Autor: DariuszCichocki
Data dodania: 01.05.2018 10:48
Z jednej strony dobrze, a z drugiej źle, że zupełnie przypadkiem, bez jakiejkolwiek wiedzy o twórczości Anety Jadowskiej wybrałem Akuszer bogów. Dobrze, bo wiem, że to jest chyba ostatnia książka tej autorki, którą przeczytałem, a źle, bo kiedy zechcę wrócić do tego cyklu, to będzie mnie blokowała świadomość, iż spotka mnie to samo, co za pierwszym razem.
A spotkała mnie dosyć słaba miejska fantasy z wyjątkowo słabym opisem alternatywnej Warszawy (a właściwie Warsu), dowcipem niezwykle powtarz...