Dodany: 10.03.2010 16:47|Autor:
z okładki
Analizując stan własnego ducha, Alan doszedł do wniosku, że kocha Ebony, że to, co przez rok uważał za erotyczne zauroczenie, jest w istocie prawdziwą miłością, której omal nie przeoczył, uwikłany w pogoń za zyskiem, prestiżem, sukcesem. Odkrył nagle, że wyznawał dotąd fałszywy pogląd, wedle którego atrakcyjna i niezależna dziewczyna, w dodatku sławna modelka, nadaje się wprawdzie znakomicie do roli kochanki, lecz absolutnie nie do roli żony i matki. Tylko jak jej to teraz powiedzieć?
[Harlequin, 1998]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.