierwsze wydanie tej książki miało błędy, więc wszystko jest możliwe.
Użytkownik: tammy 15.03.2013 18:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Ile powieści (nie opowiad... | lachus77
Czy jest jakaś kolejność czytania opowiadań/powieści o Sherlocku?
Użytkownik: mchpro 15.03.2013 18:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy jest jakaś kolejność ... | tammy
Właściwą kolejność wskazuje spis treści tej oto książki:
Księga wszystkich dokonań Sherlocka Holmesa (Doyle Arthur Conan (Doyle Conan))
Jednak kolejność nie musi być bezwzględnie przestrzegana.
Użytkownik: Nieoceniampookładce 07.06.2013 00:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy jest jakaś kolejność ... | tammy
Posiadam tę książkę i uważam, że warto czytać w odpowiedniej kolejności, bo np. na początku dowiadujemy się jak Sherlock Holmes spotkał się z doktorem Watsonem. Nie oglądałam nigdy filmu o Sherlocku, specjalnie aby nie popsuć sobie wyobrażenia o tej postaci. Zazwyczaj wolę książkę od filmu, nie raz już się zawiodłam na ekranizacji jakiejś powieści. Zawsze polecam książki. Ulubioną książką o Sherlocku jest "Pies Baskerville'ów", a opowiadaniem "Pięć pestek pomarańczy". Polecam
Użytkownik: jolietjakeblues 08.07.2021 18:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Ile powieści (nie opowiad... | lachus77
Arthur Conan Doyle, "Sherlock Holmes", Zysk - S-ka Wydawnictwo, 2013-2014, tłumaczył Jerzy Łoziński

Tom 1

"Studium w szkarłacie"

Sherlock Holmes i doktor Watson, po raz pierwszy razem w akcji, rozwikłują zagadkę dwóch niezwykłych zbrodni w Londynie. Odkryte na ścianie tajemnicze napisy krwią prowadzą ich ku dalekiej przeszłości i motywowi zemsty za niegdyś popełnione zło...

"Znak czterech"

Leniwe życie przy Baker Street przerywa przybycie pięknej młodej kobiety, która prosi o wyjaśnienie tajemniczego zaginięcia jej ojca. Błahe z pozoru zlecenie staje się śmiertelnie niebezpieczne wraz z pojawieniem się tytułowego "znaku czterech" oraz znalezieniem w zamkniętym od wewnątrz pokoju ciała zabitego w dość makabryczny sposób mężczyzny...

"Pies Baskerville'ów"

Sherlock Holmes i doktor Watson na tropie tajemniczych zabójstw w rodzie Baskerville'ów. Według legendy na członkach tej rodziny ciąży klątwa, która ma być karą za zbrodnie i gwałty, jakich dopuścił się jeden z Baskerville'ów, sir Hugon. Rodzinę prześladuje ponoć straszliwy czarny pies, bestia, która zionie ogniem z pyska i zabija kolejnych przedstawicieli rodu...

Tom 2

"Dolina trwogi"

Sherlock Holmes i doktor Watson otrzymują zaszyfrowany list od człowieka związanego z geniuszem zła - profesorem Moriartym. List zapowiada rychłe zabójstwo niejakiego Johna Douglasa, który faktycznie niebawem ginie. Śledztwo w sprawie tej zagadkowej zbrodni prowadzi detektywów do Stanów Zjednoczonych, areny działania morderczego stowarzyszenia działającego pod przykrywką masonerii...

"Przygody Sherlocka Holmesa"

"Skandal w Bohemii"
"Stowarzyszenie Rudowłosych"
"Zagadka tożsamości"
"Tajemnica Boscombe Valley"
"Pięć pestek pomarańczy"
"Człowiek z wywiniętą wargą"
"Niebieski karbunkuł",
"Nakrapiana opaska"
"Kciuk inżyniera"
"Znamienity kawaler"
"Berylowy diadem"
"Rudobuki"

Detektywi z Baker Street rozwiązują szereg kolejnych skomplikowanych łamigłówek kryminalnych, których motywem przewodnim są zło, chciwość, zemsta i zdrada. Pewnego dnia Sherlocka Holmesa odwiedza panna Helena Stoner w sprawie dziwnej śmierci swojej siostry, Julii, której ostatnie słowa brzmiały: "To opaska! Nakrapiana opaska!".

"Szpargały Sherlocka Holmesa"

"Silver Blaze"
"Żółta twarz"
"Makler giełdowy"
"Gloria Scott"
"Rytuał Musgrave'ów"
" Zagadka Reigate"
"Pokurcz"
"Pacjent rezydent"
"Grecki tłumacz"
"Traktat morski"
" Finalny problem"

Sherlock Holmes i doktor Watson na tropie wszechobecnego zła w serii błyskotliwych opowieści kryminalnych. W opowiadaniu "Finalny problem" Holmes wreszcie ściera się w bezpośredniej walce ze swym odwiecznym wrogiem, profesorem Jamesem Moriartym, obdarzonym niezwykłymi zdolnościami matematycznymi "Napoleonem zbrodni"...

Tom 3

"Powrót Sherlocka Holmesa"

Przedmowa
"Pusty dom"
"Budowniczy z Norwood"
"Tańczące ludziki"
"Samotna cyklistka"
"Elitarna szkoła"
"Czart"
"Król szantażu"
"Sześciu Napoleonów"
"Trzej studenci"
"Złote binokle"
"Brakujące skrzydło"
"Abbey Grange"
"Druga plama"

Arthur Conan Doyle, pod naciskiem czytelników, przywraca słynnego detektywa do życia. Holmes tak naprawdę nie spadł w otchłań alpejskiego wodospadu Reichenbach, gdyż w walce z Moriartym pomogły mu umiejętności w zakresie sztuki walki zwanej baritsu. Detektyw postanawia wykorzystać fakt, iż wszyscy uważają go za martwego i z ukrycia wyłapać pozostałych zbrodniarzy z szajki profesora...

"Pożegnalny ukłon"

Przedmowa
"Wisteria Lodge"
"Kartonowe pudełko"
"Czerwony krąg"
"Plany «Bruce-Partington»"
"Umierający detektyw"
"Zniknięcie lady Frances Carfax"
"Diabelska stopa"
"Pożegnalny ukłon"

Kolejna porcja skomplikowanych zagadek kryminalnych rozwiązywanych przez genialnego detektywa. Pewnego razu przebywający w kurorcie Watson jest świadkiem, jak lady Frances Carfax szokuje wszystkich gości nietypowym dla damy zachowaniem. Zauważa też, że w pobliżu kobiety kręci się tajemniczy mężczyzna z brodą. Kiedy lady France znika, Holmes i Watson ruszają na jej poszukiwania...

"Archiwum Sherlocka Holmesa"

"Znakomity klient"
"Żołnierz z widmową twarzą"
"Klejnot Mazarina"
"Trzy poddasza"
"Wampirzyca z Sussex"
"Trzech Garridebów"
"Most Thor"
"Człowiek, który się skrada"
"Lwia grzywa"
"Lokatorka w woalce"
"Shoscombe Old Place"
"Emerytowany farbiarz"

Ostatni tom opowiadań o najsłynniejszym detektywie i jego asystencie. Pod koniec swojej kariery Holmes jest świadkiem śmierci profesora Fitzroya McPhersona, który kona w konwulsjach na brzegu małej zatoki w Sussex nad kanałem La Manche. Sekcja zwłok wykazuje, że przyczyną śmierci były liczne rany na plecach. Ostatnie słowa, jakie wypowiedział zmarły, brzmiały: "Lwia grzywa"...

Kompletna edycja w trzech tomach przygód najsłynniejszego detektywa wszech czasów!

Nowe wydanie z oryginalnymi ilustracjami Sidneya Pageta!

Arthur Conan Doyle -

(1859-1930) pisarz angielski, autor powieści sensacyjno-kryminalnych i przygodowych, twórca postaci Sherlocka Holmesa. Pisał również powieści historyczne, fantastyczno-naukowe, sensacyjne i książki niebeletrystyczne. Oprócz pisarstwa, zajmował się również spirytyzmem oraz badaniem historii starożytnych Greków. Do jego najważniejszych dzieł należą: "Pies Baskerville'ów", "Studium w szkarłacie", "Znak czterech" oraz wielokrotnie ekranizowana powieść "Zaginiony świat", w której wykreował postać ekscentrycznego naukowca George'a Challengera. Na jego dorobek składają się także próby poetyckie oraz kilka opowieści grozy, utrzymanych w poetyce XIX-wiecznych powieści gotyckich. Ukończył studia medyczne w Edynburgu i przez jakiś czas, zanim nie odniósł literackiego sukcesu, prowadził praktykę lekarską. Był uczestnikiem III wojny burskiej, podobnie jak asystent Holmesa - doktor John Watson, stąd wielu krytyków upatrywało w Watsonie alter ego autora. Zajmował się także modnym wówczas spirytyzmem; jest m.in. twórcą dwutomowego dzieła "The History of Spiritualism" (1926) i autorem przekładu na język angielski francuskiego dzieła Léona Denisa "Jeanne d'Arc Médium". Stworzona przez Arthura Conan Doyle'a postać genialnego detektywa Sherlocka Holmesa to bez wątpienia najpopularniejsza po dziś dzień ikona literatury detektywistycznej w kulturze popularnej, a sam autor także stał się postacią literacką, występuje m.in. w powieściach "Lista siedmiorga" i "Spisek sześciu" Marka Frosta, "Arthur i George" Juliana Barnesa czy "Nigdy już" Williama Hjortsberga.

Prawdziwa historia Sherlocka Holmesa

Jeśli ktoś zechciałby postudiować nieco tę skromną, ale niezwykle ciekawą dziedzinę wiedzy, jaką są dzieje literatury kryminalnej, czeka go nieuniknione zdziwienie, dlaczego jej losy tak różnie się potoczyły po obu stronach kanału La Manche. We Francji kryminał był, i z nielicznymi wyjątkami właściwie pozostał, literaturą najgorszego sortu - traktowanym wstydliwie brukowym romansem o zbrodni, adresowanym do stajennych i kucharek, pogardzanym i oskarżanym o szerzenie demoralizacji. W Anglii natomiast uznawano go za literaturę godną damy i dżentelmena - wśród jego autorów znaleźć można znanych naukowców, szanowanych ziemian, poetów, teologów, nawet księży. Jeszcze przed pierwszą wojną światową powstało na wyspach elitarne stowarzyszenie autorów powieści detektywistycznej, dbające i jej poziom i przestrzeganie ustalonych przez nie zasad (mówiąc nawiasem, w roku 1926 ze stowarzyszenia tego wyrzucono, właśnie za złamanie jednej z owych reguł, początkującą wówczas Agathę Christie). Arthur Conan Doyle, rzecz jasna, był pośród założycieli tego czcigodnego bractwa. (...) Można oczywiście powiedzieć, że do nobilitacji kryminału w Anglii walnie przyczyniły się właśnie opowieści o Sherlocku Holmesie, niewątpliwie wszak stojące o poziom wyżej niż współczesne im jarmarczne romanse awanturnicze. Ale w istocie nobilitacja ta nastąpiła wcześniej - już pierwszy brytyjski kryminał, wydany w 1868 roku "Księżycowy Kamień" Wilkiego Collinsa, sam T.S. Eliot zalicza do arcydzieł angielskiej literatury. Można wręcz powiedzieć, że gdyby Sherlock Holmes wymyślony został we Francji, nigdy nie zdołałby się pozbyć piętna jarmarcznej tandety i zyskać sobie takiego szacunku w świecie. (...)

Rafał A. Ziemkiewicz
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: