Zmotywowana akcją czytelniczą, postawiłam sobie za zadanie uporządkować i odświeżyć schowek oraz przeczytać wszystko, co mam obecnie jeszcze nieprzeczytanego na półkach, zanim kupię nową książkę.

Przeczytane:

Baśnie (Andersen Hans Christian)
Elementarz Haliny Poświatowskiej dla szczęśliwych i nieszczęśliwych kochanków (Poświatowska Halina)
Los utracony (Kertész Imre)
Opowieści spod bieguna (Centkiewicz Czesław Jacek, Centkiewicz Alina (Centkiewiczowa Alina))
Na białym szlaku (Centkiewicz Czesław Jacek, Centkiewicz Alina (Centkiewiczowa Alina))
Biedne zwierzaki (Hamilton Walker)
Puszcza (Putrament Jerzy)
Język kosmosu (Jurkowski Marian)
Bliżej komety Halleya (Ziołkowski Krzysztof)
Pierwsze trzy minuty: Współczesny obraz początku Wszechświata (Weinberg Steven)
Czarne dziury - koniec wszechświata? (Taylor John)
We wnętrzu Wszechświata (Stodółkiewicz Jerzy Stanisław)
O trudnej sztuce tworzenia samego siebie (Dudzikowa Maria)
Dom pełen dziecka (< praca zbiorowa / wielu autorów >)
Sztuka miłości (Fromm Erich)
Wszystkie wiersze (Poświatowska Halina)
Z psem przez stulecia (Bauer Hans)
Człowiek i pies: Historia przyjaźni (Oeser Erhard)
Jesteśmy w tym wszyscy razem (King Owen)



Kwartał, czyli do końca roku - spróbujemy :)


P.S. Przyznam się bez bicia, że na mojej półce przybyły 3 nowe książki - jednak dwie to prezenty, a trzecia kosztowała 4 zł więc grzechem było nie kupić :) Ale cierpliwie czekają na swoją kolej po skończeniu listy powyżej :)

Klub Dumas (Pérez-Reverte Arturo)
Dziewczyny z powstania (Herbich Anna (Herbich-Zychowicz Anna))
Małe eksperymenty ze szczęściem: Sekretny dziennik Hendrika Groena, lat 83 i 1/4 (Groen Hendrik (właśc. Smet Peter de))

Jako, że współczesne kina sieciowe nie należą do moich ulubionych przyjemności, wymieniłam niedawno dwa uniwersalne bilety na dwie książki (które oczywiście też czekają na swoją kolej - a istnieje duża szansa, że KWP zamienię na MWP, bo do przeczytania zostało już bardzo niewiele :))

Moje życie w kręgu obsesji: Pamiętnik (Limburg Joanne)
Niezbędnik obserwatorów gwiazd (Quick Matthew)


I w ten sposób zakończyłam Kwartał Własnej Półki, który technicznie rzecz biorąc stał się niecałym Miesiącem. Przeczytałam ustawione grzecznie w kolejce wszystkie posiadane przeze mnie nieprzeczytane dotąd książki, nabywając w międzyczasie pięć nowych, na które właśnie przyszła pora. Mój schowek świeci na pomarańczowo, biblioNETka uzupełniona o brakujące noty i opisy... I do kolejnej akcji :)