Dodany: 30.01.2005 11:03|Autor: amoretka

Czytatnik: przedtem ołówkiem

"Przeminęło z wiatrem" Mitchell Margaret


Przysięgam uroczyście, że nigdy już nie będę odkładać do przeczytania na później książek zaliczanych do arcydzieł literatury światowej, bez względu na to, jakiej nie byłyby one grubości. Książkę zaczęłam wczoraj późnym rankiem, a skończyłam dziś około godziny szóstej rano. Z przerwami na mycie, jedzenie, kilka herbat i skoki Małysza.

Znakomita, porywająca historia miłosna. Smutna historia miłosna. Ile takich Scarlett straciło przez własne zaślepienie (?) prawdziwą miłość? A mogło być pięknie.
Mogło?

Zastanawiam się nad przeczytaniem dalszych losów Scarlett dopisanych przez inne autorki. Jednak boję się, że jakiekolwiek odbiegnięcie od konstrukcji postaci autorstwa pani Mitchell zepsuje mi całą przyjemność.

Jeśli ktoś czytał, może mi powie - czy warto?

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2211
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: bogna 30.01.2005 13:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Przysięgam uroczyście, że... | amoretka
Zobacz ocenę "Przeminęło z wiatrem" i "Scarlett", zobacz wypowiedzi czytelników... widać różnicę. W jednej z wypowiedzi stwierdzono,że II-gi tom "Scarlett" jest lepszy. Też tak sądzę. Ja przeczytałam dalszy ciąg, nie żałuję, dałam czwórkę, w domyśle z dużym minusem.
Użytkownik: ALIMAK 30.01.2005 16:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Przysięgam uroczyście, że... | amoretka
Doskonale Cię rozumiem! Ja także przeczytałam tę książkę błyskawicznie! I to dwa razy! W najbliższym czasie zamierzam po raz trzeci :) Nie sposób się od niej oderwać. Uwielbiam Scarlett, kocham Retha Butlera i ubóstwiam tę powieść!!! Co do dalszej części....ja się nie odważyłam. Nie chcę burzyć sobie mojego wyobrażenia o tej historii, szczególnie, ze słyszałam, iż "Scarlett" nie umywa się do "Przeminęło z wiatrem". Oglądałam serial (właśnie jest emitowany w tvp1) i nie bardzo mi sie podoba, jeżeli książka jest podobna to nie warto. Dla mnie historia Retha i Scarlett kończy się tak jak to opisała Margaret Mitchell, smutno, ale jednak z odrobiną nadzieji, że tych dwoje się odnajdzie.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: