Dodany: 07.10.2016 12:33|Autor:
nota wydawcy
Mamy tu solidną monografię tematu, ale także opowieści i relacje przywołanych z imienia i nazwiska cudzoziemców. Przyjeżdżali do Polski z różnych kierunków i różnych powodów, uświadomionych – to zwłaszcza w przypadku przybyszów z innych demoludów, jako że nadwiślański „najweselszy barak” w całym obozie uwodził swoim mirażem – ale też i zupełnie przypadkowych.
[Wydawnictwo DSH, 2013]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.