Dodany: 16.10.2016 11:05|Autor: pani-marta

Książki i okolice> Książki w ogóle

3 osoby polecają ten tekst.

Wierni czytelnicy, czyli czy ktoś przeczytał wszystkie dzieła danego pisarza?


Cześć!
Zbliżam się wielkimi wielkimi krokami do ogłoszenia radosnej nowiny, że przeczytałam wszystkie książki mojego ulubionego Stephena Kinga - brakuje mi 4, i ruszę z kopyta, jak skończę KWP - do 31.12.2016 :) :)

Ciekawi mnie, czy ktoś z Was też ma takiego hopla na punkcie jakiegoś autora i może się pochwalić, że przeczytał wszystkie jego książki? King należy raczej do 'płodnych' pisarzy, ale może znajdzie się ktoś, kogo ulubiony pisarz lub pisarka może się pochwalić większym dorobkiem? :)
Wyświetleń: 10903
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 42
Użytkownik: benten 16.10.2016 11:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Cześć! Zbliżam się wielk... | pani-marta
Ja byłam blisko z trzema ulubionymi autorami, ale ponieważ wszyscy niedawno zmarli, to zmieniłam system i teraz dozuję sobie ich dzieła, no bo tylko to mi zostało. ;(
Użytkownik: pani-marta 16.10.2016 12:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja byłam blisko z trzema ... | benten
Pochwal się o kim mowa! :)
King jeszcze żyje i dalej tworzy, chociaż muszę subiektywnie przyznać, że najlepsze lata ma już za sobą. Jednak, każda nowa przeczytana książka ciągle dostarcza mi radości :)

Teraz sobie uświadomiłam, że przeczytałam rownież wszystko Hosseiniego - ale to 'tylko' trzy książki :)
Użytkownik: benten 16.10.2016 13:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Pochwal się o kim mowa! :... | pani-marta
MWD Eco Umberto - przeczytałam 33 jego książki, zostało mi 14,
Pratchett Terry - ze Świata Dysku została mi tylko Pasterska Korona, ale w przyszłości sięgnę chyba też po Długą Ziemię i parę esejów
García Márquez Gabriel - oprócz jakichś zbiorów iberoamerykańskich zostały mi 3 pozycje. I co wtedy?

Dla mnie King daje radę i wiele z pozycji bardzo mi się podobało, ale niektóre pozycje są dla mnie tak "cringeworthy american" (np. Pokochała Toma Gordona, Serca Atlantydów, Sklepik z marzeniami), że czytam i się krzywię.
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 16.10.2016 14:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Pochwal się o kim mowa! :... | pani-marta
No, tak, Hosseiniego ja też. I Axelsson Majgull (siedem)
Ze Świata Dysku Pratchetta został mi tylko Wiedźmikołaj (Pratchett Terry) (którego czytałam, ale z jakiegoś powodu, pewnie przez czyste przeoczenie, nie wstawiłam oceny, więc mam pretekst, żeby przeczytać ponownie), Potworny regiment (Pratchett Terry), Zadziwiający Maurycy i jego uczone szczury (Pratchett Terry) i dwa ostatnie tomy podcyklu "Nauka Świata Dysku". Mam też przeczytanych całych Nomów. "Johnny Maxwell" i "Długa Ziemia" chyba nie będą całkiem w moim guście, więc się nie palę do lektury.
Drugi autor, którego prawie wszystkie książki przeczytałam, to Salvatore Robert Anthony.
Z wydanych po polsku 39 tytułów (nie liczę antologii, w których są pojedyncze opowiadania) nie czytałam jeszcze 5: Wektor pierwszy (Salvatore Robert Anthony) (niejako kierunek uboczny w dorobku tego pisarza), Droga wojownika (Salvatore Robert Anthony) (początek nowego cyklu; czekałam z czytaniem, aż reszta zostanie przetłumaczona na polski, ale szanse na to są marne) i Karmazynowy Cień (3-tomowy cykl, niezwiązany tematycznie z żadnym z pozostałych). Prócz tego mam w planach przeczytać wszystkie pozostałe książki ze świata Forgotten Realms (jeśli dobrze policzyłam, to zostało nieprzetłumaczonych 13) i z cyklu Wojny Demona (nieprzetłumaczone dwie, jedną właśnie kończę).
Trzeci - Child Lee (właśc. Grant Jim) - z 20 tomów cyklu z Jackiem Reacherem został mi jeden (Bez pudła (Child Lee (właśc. Grant Jim))).
Użytkownik: elwen 16.10.2016 12:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Cześć! Zbliżam się wielk... | pani-marta
Nie wiem, jak bardzo pedantycznie traktować mojego ukochanego Balzaca z jego juweniliami i masowo na pewnym etapie życia tworzoną komercją, którą chyba tylko wyspecjalizowani filolodzy ogarniają, ale "Komedię ludzką" przeczytałam całą :p

Dużo bym dała za autora, który wciągnąłby mnie w równym stopniu więcej niż jednym dziełem, zostawiając jeszcze kilka w zapasie.
Użytkownik: Rbit 16.10.2016 13:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Cześć! Zbliżam się wielk... | pani-marta
Moi "wybrańcy" zmieniali się w czasie.
Najpierw był Dick Philip K. (Dick Philip Kindred)
następnie Kossak Zofia (Kossak-Szczucka Zofia)
aktualnie Parnicki Teodor
Użytkownik: nutinka 16.10.2016 13:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Cześć! Zbliżam się wielk... | pani-marta
Greene Graham - wszystko.
Kiedyś popełniłam czytatkę na ten temat, bo autorów znaczących było u mnie sporo, ale dawno jej nie aktualizowałam. Można jednak zerknąć: Znaczący autorzy moich lektur
Użytkownik: elwen 16.10.2016 22:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Greene Graham - wszystko.... | nutinka
Graham Greene? A można poprosić o sugestię, od czego zacząć?

(Henry James mi się kończy, muszę emocjonalną pustkę czytelniczą wypełnić!)
Użytkownik: nutinka 17.10.2016 11:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Graham Greene? A można po... | elwen
Ja zaczynałam od Trąd (Greene Graham), potem było Sedno sprawy (Greene Graham). Greene jest po części zapomniany, bo większość jego przekładów na polski to starocie. Nowym przekładem jest Czynnik ludzki (Greene Graham), który czekał na tłumaczenie 20 lat; w zeszłym roku ukazało się jego drugie, poprawione wydanie, i to polecam. Pozostałe tytuły oceniłam na mniej niż 6, ale wiele z nich jest bardzo dobrych. :)
Użytkownik: Jagusia 24.11.2016 16:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Graham Greene? A można po... | elwen
Proponuję "Trąd".

Użytkownik: exilvia 16.10.2016 19:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Cześć! Zbliżam się wielk... | pani-marta
Ciekawy temat. :-)

Nie licząc opowiadań z antologii, to Ewy Białołęckiej nie przeczytałam tylko Róża Selerbergu (Białołęcka Ewa) (cóż za przeoczenie, koniecznie muszę nadrobić!). Philipa K. Dicka, mimo że nie przeczytałam wszystkiego, to prawie wszystko i raczej wszystko co najważniejsze. Ostatnio czytane jego książki sprawiały mi już lekki zawód. Poza tym, w opowiadaniach jest WSZYSTKO. ;-) Eugenides więcej niż przeczytałam, po polsku nie wydał. Ann Fadmina też nie. Hoellebecque'a nie czytałam tylko ostatnio wydanych esejów czy felietonów, ale wszystko inne już tak (uwielbiam). Nie umknęła mi żadna książka Huberatha. Przeczytałam wszystko Etgara Kereta i chcę więcej. Musierowicz znam całą Jeżycjadę. Pallasmaa nie wydał po polsku nic więcej niż to, co przeczytałam. Do zapoznania się z pełną bibliografią Pratchetta naprawdę niewiele mi brakuje. Oprócz Żmija (Sapkowski Andrzej) czytałam chyba wszystko Sapkowskiego.

Dążę do przeczytania wszystkich książek: Eco, Kapuścińskiego, Coetzeego, Lessing, Dostojewskiego, Dickensa, Austen, Krall, Lema (beletrystykę już prawie całą przeczytałam, co innego z publicystyką), Munro, Pielewina, Terzaniego, Sontag, Arendt, Springera, Szczerka, Szczygła, Tochmana, Tokarczuk, V. Woolf, Zeh, Axelsson itd., ale przeszkadzają mi wizyty w bibliotece, w B-netce i ogólnie wydawnicze nowości i różne mody (czyli po prostu brak silnej woli).

Użytkownik: OlimpiaOpiekun BiblioNETki 16.10.2016 20:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Cześć! Zbliżam się wielk... | pani-marta
Moi ulubieni pisarze, nie są tak płodni jak King, niemniej jednak przeczytałam większość książek:
- Kowalewska Hanna (został mi tomik poezji i jedna antologia),
- Chmielewska Joanna (właśc. Kühn Irena) (Została mi jedna antologia i jedna część Pafnucego),
- Christie Agatha (pseud. Westmacott Mary) (dozuję powoli i dlatego zostało mi jeszcze 17 książek do przeczytania).

Użytkownik: ania0818 17.10.2016 08:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Cześć! Zbliżam się wielk... | pani-marta
Ja mam takich trzech pisarzy, którzy nadal żyją i nadal piszą, a ja na bieżąco kupuję i czytam ich książki :)
Raczej literatura kobieca: Richard Paul Evans, Nicholas Sparks oraz Eric-Emmanuel Schmitt - wszystkie ich książki posiadam również we własnej biblioteczce :)
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 17.10.2016 08:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Cześć! Zbliżam się wielk... | pani-marta
Bez wątpienia najwierniejszy pozostaję mojemu ulubionemu pisarzowi SF Zajdel Janusz A. (Zajdel Janusz Andrzej) - co najwyżej przegapiłem jakieś opowiadania pojedyncze, porozrzucane po antologiach.

Prócz tego duże oddanie:
- Sapkowski Andrzej - prawie wszystko, łącznie z komiksami "na kanwie" - nie przeczytam na pewno "Żmii".
- Chmielewski Henryk Jerzy (pseud. Papcio Chmiel) "Tytusy" - ale nie te nowe, tak do XXI księgi...
- Christa Janusz cały "Kajko i Kokosz" (BTW: wczoraj piłem piwko chyba nawiązujące - nazywało się "Kawko i mlekosz" ;) ), dużo innych cykli
- Goodkind Terry to, czegom nie czytał, czeka na półce (czyli ze 3 z 18)
- Moers Walter tylko jedna została
- Pratchett Terry praktycznie cały Świat Dysku i kilka innych


niektórzy pisarze są zbyt płodni jak dla mnie:
- King Stephen (pseud. Bachman Richard, Evans Beryl) przeczytane 21 książek - pewnie mniej niż połowa
- Christie Agatha (pseud. Westmacott Mary) 18 książek, ale to niewielka część twórczości
- Lem Stanisław 16 ledwie tytułów
- Lewis Clive Staples tylko 14 przeczytanych
- Łysiak Waldemar (pseud. Baldhead Valdemar) 15 było moją lekturą
- Nienacki Zbigniew (właśc. Nowicki Zbigniew Tomasz) 14 przeczytanych
- Stasiuk Andrzej 13 za mną
- Van Hamme Jean w postaci ok. 30 tomów "Thorgala" :)
- Vonnegut Kurt (Vonnegut Kurt Jr) 13 tytułów - aż się dziwię swej wierności, bo 5 z nich oceniłem na 3.0, a 4 inne nawet poniżej... jednak Śniadanie mistrzów (Vonnegut Kurt (Vonnegut Kurt Jr)) to absolutne i wiekopomne arcydzieło!

Użytkownik: Artola 17.10.2016 14:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Cześć! Zbliżam się wielk... | pani-marta
Ja mniej ambitnie, przeczytałam wszystko oprócz jednej pozycji pani Enerlich Katarzyna . I oczywiście wszystkie powieści Musierowicz i Sisickiej:)
Użytkownik: OlimpiaOpiekun BiblioNETki 17.10.2016 16:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja mniej ambitnie, przecz... | Artola
O, ja też Siesickiej i Musierowicz przeczytałam prawie wszystko (chociaż nie wszystko mam ocenione).
Użytkownik: Agis 17.10.2016 15:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Cześć! Zbliżam się wielk... | pani-marta
11 książek Munro Alice, do przeczytania zostały mi trzy.
Wszystko, co wyszło Axelsson Majgull (7 powieści)
12 książek Olgi Tokarczuk - nie czytałam tekstów w licznych zbiorach oraz nie przeszłam do tej pory przez "Księgi Jakubowe".
Użytkownik: Anna125 18.10.2016 00:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Cześć! Zbliżam się wielk... | pani-marta
Znajdzie się kilku autorów, na których punkcie miałam hopla :), których przeczytałam wszystko, bądź prawie wszystko. Nie zawsze są to dobre książki - wiecie takie w znaczeniu ambitne, ważne, czasem może nawet nie są za dobrze napisane. Trudno mi to ocenić, ponieważ kiedy czytałam, to nie zastanawiałam się nad tym. Był i okres, kiedy kryłam się z zafascynowaniem cyklem, czy określonym autorem. Wstyd jest już przeszłością, aczkolwiek czuję lekki thrill zamieszczając listę. Myślę, że to co mnie "wkręcało" w cykle, książki to przede wszystkim bohater. Poniżej autorzy:
* Pattison
Pattison Eliot, - wszystko wydane w Polsce, cykl o inspektorzez Shanie doskonały, epopeja amerykańska ciut gorsza dla mnie, chociaż fragmenty są niezwykłe.
* Kellerman
Kellerman Jonathan, cykl o Alexie Deleware, wszystko wydane w Polsce, teraz już nie mogę czytać.
* White James
Biblioteka Klasyki [Wydawnictwo Dolnośląskie] - nie ten noblista niestety, cykl o szpitalu kosmicznym, cudne.
*White Stephen- wszystko wydane w Polsce, teraz już nie mogę czytać.
White Stephen Walsh
* Silva - wszystko wydane w Polsce, niesamowity agent Mosadu - Allen Gabriel
Silva Daniel
* Deaver - cykl o Lincolnie Rhyme i Kathryn Dance, wspaniały.
Deaver Jeffery
* Rollins
Rollins James (właśc. Czajkowski Jim). - wszystko napisane jako James Rollins, za wyjątkiem cyklu z Ransomem - nie do przebrnięcia dla mnie. Książki napisane z Rebeką Cantrell o zakonie Sangwinistów niezłe.
* Mankell
Mankell Henningn - wszystko, aczkolwiek są książki lepsze komisarz Wallander i gorsze.
* Marklund
Marklund Liza - wszystko wydane, oprócz ostatniej książki. do jednorazowego przeczytania było.
* Lacberg
Saga o Fjällbace - do jednorazowego przeczytania.
* Weber
Universum Honor Harrington. - cykl o Honor Harrington. Za Honor i wspaniałe treecaty oraz bitwy międzygwiezdne :).
* Asimow - wszystko wydane w Polsce. Moją miłość ma za cykl o fundacji i cykl o robotach.
Asimov Isaac
* Card - wiele czytałam ale tylko cykl o Enerze i Glizdawce są świetne, moim zdaniem.
Card Orson Scott
* Custtler - wiele książek, wszystkie z cyklu o Dirku Pittcie i Kurcie Austenie.
Cussler Clive
* Child - wszystkie z Reacherem
Jack Reacher
.
Użytkownik: benten 19.10.2016 09:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Znajdzie się kilku autoró... | Anna125
Oooo, cykl o Szpitalu Kosmicznym jest wspaniały. Też przeczytałam wszystkie 12 wydanych w Polsce tomów (ps, Twój link prowadzi do innej serii, 4 zabrakło: Szpital Kosmiczny). Niestety mam wrażenie, że wśród polskich czytelników nie jest zbyt rozpowszechniony. Nie widzę zbyt dużo dyskusji na jego temat. A może został uznany za "lekką" książkę na tle tych wszystkich poważnych, analitycznych lektur sci-fi. Ale ja i tak zawsze chętnie się dowiem o problemach nowej rasy.
Użytkownik: Anna125 19.10.2016 15:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Oooo, cykl o Szpitalu Kos... | benten
White James
Tak czwórka się zjadła, a cykl nie jest zbyt rozpowszechniony, może masz rację, że uznawany za "lekki", chociaż ja o nim tak nie myślę.
Takim niedocenianym cyklem (3 książki) jest dla mnie też Pieśń Kryształu (w bbnetce jest tylko tom 1) Pieśń Kryształu (McCaffrey Anne)

Udało mi się kupić Strossa Szklany Dom i Accelerando oraz Dicka i aż palę się do sprawdzenia wysokiej literatury scfi, trochę mi w tym przeszkadza założony Kwartalnik - książki z własnych półek do przeczytania o końca roku. Co prawda te książki też już leżą na półce.
Użytkownik: Monika.W 18.10.2016 09:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Cześć! Zbliżam się wielk... | pani-marta
To nie jest "hopel", to racjonalizm. Skoro książki danego autora podobają mi się, a wręcz zachwycają - to czytam kolejne. U mnie w czołówce autorów, których przeczytałam dużo są:
Dobosz Andrzej - czytam właśnie Generał w bibliotece (Dobosz Andrzej), zostanie mi tylko O kapeluszu (Dobosz Andrzej) i będzie wszystko
Bobkowski Andrzej - dzienniki i listy przeczytałam wszystkie, pozostało trochę prozy
Stempowski Jerzy (pseud. Hostowiec Paweł) - większość przeczytałam, pozostały antologie (nie wiem, czy w ogóle przeczytam) oraz inne/kolejne wersje zbiorów jego esejów. Np. dowiedziałam się, że wyszło Po powodzi: Eseje i dzienniki podróży (Stempowski Jerzy (pseud. Hostowiec Paweł)); przy czym wygląda mi to na jakąś wersję Dziennik podróży do Austrii i Niemiec (Stempowski Jerzy (pseud. Hostowiec Paweł)) lub Od Berdyczowa do Rzymu (Stempowski Jerzy (pseud. Hostowiec Paweł))
Iwaszkiewicz Jarosław (pseud. Eleuter) - większość powieści i opowiadań, dzienniki, sporo listów.
Herling-Grudziński Gustaw - 80% dzienników, większość opowiadań.
Każdego z powyższych chcę przeczytać wszystko. I poza Iwaszkiewiczem przyjęłam ich do rodziny, gdzie stali się Moimi Wyimaginowanymi Dziadkami (za pozwoleniem Benten).

Z literatury lekkiej
Musierowicz Małgorzata - cała Jeżycjada i pojedyncze inne pozycje (ale te mi się średnio podobały)
Wroński Marcin - cały cykl o Maciejewskim
Użytkownik: Anna125 18.10.2016 17:15 napisał(a):
Odpowiedź na: To nie jest "hopel", to r... | Monika.W
Masz rację, to nie były "hople" lecz racjonalne podejście do sprawy :DDD. Teraz też tak o tym myślę, właściwie to nawet w dwójnasób tak sądzę po przeczytaniu Twojego w pełni racjonalnego wyjaśnienia :).
Użytkownik: olina 18.10.2016 21:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Cześć! Zbliżam się wielk... | pani-marta
Przeczytałam wszystkie książki Szabó Magda. Niewiele ich przetłumaczono na polski, więc moja „wierność” to żaden wysiłek ;)

Od dzieciństwa czytałam jak „seryjny” różnych autorów (na pewno pochłonęłam wszystko, co było w szkolnej bibliotece autorstwa 1 i 2):
1. Montgomery Lucy Maud
2. Ożogowska Hanna
3. Cook Robin
4. Townsend Sue
5. Dumas Aleksander (ojciec; Dumas Alexandre)
6. Rowling Joanne (pseud. Rowling J. K., Skamander Newt, Whisp Kennilworthy, Galbraith Robert)
7. Tolkien J. R. R. (Tolkien John Ronald Reuel)
8. Lewis Clive Staples
9. Wilde Oscar,
ale chyba u żadnego z nich pasek postępu nie zbliżył się nawet do 80%.

Twoją wierność Kingowi podziwiam - sama przeczytałam tylko 15 :) Powodzenia w dokończeniu akcji!
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 19.10.2016 16:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Cześć! Zbliżam się wielk... | pani-marta
Jak dotąd przeczytałam prawie wszystko, co wyszło po polsku, tego pisarza:
Griffin W. E. B. (właśc. Butterworth William Edmund III)
Jedyna, której nie przeczytałam czeka w kolejce:)

Przeczytałam też wszystko: Wharton William (właśc. Du Aime Albert) choć nie wszystko mi się podobało.


Użytkownik: ahafia 19.10.2016 20:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Cześć! Zbliżam się wielk... | pani-marta
Ja jestem umiarkowanie wierną czytelniczką, ponieważ, gdy trafiam na jedną czy drugą słabszą książkę danego autora, zrywam tę znajomość i szukam sobie innych przyjaciół. Niemniej jednak był okres, gdy czytałam wszystko, co było osiągalne poniższych pisarzy. Wszyscy oni byli dla mnie znaczący i mieli na mnie spory wpływ
Doctorow Edgar Lawrence
Hill Susan
Caldwell Erskine
Golding William

Użytkownik: Anna125 19.10.2016 21:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja jestem umiarkowanie wi... | ahafia
Przypomniałaś mi dwóch autorów, których "ciągnę za sobą" podczas przeprowadzek. Hill i Golding. Jakżeż ja się nimi zaczytywałam kiedyś. Podeszłam do półki, aby sprawdzić, czy coś komuś "oddałam". Nie.
Użytkownik: ahafia 20.10.2016 16:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Przypomniałaś mi dwóch au... | Anna125
A ja długie lata nie mogłam odżałować utraty Jestem królem zamku (Hill Susan). Pożyczyłam komuś i słuch po książce zaginął, ale przy okazji tej dyskusji zajrzałam w jedno miejsce w internecie i znalazłam to samo wydanie w zabawnej cenie, więc za moment dokonam zakupu :)
Użytkownik: Anna125 20.10.2016 19:04 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja długie lata nie mogł... | ahafia
Ja mam tak z Mongomery, wszystkie pożyczyłam i nie mam. Fajnie, źe udało ci się kupić po śmiesznej cenie. Myślę, że nikt już nie czyta tej autorki teraz. Sama nie wiem, jak dzisiaj bym ją odebrała. Myślałam, że podróżowały ze mną tylko dwie książki Jestem królem zamku (Hill Susan) i Trochę śpiewu i tańca (Hill Susan) , a okazało się ich więcej:
Ptak nocy (Hill Susan)
Albatros (Hill Susan)
Dziwne spotkanie (Hill Susan)
Widzę, że w bbnetce są też inne jej książki, czytałaś może Kobieta w czerni (Hill Susan)
Użytkownik: ahafia 20.10.2016 19:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja mam tak z Mongomery, w... | Anna125
Nie czytałam, a może być interesująca, choć ocen nie ma oszałamiających. U mnie na półce zostały już tylko 'Ptak nocy', 'Trochę śpiewu i tańca' oraz 'Wiosną owego roku'. 'Albatros' też poszedł do ludzi, ale pewnie do odkupienia - w znanym wszystkim serwisie używane książki kosztują grosze.
To interesujące, co napisałaś, że nikt jej już nie czyta, a przecież pisze o sprawach uniwersalnych. Inna sprawa, że wszystkie jej powieści czytałam dość dawno i nie mam pewności, że teraz też by mi się tak samo podobały, ani jak bym je oceniła.
Użytkownik: Anna125 20.10.2016 19:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie czytałam, a może być ... | ahafia
Dla mnie też pisze/pisała uniwersalnie i podobnie jak ty czytałam ją dawno. Wtedy duże wrażenie na mnie robiła. Nie umiem powiedzieć, czy to książki czasu, czyli mojego wieku wtedy kiedy je czytałam. Z pewnością mnie poruszały.
Użytkownik: ahafia 31.10.2016 15:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla mnie też pisze/pisała... | Anna125
Żeby tak nie dyskutować po próżnicy przeczytałam jedną z książek Hill i sporządziłam adekwatną czytatkę: 'Trochę śpiewu i tańca', Susan Hill. Moim zdaniem jest to pisarka, do której można spokojnie wracać po latach.
Użytkownik: Anna125 02.11.2016 00:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Żeby tak nie dyskutować p... | ahafia
Wspaniałe:). Teraz dzięki Tobie wiem, źe nie na próżno z nią wędruję. Przeprowadzki z papierowymi ksiazkami nie są najłatwiejsze.
Użytkownik: waga!68 04.11.2016 22:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Cześć! Zbliżam się wielk... | pani-marta
Dawno nic nie pisałem, ale w tym wątku chciałbym zabrać głos. W moim przypadku są to akurat same panie: siostry Brontё, Jane Austen i Clara Sanchez.
Piszącego rodzeństwa Brontё nie trzeba rekomendować, ani uzasadniać wyboru, bo ich twórczość od lat broni się sama. W zeszłym roku czytelnicy w Anglii uznali ją za drugie po Szekspirze dobro narodowe w dziedzinie literatury.
Panna Jane Austen również od lat bawi czytelników swym poczuciem humoru i bystrą obserwacją życia w czasach jej współczesnych. Nie tylko na papierze, ale i na ekranie, gdyż wszystkie jej książki sfilmowała telewizja BBC, a dzieło Duma i uprzedzenie (Austen Jane) doczekało się ekranizacji także poza Anglią.
Ostatnia autorka to hiszpańska pisarka Clara Sanchez. Jest u nas nieco mniej znana, ukazały się jak dotąd trzy jej książki. Świetny thriller historyczno-obyczajowy, oparty na faktach Co kryje twoje imię? (Sánchez Clara) (moja szóstka). Nieco słabsze, według mnie, są Skradziona (Sánchez Clara) i Widok z nieba (Sánchez Clara) , opisujące życie i pracę mieszkańców Hiszpanii, ale obie zawierają też wątki kryminalno-sensacyjne i miłosne, polecam zwłaszcza tę pierwszą. Chętnie je czytam i czekam na kolejne.
Użytkownik: pani-marta 04.11.2016 23:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Dawno nic nie pisałem, al... | waga!68
A to tym bardziej się cieszę, że zabrałeś głos w moim wątku :) Co kryje twoje imię dodałam do schowka, dziękuję za polecenie! :)
Użytkownik: lilka233 08.11.2016 16:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Cześć! Zbliżam się wielk... | pani-marta
Przeczytałam wszystkie książki /wydane w Polsce/ Haruki Murakamiego.
Użytkownik: Kuba Grom 31.12.2016 01:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Cześć! Zbliżam się wielk... | pani-marta
Z Agathy Christie zostało mi jeszcze tylko 8 książek, w tym jeden kryminał, pozostałe to książki wspomnieniowe lub obyczajowe.
Użytkownik: ktrya 31.12.2016 15:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Cześć! Zbliżam się wielk... | pani-marta
Oczywiście: Schmitt Éric-Emmanuel Nie mam tylko ocenionych kilku zbiorów, które zawierają opowiadania, które pojawiły się w innych czytanych przeze mnie książkach. Dążę do tego, by mieć wszystkie jego książki na półce, brakuje mi tylko trzech. :)
Użytkownik: Molksiazkowykrk 07.01.2017 09:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Cześć! Zbliżam się wielk... | pani-marta
Nie skupiam się na całej twórczości danego pisarza. Aż wstyd się przyznać , że przeczytałem wszystkie książki tylko jednego autora. John Ronald Reuel Tolkien tak brzmi jego pełne imię.
Użytkownik: verdiana 07.01.2017 09:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Cześć! Zbliżam się wielk... | pani-marta
Krzysztof Rutkowski - mój absolutnie ukochany pisarz. Pewnie, że przeczytałam wszystkie jego książki, łącznie z niewydanymi. ;)

Ale często mi się zdarza czytać wszystkie książki danego autora, zwłaszcza jeśli to np. pisarz fantasy i jego cykle mi się spodobają. Przeczytałam tak wielu polskich autorów fantasy. ;)
Użytkownik: ordoking 12.01.2017 16:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Cześć! Zbliżam się wielk... | pani-marta
Na pewno kiedyś przeczytałam całą L.M. Montgomery i całą Rowling. Potem wszystko, co napisał Houellebecq i prawie wszystko Marqueza. Lackberg też mi niewiele zostało.
Użytkownik: elwen 12.01.2017 18:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Cześć! Zbliżam się wielk... | pani-marta
Przeczytałam całą "Komedię ludzką" Balzaca - patrząc pedantycznie, zostają jeszcze jakieś juwenilia.
Użytkownik: Kuba Grom 27.11.2018 03:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Cześć! Zbliżam się wielk... | pani-marta
Skończyłem całego Chandlera
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: