Aleksander Kamiński: "Zośka i Parasol"
"Zośka i Parasol" to książka napisana w latach pięćdziesiątych minionego stulecia przez wybitnego pedagoga, historyka i działacza harcerskiego, Aleksandra Kamińskiego. Najbardziej znany jest on jako współzałożyciel Szarych Szeregów, twórca organizacji Małego Sabotażu "Wawer" oraz redaktor naczelny i reporter "Biuletynu Informacyjnego". Kierował także Biurem Informacji i Propagandy Okręgu Warszawskiego Armii Krajowej i był tejże armii żołnierzem. Kamyk jest autorem wielu publikacji o tematyce harcerskiej, zuchowej i naukowej, jednak najbardziej popularną spośród nich jest, kultowa już, książka z czasów okupacji, "Kamienie na szaniec". Opowiada ona o losach warszawskiej młodzieży harcerskiej, której czas dojrzewania przypadł na okres wojny. Na przykładzie głównych bohaterów, postaci realnych i niewątpliwie godnych uwagi – Rudego, Alka i Zośki – ukazuje życie w konspiracji, akcje sabotażowe oraz dywersyjne i wpływ owych wydarzeń na młodego człowieka. Czytelnik na kartach tej książki odnajduje historie prawdziwe, odtworzone na podstawie opowieści świadków i wspomnień autora; poznaje kluczowe postacie harcerstwa polskiego i okoliczności ich śmierci.
"Zośka i Parasol" to kontynuacja tej opowieści. Aleksander Kamiński przedstawia w niej następców Tadeusza Zawadzkiego, Macieja Dawidowskiego i Jana Bytnara, tych, dla których byli oni wzorem i którzy pragnęli wcielić w życie wypracowane przez nich ideały i wartości. Bardziej precyzyjnie mówiąc, w książce tej znajdziemy opis niektórych akcji dwóch harcerskich batalionów, działających w ramach Zgrupowania Radosław, które samo wchodziło w skład Brygady Dywersyjnej BRODA 53. Baon AK Zośka, który nazwę swą zawdzięcza wspomnianemu już dowódcy Grup Szturmowych Chorągwi Warszawskiej – Tadeuszowi Zawadzkiemu, składał się przede wszystkim z członków Szarych Szeregów i brał udział w akcjach dywersyjno-sabotażowych. Podczas powstania walczył na Starym Mieście, Woli i Czerniakowie. Baon Parasol powstał z kompanii wydzielonej z batalionu Zośka do zadań specjalnych, głównie do walki z gestapo. Egzekwował wyroki śmierci na zbrodniarzach hitlerowskich. Najważniejszym zadaniem bojowym była "Akcja Kutschera", przeprowadzona 1 lutego 1944 roku. Autor ukazuje sylwetki wielu żołnierzy, sanitariuszek i łączniczek obu batalionów, ich przeżycia i rozterki, najtrudniejsze próby, jakie musieli przejść: charakteru i wierności najwyższym wartościom. Na pierwszy plan wybijają się takie postacie, jak: Andrzej Romocki Morro – legendarny dowódca kompanii Rudy, jego brat Jan Bonawentura, bracia Wuttke czy Jan Rodowicz Anoda, którego archiwum umozliwiło Kamykowi napisanie tej książki. Nie należy pominąć również faktu, że żołnierzem obu batalionów był najwybitniejszy polski poeta od czasów romantyków – Krzysztof Kamil Baczyński, i wzmiankę o nim również w książce tej znajdziemy.
Kamiński podzielił swą opowieść na dwie części. Pierwsza zatytułowana jest "W dywersji", druga - "Powstanie". Akcja utworu obejmuje zatem ponad rok. Następujące po sobie rozdziały ukazują kolejno: akcje dywersyjne, przygotowania do powstania, samo powstanie i jego schyłek.
Autor "Zośki i Parasola" już we wstępie określa charakter swojej książki. Zastrzega, że nie jest to pozycja historyczna; że skrupulatne odtworzenie wydarzeń nie było w jego sytuacji możliwe, ale także nie było jego celem. Chciał on przede wszystkim pokazać człowieka - uczestnika akcji. Jak sam niegdyś powiedział, „pisał z potrzeby serca, a nie analiz rozumowych. Znał cudowną młodzież, był wśród nich, gdy uderzył w nich grom. Zapragnął gorąco pokazać tę młodzież światu, utrwalić prawdę o tej młodzieży, przedłużyć jej społeczne życie poza śmierć”*. Jeśli chodzi o jego pogląd na literaturę - uważał, że winna ona „zaspokajać pragnienie wartości lepszego świata, krzepić serca i dawać satysfakcję moralną”**. Autor zamierzał więc odpowiedzieć na estetyczne potrzeby odbiorcy. Jest to dość oryginalny sposób na zaprezentowanie historycznej - bądź co bądź - treści. Na tle ważnej chwili dziejowej ukazany zostaje człowiek, który często w książkach o podobnej tematyce zostaje pominięty. W większości przypadków zawierają one pozbawione wszelakich emocji suche daty i opisy, traktują o wydarzeniach politycznych, wielkich przywódcach, nie zaś o tragedii jednostki.
Myślę, że Kamiński cele swoje zrealizował. Jego książka wzrusza, uczy i daje wiarę w człowieka; wiarę w to, że mimo nieludzkich warunków i okoliczności potrafi się on kierować najwyższymi wartościami; że czas „Apokalipsy spełnionej” nie zdehumanizował go całkowicie. Mogłoby się zdawać, że Kamyk prezentowaną młodzież nieco idealizuje, gdyż często „przez szkło powiększające” spogląda na jej zalety, spychając wady na plan dalszy. A może to tylko sceptycyzm współczesności podaje w wątpliwość istnienie tak wspaniałych młodych ludzi? Przecież już samo ich postępowanie świadczy o ich wyjątkowości. Chęć samorealizacji, samokształcenia, uczestniczenie w tajnych kompletach, tworzenie poezji, odwaga, braterstwo i poczucie służby – to wszystko stało się wzorem dla następnych pokoleń, dla tysięcy młodych ludzi, którzy wychowali się na książkach Kamińskiego.
Jak już wspomniałam, publikacja podzielona jest na dwie części. Pierwsza jest zdecydowanie krótsza od drugiej, stanowi jakby wprowadzenie do rzeczywistej treści i opisuje najważniejsze akcje obu batalionów od chwili śmierci Zośki. Następuje więc w niej pierwszy kontakt czytelnika z bohaterami. Każda z części składa się z rozdziałów różnej długości, jednak odpowiedniej do opisywanych wątków. Rozdziały na przemian dotyczą losów żołnierzy Zośki i tych z Parasola, jednak nie powoduje to w fabule chaosu, gdyż autor umiejętnie wprowadza odbiorcę w kolejną część, która zresztą opatrzona jest określającym jej tematykę tytułem. Myślę, że ciekawym i urozmaicającym rozwiązaniem są wplatane w tekst piosenki i wiersze powstańcze, które wyszły spod pióra tej wspaniałej młodzieży, a które tak doskonale oddają klimat tamtych dni.
"Zośka i Parasol" to pozycja zaliczana do literatury pięknej. Jest napisana językiem prostym i przystępnym dla każdego potencjalnego czytelnika. Jeśli natomiast autor używa terminów trudnych bądź niezrozumiałych, wyjaśnienia podaje w treści książki lub też w słowniku zamieszczonym po posłowiu. Pojęcia te, dotyczące głównie uzbrojenia, organizacji i konspiracji z czasów II wojny światowej, młodemu, nieobytemu w tej tematyce odbiorcy znane być przecież nie mogą.
Aleksander Kamiński z nieprawdopodobną łatwością łączy opowieść o akcjach zbrojnych, sceny batalistyczne ze sferą emocjonalną bohaterów i ich charakterystyką. Ten specyficzny styl autorski sprawia, że opisywane przezeń postaci naprawdę żyją na kartach jego książki, a wydarzenia historyczne są tak precyzyjnie zaprezentowane, że opisy te zdają się profesjonalnymi reportażami. Wszystko to powoduje, że książkę tę czyta się jednym tchem.
Lekturę tę polecić pragnę wszystkim miłośnikom historii ojczystej. Tym, dla których jest ważne nie tylko ku czemu zmierzamy, ale również skąd. Bo książka Aleksandra Kamińskiego opowiada o ludziach, którzy – jak to powiedział niegdyś Zośka o poległych kolegach – „życiem swoim wskazywali kierunek”***; którzy walczyli o wyśnioną wolność i o to, by w jej duchu ojczyznę budować. Przekazuje coś, co w obecnych czasach jest dla nas bezcenne, a przynajmniej być powinno – Kamykowy ideał Polski godnej szacunku, a więc istotę wielkości naszego narodu; to, co winno być naszym pozytywnym wkładem do europejskiego dorobku kulturowego.
Wszystkim zainteresowanym szerzej tą tematyką polecam również lektury uzupełniające: książkę "Bohaterowie »Kamieni na szaniec« w świetle dokumentów" – opracowaną przez profesora Tomasza Strzembosza i cykl "Wierna rzeka harcerstwa" autorstwa Barbary Wachowicz.
---
* Barbara Wachowicz, "Pięknie umierać i pięknie żyć", w: Aleksander Kamiński, "Kamienie na szaniec",wyd. "Nasza Księgarnia", 2002, s. 9.
** Tamże, s.9.
*** Aleksander Kamiński, "Kamienie na szaniec", wyd. "Nasza Księgarnia", 2002, s. 195.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.