Dodany: 14.03.2010 23:59|Autor: McAgnes

Kot, alchemik i mroczne miasto


Następna powieść z cyklu camońskiego, wydana w Polsce z kompletnym chyba pominięciem kolejności ich powstawania. Ale akurat w tym przypadku nie ma to większego znaczenia.

Mamy tu miasto Sledwaya, wyjątkowo dziwne miasto, gdzie królują choroby i niemoc. Mieszkańcy wciąż niedomagają, wciąż się leczą, a najliczniej reprezentowaną grupą zawodową w mieście są aptekarze. Za ten stan rzeczy odpowiada przeraźnik Eisspin. Gwoli wyjaśnienia - przeraźnik to jakby czarnoksiężnik, ale tłumaczka wierna była konwencji z poprzednich książek Moersa, gdzie zwykłe czarownice zostały przeraźnicami. Zaraz, nie całkiem czarnoksiężnik, ale do tego jeszcze alchemik. Zły alchemik (a bywają dobrzy?), paskudny wręcz, okropny! Swoimi tajemniczymi sposobami rozsiewa po mieście trujące opary, zarazki i mikroby, zatruwa studnie, komponuje przerażającą muzykę, która powoduje wzrost liczby samobójstw w mieście (jak przy halnym) - a do tego wszystkiego ma z tego kupę radochy. Uczciwy, pełnokrwisty czarny charakter jak się patrzy.

I taki typek natyka się na kotka, właściwie krotka (różni się od zwykłych kotków tym, że umie mówić), biednego, małego, zagłodzonego, bezpańskiego krotka. Już truchlejemy ze strachu, że zrobi mu coś okropnego, kopnie, zatłucze na śmierć czy coś. Ale oto przeraźnik bierze krotka na ręce i oferuje mu dom - szok, zaskoczenie, jak to?

Spokojnie. Wszystko w porządku, szwarccharakter jest szwarccharakterem, a przygarnięcie i uratowanie od śmierci głodowej krotka ma swój okrutny cel. Bohaterowie zawierają bowiem umowę: przeraźnik przez miesiąc będzie karmił krotka, a ten w zamian po upływie trzydziestu dni da się ukatrupić. O, nie dla samego ukatrupienia! Szalony alchemik pożąda tłuszczu wytopionego z ciała upasionego kociaka, jest to wszak szczególna alchemiczna gratka.

Cały miesiąc towarzyszymy krotkowi podczas jego pobytu w domu Eisspina, obserwujemy jego rezygnację i apatię, a potem liczne zrywy wolnościowe, do tego mamy sporą porcję smakowitości (Eisspin gotuje bowiem jak anioł) oraz wyjątkowo pouczające rozmowy więźnia i alchemika. Co stanie się, gdy upłynie rzeczony miesiąc, dowiecie się z książki (a akcja zawrotnie przyspiesza pod koniec, nie mogłam się oderwać), jeśli zdecydujecie się ją przeczytać, a polecam, polecam mocno.

Jedyny minusik, to to, że nie wiem, co to jest poszerowanie - słowo użyte, oczywiście, w kontekście kulinarnym, między passerowaniem a pralinkowaniem.


[Tekst zamieściłam wcześniej na blogu]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 15539
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 17
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 15.03.2010 19:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Następna powieść z cyklu ... | McAgnes
A posiadasz może to dzieło? Bo jeśli tak, to bym reflektowała, podobnie jak na "Niebieskiego Misia", o ile Ci go oddadzą.
Użytkownik: McAgnes 16.03.2010 18:38 napisał(a):
Odpowiedź na: A posiadasz może to dzieł... | dot59Opiekun BiblioNETki
Posiadam, zaklepuję już dla Ciebie.
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 16.03.2010 19:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Posiadam, zaklepuję już d... | McAgnes
Dziękuję! Ja miałabym dla Ciebie "Gildię Magów", Jola już ją chyba całą przeczytała, ale jej nie będzie, buuu... Może zastępczo chcesz "Oko jelenia" Pilipiuka (fantasy historyczna z elementami SF :)- 4 tomy?
Użytkownik: McAgnes 19.03.2010 13:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję! Ja miałabym dla... | dot59Opiekun BiblioNETki
Dzięki, bardzo chętnie, jak znam męża, to też się ucieszy :)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 19.03.2010 15:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzięki, bardzo chętnie, j... | McAgnes
Zaklepałam!
Użytkownik: JMM 17.03.2010 13:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Następna powieść z cyklu ... | McAgnes
A dlaczegóż to alchemicy mają być tylko źli?
Użytkownik: McAgnes 17.03.2010 14:22 napisał(a):
Odpowiedź na: A dlaczegóż to alchemicy ... | JMM
Nie wiem, stąd to moje pytanie w nawiasie.
Użytkownik: jakozak 04.03.2011 14:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Następna powieść z cyklu ... | McAgnes
Książka rzeczywiście zgrabnie napisana. I ciekawie. Ale rzeźnickie i sadystyczne zapędy tkwią w Panu Moers głęboko. Ciekawe, jak Niebieski Miś. Lepiej, czy gorze, niż Kot?
Użytkownik: McAgnes 04.03.2011 22:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Książka rzeczywiście zgra... | jakozak
Dzieła Moersa mają ciekawą cechę - każde jest kierowane do nieco innej grupy odbiorców.
"Miasto Śniących Książek" - dla wielbicieli literatury ogólnie, "Kot alchemika" dla miłośników horroru, "Niebieski Miś" tak jakby dla dzieci, a "Rumo" dla młodzieży. Przy czym zawsze, ale to zawsze zaskakuje wyjątkowo bogata wyobraźnia autora. Czyli przy misiu odetchniesz nieco i odprężysz się po sadystycznym kotku ;)
Użytkownik: jakozak 05.03.2011 10:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzieła Moersa mają ciekaw... | McAgnes
Dzięki, Agnes.
Użytkownik: olga41 30.03.2013 15:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Następna powieść z cyklu ... | McAgnes
HEj, a może mi ktoś podać inne powieści z tego świata wydane po polsku? w jakiejś kolejności może trzeba je czytać? Jak to w ogóle działa, inne też są tłumaczone w ten złożony sposób, że tłumacz tworzy właściwie coś nowego?
Chciałabym więcej tego poczytać, jeśli jest, bomi się meega podobało!
Użytkownik: agatatera 30.03.2013 15:44 napisał(a):
Odpowiedź na: HEj, a może mi ktoś podać... | olga41
Tutaj masz "rozkład jazdy" - Camonia | Zamonia. Ale ja bym się kurczowo tego porządku nie trzymała. Szczególnie, że "13 i 1/2..." jest prawie nie do dostania :( Ja od lat na nią poluję. Tłumaczone są moim zdaniem genialnie, takie słowotwórstwo, jakie uprawia Moers musi być bardzo trudne do tłumaczenia, a te książki są przetłumaczone wg mnie przecudnie :)
Użytkownik: McAgnes 15.04.2013 11:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Tutaj masz "rozkład jazdy... | agatatera
A "13" chcesz kupić czy przeczytać?
Użytkownik: agatatera 15.04.2013 14:14 napisał(a):
Odpowiedź na: A "13" chcesz kupić czy p... | McAgnes
Generalnie chcę przeczytać. Ale też chcę posiadać, mam wszystkie inne jego książki, są przepięknie wydane i chciałabym mieć komplet tłumaczonych na polski książek tego autora.
Użytkownik: McAgnes 16.04.2013 11:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Generalnie chcę przeczyta... | agatatera
Masz rację, wydane pięknie, świetnie przetłumaczone, warto mieć. Na szczęście kupowałam od razu, jak tylko się ukazywały w księgarniach, mam komplet. Jeśli będziesz chciała przeczytać, daj znać :)
Użytkownik: margines 16.04.2013 12:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Generalnie chcę przeczyta... | agatatera
A pożyczyć ode mnie to ni9e chciałaś:P!
Użytkownik: agatatera 16.04.2013 20:42 napisał(a):
Odpowiedź na: A pożyczyć ode mnie to ni... | margines
Bo ciągle nie chcę pożyczać tego tomiszcza, tylko głównie mieć. Tylko z każdym rokiem spada mi wiara w zakup za normalną cenę :/
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: