Dodany: 07.10.2016 16:00|Autor: WiadomościOpiekun BiblioNETki

1 osoba poleca ten tekst.

„Dziewczyna z pociągu” – ekranizacja bestsellerowej powieści od dzisiaj w kinach!


Dziewczyna z pociąguDzisiaj, tj. 7 października, do polskich kin wchodzi ekranizacja megabestsellera Pauli Hawkins Dziewczyna z pociągu. Film wyreżyserował znany z oscarowych Służących Tate Taylor, a w postać Rachel wcieliła się świetna angielska aktorka Emily Blunt – ostatnio zagrała w adaptacji baśni spisanej przez braci Grimm Łowca i Królowa Lodu, znana jest jednak głównie z ról w musicalu Tajemnice lasu czy filmie Sicario.

Przypomnijmy, że Dziewczyna z pociągu to historia trzydziestoletniej Rachel, która po rozwodzie zmaga się z problemem alkoholowym. Kobieta każdego ranka dojeżdża do pracy tym samym pociągiem. Trasę zna na pamięć. Zaczyna się jej nawet wydawać, że zna ludzi, którzy mieszkają w jednym z mijanych domów. Uważa, że prowadzą doskonałe życie. Chciałaby być tak szczęśliwa jak oni. I nagle widzi coś wstrząsającego. Widzi tylko przez chwilę, bo pociąg rusza, ale to wystarcza. Wszystko się zmienia.

Debiut literacki Pauli Hawkins ukazał się w styczniu 2015 roku, książka błyskawicznie osiągnęła w Wielkiej Brytanii status bestsellera. Później na całym świecie zyskała ponad 15 milionów czytelników, a prawa do wydania powieści kupiły aż 44 kraje. Wytwórnia Dreamworks nabyła prawa do sfilmowania historii Rachel jeszcze w 2014 roku, przed oficjalną premierą wydawniczą – tak bardzo była pewna, że będzie to hit. „Ma elementy klasycznego dreszczowca, a jednak jest całkowicie współczesna, wypełniają ją ciekawe postaci, pełne różnych wad. Wszyscy mamy w sobie coś z voyeura, a koncepcja bycia kimś niewidzialnym, kto znika każdego dnia w tłumie sobie podobnych i pewnego razu widzi coś niewłaściwego, była bardzo hitchcockowska” – mówił producent Marc Platt.

Dziewczyna z pociągu (książka)

Dzieło filmowców w kilku bardziej i mniej ważnych aspektach różni się od pierwowzoru. Pierwszą dużą zmianą jest przeniesienie akcji do Nowego Jorku – Rachel do pracy jeździ linią Metro-North, nie podmiejskim angielskim pociągiem pożeranym przez rdzę. Powodem tej decyzji jest chęć przyciągnięcia do kin amerykańskiej widowni. Autorka nie miała nic przeciwko temu, ponieważ z jednej strony historia Dziewczyny… miała być jak najbardziej uniwersalna, a więc mogłaby dziać się wszędzie, a z drugiej – Nowy Jork bardziej ukrywa bohaterkę, dużo głębiej czuje się jej samotność i zagubienie w tłumie. Kolejną ciekawą zmianą jest ta zaproponowana przez reżysera, a więc zmiana płci detektywa zajmującego się sprawą, w którą wmieszała się Rachel – w książce był to mężczyzna. Taylor tak uzasadnia swoją decyzję: „To historia o kobietach, nie chciałem wpisywać w nią stereotypowego przedstawiciela prawa i porządku, który dręczy po męsku kruchą emocjonalnie bohaterkę. Większość naszego filmu opowiada o tym, w jaki sposób kobiety traktują się nawzajem, i jak wpływa to na dokonywane przez nich wybory. Pomyślałem, że kobieta w roli detektywa pozwoli jeszcze lepiej ten motyw ukazać, pogłębić kilka kluczowych wątków”.

Jeśli wybieracie się do kina, zwróćcie również uwagę na pracę kamery – ciekawą strategię pisania scenariusza przyjęła odpowiedzialna za niego Erin Cressidy Wilson, która starała się tak konstruować fabułę, by kamera była „ciągle w stanie upojenia”. Ponadto Dziewczyna z pociągu nakręcona została na tradycyjnej taśmie filmowej – autorka zdjęć tłumaczy, że tylko na celulozie efekt mrocznych cieni, ponurej atmosfery prawdziwego dreszczowca jest możliwy. „Chciałam prawdziwego mroku na ekranie. Jest mnóstwo cieni, mroku, czystej czerni oraz postaci, które wchodzą – i nierzadko znikają – w czerń” – mówi Charlotte Bruus Christensen.

Dziewczyna z pociągu to na pewno kontrowersyjna powieść – jedni ją uwielbiają, inni bardzo krytykują, a dla pozostałych to zwykły średniak. Recenzje filmu podobnie – te, które już się pojawiły, są różne. A Wy? Wybieracie się kina? Może już jesteście po seansie? Jak wrażenia?

Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 4
Użytkownik: Neelith 07.10.2016 17:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzisiaj, tj. 7 paździe... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Chętnie obejrzę. Książka mi się całkiem podobała, ale myślę że film może być lepszy.
Użytkownik: sowa 07.10.2016 21:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzisiaj, tj. 7 paździe... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Książkę ominęłam, ale o filmie piszesz tak zachęcająco, że nabrałam ochoty, żeby go obejrzeć :-).
Użytkownik: miłośniczka 14.10.2016 12:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzisiaj, tj. 7 paździe... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Byłam w kinie. Książki nie czytałam co prawda, ale film ogromnie mi się spodobał!
Użytkownik: natassja 14.10.2016 21:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzisiaj, tj. 7 paździe... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Książka bardzo przyjemna, a film warto obejrzeć choćby dla samej Emily Blunt, nieoczywiście pięknej, zachwycającej od najwcześniejszych swych ról, vide Lato Miłości.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: