Autor: dot59
Data dodania: 29.01.2013 20:46
Coś się ze mną dziwnego porobiło. Przez dobre trzydzieści lat nie mogłam żyć bez powieści historycznych, pisanych ku pokrzepieniu serc. A tu nagle przestało budzić moje emocje ratowanie białogłów porwanych przez śmiertelnie groźnych wrogów (zawsze reprezentujących element obcy jeśli nie etnicznie, to co najmniej religijnie i politycznie) i odkupywanie bezmyślnie przelanej swojskiej krwi… jeszcze większą objętością krwi, lecz tym razem wytaczanej li tylko z osobników będących sojusznikami wspomni...
Autor: Pok
Data dodania: 09.05.2014 21:24
Germinal (5,5)
Podczas czytania wielokrotnie ukazywał mi się przed oczami sugestywny obraz van Gogha „Jedzący kartofle”. Powieść Zoli ma dokładnie ten sam klimat. Duszne uczucie biedy i węglistego półmroku rozjaśnia rodzinna wspólnota będąca razem na dobre i na złe. Pisarz obiektywnie do bólu naszkicował ciężki los francuskich górników z połowy XIX wieku, bez upiększania i bez nadmiernej egzaltacji nad ich cnotą czy prostodusznością. Górnicy są zwykłymi ludźmi postawionymi w bardzo trudnej sytu...