Autor: dot59
Data dodania: 01.10.2021 16:52
Wiktor Woroszylski, oprócz tego, że sam pisał i tłumaczył, prowadził też kącik poezji w „Zwierciadle”, które za czasów PRL było tygodnikiem i które, wśród innych czasopism, regularnie trafiało do naszego domowego koszyka z gazetami gdzieś od połowy lat 60. A ponieważ, od kiedy nauczyłam się czytać, czytałam absolutnie wszystko, co było pod ręką, włącznie z gazetami dla dorosłych (początkowo pomijając jedynie „Politykę” i „Forum”) i tomami poezji Mickiewicza, Tuwima i Gałczyńskiego, nie mógł i ów...