Książka: Targowisko próżności

Kronikę Williama Thackeraya czyta się wspaniale. Mimo iż napisana została półtora wieku temu, język autora nie sprawia trudności. W kronice śledzimy losy dwóch kobiet, dlatego też fabuła jest niekiedy "dzielona na dwa", a autor rozdziałami przeskakuje z opowieści o jednej na losy drugiej. Gdy zbyt długo poprzestaje na relacjonowaniu perypetii jednej z nich, powstają dłuższe, niekiedy nużące fragmenty, przez które po prostu trzeba przebrnąć. Zdarza się jednak, że narrator umiejętnie urywa swo...

Jest to książka bardzo wartościowa. Ukazuje mentalność społeczeństwa angielskiego w okresie schyłku Napoleona. Przedstawia, jak można było się wznieść na wyżyny życia społecznego nie mając pieniędzy, oraz jak wszystko stracić i jak potem żyć. Świetnie ujęty został temat przyjaźni żołnierskiej i pokazane, jak ona wyglądała. Uważam, że mimo podtytułu "Powieść bez bohatera", ta książka ma dwie bohaterki. I to z ich perspektywy poznajemy XIX-wieczną Anglię.

Losy dwóch młodych dziewcząt: Rebeki Sharp - sprytnej, ambitnej, pozbawionej skrupułów córki francuskiej tancerki i podrzędnego malarza, oraz Amelii Sedley - ujmującej, naiwnej panienki z dobrego domu, ukazują w dowcipny i przenikliwy sposób obraz społeczeństwa angielskiego u schyłku czasów napoleońskich. Przewrotnie kapryśne uwodzicielki, bezwzględne intrygantki i rozwiązłe ladacznice budzą większe zainteresowanie niż urocze, cnotliwe i szlachetne dziewczątka. Być może dlatego, że złożoność ludzkiej natury jest zawsze bardziej intrygująca niż przewidywalna prostota. Tak czy inaczej, po lekturze tej powieści każdy spojrzy na kobiety innym okiem...

[Świat Książki, 2005]

Niewiele osób sięga po tę książkę - a szkoda, jest ona bowiem doskonałym portretem epoki, ludzi w niej żyjących, moralności, a właściwie - niemoralności. Mimo przesłania (grzech i występek nie popłaca itd.) które autor starał się w "Targowisku" zamieścić, czytelnik ma gwarantowaną doskonałą zabawę, bowiem z Thackereya jest słaby moralista, za to znakomity satyryk. Zwłaszcza jego znajomość kobiet oceniam na 6 punktów. Polecam czytelnikom, niech nie zrażają się opowieściami, że to "romans", ...