Dodany: 06.11.2016 22:30|Autor: illerup

cytat z książki


W progu klasztoru powitał ich młody mnich ubrany w czerwone szaty. Batujew wyjaśnił mu, że przybyły z dalekich krajów angaszi pragnąłby zasięgnąć porady lekarskiej u świętego lamy. Prośba ta wcale nie zdziwiła mnicha. Podobne odwiedziny zapewne zdarzały się dość często. Pochylił głowę na znak zgody i poprowadził gości w głąb klasztoru. W tej chwili nie było w nim nikogo. Pomiędzy dwoma rzędami drewnianych kolumn podtrzymujących strop świątyni stał olbrzymi posąg siedzącego Buddy. U jego stóp znajdował się ołtarz zastawiony posążkami bóstw oraz czarkami zawierającymi ofiary z prosa, mleka, słodyczy i tarasunu. Zapach świeżych kwiatów mieszał się z odurzającym aromatem kadzideł. Ze stropu zwisały długie chorągwie z wizerunkami buddyjskich bóstw oraz kolorowe szarfy z formułami modlitw. Ściany świątyni pokrywały malowidła, przedstawiające różne wcielenia Buddy i reformatora buddyzmu Cong-Kaby. Wśród najnowszych wcieleń znajdowali się: dalajalama z Lhasy, najwyższy kapłan w Tybecie, będący wówczas również głową państwa, Chutuchta – zwierzchnik buddyjski w Mongolii oraz Bandido-Chambo-lama – rezydujący w Kraju Zabajkalskim. Młody mnich uchylił ciężkiej zasłony. Za nią ukryte były schody łączące świątynię z wyższym piętrem. Wprowadził podróżników do komnaty obitej jedwabiem. Wokół rozłożone były grube maty do siedzenia, a przy nich stały niskie lakierowane stoliczki. W rogu mieścił się domowy ołtarzyk ze złoconymi burchanami*.

---
* Alfred Szklarski, "Tajemnicza wyprawa Tomka", wyd. Śląsk, 1968, s. 147-148.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 184
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: